Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 795 • Strona 3 z 80
  • 1047 / 22 / 0
Nieprzeczytany post autor: banshee »
trÓ, kilka dni temu wracając wieczorem do domu spotkałam jakiegoś łebka z najebanym ojcem, młody prowadził starego i niósł mu jakieś toboły, było widać, że są biedni. Zrobiło mi się przykro (a nie było mi przykro od w chuj dawna! ) i było mi szkoda młodego, pewnie będzie taki sam jak jego ojciec. Innego dnia wymijałam na chodniku jakąś babke z nastolatką, powiedziałam "przepraszam" i jakoś bokiem przecisnęłam się obok młodej, okazało się, że jest upośledzona, zaczęła wyć i jęczeć i jakoś w ogóle agresywnie burczeć, babka zaczęła ją uspokajać, ja odeszłam udając, że nie zauważyłam owego upośledzenia (taaaka jestem). I znów pomyślałam "ta babka to ma przejebane dopiero, i bliscy tej chorej, to jest przejebane, a jakbym ja taka była?"


No, a odnośnie depresji to miałam ochotę napisać coś umoralniającego ( ostatnio tak mam ) i się powstrzymam. Mnie ona nie dotyczy, szczególnie ostatnio :yay:
one two fuck you!

Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
  • 3854 / 308 / 0
Nieprzeczytany post autor: Procent »
Bo ludzie ciągle pierdolą, że mają przejebane jak Indie z Pakistanem. Tak naprawdę żyją sobie na całkiem niezłym poziomie, i rozpaczają, że nie mogą kurwa zdobyć jakiejś nowej zdobyczy techniki, czy tam czegoś innego. No ale niestety, to taka polska przypadłość. Nawet jak będzie dobrze to i tak znajdzie się zawsze coś, na co będzie można ponarzekać. Polacy wpadają masowo w depresje, bo nakreślają sobie jakieś pojebane cele, których i tak nie osiągną, ale do końca się łudzą, że jednak tak.

P.S

Nie dawno wstałem.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 476 / 3 / 0
Ee, ja tam sam nie wiem, gdzie się zaczyna problem ze zdrowiem typowo psychicznym, a gdzie kończy. Ostatnio robię takie rozeznanie, gadam z ludźmi, ze znajomymi - no i kurwa każdy marudzi i narzeka na wszystko. Oczywiście, jest grupa osób spora, która tego nie robi (gimnazjum), ale oni potrafią się tylko najebać i nie myślą o następstwach. Za moich czasów (nie tak dawnych) powiedzenie w gimnazjum słowa "piwo" to był masakra, a kto w ogóle ruszył piwo u ciotki na imieninach, to już w ogóle był cool. Dlatego rozpierdala mnie niejedna ekipa (z 13-letnim kuzynem włącznie), która chodzi upierdolona trawą, alko i aptecznymi tabletami a przecież to oni za dwie dekady będą rządzić naszym krajem <_< Generalnie próbuję jakoś odepchnąć od siebie wszelkie "zue" myśli, ale co z tego, skoro wokół nic się nie dzieje, a każdy uśmiechnięty ryjek z mojego rocznika uśmiecha się tylko dla zasady? Pomijając już to, że z natury maruda jestem ;) Ale co poradzić, jak w koło obłuda i zarzygany pan Bronisław spod sklepu?
Chyba wszystkim przydałoby się przypisać antydepy. Tak jak w USA każdy benzo je i wydają się tacy szczęśliwi ;) (a zarazem są najbardziej prostym i powalonym narodem świata).
Uwaga! Użytkownik Schizool nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 308 / 0
Nieprzeczytany post autor: Procent »
'To popierdolone, mijam na ulicy jaźwy
3/4 to kurwa zwolennicy eutanazji
Mają depresję częściej niż Japończycy plazmy
A uśmiech to dla nich szczyty kurtuazji
Chronicznie wkurwieni, ich codzienne tragedie
Są według nich krwawe jak węgiel w Halembie
Młodzi absolwenci spięci pod krawatem
Sprzedawcy i klienci, w tle się kręci papier
Rutyna i stres niosą paraliż jak Stalin
To współczesny Babilon, czaisz? witamy
Każdy ma tutaj tak samo, nic za darmo
Więc na chuj ty chodzisz z tą nieprzyjazną jaźwą?'
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1611 / 29 / 0
no Amerykanie ze swoimi lekami to ciekawa sprawa. Jak se o tym pomyśle, to mi się przypominają słowa piosenki: "Jak dobrze być pierdolniętym" i nie przejmować się problemami. Wstaje sobie rano, expres Krup robi mu zajebiste latte, łyks lekarstwo, potem luksusową terenówką do pracy, wraca, plastikowa żona robi mu dobrze... czyli obiad ;-) , potem idzie do kina na Rambo VII i tak jego życie płynie w szczęściu i niewiedzy.

