Środki powodujące przyspieszenie dzielenia się komórek tworzących określone tkanki organizmu. Obejmowane skrótem SAA. Głównie pochodne testosteronu, m.in. metandienon i stanazolol.
ODPOWIEDZ
Posty: 1709 • Strona 156 z 171
  • 28 / 2 / 0
@JohnyXXX

Tak badania robiłem wszystkie i wszystkie są po środku widełek wiec tutaj jest git 🙃

Hcg niestety nie posiadam i ciężko będzie mi załatwić 😕

I dłuższego cyklu nie planuje wbrew pozorom zareagowałem na tego teścia znacznie lepiej niż przypuszczałem i bardzo dziękuje Ci za radę 😊
  • 2915 / 795 / 5
HCG podczas cyklu i do max 10 dni po. Potem clomid+tamoxifen albo jedno z dwóch.
HCG sprawia że nie produkujemy teścia naturalnie, trzeba skończyć przed zaczęciem odbloku inaczej lipa.
Clomid 50x14dni potem 25x14 dni. Tamoxifen 10x14 i 5x14. Standardowy odblok
Narkotyki są dla przegranych
  • 913 / 164 / 0
Nie wiedziałem w jakim temacie zapytać.Chodzi mi o peptyt o nazwie epitanol.Czy ktoś stosował i może się wypowiedzieć?Podobno ma zbawienny wpływ na włosy.Moja mama ma problemy z wypadającymi włosami i tak się zastanawiam czy warto zrobić tym kurację.
  • 3203 / 170 / 0
@tajemniczy25 Nie mogę Ci odpowiedzieć bezpośrednio na pytanie, ale w miarę możliwości spróbowałbym wcześniej na jej miejscu innych, bezpieczniejszych, prostszych rozwiązań. Epitalon celuje w konkretny mechanizm, stąd tym mniejsza szansa, że akurat tam leży problem.

Próbowaliście badać sobie włos pod kątem zawartości witamin, minerałów etc. ?
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 913 / 164 / 0
@Limitbreaker nie robiła a warto?
  • 3203 / 170 / 0
Warto w ogóle, ale czy w kwestii włosa - do wygoglowania
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 8 / / 0
Siemanko, pisze tutaj, ponieważ wydaje mi się że chodząc do specjalistów właściwe leczenie rozpocznę, dobrze by było, za pół roku minimum a sytuacja zamiast ulegać poprawie wraz z (teraz już rzadkim) używaniem czegokolwiek(tylko kiedy nagromadzone sprawy które muszę załatwić juz zaczynają się nawarstwiać, cały czas stresując) :/
Najczesciej niestety, najgorsze chyba pod względem rozregulowywania hormonow, jak na moją tolerancję, małe dawki (aktywizujące) opioidow. Aktualnie planuje całkowita abstynencje, szczególnie jeśli zacząłbym coś stosować na uregulowanie hormonow.

Mam nadzieję że wybrałem odpowiedni temat, bynajmniej nie znalazłem odpowiedniejszego.

Mianowicie od 2 lat, politoksykomania, którą to maskowałem, wydaje mi się, od zawsze niski testosteron, lub skutki zbyt wysokiej prolaktyny (a zapewne obie z tych kwestii) , choć wiadomo że im głębiej w uzależnienia tym bez wspomagaczy coraz gorzej jeśli chodzi o poziom energi do czegokolwiek, brak ambicji i stawiania sobie celów, kompletna stagnacja, męcząca z dnia na dzień bardziej i bardziej. Każdy ruch czuje jakby kosztował wysiłek psychiczny i tak starając się dawać radę do godziny 15-16, później już kompletnie nie mam siły na nic i pomysłu na resztę dnia, jakiekolwiek ćwiczenia są kilkukrotnie bardziej męczące i ciężkie do wykonania. Jedyna kwestie w której od tych 2lat jest lepiej to nieśmiałość, która chyba, niezupełnie, lecz wyleczyłem i raczej kontakty z ludźmi to jedyna rzecz która dodaje nieraz samooceny, ponieważ na przestrzeni ostatnich 2lat poznałem masę ludzi i to chyba wszystko. Byłem już u psychiatry, wspominałem ze podejrzewam hormony, lecz dostałem ssri z których zaraz zrezygnowałem, samemu schodząc, chodziłem też po ogólnych i nigdy nie dostałem skierowania na hormony mimo wspominania iż podejrzewam że jest coś nie tak i dopiero teraz, mając w końcu możliwość zapłacić samemu za badania, upewniłem się w tym że ich poziomy są zjebane po całości, co w sumie nie powinno być dla mnie zaskoczeniem.

