Organiczne związki chemiczne oddziałujące na receptory kannabinoidowe w mózgu.
Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2093 • Strona 189 z 210
  • 1290 / 362 / 0
To, że żyjesz, nie znaczy, że jutro nie nastąpi przełom, cie popierdoli albo skończysz w szpitalu. Tak to jest, wydaje się, że wszystko ok aż tu nagle zmiana zdrowia o 180 st.
  • 2714 / 508 / 0
10 stycznia 2020ZX pisze:
Pewnie syntetyczne kannabinoidy. Przy przedawkowaniu zabijaja a jesli nie, to akurat czesto te fake hashe maja taki sklad substancji wypelniajacych, ze po kilku razach rozpierdalaja pluca i do konca zycia zyjesz pod aparetem tlenowym.
Właściwie aktualnie podkłady nie są tak ryjące jak x lat temu dzięki dostępności konopi siewnych, z reguły to właśnie z nich teraz się robi bazę. Zresztą i tak tych fejków już jest malutko na rynku.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 3402 / 531 / 0
Ja dziś zapaliłem małego buszka i od razu (na szczęście) opiatowe działanie z troszkę kannabinoidowym klimatem, nawet serotoninę czuję, trochę dopy - w mikro-dawce dla mnie nawet fajnie to działa, gorzej jak wezmę większego bucha xd

No jednak znajomy dobrze mówił, teraz nasrane tam jest opio, kanna i pewnie benzo, masakra.

No ale też dowaliłem jak kolega u góry benzo.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 3402 / 531 / 0
Bez scalenia.

Jestem lam3rem jeśli chodzi o kanna, a troszeczkę miałem z ulicy nawet nie wiem co to za nazwa, u mnie faza zaczyna się tak (oczywiście w malutkiej dawce), pale i jest od razu kannabinoidowe działanie którego nienawidzę, po prostu źle się czuje a czasem mam noddy i lekkie halucynacje ale trwa to max 20-30min, następnie odczuwam serotonine z dopaminą coś w tym stylu wtedy już pobudza mnie z nutka przyjemności, nie wiem czy substancje opioidowe działają wcześniej ale jest fajna chęć na działanie itp.

No i trzecie działanie to typowe opio swędzenie, histamina wywalona, jest przyjemnie.

Czyli te kanna to mają w sobie z kilka grup substancji, domyślam się że mega łatwo to przedawkować i zwyczajnie umrzeć.

Nie wiem jaki związek ma najmniejsze działanie kannabinoidowe? Chciałbym czuć tylko serke, dopę i opio xd ale pewnie nie ma takiego dopka, a zwłaszcza chyba już wszystkie są nielegalne (nie wiem).

Uzależnia potężnie... ale chyba nie będę tego palił, zbyt ryzykowne a tym bardziej no trzeba się naprawiać ;) w sumie nie wiem po co to napisałem ale niech będzie.

Co do 2ch dni na kanna z ulicy spoko się bawiłem i dobrze że doświadczyłem, bo już świadomiej wiem ocb.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 774 / 178 / 0
A czy doświadczył ktoś bezsenności po odstawieniu synt. kanna ? Ja miałem tak że na gotowej mieszance byłem przez 3-4 dni, jaranie w opór, a potem przy odstawieniu 3-4dni bezsennności. Do tego biegunka, fale zimna, gorączka
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 3402 / 531 / 0
Ja nie doświadczyłem bo tych synt kanna to wypaliłem w życiu bardzo mało w ogromnych odstępach, ale po twoim poście widać co tam jest najebane w tych 'niby' kanna... masakra.

Objawy masz typowo opioidowe, benzo-podobne itp.

