Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 2 z 7
  • 16 / / 0
Nieprzeczytany post autor: vilbord »
mniemanolog: ale przeciez sam siebie oszukujesz bo metadon to gowno, Ty chcesz poczuc ten haj, jeb opiatowy, metadon to hamuje i pomaga zapomniec (chyba zle slowo, ale wiecie o co chodzi) o jebaniu czegos co daje kopa. Metadon Cie zmuli a i tak bedziesz szukac jak dowalic bo Ty nie chcesz przestac cpac. Ciebie po prostu nie stac. Wiesz jakie sa alternatywy? Dworzec - szukanie klienta... Ja pierdole, ja alkoholik sie kurwa przejmuje cpakami zamiast sie czuc lepiej ze cpakom jest gorzej :wall:
Mastrubacja duzo lepsza niz kastracja
  • 1406 / 133 / 0
Nieprzeczytany post autor: oxan »
@vilbord a kto powiedział, że cpakom jest gorzej?
ludzie, zrozumcie wreszczie, ze alkohol to taki sam narkotyk, tyle, ze legalny.
wyobraźcie sobie hipotetyczny model państwa, gdzie heroina jest legalna a alkohol nie. zastanawiałem się kiedyś nad tym. doszedłem do następujących wniosków
- otrzymywanie heroiny jest dużo droższe i dużo b.skomplikowane niż alkoholu-nielegalne gorzelnie w owym państwie byłyby czymś b.powszechnym. alkohol można otrzymać ze wszystkiego niemalże, z reszta wszyscy znamy prohibicje. heroine można otrzymać jedynie z morfiny, która wyst.tylko w P.somniferum i to nie we wszystkich odmianach. można zakazać uprawy tej rośliny, ale jak sobie wyobrażacie zakaz uprawy żyta, czy ziemniaków?
-droga podania alkoholu jest niezwykle prosta, chlup w dziub i po sprawie. aby odczuć działanie heroiny w 100% nalezy podać ją iv, a to zniechęci już b.wielu na wejściu. oczywiście można paliś, czy snifowac, ale wierzcie mi to nir to.
-człowiek po heroinie, zakładam, że narkoman na ustalonej dawce, tzw.stabilny, jest o wiele bardziej kontaktowy niż ktoś kto wypił przysłowiową ćwiartkę. taki ćpun może pracować, uczyć się cyli w pewnym stopniu wypełnia funkcje społeczne. jeszcze raz podkreślam, na stabilnej dawce, mający legalny dostęp do narkotyku, i biorący go w sposób kontrolowany. jak pracuje, albo uczy się ktoś po ćwiarteczce? na pewno dużo gorzej
-degradacja społeczno- zdrowotna narkomana i "nielegalnego" alkoholika są nieporównywalne. heroina jest przewlekle b.mało tox. alkohol bardzo tox.
-cena nielegalnego alkoholu w por. do ceny nielegalnej heroiny jest nieporównywalnie niska. nie każdego stać na ćpanie hery, natomiast na alkohol zapewne byłoby wielu, gdyż do otrzymania heroiny potrzeba dużo więcej niż do otrzymania alkoholu. czyt.-zacier w każdej wannie :-p
to co wymieniłem to podstawowe elementy, które spowodowały legalizacje alkoholu jako używki. nie wspominam tu oczywiście o elemencie kulturowym. pito od pradziejów. ćpano jednak od poczęcia-endorfiny, pito także-b.wiele procesów w organiźmie zachodzi z wytworzeniem alkoholu etylowego
popatrzcie teraz, ćpakom wcale nie musiało by być gorzej. wystarczy zalegalizować narkotyki. i po upływie powiedzmy co najmniej 50 lat przeprowadzić stosowne badania.
ja naprawde nie zamierzam wykazywać co jest lepsze, a co gorsze. i alkohol i narkotyki to zło. świadomie rozróżniłem te dwie używki, dla czytelności postu. ale należy zrozumieć, że alkohol to także narkotyk, taka sama substancja psychoaktywna. o klasyfikacji decyduje jedynie legalnośc. dlatego mamy alkoholizm i narkomanie. gdyby wszystko było legalne sadzę, że bylibysmy określani jako uzależnieni od środków psychoaktywnych.
narkotyki są niezdrowe
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
  • 16 / / 0
Nieprzeczytany post autor: vilbord »
@vilbord a kto powiedział, że cpakom jest gorzej?
No jak nie jak tak? Ja sobie ide do sklepu, wybieram, przebieram. Jak mi wineczko nie zasmakuje (jest kwasne albo co) to wracam do sklepu z ryjem i dostaje nowe. Jak nie mam ochoty na winko to walne se burbona. Pojde do restauracji i zapije posilek piwkiem.
A taki cpak? Telepie go potwornie, idze kupic jakies wysuszone gowno 99% + 1% heroiny, wali to w kanal, diler go rucha, nie moze sobie normalnie po zjedzeniu dobrego posilku w restauracji wyciagnac sprzetu i tak beztrosko przywalic luty w kanal. Jak cpakowi towar nie smakuje to moze sie co najwyzej "isc jebac" ale i tak na drugi dzien bedzie zapierdalal (znaczy czolgal) do tego samego dila dac sie ruchac.

