Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 4 z 4
  • 1945 / 196 / 0
Motor niczyj pisze:

Dodam tylko, że znałem dr Zgirskiego, był to bardzo mądry człowiek, który w swych publikacjach przedstawiał rewelacyjne teorie, jednak na tamte czasy te teorie były za odważne i za mądre. Dopiero po kilkudziesięciu latach świat naukowy zaczął akceptować poglądy dr Zgirskiego.
Widzisz fiesta, pamietam cię od kiedy zacząłeś pisać na forum, na początku lubiem czytać twoje posty, podobał mi się pomysl, aby obalać stereotypy, nawet chcialem pomóc, ale jesteś zbyt fanatyczny, nie bierzesz pod uwage logicznych argiumentów i wszystkiego mozna się po tobie spodziewac gdy z kimś sie nie zdadzasz. Nie mniej jednka czasem piszesz rzeczy, z którymi sie zgadzam, bo znam je z doswiadczenia. Wśród reszty bełkotu oczywiscie. Znajomy lekarz parę razy proponowal mi, zebym właśnie pisal o nalogu opiatowym obalając stereotypy. Zależy mu na trafieniu z tym do świata naukowego, jak sie zdecyduje pozna mnie z szanowanymi w swiecie nauki ludźmi, którzy opublikują to co napiszę, będę wspólautorem. I chce, zebym jak najszybciej sie za to wziął, bo w każdej chwili mogę spaść na dno i nic z tego nie będzie. Facet nie jest całkiem normalny, ale lubię go, na pewno jest doskonałym specjalistą od uzależnień. Jemu właśnie zależy na doswiadczeniach uzależnionego, nie obserwachjach lekarzy. Tylko jak bym sie zgodził to albo bym nie byl wymieniony jako współautor, albo musialbym sie przyznać do ćpania. Nie wiem co będę w przyszłości robil, może mi to zaszkodzić, chyba, zę tak jak ten lekarz przypuszcza, niedługo się stoczę całkowicie i nic swiatu nie dam :) W takich słowach do mnie mówił.

Podzial na kategorie OD i DO całkowicie do mnie trafia choc jest uproszczeniem. Jestem przekonany, ze dzięki opiatopm nadal zyje, potrafię brać niezbyt silnie dzialajace dawki, dbam o utrzymanie tolerki na mniej więcej stalym poziomie. Każdy rok zycia jaki mi zostal zawdzięczam opiatom, niestety. Z ta depresją to tak jest, ze lekarze nie traktuja jej powaznie, szczetgólnie u osoby, która używa zakazanych substancji (w benzo moze być wjebana, nie przeszkadza, ale nielegalnie kupiona morfina, czy trawka...), u mnie od niedawna lekarze stawiają diagnozę nawracajaca depresja. do tego potrafili pisać w wypisach, ze mam zaburzenia psychiczne (ta depresja i nastepstwa) spowodowane ćpaniem, gdzie ćpanie było później.
  • 343 / 5 / 0
Ja bym wolał, abyś się ode mnie odwalił. Skoncentruj się na konkretnych problemach, na konkretnych tematach dyskusji, a nie na mnie. Co to jest za zarzut- twoje opinie to bełkot??? Dlaczego ty o tym nie napiszesz od razu, gdy na ten niby mój bełkot się natkniesz? Bede naprawdę wdzięczny, gdy w uczciwych zamiarach wytkniesz mi ten mój bełkot NA BIERZĄCO. Twój bezczelny komentarz w sytuacji gdy oxan i opiofan oskarżają mnie że jestem konfidentem- jest pożałowania godny i nigdy ci tego nie zapomnę. Przypominasz osobę z pijanego festynu, gdy chołota kogoś powali na ziemię i go kopią, a wtedy niektórzy z gapiów się wtedy ruszają, bo też chcą sobie kopnąć by poznać smak emocji i smak wiktori...
.
A o miejscu swego zamieszkania pisałeś chyba przez MIESIĄC w pewnej gorącej dyskusji...
Uwaga! Użytkownik Motor niczyj jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 880 / 23 / 0
Fiesta, widzisz właśnie peirdolisz teraz-powaga. Gp bardzo dobrze napisał gdzie popełniasz błąd biegnąć ze swą kopią nieszablonowego myślenia jesteś zbyt mało elastycznym na argumenty i dyskusje, mimo to masz bardzo dużo racji w wielu sprawach, szczególnie zgadzam się z Tobą na temat tego że największe problemy opiatowca to represyjny system, złe nastawienie społeczeństwa bez względu na opiatowca faktyczną postawę i przedewszyskim kryminalizacja i nidostępność samej substancji co czyni ją strasznie drogą na czarnym rynku, co powoduje że przesrane mają ci DO którzy przy normalnej dostępności substancji "widocznie im kurwa potrzebnej" żyli by normalnym życiem.... Pewnie ci OD mogli by mocniej popłynąć ale po peirwsze-oni i tak płynął z własnego wyboru i raczej nikt oprócz ich samych nie mozę im pomóc, dwa dostępność substancji i tak zmiejszyła by w ich przypadku patologie, a trzy że gdyby to było pod jakąś kontrolą lekarza to można by to wykorzystać do jakiegoś tam ogarniania taki osobników....

