Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Warszawski Cpun pisze:Miałem okres w swoim życiu gdzie opio (koda jak i hel) wywoływały u mnie stany lękowe. Ale już miałem wtedy tak przeorany mózg, że wcale się temu nie dziwie.
Koda nie ma nic do rzeczy. U mnie po rekonwalescencji od stimów nawet benzo wywoływało silne stany lękowe. W szpitalu faszerowali mnie Lorafenem, a ja chciałem z okna skakać, bo lęk tylko się nasilał, nie odpuszczając mnie od rana do wieczora W tamtym czasie pewnie nawet po Ibupromie miałbym bad tripa i schizy
Do dzisiaj od czasu do czasu mam lekkie stany lękowe po opio.
Ja raz miałem po kodeinie podczas noddingu na 450mg (tolerka taka mała była że 150mg zacnie upierdalało).
Po prostu się "odnoddowałem" i niepokój,uczucie że się coś stanie i podczas myślenia słyszenie strasznie spanikowanego, ale swojego głosu :P
Potrwało to z 5min i kuniec
Odpowiadam tylko na wiadomości szyfrowane !!!!!!!!!
Sytuacja jest taka, że mam na co dzień zwykle lekką, czasami mocniejszą na drugi dzień po stimach - nerwicę serca. Co prawda nikt tego nie zdiagnozował, ale zażycie benzo(klonozepam,Klonazolam,etizolam) mocno niweluje objawy, natomiast zapalenie marihuany wyraźnie potęguje objawy. Ten fakt + wyniki z badania krwi i rtg klatki wykluczające uszkodzenie mięśnia sercowego, sugeruję mi, że przyczyny są indukowane przez psychikę, stan fizyczny jest bez zarzutu.
Teraz wypadałoby przywołać genezę mojej nerwicy. Było to spowodowane jak dotychczas uważałem przede wszystkim przez mały ciąg na pentedronie, na końcu którego położyłem się do łóżka i dopaliłem zioła, jak to zwykłem robić i zasypiać ze słuchawkami na uszach. Wjazd na serce był jednak tak mocarny, że po 4 godzinach męczarni wybrałem się na SOR, upewniwszy się, że faza ziołowa minęła i mogę w miarę trzeźwo przyjąć, że coś jest na rzeczy. W zasadzie do wczoraj uważałem, że od tego się zaczęło.
Wczoraj jednak zapaliłem sobie po raz 4 acetyl-fentanylu, dopalając ziółka po kiedy było już git. Byłem po piwku i połówce klona, więc buch był bardzo mały, żadnych noodów tylko totalne odprężenie i ciepełko Czułem jednak, że moje serce bardzo nierówno pracuje, właściwie co drugie uderzenie występowały skurcze dodatkowe, jednak póki trwał bodyhigh nie przeszkadzało mi to zbytnio. Problem pojawia się dopiero po ok. 2 godzinach, moje serce daję się we znaki, pracuje wolno, ale >60 uderzeń na minutę na oko. Czułem lekkie dławienie w klatce i ogólny dyskomfort. Stan się nasilał, poszedłem się przejść i nie myśleć o tym, trochę przeszło a ja poszedłem spać. Rano serduszko bez zarzutu.
Co jednak mi się przypomniało najważniejszego - pierwszy raz w życiu kiedy poczułem, że coś nie tak z serduchem był tak naprawdę po zjedzeniu 450mg kodeiny i dopaleniu zioła(chciałem, żeby było grubo, 300mg robiło całkiem dobrze), zaczynałem tracić oddech, przepełnił mnie lęk o własne życie, trochę jazd lękowych jakie tutaj przytaczacie i PIERWSZY RAZ W ŻYCIU dławienie w klatce piersiowej. To był mój ostatni raz kodeiną.
Od tego czasu sporo balowałem, trochę psajko, więcej stimów i euforyków;) serce rzadko dawało o sobie znać, raczej na drugi dzień, ale do wytrzymania. Zażycie benzo prawie całkowicie niwelowało wszystkie objawy. Jednak od tego czasu z kodeiną mam w głowie ciągły strach przed tym uczuciem dławienia, myślę, że zostawiło mi to rysę na psychice, która to właśnie indukuję lęk o serce na co dzień, wczuwanie się w bicie, nasłuchiwani czy sprawdzanie pulsu co 10 minut.
Pytania jakie wyłaniają się z tego długiego i nudnego posta są następujące : czy zażycie opio może pogłębiać stan nerwicowy na punkcie serca? Jaki bezpośredni wpływ na serce ma zażycie opiatów? Czy dla osoby z wadami serca o których nie wie, zażycie nawet małej dawki opio może być niebezpieczne?
Od razu dodam, że zażycie stymulantów nie robi mi takiego wjazdu arytmii jak opio. Czy to możliwe, że zażycie opio uruchamia automatycznie wyuczoną reakcję lękową i wpływa na prace serca? Podzielcie się swoimi uwagami, bo nie powiem, raz na jakiś czas bardzo fajny czasoumilacz, ale nie aż taki żebym ryzykował przekręcenie się w błogostanie ;-)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.