Ale, ale - bez cierpienia, bez martyrologii, kimże byśmy byli? Trzeba dostać po dupie żeby być wartościowym człowiekiem. W USA podobno 30% społeczeństwa nie wie gdzie ich kraj leży na mapie.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 1046 / 109 / 3
Nieprzeczytany post autor: Wincent »
psychoterapia, także ta domowa
a z apteki:
alprazolam+kofeina
Po alprazolamie to ja jakoś nie czułem ani radości ani smutku, taki wielki spokój i jakbym szedł 30 cm nad chodnikiem. Obowiązki realizowałem przy pewnym wpływie zmuszania siebie ale nic poza tym. Wbudowałem sobie mode on: odpierdol i koniec.

Wspominam to bardzo przyjemnie bo zbędne przejmowanie się niektórymi sprawami sprawia mi teraz dużo trudności. Dodatkowo taki motyw że często myślę i rozkminiam jakieś porażki z zamierzchłej (parę lat) przeszłości też ni ułatwia.

Bym wjechał z powrotem na alprazolam ale obawiam się uzależniającego potencjału.
Porady prawne (nie charytatywne)-> Prywatna wiadomość
  • 1611 / 29 / 0
tak, alpra jest dobra na depresję, ale niekoniecznie na motywację... motywację trzeba odnaleźć samemu - na to nie ma leku (chyba, że stymulanty, które są bardzo bee, a i jeszcze trzeba na stymulantach czynić dobro, a nie bezproduktywnie szaleć).

Ja się nawróciłem i traktuję alprazolam tylko jak koło ratunkowe - antypadaczkowo przy tramadolu, nasennie przy stymulantach i "kurwicy białej" lub przeciwlękowo przy psychodelikach. NIET dla benzo na co dzień.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 86 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Pilgrim »
Jakiś sport, najlepiej biegi. Samo to, że wstaniesz rano i się do tego zmusisz już da efekty. Nie wspominając o doskonałym samopoczuciu po i zwiększonej pewności siebie. Do tego medytacja lub jakaś inna forma wyciszenia. I 2-3 g Omega-3 dziennie. Możesz też zacząć się udzielać w wolontariacie. Duża dawka pokory też pomaga, wiem to ze swoich ostatnich doświdczeń. Generalnie, tak jak wspomniało kilka osób wcześniej, najlepiej cały czas coś robić i nie zajmować się iluzorycznymi problemami swojego ego (chyba że powody są prawdziwe, ale wtedy lepiej wziąć się za nie gdy już doprowadzisz się do porządku). Powodzenia.
moje nowe motto: zacząć pierdolnięciem, skończyć rozpierdolem
  • 144 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sei »
ja na szczęście nie miałam nigdy stanów depresyjnych. No moze kiedyś, za gówniarza, przez ojca alkoholika. Ale bylo minelo, od ponad 5 lat go nie widze i jest fantastycznie :-)
Podczas tej jakże przygnębiającej porze roku, jesieni i zimie, miewałam nostalgiczne, nijakie dni, kiedy nie chcialo mi sie dosłownie NIC, moglam lezec przez caly dzien w łozku patrzac sie w jeden punkt, nie chcialo mi sie z nikim zamienic nawet glupiego słowa. Na szczescie teraz juz nie miewam takich dni, najgorsze za mną, yeah !
:yay:
positively unethical.
  • 356 / 7 / 3
Stany depresyjne to ja mam jak wracam z roboty. Na te czasy mam przygotowaną dawkę tramadolu na czarną godzine, kurewsko kusi aby nie walnąć jej profilaktycznie.
Polecam ulubioną piosenkę i wszystkie serotoniczne maszyny jakie istnieją.
Uwaga! Użytkownik onaJegoMac nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 795 • Strona 3 z 80
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.