Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 2 z 5
  • 1285 / 29 / 0
Nieprzeczytany post autor: ksionc »
[quote="Gleba"]
No więc ehm... Czy to normalne po lekach SSRI, że świat wydaje się nierealny, jak ze snu, za szybą, oraz to okropne uczucie, że zmieniasz się w kogoś innego, obcego? U mnie doszło do tego, że pociąłem się, bo... nie wiedziałem czy jeszcze żyję i chciałem COŚ poczuć]

wiesz kurwa ile hajsu niektórzy ludzie muszą płacić aby mieć takie jazdy, a ty narzekasz jak masz je za darmo ;]

nie napisałeś ile czasu zażywasz antydepresanta, przez pierwsze 2 tygodnie mogą wystąpić takie popierdolone efekty uboczne. Poi 2 tygodniach (najdłużej) powinny ustąpić. Nieśli nie ustąpią to warto iść do doktorka na skargę i po inny lek.
No chyba że te chore akcje sa naprawdę bardzo intensywne, wtedy lepiej od razu odstawić lub chociaż zmniejszyć dawkę leku. lepsze to niż ześwirować.

Na pocieszenie powiem ci ze te osoby które mają ciężkie efekty uboczne na początku brania leku, to później na odwrót są zadowolone bo lek na nich działa wyjątkowo dobrze.
Uwaga! Użytkownik ksionc jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 341 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: F22 Raptor »
ksionc pisze:
wiesz kurwa ile hajsu niektórzy ludzie muszą płacić aby mieć takie jazdy, a ty narzekasz jak masz je za darmo ;]
Rozjebałeś mnie tym tekstem ;D
Polecam & Pozdrawiam
  • 684 / 8 / 0
aree1987 pisze:
wolfik_zg Wole być tym kimś i przeżyć życie które mam tylko jedno w miarę "szczęśliwie". Niż żyjąc ciągle w strachu przed ludźmi, depresją, poczuciem, że nic nie ma sensu, ale też będąc wrażliwym na sztukę, też kimś wyjątkowym. Co mi po tym jeśli nie potrafię się tym podzielić? Człowiek jest istotą stadną stworzoną do życia w grupie. Może się spłycę? Pewnie tak, ale może wtedy ktoś prędzej mnie zrozumie, a ja zrozumie innych ludzi. SSRI to oszukiwanie siebie? Może i tak, ale coś za coś. Nie można mieć wszystkiego.
Dokladnie, w pelni sie z tym zgadzam. "Spłycenie" to pojecie wzgledne. Czy to owe spłycenie swojej tozsamosci w kierunku szczescia i przyjemnych bodzcow kosztem rezygnacji z pewnych innych w praktyce niewlasciwych przyzwyczajen to cos zlego? Wiadomo ze zawsze zly stan psychiczny jest czyms wywolany. Albo za wiele od siebie wymagamy, albo cos takiego. Wiec kiedy ten stan psychiczny zostanie zaleczony 'od tylu', to ta przyczyna tez zostanie zklikwidowana. Nie ma sie co dziwic...
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 69 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: wolfik_zg »
gynoid pisze:
...i wolfik_zg jakie zmiany odczuwacie? Ja raczej nie czuję, że przestaję być sobą.
Już nie odczuwam żadnych zmian, albo stały się one dla mnie normą.
Moje trzymiesięczne, traumatyczne doświadczenie z SSRI zakończyłem trzy lata temu. W wyniku tej "terapii" teraz mówię to, co po pierwszym kwasie tylko w totalnie złym znaczeniu tj. - Już nigdy nic nie będzie takie jak przedtem.
Staram się powoli zdrowieć. Zaczynam znowu odczuwać i staram się na powrót pojąć świat.

P.S.
Każda prostytutka tłumaczy się słowy: "Coś za coś".
Poraz kolejny twierdzę, że albo jestem tu (na świecie) omyłkowo, albo urodziłem się od kilku do kilkuset tysięcy lat za wcześnie.
Żródełko tryptaminami płynące ugasiło by moje pragnienia.
Trudne Dziecko Hofmanna mnie szuka.
  • 693 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: aree1987 »
gynoid pisze:
jakie zmiany odczuwacie? Ja raczej nie czuję, że przestaję być sobą.
Próbowałaś się rozpłakać? ;)
we were born to suffer, and glory in our pain, each dream has jaws to crush us..

again and again
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
wolfik_zg a możesz napisać co i w jaki sposób uszkodziły w Tobie SSRI?
aree1987 pisze:
Próbowałaś się rozpłakać? ;)
Próbowałam się nie popłakać i mi nie wyszło.
Nie czuję się jakoś niezdrowo i wiecznie szczęśliwa. Może i odbija mi czasem, ale naprawdę - nie czuję się jak naćpana.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 835 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: greenz »
Próbowałam się nie popłakać i mi nie wyszło.

niemozliwe, wybrakowane gynoidy nie maja tej funkcji!
Uwaga! Użytkownik greenz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Uważaj, bo jeszcze Ciebie pozbawią kilku funkcji.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 835 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: greenz »
gynoidy czy "Oni" ?
Uwaga! Użytkownik greenz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
To jedno i to samo, a Ty sobie bardzo grabisz.
Możesz się odpieprzyć? Zdołujesz mnie i zacznę wylewać tutaj swoje żale. Chcesz tego?
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 2 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.