Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 793 • Strona 60 z 80
  • 199 / 26 / 0
10 stycznia 2020lampkichoinkowe pisze:
Miewam 'stany depresyjne' od ponad 10 lat, ale taki pogorszony nastrój był u mnie w sumie od zawsze. Zdecydowałam się na terapię psychodynamiczną, z tym, że czekam na termin i pewno jeszcze długo się naczekam.
Ja jestem w takiej terapii i trochę pomogła. Są przynajmniej lepsze dni a nie tylko takie że marzę o śmierci. Ja miałem na NFZ termin w ciągu 2 tygodni i wizyty co tydzień. Tylko że leczę się u tego samego psychologa co w szpitalu
  • 8 / / 0
Kurcze, ja byłam w szpitalu, ale tam kiepsko wyglądały spotkania z psychologiem, głównie leki itp. Jestem na takiej liście w dwóch poradniach i czekam na termin, na NFZ. Minusem sporym jest to, że pracuję w systemie czterobrygadowym i kiepsko u mnie z stałymi cotygodniowymi terminami o tej samej godzinie, ew np jakaś 16 (ale jak wypadłaby mi druga zmiana to już odpada). Prywatnie niestety na razie mnie nie stać, ale chodziłam przez ponad pół roku na taką prywatną, tylko poznawczo-behawioralną. Średnie efekty, bardziej przemawia do mnie psychodynamiczna. Chciałabym się uporać z traumami z przeszłości, które gdzieś jeszcze mi zaprzątają myśli.

Obecnie nie biorę leków od ponad roku, ale zaczęłam od ssri a skończyłam na stabilizatorach nastroju.

Szczerze, to już czasami nie mam siły na walkę, na wygranie z depresją/dystymią.
  • 385 / 39 / 0
Sproboj terapie psychodelikami
  • 28 / 2 / 0
Co mi jest?
Często zastanawiam sie nad tym dlaczego człowiek wygląda jak wygląda. Nie chodzi mi o doszukiwanie sie "wad" w ludzkim wyglądzie jak odstajace uszy czy wielki nos. To są mysli typu- dlaczego czlowiek ma taki nos jak ma,dlaczego ma takie uszy jak ma- czy to jest ładne? - to jest tak jakbym podświadomie miał przymus analizy anatomicznej budowy człowieka w kategoriach estetycznych i zarazem odczuwał lęk przed tym że jakąś część ludzkiej anatomii uznam bez udzialu woli ( automatycznie) za brzydką czego z zalożenia chce uniknąć . Mówiac krótko boje sie że mysli nad którymi czasem nie panuje obrzydzą mi wygląd człowieka a tego boje sie najbardziej gdyż jestem urodzonym estetą🤡 i uroda kobiety jest dla mnie ważna (nie chce stracić obrazu piękna kobiety )- i stąd mój lęk przed samym sobą ( moimi myslami nad którymi nie panuje). Oczywiście pojawiają się też inne myśli które próbują mi obrzydzić to na czym najbardziej mi zależy. Teraz mam myśli na temat ludzkiego nosa , mój brat cioteczny ma wielki nos i jest brzydki i teraz pojawia się myśl że każdy kto ma nos jest brzydki bo posiada jego cechę .Czy to podpada pod schizofrenię czy raczej ZOK?
Aż mi wstyd pisać o tym ale boję się samego siebie bo wiem co za chwilę wyprodukuje mój mózg by mi uprzykrzyć życie.
Uwaga! Użytkownik Merkury nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 959 / 134 / 0
06 stycznia 2020kacpergx pisze:
Szybkie pytanie czy jestes sens probowac leczyc depresje ktora zaczela sie przez dragi i alkohol uzywajac dragow i alkoholu?
Mistrz %-D

Leczenie depresji alkoholowej samym alkoholem? O to Ci chodzi? To nie leczenie a zaleczenie, chociaż nie powiem że głupi pomysł bo sam tak robię %-D Od 3.5 roku pije 25 na 30 dni w miesiącu tak średnio, z reguły po parę piw ale nieraz i ciągi na wodzie szły

Odstawka? Pierwsze 3-4 dni to koszmar chce się po prostu płakać, człowiek robi się jak ciota wszystko wzrusza i nic nie ma sensu. Potem stan się lekko poprawia, ale dalej jest chujowo. Taką depresję można na szczęście przeczekać, pare miesięcy i mózg się ustabilizuje, legendy głoszą że komuś to się już udało i nie wypił przez ten czas żeby ulżyć cierpieniom %-D . Gorzej jak nie ma się za bardzo do czego wracać, bo zaczęło się już pić z powodu jakiegoś bólu egzystencjalnego .