A juz mowiac o chodzeniu do roboty po wodzie czy heroinie... to zapominasz o innych dragach. Juz widze te tlumy w pracy po benzydaminie albo bieluniu :o)

PS. Nie podawaj za przyklad siebie tylko, bo cpajacych czyste farmaceutyki jest niewielu (nie, DXM sie nie liczy) :D
Mastrubacja duzo lepsza niz kastracja
  • 1406 / 133 / 0
Nieprzeczytany post autor: oxan »
vilbord, i właśnie tu tylko i wyłącznie o legalizacje chodzi. jakbym miał pełny legal, to bym se w restauracji po obiadku zapodał. o jak by mi było super. ja po fenta nie rzygam hehe.
jeśli o prace chodzi, ja pisałem o opioidach, nie o psychodelikach, bo przecież w temiacie depresanty nasz dyskusja przebiega.
zwykle podaje na swoim przykładzie, gdyż wtedy wiem, co piszę. nie lubie wypowiadać sie w czyimś imieniu, a najbardziej, gdy nie jestem pewny
Ostatnio zmieniony 23 października 2009 przez oxan, łącznie zmieniany 1 raz.
narkotyki są niezdrowe
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
  • 16 / / 0
Nieprzeczytany post autor: vilbord »
Wiesz mnie to generalnie jebie czy heroina lub marychulana sa legalne bo mnie nigdy nie ciagnelo do tego a to, ze jestem egoista i mnie jebia inni, wiec nie interesuje mnie czy to jest legalne czy nie. jak bylem mlody to wiele osob z mojego otoczenia (wychowywalem sie w biednej dzielnicy) walilo budapren a ja nigdy nie sprobowalem. Kompot tez byl popularny ale wtedy to dla nas bylo dno (przed jarocinowe czasy) - wiec tez nie sprobowalem.
Ale nie o tym chcialem...
Chailem powiedziec, ze legalne twarde narkotyki by spowodowaly bardzo ciezkie reperkusje, bo wiele osob nie majacych mozliwosci (bojacych sie) by sprobowalo. A wiesz dobrze, ze wielu osobom kontakt z opiatami by smakowal. Nie ma wielu osob mojego pokroju, ktore sie ciesza z byle czego. W .pl jest bardzo duzo depresji albo frustracji i opioidy (opiaty) by byly remedium na to. A wiesz dobrze, ze tylko niewielki procent jest w stanie to kontrolowac. Wiekszosc by i tak wyladowala w kostnicy z przedawkowania.
Oxan: zwykle podaje na swoim przykładzie, gdyż wtedy wiem, co piszę. nie lubie wypowiadać sie w czyimś imieniu, a najbardziej, gdy nie jestem pewny
Jestes dosyc wyjatkowym uzytkownikem opiatow. Ty i mecenas. Wiekszosc i tak laduje na smietniku.
Ostatnio zmieniony 23 października 2009 przez vilbord, łącznie zmieniany 1 raz.
Mastrubacja duzo lepsza niz kastracja
  • 849 / 56 / 0
Nieprzeczytany post autor: gbu »
[quote="oxan"]
@vilbord a kto powiedział, że cpakom jest gorzej?
ludzie, zrozumcie wreszczie, ze alkohol to taki sam narkotyk, tyle, ze legalny.
wyobraźcie sobie hipotetyczny model państwa, gdzie heroina jest legalna a alkohol nie. zastanawiałem się kiedyś nad tym. doszedłem do następujących wniosków
- otrzymywanie heroiny jest dużo droższe i dużo b.skomplikowane niż alkoholu-nielegalne gorzelnie w owym państwie byłyby czymś b.powszechnym. alkohol można otrzymać ze wszystkiego niemalże, z reszta wszyscy znamy prohibicje. heroine można otrzymać jedynie z morfiny, która wyst.tylko w P.somniferum i to nie we wszystkich odmianach. można zakazać uprawy tej rośliny, ale jak sobie wyobrażacie zakaz uprawy żyta, czy ziemniaków?
-droga podania alkoholu jest niezwykle prosta, chlup w dziub i po sprawie. aby odczuć działanie heroiny w 100% nalezy podać ją iv, a to zniechęci już b.wielu na wejściu. oczywiście można paliś, czy snifowac, ale wierzcie mi to nir to.
-człowiek po heroinie, zakładam, że narkoman na ustalonej dawce, tzw.stabilny, jest o wiele bardziej kontaktowy niż ktoś kto wypił przysłowiową ćwiartkę. taki ćpun może pracować, uczyć się cyli w pewnym stopniu wypełnia funkcje społeczne. jeszcze raz podkreślam, na stabilnej dawce, mający legalny dostęp do narkotyku, i biorący go w sposób kontrolowany. jak pracuje, albo uczy się ktoś po ćwiarteczce? na pewno dużo gorzej
-degradacja społeczno- zdrowotna narkomana i "nielegalnego" alkoholika są nieporównywalne. heroina jest przewlekle b.mało tox. alkohol bardzo tox.
-cena nielegalnego alkoholu w por. do ceny nielegalnej heroiny jest nieporównywalnie niska. nie każdego stać na ćpanie hery, natomiast na alkohol zapewne byłoby wielu, gdyż do otrzymania heroiny potrzeba dużo więcej niż do otrzymania alkoholu. czyt.-zacier w każdej wannie ]