Z używek, rzadko pije, ponieważ często kieruje dla faktu kierowania co jakos pozwala się zrelaksować, palę zielone tak z 4 razy w tygodniu co pomaga w kwestii ciągutek psychicznych na inne gorsze dla zdrowia rzeczy, opioid aktualnie niecałe 2 tygodnie abstynencji, cała reszta rzeczy które zdarzało się stosować rzucilem, poza nikotyna, benzo które czasem brałem na sen zastąpiłem melatonina i w sumie działa ok.

Najgorsza kwestia to chyba mój młody wiek , bo jeszcze nie do końca skończone 20lat.

Mam dostęp do wszelkich sterydów, form testosteronu, clomid, jedna rzecz o którą musze popytac, a o której juz tu gdzieś czytałem jest aromatiser czy jakoś tak(pozbycie się estrogenów, które to przy opio chyba się pojawiają?) ale myślę że też mogę go zdobyć.

Z góry przepraszam, bo zapewne wyszło dosyć chaotycznie ale temat dosyć obszerny.
I liczę że może ktoś z podobna przygodą bądź doświadczeniem w temacie, będzie mógł zalecić co robić w obecnej sytuacji, jakimi lekami się zainteresować, być może czego w diecie przestrzegać, no i zapewne niekończącą się lista rzeczy które mają wpływ na gospodarkę hormonalna. Nie wiem jak dołączyć zdjęcie więc przepisze wartości z badania , taki pakiet zaproponowali zeby cena była znośna więc taki wziąłem, teraz wiem że chyba testosteron wolny jest ważniejszy, lecz raczej z 100% pewnością również jest poniżej normy.

TSH 1,83 uiU/ml. Zakres ref. 0,35-4,94
FSH 1,0 mIU/ml zakres. 1,27-19,26
LH 5,6 mIU/ml zakres. 1,24-8,62
Prolaktyna 17,84 ng/ml zakres. 2,64-13,13 ng/mL
Testosteron 1,41 ng/mL zakres 1,75-7,81
Kortyzol 4,38 ug/dL
Pobierane z rana. Niestety wyniki pewnie zanizone bo robiłem je w 4 dniu po stosowaniu morfiny p.o. Ostatni raz. Całe szczęście badania to kwestia. 2-3 dni do tygodnia więc jeśli to konieczne to je powtórzę.
  • 2915 / 795 / 5
Wyniki nie są tragiczne (przydałoby się wszystko), na trt się raczej nie dostaniesz biorąc pod uwagę tryb zycia. No najlepiej to jakbyś przestał ćpać. Do tego sport. Ale ciężko jest, wiem jak bywa.

W żadnym wypadku nie baw się na własną rękę w doktora - żadnych kurwa arimidexów, clomidów, aromasin ani nic z tych rzeczy.

Jak chcesz coś bezpiecznego to kup sobie ipamorelin i CJC no DAC i w rano na czczo domięśniowo po 100μg każdego. Dodatkowo można bić w południe i wieczorem, 4h odstępu.
Gdy dorastasz hormony szaleją, kutas sterczy non stop, nogi bolą "bo rośniesz", masz w pytę energii, potrzebujesz mniej snu niż starsi itd. Dużo w tym zasługi hormonu wzrostu z który wraz z wiekiem przestaje być odpowiednio wykorzystywany. Gdy jesteś młodszy twoje ciało wypuszcza "impulsy" GH (growth hormone) właśnie rano, w południe (czy tam gdzie po, nie pamiętam już) i wieczorem. Do takiego trybu też przystosowane jest twoje ciało. Najlepiej wykorzystuje hormon w nocy podczas snu.
Im jesteś starszy tym ten impulsy stają się słabsze i bardziej "rozlazłe" - w końcu zamiast impulsów masz ciągły wyciek GH. Spada rozwniez jego produkcja.
Peptydy mimetyczne (ipamorelin, CJC no DAC) motywują twoje ciało do wytwarzania i (w odpowiedni sposób) zawiadywania hormonem wzrostu - każdy strzał powoduje ów "impuls".
Nagle okazuje się że masz więcej energii, siły i lepszy humor. Skóra młodnieje, włosy odzyskują gęstość, sprężystość i blask.
Zabawa kosztuje ale jest bardzo bezpieczna (nie tak jak np. syntetyczny GH). Nie rozpierdolisz sobie tym gospodarki hormonalnej jak np. sterdyami.

