Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 261 • Strona 24 z 27
  • 2859 / 946 / 0
szczerze to w tym temacie mało się orientuję. po prostu podałem jako ciekawostkę, że mikrodozowany bieluń może pomóc w świadomym śnieniu.

w świadomym chyba czujesz się tak jak to by było na prawdę. w sumie realistyczny może oznaczać to samo.

nigdy tą tematyką nie byłem zainteresowany, więc niech się wypowie ktoś kto to praktykuje.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 1893 / 174 / 0
Ja praktykowałem. Ale ciężko z tym. Mimo wszystko opierałem się na sile umysłu, a nie na wspomagaczach. Dzień w dzień sobie do głowy wbijałem marzenie o świadomym śnie i w końcu zaczęło to działać. Co jakiś czas. Może raz czy dwa razy w miesiącu mam świadomy sen, w którym mogę robić co chcę.
Take DXM and Be Happy
  • 837 / 78 / 0
01 sierpnia 2018Stteetart pisze:
01 sierpnia 2018przodownik pisze:
mi też o świadome. choć, w tytule tematu jest też mowa o wyraźnym śnie.
01 sierpnia 2018ControlPoliToxy pisze:
Mi chodziło o świadome.
Swiadomy czyli kojarzysz co sie w nim dzieje.
Realistyczny czyli masz wersje hd.

Tak?
Świadomy sen - lucid dream to sen, w którym wiesz, że śnisz i przynajmniej w pewnym stopniu możesz kontrolować rzeczywistość myślami. Trzeba się tego nauczyć, bo na początku np. próba latania kończy się instant kickiem. Ja się trochę w to bawiłem i z np. lataniem nie mam najmniejszych problemów. Jest jeszcze sen o LD. Możesz mieć sen, że masz świadomy sen jakkolwiek to nie brzmi %-D . Im bardziej jesteś zaawansowany lub w zależności jakich wspomagaczy używasz sny te są coraz realniejsze, ale nadal dla mnie jest to dziwny, oniryczny, mglisty (trochę astralny) i mroczny świat. Kontrola rzeczywistości też nie zawsze działa i czasem serio jest BARDZO creepy. Wspomagacze jak african dream root mogą też wywołać nieświadomy sen (zwykły) z realnością 100% jak rzeczywistość, ale w LD nigdy tak nie miałem, aczkolwiek mój skill też nie jest jakoś bardzo zaawansowany i może z czasem sięto zmienia. Bez RT i dziennika snów dla mnie nie ma możliwości mieć regularnych LD, ale po dawnych treningach czasem zdarzą się spontaniczne i zazwyczaj jest to świetna zabawa. Jednak zawsze też mam dziwne wewnętrzne obawy przed tym stanem (jak na tripach po sajko) i szczerze nie wiem czym są spowodowane może kilkoma bardzo mrocznymi doświadczeniami jak np. spotkaniem jakiejś dziwnej wiedźmy i niemożliwość przebudzenia się (pojebana akcja - nie polecam w chuj).
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
  • 3072 / 576 / 0
Ja mam tak realne sny, że jak bym wiedział jak stymulować konkretne detale snu, to dragi się chowają, i tylko spać :-) Ja to mam wypracowane od wczesnych lat dzieciństwa, kiedyś jak miałem kilka lat, to przyśnił mi się wóz strażacki, i normalnie klęknąłem przy łóżku i modliłem się żeby jeszcze raz mi się przyśnił. Ale nie jestem w stanie wywołać takiego snu konkretnie kiedy jak chcę. Zawsze to jest jakiś przypadek.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1667 / 125 / 0
mialem kilkanascie razy swiadomy kontrolowany sen, czesto probowalem tych roznych metod ale sie nie sprawdzaly
najlepiej sie sprawdzala drzemka po pracy w zime, wracalem zmeczony do domu kladlem sie i zasypialem w niecala minute, wtedy zawsze dopadal mnie swiadomy sen
w inne pory roku bylo ciezko bo bylo goraco i glosno na dworzu co przeszkadzalo mocno w zasypianiu
02 sierpnia 2018VERBALHOLOGRAM pisze:
Ja mam tak realne sny, że jak bym wiedział jak stymulować konkretne detale snu, to dragi się chowają, i tylko spać :-) Ja to mam wypracowane od wczesnych lat dzieciństwa, kiedyś jak miałem kilka lat, to przyśnił mi się wóz strażacki, i normalnie klęknąłem przy łóżku i modliłem się żeby jeszcze raz mi się przyśnił. Ale nie jestem w stanie wywołać takiego snu konkretnie kiedy jak chcę. Zawsze to jest jakiś przypadek.
jak ty chyba profesor x jestes
  • 3072 / 576 / 0
[mention]Drevolt[/mention]