oxan - alkohol to jest narkotyk ale zdecydowanie nie taki sam.Domyślam się że to skrót myślowy u Ciebie ale niestety właśnie brak rozróżnienia różnych substancji psychoaktywnych w tzw społeczeństwie - jest m.innymi przyczyną tego że alk jest legalny - reszta nie.
W skrócie - h - rządzi jeśli chodzi o fazę, oraz jest mniej groźna społecznie ,przegrywa jednak jeśli chodzi o możliwość totalnego wjebania się i o wiele trudniej to rzucić w cholerę.heroina jak by to śmiesznie nie zabrzmiało, ma dużo wspólnego z....petami.Oprócz jednostek które są w stanie kontrolować, to pety się albo pali albo nie, tak jak z heroiną(oczywiście z zupełnie różnych powodów, ale jednak)Tzw 'sportowe branie ' - fajna sprawa tyle że bardzo mało prawdopodobna - 'sportowe picie' - znam zdecydowanie więcej 'niedzielnych najebkowiczów' niż codziennych.

A co do legalizacji? - szczerze to nawet nie chce mi się o tym pisać bo jest to totalna fantastyka. - Jeśli alk jest legalny to i heroina powinna być legalna, tyle że to jest niemożliwe.trawa prędzej czy później w większości krajów będzie legalna ale wd. mnie na tym to się skończy.

pozdrawiam oxan i wiem że to tez zabrzmi może banalnie, ale jak powoli udaje Ci się wychodzić z szamba to doceń to.Po tylu latach ostrego ćpania - stan 'na trzeźwo' ,którego chyba jeszcze nadal nie udało Ci sie do konca uświadczyć, jest bardzo ciekawym przeżyciem ;-) Drzwi do świata pięknej iluzji będziesz miał zawsze otwarte
  • 3524 / 47 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
W pełnie agadzam się z oxanem z tymże oprócz heroiny powinny być legalne inne środki. Człowiek uzależniony od heroiny biorący ją w rozsądnych dawkach może normalnie funkcjonować. Uważam herę za mniejsze zło niż alko, nie widziałem heroinisty wybijającego szybę na przystanku, a wyrywacze torebek zdarzają się wśród całego społeczeństwa nie tylko wśród narkomanów.
Ostatnio zmieniony 23 października 2009 przez WildMonkey, łącznie zmieniany 1 raz.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 1211 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: jon »
heroiniści urządzają za to napady z strzykawkami :-)
Uwaga! Użytkownik jon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 201 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Babydoll »
Znalazłem kiedyś (jak czytałem o środkach wymienionych w pewnym dialogu z Trainspotting) taką ciekawostkę:
Those using Methadone recreationally combine cyclizine with their methadone dose, a combination that is known to produce strong psychoactive effects.
Z Wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Cyclizine
Co do cyklizyny to z ciekawości aż sprawdziłem i w Polsce znalazłem ją tylko w Beaphar Travel Fit - tabletkach na chorobę lokomocyjną psów i kotów %-D
Może przyda się komuś kto ma dostęp do metadonu i chciałby się ućpać.
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2009 przez Babydoll, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 678 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cypress »
Z tego co wyczytałem, to ta cyclizyna działa nie tylko z metadonem.
It's also considered the gold standard of opiate/opioid-enhancing anti-histamine boosters.
Wynika z tego, że ogólnie podbija opiaty. Może jak znowu zdarzy mi się spróbować kodeiny to się tym zainteresuję. Chociaż drogie toto jest, 23 zeta za 10 tabletek i do tego znalazłem tylko w jednym sklepie.

@gbu, ja bym heroiny nie porównywał do papierosów, znam wiele osób (w tym siebie), które potrafią palić papierosy okazyjnie od wielu lat nie będąc nałogowcami, a z heroiną to nie jest takie proste. Rzadko pijam alkohol, tak samo rzadko palę papierosy, a głupia kodeina mnie wciągnęła, więc co dopiero by było przy heroinie. Heroina ma bardzo duży potencjał uzależniający. A co by było jak by była legalna? Przecież już była legalna - wprowadzono ją jako nieuzależniającą alternatywę dla morfiny w leczeniu kaszlu, a jak się skończyło, to wszyscy wiemy.
Mimo, że popieram oxana w porównaniu alko i heroiny, to uważam, że heroina jest bardziej wyniszczająca społecznie. Chociaż z drugiej strony oxan ma tutaj rację, że póki co jest to spowodowane jej ceną i penalizacją (w zasadzie obie te rzeczy się łączą).
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 2 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.