Tych pedofilòw, złoczyńcòw, zabòjcòw, gwałcicieli.
Ja codziennie wstaje bez sił, a i tak musze zapierdalać by zarobić na chleb.
Pomòc rodzinie w niedoli, zaxhowaç resztki człowieczeństwa
Boli mnie to w chuj, bo te mendy bez skrupułòw tylko śmieją mi się w twarz.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
07 stycznia 2020kacpergx pisze: Wierze a wolal bym nie wierzyc
1. Wykroczenia duchownych KK.
Jak wiadomo człowiek z natury jest istotą grzeszną. Tylko Jezus nie grzeszył. W Watykanie a także wśród lokalnych duchownych KK zdarzało i zdarza się wiele zła. Nie zamierzam temu zaprzeczać. Chcę jedynie zwrócić waszą uwagę na to, że nawet sam Papież - wciąż pozostaje jednak głównie człowiekiem i tak jak my wszyscy grzeszy. Oczekiwanie po instytucji KK tego, że będzie nieskazitelna jest więc niedorzeczne. Odniosę się więc może do takich sztampowych zarzutów:
a) Papież Jan Paweł II tuszował przypadki pedofilii w KK.
- Wszystko zależy od tego jak chcemy kogoś widzieć. Wczujmy się jednak w jego sytuację. Po pierwsze wiedział o tym co napisałem na wstępie - chciał więc takim księżom dać drugą szansę. Wychodził jednak z założenia, że jako głowa KK musi dbać o jego reputację. Ten człowiek przeżył tragicznie okres IIWŚ. Tak gdybam, że być może jemu nie wydawało się to tak straszne jak nam dzisiaj. Jako ksiądz żyjący w celibacie - znał dobrze ciężar z nim związany a w swojej prostoduszności nie widział tych księży jako seksualnych dewiantów przebierających w owieczkach ale jako dobrych ludzi, mających chwilę słabości. Robił to, co nakazał Jezus - wybaczał i zapłacił za to pośmiertnie - szkalowaniem swojego imienia. Czy na prawdę potraficie powiedzieć (mam nadzieję znając jego biografię choćby z filmu) że był złym, wyrachowanym siewcą pedofilii?
b) KK to zwyczajna finansowa instytucja
- Zwróćmy na coś uwagę. Kim są księża? Każdy jeden z nas może pójść w dowolnym momencie życia do seminarium. Po co im budowanie finansowego imperium, skoro nie przekażą go nikomu w spadku? Jak dowodzi przykład wspomnianego JPII - każdy ma szansę zostać Papieżem, ile bardziej biskupem czy proboszczem. Są różni księża - i różni księża mają na codzień styczność z bardzo dużą ilością nieudokumentowanej gotówki. Okazja czyni złodzieja i tak samo czyni go z księdza jak i zwykłego człowieka. Kto i na ile siebie wyceni? Przecież nie ma odnośnie tego żadnych reguł a ksiądz może przecież wyjść z założenia, że już i tak zrezygnował z seksu - dlaczego ma jeszcze rezygnować z dostatku? Warto jednak zwrócić uwagę jak wielu księży a tym bardziej sióstr zakonnych żyje bardzo skromnie, czasem ubogo - niosąc na codzień pomoc ludziom chorym, niedołężnym, upośledzonym w domach, hospicjach domach dziecka itp. Warto zwrócić uwagę na Caritas, który ma wg rankingów jeden z najwyższych (a już na pewno biorąc pod uwagę rozmiar instytucji - najwyższy) wskaźnik zebrał/rozdał do którego nie dolicza się jeszcze wolontariatu duchowieństwa.
c)KK zdziera z wiernych pieniądze
Kolejny mit. Można całe życie co niedziela chodzić do kościoła i nie dać na tacę nawet złotówki. Że chcą pieniądze za ślub? Można przecież iść do USC. Że za pogrzeb? Można się przecież kazać zakopać u siebie na działce pod płotem albo (co bardziej prawdopodobne) skremować i rozsypać nad rzeką nie mówiąc nic nikomu.
