pisze:Tak samo zaczynalo sie u mnie. Ile masz lat?
@Miki12
Medytuję codziennie przed snem chyba już od roku i pozwala mi się to wyciszyć, ale nic poza tym.
07 stycznia 2020Odmozdzony123 pisze:Co się zaczynało? Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej. Słyszałem już, że niby wszystko przede mną, bo jestem młody itd., ale problem jest taki, że najważniejsze lata mojego rozwoju przeżyłem w dystymii, depresji, przeplatającym się jednym i drugim lub sam nie wiem czym, co rozwaliło mi rozwój zainteresowań, wiedzy i osobowości, przez co cała moja przyszłość jest teraz niepewna. Nic mi się nie marzy i sam już nie wiem jaką przyszłość bym chciał. Wolałbym, aby jej nie było. Być może kiedyś przyjdzie szczęście, ale co z tego, skoro naturalnym elementem życia na tym świecie jest cierpienie, więc i tak ono powróci w jakiejś formie. Życie jest wg mnie przereklamowane. Liczy się tu jedynie odpowiedni balans szczęścia oraz cierpienia i tylko on pozwala ludzkości przetrwać. Życie dla samego życia jest bez sensu, skoro i tak kiedyś musi przeminąć.pisze:Tak samo zaczynalo sie u mnie. Ile masz lat?
@Miki12
Medytuję codziennie przed snem chyba już od roku i pozwala mi się to wyciszyć, ale nic poza tym.
Wyglądało to tak: nadmierna koncentracja na sobie > normalne w tamtym wieku wahania nastroju > rodzice wysyłają mnie do psychiatry > psychiatra przepisuje sertralinę > po lekach staję się zombie, rozwijam depresję i psychogenne zaburzenia ruchowe > wincyj leku > depresja się pogarsza > zmiana na escitalopram > depresja mija, ale nie czuję się sobą i wszystko odczuwam mocno sztucznie > rzucam leki > nagła poprawa > potem znowu spadek i tak do teraz
Tak to wyglądało przez ostatnie 3 lata, a leki brałem ostatnio ponad 1.5 roku temu. Przez nie się pogorszyło, dlatego teraz też nie jestem zbyt chętny na następną wizytę. Jakąś Tianeptynę czy bupropion może mógłbym wypróbować, ale jakoś straciłem nadzieję na cokolwiek. Do tego wszystkiego dochodzi Asperger, pesymizm przez całe życie i moje lekko spaczone myślenie (ciut schizotypowe? nawet nie wiem jak je określić). Do psychologów/psychoterapeutów chodziłem już trzech i jakoś nic mi to nie daje poza czasem na wyżalenie się i podyskutowanie o świecie.
@spider321 Rozumiem to, ale to, że inni też tak mają w większym lub mniejszym stopniu mnie ani trochę nie pociesza, a wręcz przeciwnie. Czytanie tego forum jest przygnębiające, ale i też wyjście na ulicę i widok bezdomnych. Ciężko o tym wszystkim myśleć, ponieważ mózg człowieka zawsze fałszuje obraz i będzie odbierał albo zbyt optymistycznie, tak jak u większości ludzi, albo zbyt pesymistycznie jak przy depresji. Nie jesteśmy w stanie obiektywnie ocenić rzeczywistości. Każdy więc tworzy własną i w mojej u mnie to jest AŻ jedno życie. Przynajmniej do tej pory.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.