Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 301 • Strona 27 z 31
  • 418 / 2 / 0
Wiadomo jaki jest stosunek, nieliczni uznają.Większość ludzi ma pewne zdanie, a przyjmujacych kaszlaka uznają jako ludzi zdesperowanych, głupich, w sumie jako czystych desperatow.I nie ma co się dziwić, to nie do ćpania jest zabawka a na kaszel.Widać większość ludzi uznaje że dex ma mały wpływ na nich bo były badania na szczurach i niby nieszkodliwe..A czy ludzie to szczury?..Chyba nie.
  • 88 / / 0
no, sporo ludzi dexa traktuje jako gimnazjalne ćpanie dla osób które nie potrafią zdobyć prawdziwych narkotyków.
daję radę przetłumaczyć jakoś znajomym że w aptece jest sporo ciekawych substancji, a ich używanie nie zawsze kończy się filmikami z serii "acodin masters". :-D ale myślę, że ze wszystkim powinno się po prostu trochę uważać i nie opowiadać każdej napotkanej osobie o ulubionym leku na kaszel.
  • 4810 / 263 / 0
Marceline pisze:
sporo ludzi dexa traktuje jako gimnazjalne ćpanie dla osób które nie potrafią zdobyć prawdziwych narkotyków.
Dla mnie totalna głupota. Wiele razy musiałem się mocno napracować na jedną paczkę Acodinu. Zdobyć więcej w jednej aptece niejednokrotnie wymagało tyle zachodu, że zacząłem trenować w domu odgrywając wszelkie możliwe sytuacje, które mogą mnie spotkać w aptece. Nie jest łatwo przechytrzyć przebiegłe farmaceutki. Zupełnie inny stopień trudności w porównaniu do dilerów, u nich to każdy głupi coś kupi. Kolejne wyprawy na tereny łowieckie, gdzie moja osoba jest już na cenzurowanym spędzają mi sen z powiek. Ostatnio musiałem przekupić przypadkowych przechodniów żeby mi kupili paczkę deksa, co jak się okazało było o wiele trudniejsze niż poprosić kogoś o kupienie wina w spalonej monopolce. Dorośli patrzą jak na debila, a z dzieciakami podwójny problem, bo raz, że te mendy w fartuchach od razu węszą podstęp, dwa, wyglądam jak pedofil na głodzie. Przejebane.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 88 / / 0
dex to tam uj, znam miejsce gdzie bez problemu by codziennie sprzedawali. pseudoefedryna też dobrze dostępna, tylko na kodeinę dość mocno uważają.
Ale też się da - ja wyglądam niewinnie, przychodzę zakaszlana, często udaje mi się pogadać chwilę z kimś(z jakimś moim ziomkiem, z którąś z miłych kobiet w kolejce, czy z miłą aptekarką) i ponarzekać wspólnie jakie to zimowe przeziębienia, nikt niczego nie podejrzewa. :cool:
no i staram się kupować jak najdalej od domu, żeby nie mieć aptek popalonych jakby mnie kiedyś dopadła szybka potrzeba.
+ to jest ten fart, mieszkając w dużym mieście można ćpać a ćpać.
  • 338 / 2 / 0
@light: jeżeli Ci nie żal dwóch złotych, a chcesz sobie oszczędzić zachodu, pytaj o tussidex, lek ten nie ma takiej nagonki, rzadko jest dostępny i chyba niewielu farmaceutów słyszało o jego istnieniu, więc też zdarza się, że sami wciskają aco jako zamiennik.

opcjonalnie, aby zwiększyć swoją wiarygodność możesz się wcześniej zapytać o dostępność jakiegoś leku, najlepiej z nazwy nieistniejącego i następnie usłyszawszy, że nie ma, zapytać o docelowy produkt.