Chyba, że tak po prostu działaja kannabinoidy i tam są tylko syntetyczne kanna, dlatego nie wiem do końca.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 346 / 92 / 0
17 stycznia 2020EvilDead pisze:
A czy doświadczył ktoś bezsenności po odstawieniu synt. kanna ?
Niektóre z syntetyków to cholernie silne trucizny. Była kilka lat temu taka "mieszanka ziołowa" Sunglasses. Wpadłem w ciąg 2-3 dniowy dopalając również w nocy, bo tak ciągnęło. Kiedy towar się skończył, zaczęła się bezsenność trwająca tydzień. Całkowity brak apetytu, gorączka, fale zimna i trzy dni wymiotów. Ostatniego dnia weszły halucynacje, rozmawiałem z osobami których nie było a na koniec zwymiotowałem ogromną ilością krwi i padłem.
Trzy dni później z których nic nie pamiętałem, ocknąłem się w szpitalu. Tam z kolei doświadczyłem czegoś dziwnego: nagle przestałem się ruszać i patrzyłem tępo w sufit nie mrugając oczami po czym obraz, który widziałem zaczął się ode mnie oddalać i zmieniać w co raz mniejszą kropkę otoczoną przez całkowitą ciemność. Gdy już widziałem tylko mały punkcik, "wrzuciło" mnie spowrotem do środka. Miałem jednak gorsze akcje z syntetykami.
  • 774 / 178 / 0
Syntetyki to gówno ale je kocham.. To dopalanie co 30 minut nawet w nocy, ciągła dysocjacja.. brakuje tego mi
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 346 / 92 / 0
Kochasz je bo się na nich nie przejechałes dostatecznie. Ja również je kocham np. SGT-151 dobry sort był dla mnie czymś pięknym, czymś nie do opisania wręcz. Nagłe jakby oświecenie, euforia, pełen fizyczny luz, po prostu w jednej chwili zrozumiałem co robiłem źle przez całe swoje życie, zagrało od groma pozytywnych emocji, pokochałem życie najmocniej jak mogłem tylko że bez mojego wysiłku, to weszło we mnie niczym tsunami. Czas wtedy zwalniał do tego stopnia jakbym odmierzał i odczuwał każdą milisekundę, które minęła. Było strasznie gęsto ale mega pozytywnie.
Z drugiej strony po innym kannabinoidzie, którego niestety nie znam ale był to najprawdopodobniej niebieski susz. Nieświadomie już położyłem się na podłodze i zamiast stracić świadomość na jakiś czas ja po prostu leżałem nieruchomo z otwartymi oczyma. To nie było typowe odcięcie od świata ponieważ cały czas miałem przed oczyma widok, na który spoglądałem bez mrugnięcia. Na pierwszym planie grało setki jeśli nie tysiące przeraźliwych krzyków pełnych bólu i cierpienia jak gdyby kogoś obdzierano ze skóry w nieskończoność. Piszę tak dlatego, że ten stan wg mojej percepcji trwał co najmniej kilka lat!! Obraz był rozmazany i wydawało mi się jakby jakiś przepotężny pająk złapał mnie w swój kokon a temu wszystkiemu towarzyszyło najokrutniejsze uczucie terroru jakie tylko jesteście sobie w stanie wyobrazić. To co pojawiło się w waszych umysłach to tylko namiastka tego stanu a ja nie potrafiłem się z tego uwolnić, uciec w żaden sposób. W pierwszej sekundzie chciałem to zrobić a to się ciągnęło niemal w nieskończoność... a w rzeczywistości trwało to może minutę-dwie. Ten "bad trip" wpłynął na moje życie, charakter, postępowanie. Jeśli mi nie wierzycie poszukajcie informacji o doświadczeniach pod wpływem DMT jak ludzka percepcja potrafi zadziałać. Nikomu tego nie życzę
  • 4600 / 722 / 0
Tez miałem strasznego bada jak się spaliłem na sztywnego misze dopem od smarta. Shiva chyba.
Najpierw jak szedłem to wszystko co widzę zaczęło się stapiać.
Potem wizuale i istna orkiestra w głowie.
Chciałem tylko, żeby to się wreszcie skończyło. Wizuale i uczucie jakby ktoś nakurwiał w głowe młotkiem. A miał być mały buszek . i był !
W sumie już pare razy przedobrzyłem w życiu. Często dostawałem jako sampla izamiast w kiblu spuścić to człowiek pròbował.
Pamiętam, że nm201 było nawet fajne. Takie luzujące.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
ODPOWIEDZ
Posty: 2093 • Strona 189 z 210
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.