2. Niedzielna Msza Święta
Zasada świętowania Szabatu jako dnia świętego, wolnego od pracy była ustanowiona na pamiątkę Boga, który tworząc świat przez 6 dni - 7mego odpoczywał. KK nie zmienił kolejności dni w tygodniu. Co niedziela KK wyraźnie przypomina, że niedziela jest PIERWSZYM dniem tygodnia, w którym Pan Jezus zmartwychwstał i właśnie ten fakt jest świętowany. Jeśli Twój Pan powie Ci "Idź w prawo" a potem powie "Idź w lewo" to Ty dalej będziesz szedł w prawo? Czy ludzie w ogóle numerują dni? Jezus wyraźnie o tym mówił, że to Szabat jest dla człowieka a nie człowiek dla Szabatu. Znaczy to przecież że Bóg uczynił tak przez wzgląd na ludzi jako sobie podobnych. Szabat jest po to aby ludzie nie zapędzili się całkowicie w szale pracy i pamiętali o odpoczynku. Ci jednak zamiast tego - uczynili sobie z Szabatu, mającego być ulgą - dodatkowe brzemię w efekcie czego zachowanie Szabatu wymagało od nich większego wysiłku niż zwykły dzień. Czy JW zachowują Szabat? Bo jakoś nie zauważyłem.
3. Inne święta
Jest przykazanie aby dzień świety święcić. W KK uznaliśmy że będzie to niedziela na znak radości ze zmartwychwstania Pańskiego. Bo czy to się godzi świętować piątek gdy Jezus był zabity? Albo sobotę gdy wciąż leżał nieżywy? Świętujemy więc i wychwalamy niedzielę jako dzień kiedy okazał nam zwycięstwo nad śmiercią. Od czasów Jezusa wiernym mógł zostać każdy niezależnie od pochodzenia. Nie świętujemy więc żydowskich świąt bo one nas wszystkich nie dotyczą. Jako nowa, powiększona wspólnota chcieliśmy jednak obchodzić wspólnie jakieś szczególne święta i są w sumie głównie trzy. Tak się składa, że w Biblii nie ma wzmianki ani o porze roku w której narodził się Jezus ani o porze w której go ukrzyżowano. Co więc w tym złego, że ustaliliśmy te świeta w miejsce pogańskich, skoro dużo ważniejsze jest to, że są to dni szczególne astronomicznie. Bóg się rodzi - Dzień (światłość) zaczyna brać górę nad nocą (ciemnością). Poza tym czy w lecie Maria z Józefem zdecydowaliby się na poród w stajni zamiast w jakimś namiocie? Wielkanoc została ustanowiona w dzień żydowskiej paschy i jest jeszcze Boże Ciało - poganie wtedy nie świętowali.
4. Kult Maryji
Owszem istnieje ale przecież pierwsze przykazanie mówi "Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną". Nikt Maryji w KK za Boga nie uznaje, wychwala się ją tylko jako matkę zbawiciela i prosi ją o wstawiennictwo w modlitwie (Nieraz nie wyprosi się nic u kogoś ale jak się poprosi jego matkę aby się przychyliła - prędzej się zgodzi).
21 lipca 2020blueberry pisze: Po pierwsze wiedział o tym co napisałem na wstępie - chciał więc takim księżom dać drugą szansę. Wychodził jednak z założenia, że jako głowa KK musi dbać o jego reputację. Ten człowiek przeżył tragicznie okres IIWŚ. Tak gdybam, że być może jemu nie wydawało się to tak straszne jak nam dzisiaj. Jako ksiądz żyjący w celibacie - znał dobrze ciężar z nim związany a w swojej prostoduszności nie widział tych księży jako seksualnych dewiantów przebierających w owieczkach ale jako dobrych ludzi, mających chwilę słabości. Robił to, co nakazał Jezus - wybaczał i zapłacił za to pośmiertnie - szkalowaniem swojego imienia. (...)
Tuszowanie = skurwysyństwo, które nie ma nic wspólnego z przykazaniem miłości, ani innymi naukami Chrystusa. Grzech niesie ze sobą konsekwencje, prawda? No to te konsekwencje powinny być takie same dla każdego bo wybaczenie to jedno, a sprawiedliwość to drugie - gdzie obydwa są nierozerwalnie ze sobą powiązane.
Bez sprawiedliwości i stanowczości zrobił się burdel i atmosfera jaka jest i moim zdaniem tutaj winę ponosi sam Kościół. A co do krytyki Kościoła no to zdecydowanie należy to robić, ale krytyka powinna być konstruktywna. Na ten przykład ja z całym sercem polecam serię na youtube: 7 grzechów głównych Kościoła w Polsce wydawnictwa WAM.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Możecie mi nie wierzyć ale to wydarzyło się naprawdę. Jest tez dalsza cześć mojego życia ale opowiem ja później jeśli kogoś to zainteresowało
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.