Moi drodzy ten wątek to "Stosunek otoczenia do deksowicza" a nie "Jak kupić DXM"
Ostatnio zmieniony 02 marca 2013 przez Fatmorgan, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: mordowanie offtopu w zarodku
  • 3732 / 44 / 0
To jest na temat w pewnym sensie, tutaj bardzo sie przejmujemy jaki stosunek ma do nas elyta farmacji. ´Ja wiem, ze oni wiedza!´.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 3215 / 413 / 0
Z drugiej jednak strony istnieje już topic traktujący o nabywaniu DXM o tutaj : http://talk.hyperreal.info/dxm-kupno-t17481.html
W związku z tym wszystkim delikatnie zwracam uwagę. Nie będę jednak strzelał do nikogo kto poruszy tutaj temat stosunku farmaceutek do kupowania kaszlaka, o ile będzie się to odbywało w pewnych rozsądnych granicach :rolleyes:

Do tematu:
Co ciekawe nawet w otoczeniu hajpowym ( ćpuny ćpuny ćpuny ) wielu userów z dystansem podchodzi do deksiarzy. Jak myślicie - dlaczego ?
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3732 / 44 / 0
Mysle, ze to dlatego, ze czytaja nasz dzial.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 562 / 29 / 0
Niewiedza + mentalność stadna. Wielu ludzi nie potrafi wyłamać się z tłumu, łaknie akceptacji społecznej za cenę zależności. Tak to jest jak ktoś widzi rzeczy/zjawiska /siebie w słowach innych, ma zerową wiedzę na dany temat, i/lub boi się ostracyzmu społecznego. Ot, i bajka cała. Na forach akwarystycznych też pewnie zakładają tematy „Stosunek otoczenia do akwarysty”.

Z tymi gimnazjalistami to nie tak, oni owszem próbują, ale zazwyczaj na tym się kończy cała ich przygoda z dxm. Oczywiście wiek nie ma tu nic do rzeczy, raczej posiadanie bądź też nie, pewnych cech osobowości skłaniających do tego aby rozwinąć pierwsze oczarowanie/zaintrygowanie stanem (często nieprzyjemnym, i wymagającym przezwyciężenia oporów, nawyku uciekania przed tym co niemiłe - to się tyczy tak samo innych psychodelików ) w długotrwałe zainteresowanie.

Tak swoją drogą to za bardzo się przejmujecie opinią innych ludzi jak na użytkowników dxm. To trochę dziwne bo ono przeważnie leczy z takich rzeczy.

Jak dotąd nie spotkałam się z żadnym sensownym wytłumaczeniem dlaczego to niby dxm (czy inne dysocjanty) miałoby być mniej wartościowe, i szkodliwsze (psychicznie). W sumie chętnie przeczytam, i się ustosunkuje o ile ktoś raczy się wypowiedzieć. Ale to chyba w „Rozmowach niedokończonych”, a nie tutaj.

Na tym forum argumenty przeciwko tej substancji to przeważnie trolling.

Co do wspomnianych marihuanistów, dla których każdy inny narkotyk to „zło”, to ci są najgorsi ( i najśmieszniejsi). I ten ich idiotyczny argument z „chemią, i naturą” :D.

Mnie tylko szkoda tych którzy będąc całkowicie zielonymi w temacie dragów mogą wziąć na poważnie takie rzeczy, tym samym tracąc możliwość przeżycia czegoś niezwykłego.
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3732 / 44 / 0
Dyskutowanie z nalogowymi, zabetonowanymi palaczami jest prawdziwa meka, propaganja w pewnych kregach uszkodzila zdolnosci poznawcze, szczerze nie rozumiem takiego zacietrzewienia. Jak ktos wyrzuca mi wspomniany temat ´natura-chemia´ to dalsza dyskusja wydaje mi sie srednio sensowna. Jedynie w przyplywach altruizmu lubie ´nawracac´, roznie to wychodzi. :cheesy:

Mysle, ze powaznie nikt sie tym nie przejmuje z dluzej dexszacych userow, nowi szybko przystosuja sie do narkotykowego ostarcyzmu, wchlona ´specyficzny´ klimat.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
ODPOWIEDZ
Posty: 301 • Strona 27 z 31
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.