22 września 2017Duce pisze:

W sumie ktoś dobry sposób podał: Gainery i podobne odżywki dla sportowców, one są stworzone po to żeby dostarczyć energii do budowy mięśni osobom intensywnie ćwiczącym, żeby na przykład nie musiały one jeść 5 stejków z ryżem dziennie, bo dla niektórych to po prostu jest niewykonalne. Zawierają duże ilości węglowodanów i trochę białka więc dostarczają bardzo duże ilości energii, zdecydowanie dodatnie wpłyną na bilans kaloryczny.
I tak jest średnio zdrowy sposób bo pewnie wyjebie wam brzuch, ale chyba o to chodzi, na przytycie musi się sprawdzić.

A żeby przytyć zdrowo to tylko siłka + jedzenie dużej ilości węglowodanów i białka + ew. gainery i białko w proszku.

22 września 2017OdwiertKorzenny pisze:

Slyszalem, że fenibut daje gastro

a u mnie sprawdza się maryhuanina, nie ma to jak maryhuanina
cukierki czekolady batonyy

22 września 2017nasienie14 pisze:

Mirtazapina juz nie daje gastro, GBL też. Waga leci na leb na szyje, dieta tluszczowa skonczyla sie totalna porazka. Problem z moim odzywianiem jest mocno psychologiczny (nie umiem zjesc tego co sam zrobie) i ogolnie mocny wstret do jedzenia, a chcialbym pare kg przytyć. Ktoś ma jakis pomysł :)? Oprocz oczywiscie psychologicznej pomocy, z tym sobie poradzę ale farmakologiczna pomoc była by bardzo wskazana :). Jakieś rady?

23 sierpnia 2017SarcasticCunt pisze:

duckduckgo --> oblicz zapotrzebowanie kaloryczne --> dodaj do wyniku z 300 - 500kcal jak przytyjesz troche to powtorz akcje. Dodajac kalorie bazuj na weglowodanach. Najlepiej pojsc na silke, wtedy automatycznie jest wiekszy apetyt. No i staraj sie jesc jakiej wartosciowe posilki a nie chipsy i 'ok, jestem najedzony'. Sa jakies apetizery i inne takie ale nigdy nie testowalem i nie wiem czy i jak to dziala.