10 sierpnia 2022Helekesten pisze: Totalne podstawy jakie ja stosuję to kreatyna, omega 3, kompleks witamin i ashwaghandha, nic więcej na początku nie potrzeba
Jak masz tendencje depresyjne to z ashwaganda uważaj.
Witaminy - zależy jakie. Jak masz jakieś śmieci w postaci tlenków to możesz spuścić w klopie. Do tego w tych pluszach czy innych rozpuszczalnych smieciach są tak wymieszane proporcje, że mało co się z nich przyswoi, do tego większość z nich to jakieś słodziki czy inne cukry.
Na pewno jakość treningu poprawi AAKG (głównie agmatyna), tauryna (obniża stres ale i poziom serotoniny), BCAA (zmniejsza ilość serotoniny więc wydłuża trening i zwiększa intensywność). Tylko to warto jak już wybrać jeden z suplementów i dołożyć do kreatyny.
Omega 3 jest bezsensu. Za tę cenę masz sporo oleju lnianego.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Pytanie jakiej jakości oleju? Jak przechowywanego? Z tego co kojarzę on się dość łatwo utlenia, jest duży rozrzut w zawartości ALA (2 - 55% !) w zależności od marki, IMO to dość kiepska alternatywa dla Omega-3.
Nasz najbardziej znany wegański kulturysta Adam Kuncicki olej lniany tłoczy prasą samodzielnie w domu, na tyle nie ufa sklepowym, ale i tak z tego co kojarzę poleca niezależnie suplementację Omega-3 (wegańską oczywiście, z alg).
BCAA: nie lepsze EEA? Testowałem sporo becek i nigdy nie czułem doładowania na treningu, po EEA dla odmiany tak. Kojarzę badania z których wyszło, że BCAA wcale nie powstrzymuje stanu katabolicznego, podczas gdy EEA tak. Od jakiegoś czasu zaeksperymentowałem i zrezygnowałem z białka przedtreningowego, na rzecz EEA (1 porcja 40-30 min. przed treningiem z kreatyną, druga w trakcie, zazwyczaj gdzieś na początku góra w połowie treningu), nie czuję pogorszenia wyników a i brzuch lżejszy. Core muszę spinać w każdym ćwiczeniu wg metodyki gimnastycznej, więc ma to dla mnie szalenie duże znaczenie. Białko minimum z bananem, a najczęściej z bananem i płatkami jaglanymi, jako posiłek bezpośrednio po treningu, z drugą porcją kreatyny.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
Teraz stosowalem BCAA i byłem zadowolony.
Tak swoją drogą EAA go takie turbo BCAA i może się skusze.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
27 sierpnia 20223eyewideopened pisze: @Stteetart
Pytanie jakiej jakości oleju? Jak przechowywanego? Z tego co kojarzę on się dość łatwo utlenia, jest duży rozrzut w zawartości ALA (2 - 55% !) w zależności od marki, IMO to dość kiepska alternatywa dla Omega-3.
Nasz najbardziej znany wegański kulturysta Adam Kuncicki olej lniany tłoczy prasą samodzielnie w domu, na tyle nie ufa sklepowym, ale i tak z tego co kojarzę poleca niezależnie suplementację Omega-3 (wegańską oczywiście, z alg).
BCAA: nie lepsze EEA? Testowałem sporo becek i nigdy nie czułem doładowania na treningu, po EEA dla odmiany tak. Kojarzę badania z których wyszło, że BCAA wcale nie powstrzymuje stanu katabolicznego, podczas gdy EEA tak. Od jakiegoś czasu zaeksperymentowałem i zrezygnowałem z białka przedtreningowego, na rzecz EEA (1 porcja 40-30 min. przed treningiem z kreatyną, druga w trakcie, zazwyczaj gdzieś na początku góra w połowie treningu), nie czuję pogorszenia wyników a i brzuch lżejszy. Core muszę spinać w każdym ćwiczeniu wg metodyki gimnastycznej, więc ma to dla mnie szalenie duże znaczenie. Białko minimum z bananem, a najczęściej z bananem i płatkami jaglanymi, jako posiłek bezpośrednio po treningu, z drugą porcją kreatyny.
Nie chodziło mi o bezpośredni strzał energii jak po kawie, tylko o dwa procesy: 1) nasilenie MPS, ergo zwiększenie mocy i siły mięśni oraz skrócenie regeneracji potreningowej, 2) zmniejszenie poziomu serotoniny, co ma niwelować letarg i spadki motywacji na wyczerpujących treningach, ergo pozwala dłużej trenować.
To miałem na myśli pisząc o doładowaniu, jakie rzekomo oferuje BCAA. Rzekomo, bo na mnie nie działa, o tym że w ogóle nie działa lub słabo w porównaniu do np. białka serwatkowego też czytałem. Natomiast przy EEA czuję różnicę, zresztą krytyczne pod adresem BCAA głosy równolegle - poza zwiększeniem podaży białka z diety - sugerują suplementację właśnie EEA czy nawet samą leucyną.
Wegańskie to miałem w życiu tylko epizody. Mięsa nie jem dużo, zwyczajnie nie lubię się nim opychać i nie chcę wspierać przemysłowego chowu (a na eko z małych hodowli mnie nie stać, chyba że chodzi o podroby), ale jak sobie wyliczyłem to mieszczę się w widełkach 1,6-2 g/kg jeśli chodzi o białko. To jest wartość już skalibrowana o PDCAAS.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
Potrafię ojebać dziennie dwie porcje strączków - przykładowo, soczewica czerwona w ilości 200 g suchej masy i podobna ilość np. fasoli adzuki w dwóch osobnych daniach - do tego kostka-dwie tofu, dużo orzechów, nasion i pestek, pełne ziarna zbóż (jako osobne dania lub dodatek do ww. strączków). Już z samej takiej gęstej kalorycznie bazy roślinnej organizm poskłada sobie wszystkie aminokwasy, od dawna nie patrzę już czy jest zachowany pełny aminogram w optymalnych proporcjach. Tylko okołotreningowo pilnuję podaży takiego optymalnego białka, więc wjeżdża wspomniane EEA, wegańska odżywka białkowa (miks białek grochu, ryżu, konopii i migdałów), a we właściwych posiłkach potreningowych zdarza się już mięso, jajka, ryby.
No i przy kaloryczności ponad 3 tys. kcal dziennie tak wychodzi z tym białeczkiem. Jestem niski, wzrostu 171 cm około, ale wagę trzymam w okolicach 85-84 kg i nie jest to ulanie z tłuszczu...
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.