U mnie podczas treningów typowo siłowych spore efekty przynosi BCCA, Cytrulina, białko po treningu (jeżeli mocny to serwatkowe rozrabiane z mlekiem lub wodą) jak lżejszy trening to może być czerpane z serka.

Z podstawowych używam jeszcze bomby + węglowodanów płynnych, np. podczas długich sesji na rowerze służy mi i pasuje Carbonizer XR.

Podaj źródło tego kopa. Bo beta alanina nie rusza nic co daje kopa.
Nie wpływa na adrenalinę, dopaminę, nie obniża poziomu sero
Nie zmieniają się. Przynajmniej ja tego nie zaobserwowałem.
Czemu ?

Ja np. stosowałem i od dawna jeżeli stosuje przedtreningówkę, to np. na kopa - Boogieman.

Stary orginalny Mesomorph z gaurine na bazie pochodnej amph a nie ten Mesomorph co jest teraz. Polecam gorąco daje kopa (nie ten nowy).

Geranium

Tak dokładnie geranium nazwę przekręciłem. Dzięki leci karma.

Najmocniejsza przedtreningowka to:
Dark labs crack w porcji masz 120mg dmaa jak wziąłem i czekałem aż weszło to tętno podskoczyło mi z 90 na 140, treningu nie zrobiłem bo myślałem że padne, wróciłem z siłowni zwalilem sobie 3 razy i szykowałem się do roboty a przez resztę dnia łeb mnie bolał i ciężko było mi mówić XD, ciekawe czy nie dodali tam jakiegoś biednego bk?

XD Masz to przy sobie, jaki tam jest skład kofeiny, że to tak klepie? Niezbyt słyszałem o tej przedtreningówce, a czasem jednak wypada się podładować, kiedy się "nie chcę".. :D

Ja wpadłem na pomysł, żeby poczytać o właściwościach suplementów, nawet z opisów tych bardziej znanych sklepów z suplementami, bo nierzadko opis działania definicji encyklopedycznej i właściwości jest prawdziwy, tylko jakość i zawartość skuteczna danej substancji, jest wywalaniem niepotrzebnie pieniędzy i robieniem sobie nadziei że kapsułka z ekstraktem np z jakiegoś warzywa jest super eko skuteczna wolna od zanieczyszczeń i coś co ma kilka lat przydatności do spożycia jest tym samym co można kupić w warzywniaku, a te toksyny gdzieś się muszą wchłonąć lub skumulować i wtedy jest potrzebne oczyszczenie organizmu, i jeśli nawet da się to wypocić na treningu czy biegając itp, jest to dodatkowe obciążenie i marnowanie energii która mogła by być przeznaczone na bezpośrednią prawdziwąi naturalną przemianę materii. W sumie w tym poście chodzi mi o nietypowe wykorzystanie opisów sklepowych zachwalających marketingowo, ale też prawdziwych definicyjnie co do opisu działania substancji lub ich zestawu. Kwestia dowiedzenia się co ma naturalne zródła owego specyfiku i znalezienia tego co ma swój odpowiednik tej substancji w sklepie spożywczym lub tzw warzywniaku. I zasadnicze przesłanie tego jest takie że w suplementach kapsułkowych, tabletkach itp jest więcej chemii, której da się uniknąć przy naturalnych produktach. To nie jest odkrywanie Ameryki, a ubranie w słowa rzeczy oczywistych które mogą ułatwić i uprzyjemnić cały proces treningu i przy tym umiejętnego odżywiania się zgodnego z rzeczywistymi potrzebami metabolicznymi i anabolicznymi.

@Verbalhologram ja ostatnio konkretniej zastanawiałem się, czy suplementy faktycznie związane z poprawą wydolności coś konkretnie dają. Oczywiście, przedtreningówki na bazie kofeiny dają sporo, ale czy sama kofeina nie załatwi tego, co robią przedtreningówki pompowane marketingowo? Zacząłem badać to i wpadłem na kilka ciekawych rzeczy, chociaż mój sport nie jest stricte związany z siłownią, to zapewne moje informacje przyniosą komuś kilka ciekawych wiadomości, które będzie mógł wykorzystać.

• przedtreningówki pobudzają szybciej i mocniej niż kawa, pewnie stężenie kofeiny jest w nich większe (nie sprawdzałem dokładnie o ile) a zakres i szybkość działania przyjemniejsza

• kwestie odwodnienia szybko można załatwić salt stickami (tabletkami z solą), a jeżeli nie, to można ratować się wodą z solą

• przed treningiem warto zadbać o specjalistyczne nawodnienie w postaci izotonika (treningi w temperaturach powyżej +20) skutkują dużą ilością utraconych mikro i makroelementów, w tym soli - czytaj pkt 1.

• yerba niezbyt dobrze działała na mnie podczas testów jako przedtreningówka, po niej mam wrażenie, że jestem bardziej zmulony i ospały niż chętny do ciężkich treningów.

• fajna przedtreningówka to mix kwaśnych rzeczy, w tym celu polecam sobie zrobić "szota" wywar z imbiru - mocny.

Dopatrzyłem się też, że przedtreningówki mają zbawiennie działanie na treningi, które odbywam po ciężkim dniu pracy. Niestety nic nie pomoże treningowi, jeżeli przez cały dzień mamy ubogą dietę, źle zjedliśmy itp. Odżywianie na pierwszy miejscu.