Aha no i jak zaczniesz to brać to nie ma bata - sport. Cokolwiek, kurwa. Rower, wrotki, bieganie, wioślarstwo, heavyweight lifting, pompki. Napierdalaj, napierdalaj, napierdalaj.
I zmiana trybu życia, lepsza dieta. I pamiętaj że każdy zaczynał od zera i się musiał uczyć.
Pisałem na szybko jak co to potem coś mogę dopisać.
Narkotyki są dla przegranych
  • 8 / / 0
Dzięki wielki za pomoc, i za tą pozytywną energie płynącą z tego tekstu :D właśnie tak myślałem ze w tak młodym wieku kombinowanie z trt lub sterydami na dłuższa metę tylko zaszkodzi, mimo ze planowałem oczywiście połączyć to z siłownia, gdzie zakładałem ze tę środki dodadzą motywacji i będzie łatwiej się zebrać. Ale zdecydowanie opcja bezpieczna brzmi najlepiej bo wiadomo ze trzeba myśleć długo dystanowo, przynajmniej już teraz. Wiele rzeczy mi się w sumie rzeczywiście klei bo zanim pojawił się luksus posiadania auta to dużo jeździłem na rowerze, nawet w zimę, co pewnie pomagało w dni trzeźwe na posiadanie chociaż ilości energii koniecznej do ogarnięcia obowiązków, mimo że często i tak chciałem być w stanie móc więcej to jakoś dawałem radę aż, ostatnie miesiące już zaczynały być za ciężkie. Dodatkowo przez ograniczenie wszystkiego, tłumione, jak mniemam przez np. opio, GH zaczyna być wydzielane w większej ilości bo pojawiły się zauważalnie uciążliwe bóle kolan, a ja myślałem że powodem jest mniejsza gęstość kości spowodowana dwuletnią misją zniszczenia gospodarki hormonalnej i niskiego trt hah.

Kończąc, całe szczęście, obycie w internecie i wiedza jak rozwiązywać bądź pomagać w różnych kwestiach zaowocowały, iż przynajmniej finansowo spokojnie to dźwignę a i jeśli coś jeszcze by mogło być pomocne to i zapewne zainwestuje, bo w sumie na nic innego nie będzie mi tak lekko wydać $ jak na tą kwestie :) a czytałem choćby o DAA(jeszcze muszę docztać temat) które, ponoć, przy odstawce opio fajnie pomaga, a napewno zakładam znajdzie się tego więcej, oczywiście z umiarem i wcześniej dogłębnym researchem(scholar i pubmed są mi znane, więc zapewne tam będę szukac informacji), a jeśli ktoś jeszcze ma coś wartościowego do dodania to z wielką przyjemnością doczytam i z góry wielkie dzięki :)

EDIT: Jeszcze w sumie, kiedyś czytając o BCP-153, natknąłem się na info iż istotne jest miejsce podania, czy w wypadku ipamorelin-u i CJC no DAC występuje to samo ?
Ostatnio zmieniony 08 marca 2022 przez Konsere, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 2915 / 795 / 5
Hehe to fajnie.
Nie, wal gdzie chcesz. Z tym BPC różne historie są. Ci co walą blisko tego co tam ich uwiera twierdzą, że działa! (niektórzy że nie). Ci, którzy biją gdzie im wygodnie twierdzą to samo 🤷🏼‍♂️
Twe da peptydy, które podałem też wspomagają leczenie kontuzji czy naprawę mięśni.
Bóle kolan to może być cokolwiek, wątpię żeby ci się nagle gh zaczął produkować w nadmiarze. A gdyby tak to bolały by cię zwłaszcza dłonie, nadgarstki, stopy.
Pamiętaj tylko, że to co opisuję to jedna z opcji. Chuj wie co ci jest tak naprawdę 🤷🏼‍♂️ mi peptydy dużo pomogły ale mam parę lat więcej niż ty. Najważniejsze to zmiana w sobie, chociaż jak jesteś mentalnie w dupie to ciężko o coś takiego.
Narkotyki są dla przegranych
ODPOWIEDZ
Posty: 1709 • Strona 156 z 171
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.