Jak komuś alko pomaga to jeszcze pół biedy, chociaż szczęśliwym jest się po wypiciu. Gorzej jak już nawet to nie pomaga
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 408 / 144 / 0
@Odmozdzony123
Pisałeś kiedyś, że masz Aspergera. W takim razie to co opisujesz to u Ciebie norma. Wiem co to przeciążenie bodźcami. Ja się jeszcze mieszczę w normie ledwo. Pisałeś kiedyś, że robiłeś badania. Jak poziom wit D np?

Na mnie dobrze działa Agmatyna. Ma działanie przeciwdepresyjne i wiele innych. Możesz też spróbować z Sarkozyną lub D-seryną.

Poza tym powiedz mi według czego chcesz mierzyć obiektywny stan społeczeństwa.

Ja jestem coraz bardziej zaawansowanym pillman. Generalnie po wysokich dawkach magnezu wpadłem na pomysł poszukania jakiegoś leskiego antagonisty NMDA. U mnie jest tak. Agoniści NMDA czynią mnie impulsywnych, antagonisci na odwrót.

Możesz też spróbować L-karnozyny. Dla mnie jak zamiennik kawy.
  • 385 / 39 / 0
@Marcins96 chodzi o to ze zaczynalem kilka razy terapie ssri ale nie wytrzymywalem więcej niz tydzien bez alko i dragow. Wiec chcialbym to pogodzic ale z tego co czytalem sie nie da
  • 959 / 134 / 0
29 stycznia 2020kacpergx pisze:
@Marcins96 chodzi o to ze zaczynalem kilka razy terapie ssri ale nie wytrzymywalem więcej niz tydzien bez alko i dragow. Wiec chcialbym to pogodzic ale z tego co czytalem sie nie da
Nie zaczynaj terapii lekami antydepresyjnymi jeśli cierpisz na depresję alkoholowa/narkotykową bo to zwykła głupota! Taką depresję leczy się tylko czasem, sport i czas/cierpliwość. Przeczekać pierwszy tydzień, dwa bez alko i potem już mózg zaczyna się stabilizować, depresja i stany lękowe się zmniejszają

Tak jak mówiłem po pół roku do roku stan się poprawi na tyle, że zapomnisz o depresji. Wspomagaj się sportem, mi to w okresach trzeźwości bardzo pomagało

Ważne jest nauczyć się jak radzić sobie samemu ze sobą i umieć kierować swoim mózgiem. Ostatecznie to Ty masz wolną wolę i zrobisz jak zechcesz. Radzę błyskawicznie i w zalążku odrzucać depresyjne myśli które się pojawiają i po prostu dać sobie czas. Tym można w miarę kierować jeśli się bardzo chce

Nie da się wyleczyć takiej depresji dalej chlajac i cpajac. Trzeba zmienić zupełnie priorytety

To w chuj trudne i mało komu się udaje, ale to akurat najlepszy rodzaj depresji w jaki można wpaść bo mija sam, z czasem abstynencji
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1831 / 488 / 0
depresyjny lajfstajl to piękny stan wiecznego przekraczania zerowego punktu egzystencji. jednak zero może jeszcze mocniej być zerem! zaprawdę powiadam ja wam, pielęgnujcie swoje depresyjne stany, rozdrapujcie rany, bierzcie narkotyki, pogłębiajcie złe nawyki!

być w awangardzie porycia, kontemplować bezsens życia.

mmmm.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 385 / 39 / 0
29 stycznia 2020Marcins96 pisze:
29 stycznia 2020kacpergx pisze:
@Marcins96 chodzi o to ze zaczynalem kilka razy terapie ssri ale nie wytrzymywalem więcej niz tydzien bez alko i dragow. Wiec chcialbym to pogodzic ale z tego co czytalem sie nie da
Nie zaczynaj terapii lekami antydepresyjnymi jeśli cierpisz na depresję alkoholowa/narkotykową bo to zwykła głupota! Taką depresję leczy się tylko czasem, sport i czas/cierpliwość. Przeczekać pierwszy tydzień, dwa bez alko i potem już mózg zaczyna się stabilizować, depresja i stany lękowe się zmniejszają

Tak jak mówiłem po pół roku do roku stan się poprawi na tyle, że zapomnisz o depresji. Wspomagaj się sportem, mi to w okresach trzeźwości bardzo pomagało

Ważne jest nauczyć się jak radzić sobie samemu ze sobą i umieć kierować swoim mózgiem. Ostatecznie to Ty masz wolną wolę i zrobisz jak zechcesz. Radzę błyskawicznie i w zalążku odrzucać depresyjne myśli które się pojawiają i po prostu dać sobie czas. Tym można w miarę kierować jeśli się bardzo chce

Nie da się wyleczyć takiej depresji dalej chlajac i cpajac. Trzeba zmienić zupełnie priorytety

To w chuj trudne i mało komu się udaje, ale to akurat najlepszy rodzaj depresji w jaki można wpaść bo mija sam, z czasem abstynencji
Kazdy to mowi :) Sam wiesz ze to nie takie proste
ODPOWIEDZ
Posty: 793 • Strona 60 z 80
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.