Tzn jak już jestem w trakcie snu, to psychodela ekstremalna, raz krótsza raz dłuższa, ale czasami taka petarda wrażeń jest mi wyświetlana, że jak się budzę to sobie myślę: o kurwa, świat realny, jestem zawiedziony. I mam co najmniej 15 minut lekkiej depresji po powrocie do rzeczywistości. Raz śni mi się faza z sensem, czyli rzeczywistość ale podkręcona, a raz pełna wrażeń psychodela. Raz mi się śniły takie kolorowe stworzonka jak z tych zabawek światełek na noc dla dzieci co oświetlają pokój maluchom. Z tym że ja to miałem 3D blisko mnie na wyciągnięcie ręki i jeszcze wydawały dzwęki. Innym razem przenosiłem się teleportem w czasoprzestrzeni z miejsca do miejsca szukając kogoś kto zna się na psychodeli. I były to miejscowości blisko mojego miasta. Ale ja DOSKONALE WIEM ŻE TO TYLKO SNY, i nie odklejam się bujając w niebieskich obłokach. Ale często psychodela takiego snu jest tak intensywna, że to jakby LSD w nocy na trzezwo. Ale ogólnie nigdy nie wiem kiedy będę miał taki sen i jak go stymulować. To jakoś jest płynnie i naturalnie wkomponowane w mój tryb dobowy.

A co do Profesora Xaviera, pamiętaj że muszę też walczyć ze złymi mutantami. :zzz: :old: :zzz:
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4600 / 722 / 0
Bardzo realne sny zdarzają mi się, gdy po przebudzeniu się rano chce dospać jeszcze trochę. Wg badaczy nigdy nie śnimy przez całą noc, a jedynie w fazie REM. To jest ciekawe.
Czy wpadam od razu w faze REM rano jak wale drzemke, czy jak to wytlumaczyc?
Ostatnio zmieniony 02 sierpnia 2018 przez ledzeppelin2, łącznie zmieniany 1 raz.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 3072 / 576 / 0
No właśnie, przed snem się człowiek "odłącza" od świata. A sen jest taki jakby trwał 15-20 minut, i to maks. Przynajmniej u mnie. Może myśli wędrują przez sen po mózgu i po zaśnięciu na koniec tego metabolizmu neuroprzekazników dopiero są wyświetlane na oczach. Ciężko to rozkminić na 100%.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 37 / 8 / 0
Ajajaj zapomniałem dodać, że jeszcze chamskie SERO na ciągach nadają się wyśmienicie. Paraliże senne do 2 dni po gwarantowane, a tam już jeden krok w kierunku "astrala".
  • 837 / 78 / 0
02 sierpnia 2018ledzeppelin2 pisze:
Bardzo realne sny zdarzają mi się, gdy po przebudzeniu się rano chce dospać jeszcze trochę. Wg badaczy nigdy nie śnimy przez całą noc, a jedynie w fazie REM. To jest ciekawe.
Czy wpadam od razu w faze REM rano jak wale drzemke, czy jak to wytlumaczyc?

Tak po obudzeniu się rano i ponownym zaśnięciu wpadasz w fazę REM i tak zdecydowanie łatwiej jest osiągnąć LD.

note - scalono /Hash_Oil

Proszę o scalenie.

Czytając ten temat przypomniałem sobie, że tej nocy miałem świadomy sen. Nie wiem na ile miał na to wpływ flunitrazolam, ale powiem Wam, że latanie w tym stanie to euforia 9-10/10. Podejrzewam, że przywalenie narkotyku, który dobrze zna się z jawy poskutkuje takimi samymi efektami :cheesy: .

note - scalono /Hash_Oil

Dobra kolejny post, ale jestem w szoku.
Substancja: flunitrazolam w różowych tabsach. Jako benzo ogólnie średnio mi się podoba, ALE w tydzień miałem po tym 3!!! spontaniczne świadome sny bez treningów. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się coś takiego.
Dziś gonił mnie jakiś potwór, uświadomiłem się wyjąłem klamkę odpaliłem go i sobie polatałem :gun: .
A zwykłe sny też są bardzo wyraźne, mocno pojebane i co ciekawe dobrze je pamiętam, a zaśnięcie po tym to krótka chwila :zzz: .
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
ODPOWIEDZ
Posty: 261 • Strona 24 z 27
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.