Dobra zwaliłem se i zapomniałem w podnieceniu, że umieram bo serce xDD Zeszło wgl mam to tylko jak wale stimi więc musi polecieć od nich dłuuuuga przerwa :-( Myślicie, że warto udać się z tym do psychiatry z podejrzeniem nerwicy jak mam takie krzywe akcje tylko na fazie ze stymulantów a na trzeźwo nie ?

Zapewne powie Ci to, co już wiesz...
"weź se pan konia zwal, a nie dupę zawracasz."

Nie znoszę cynizmu i chamstwa. A Pan Drogi Panie Czesławie prezentuje właśnie taką postawę (zgaduję, że należy Pan do kasty ludzi uważających, że złośliwość i jad, to oznaka wysokiej inteligencji, nieprawdaż?). Skoro tyle w Panu żółci, proszę ją wylewać gdzie indziej, niekoniecznie w forumowym komentarzu. Skoro nie potrafi Pan powiedzieć niczego sensownego czy pokrzepiającego, bo ktoś prosi o jakiekolwiek wsparcie, choćby tylko dobrym słowem - to lepiej milczeć niż wirtualnie otwierać buzię. Naprawdę. Pozdrawiam i Życzę Wszelkiej Pomyślności w Nowym Roku!

ale przecież normalnie ci odpowiedział. nie można od kogoś oczekiwać żeby do ćpuna odnosił się jak do człowieka

A puchniesz na pysku ?
http://schizofrenia.evot.org/viewtopic.php?t=24461

Prolaktyna u bab to ten hormon przez ktory puchna przed okresem i tyja.
nie wiem jak to u facetow, plotki mowia, ze facet chudnie. Prolaktyna jak estrogeny to glownie babskie hormony (babskie - kobiety maja wiecej i u nich pelnia inne funkcje niz u nas)
A o prolaktynie wspominam b o to ona odpowiedzialna jest za retencje wody

Tak, buzia robi sie bardziej okragla, mimo ze nie jem wiecej, cwicze tyle co wczesniej.

Odstawiam te neuroleptyki, duzej roznicy nie czuje o ile wcale, a fizyczne zapuszczenie do ktorego prowadza (perazyna w moim przypadku) sprawia, ze bardzo trace na pewnosci siebie.

Tzn jak nie chcesz calkiem namieszac to uwazaj.
Wahania prolaktyny to rozwalona tarczyca i dopamina (i 3000 innych spraw)
Ogolnie prolaktyna to ch.jowy hoprmon.
poczytaj tez o zaleznosciach na linii dopamina - prolaktyna.
Po palnieciu neuroleptykami Twoja dopamina spadnie nizej niz notowania gieldy.
Tzn obym sie mylil, ale skonsultuj to z lekarzem lub farmaceuta.
Juz mialem jeden przypadek, ze bliska mi osoba odstawila "niedzialajace"leki.
Pierwszy tydzien to byl koszmar.
Na 1 wizycie psychiatra wreczyl jej jakies bardzo mocne leki uspokajace.
Dziewczyna odstawila tabletki antykoncepcyjne. Skonczylo sie dramatycznie.
Wahania nastrpju, depresja, ataki paniki, strachu. placzu itd.
Minelo 7 lat.
Nadal sie leczy.
Odstawila wlasnie przez prolaktyne.
A Ty nie tyjesz, poprostu zbierasz dodatkowa wode, popytaj o diuretyki i brom.
powinno pomoc. Bromergon zbija prolaktyne.
Nie traktuj tego jako porade - odwiedz lekarza.
*
chyba jeszcze witB pomagaly.

ps doczytalem - szkoda ze na stronach typu doz czy baza lekow nie ma nawet slowa o tym.
Perazyna podnosi poziom prolaktyny. Ciesz sie ze jestes facetem u kobiet wystepuje mlekotok (prolaktyna odpowiedzialna u kobiet za wszystko co ma zwiazek z ciaza).
Najzabawniejsze, ze czesto tez rzeklamuje testy ciazowe

A co, zwierzęciem jestem? Dla kogo do ciężkiej cholery jest to forum? Proszę o pomoc, o poradę i oczekuję w miarę kulturalnej odpowiedzi, bez ironii, żółci i jadu. Ale ten Pan najwyraźniej inaczej nie umie. Życzę z całego serca, żeby temu Panu powinęła się kiedyś w życiu noga i żeby doświadczył właśnie takiego traktowania. Znalazł się wielki bonzo, psia krew, bo jest dłużej na forum, co daje mu moralne prawo do pomiatania innymi. Nie chcę tu używać dosadniejszych słów, ale na myśl przychodzi mi tylko takie słowo na 11 literę alfabetu odnoszące się do tych rur przebiegających pod ziemią. Pozdrawiam.

Kolego, Twój post nic nie wnosi, nikomu nie będzie się chciało liczyć 11 litery alfabetu, a jakbyś JASNO napisał pytanie jeszcze raz (o geeez), na które zapewne jest odpowiedź wielkości końskiego gówna gdzieś na forum, a zapewne jeszcze gdzieś stronę-dwie w tył, to byś nie jojczał.

Jestes mocno przewrazliwiony. Moze to wynik problemow z brakiem akceptacji ze strony spoleczenstwa? No ale jak walisz "fochy" tylko dlatego, ze ktos odpowiedzial w naturalnym tonie (ja tam sarkazmu czy ironii nie wyczulem w postach Czeska), to sie nie dziw jesli bedzie to twoj gwozdz do towarzyskiej trumny.
Polecam odwiedzic dzial opioidow i watek o Oksykodonie, jak rowniez swojego psychiatre (zakladam, ze takowego masz) po zolpidem, ktory dziala blyskawicznie, a 20-30mg zgasi cie w trybie natychmiastowym. Mysle, ze kodeina moze na spokojnie zaleczyc skreta, acz doswiadczylem tego nieszczesnego zjawiska tylko dwukrotnie po syntetykach. Wtedy kodeina w ilosci 300mg rano i wieczorem zdawala egzamin w pozbyciu sie objawow odstawienia a nawet grzala jak trzeba 8-( . Ale ja jestem osoba, na ktora kazda sub dziala w mniejszych dawkach niz u innych.
Powodzenia w wytrwaniu do dnia zbawienia, i jeszcze raz: ZLUZUJ POMIDORY, bo chcemy tu nawzajem dzielic sie informacjami, a nie wyzywac. I szanuj ludzi ktorzy chca ci pomoc.