Problemem jest to że ludzie domonizują opiaty przez pryzmat jendostek które totalnie NIECHCĄ kontrolować swojego nałogu, który uważam jest najmniej szkodliwym nałogiem w ciągach... Możecie mnei wyśmiać ale uważam że baka palona w dużych ilościach jest dużo bardziej szkodliwa niż opio brane w ciągu w ilościach satysfakcjonujących-demotywacja, często psychozy, wyalienowanie, roztargnienie... można by tak wymieniać bez końca... A opio? Jeśłi o mnie chodzi to w rozsądnych ciągach(innych nie miewam) jedyne co to późno chodzę spać i długo śpię bo mi metabolizm zwalniają, ale to też dało by się ogarnąć, a po za tym wieczorna robota zabiera dużo czasu %-D

GP jełśi kiedyś mielibyśmy się spotkać to z chęcią porozmawiam o tym pomyśle lekarza, bo cel naprawdę jest szczytny-puki lekarze i decydenci nie zrozumieją lepiej uzależnienia opiatowego i puki nie spojrzą na to z innej nieco strony puty ludzie którzy lubią się ugrzać a mimo tego ogarniać resztę życia z przyjemnością nie będą mieli takiej możliwośći...

Jeśli była by opcja rozwinąć pomysł o dodatkowych ludzi siedzących w temacie to ja się chętnie pisze, a do tego myślę żę jeszcze bym znalazł paru osobników z łdz którzy z chęcią opowiedzą jak to wszystko faktycznie wygląda....

No ale wracając do Fiesty, strasznie pocisnąłeś GP-ja mam wrażenie żę on chciał dobrze dla Ciebie a Ty się wkurwiasz żę coś tam niby leżysz i Cie kopią... -.- Kurna no Men weź się nie obrażaj i nie popadaj w psychozy bo nic z dyskusji nie będzie z takim podejsćiem z naszej strony.... :hug:

jo %-D

Chociaż z drugiej strony rozumiem trochę Fiestę bo faktycznie niektórzy jadą go jakby dla zasady na takim motywie jak to Fiesta opisał(dokopać jak jest okazja), ale fakt też faktem że sma się czasami o to prosisz-chociażby ciśnięcie na moją robotę żę nie działa gdy kilka osób w tym ludzi z doświadczeniem zarzekało się że dizła i nie ma prawa nie działać, a Ty dalej swoje.... kumasz men?
Nie ćpiej bo skiśniesz!
  • 343 / 5 / 0
Ja dla ścisłości chcę dodać, że tą książkę ,,Toksykomania" kupiłem w księgarni 35 lat temu i przeczytałem ją jednym tchem, choć było tam wiele niezrozumiałych terminów, oraz ogromna ilość tajemniczych związków chemicznych, oraz było tam kilka klasyfikacji narkotyków w zależności od przyjętych założeń. Bardzo szybko poleciałem do kumpli z tą sensacyjną książka i im ją pożyczyłem- już nigdy jej na oczy nie widziałem. Kumple starannie trzymali przede mną w tajemnicy, u kogo w danej chwili jest ta moja książka, bo obawiano się, że mogę ją odebrać. Po kilku latach nagle gruchneła sensacyjna wiadomość- w szpitalu jest nowy lekarz, ten co napisał Toksykomanie! Ech, chciałoby się napisać o nim tyle rzeczy...
.
Ale dlatego ja o tym pisze, aby uprzedzić, że po 35 latach i po szybkiej lekturze, to ja dziś niewiele z tego pamiętam. Dlatego warto wziąć poprawki pod moje relację. Teraz np sobie przypomniałem, że chyba nie było terminu DO, ale był użyty termin KU (ku jakiemuś celu). Ale jednak ogólny zarys tej myśli chyba napisałem poprawnie
Uwaga! Użytkownik Motor niczyj jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1945 / 196 / 0
Motor niczyj pisze:
Ja bym wolał, abyś się ode mnie odwalił. Skoncentruj się na konkretnych problemach, na konkretnych tematach dyskusji, a nie na mnie. Co to jest za zarzut- twoje opinie to bełkot???
źle mnie zrozumiałeś. Znam cie jako człowieka, który od wielu lat chcial zmienić obecną, złą polityke antynarkotykową, chciał wytłumaczyc ludziom, ze ćpanie opio moze byc czyjaś prywatną sprawą i że narkomani to też ludzie, ze powinno sie spróbować ich zrozumieć a nie skreślać na starcie. Aby ludzie mogli zrozumieć narkomana, jego problem itd. trzeba obalic pewne stereotypy. Do tego nawiązałem, bo też mi na tym zależy.

Co to określenia bełkot, też nie wyrazilem sie jasno, chodzi mi o przeogromną agresję bijacą z wielu twoich postów, oskarżenia itd. Jeśli naprawdę myslałeś poważnie o wyżej opisanej aktywnosci, to nic z tego nie wyjdzie bo nikt ci nie pomoże, ludzie po prostu sie ciebie boją, albo nie traktują poważnie. A moze dzieki innemu podejściu mógłbyś osiągnąć swój, tak z resztą wazny cel.

A jeśli czujesz się urażony, to przepraszam i obiecuję skonczyć dyskusję w tym stylu.

better
masz maila :)
Ostatnio zmieniony 14 maja 2013 przez gazyfikacja plazmy, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 880 / 23 / 0
GP nie dostałem od Ciebie nowego maila, może spróbuj jeszcze raz wysłać?
Nie ćpiej bo skiśniesz!
  • 2430 / 573 / 155
Gdzieś kiedyś czytałam, że stosowanie opioidów z SSRI może wywołać zespół serotoninowy, ale nie wiem, ile w tym prawdy, sama nigdy takiej interakcji nigdy nie doświadczyłam. Podejrzewam jednak, że bardziej to dotyczy opioidów o działaniu serotoninergicznym (np. tramadol, petydyna, fentanyl i pochodne) niż samej morfiny. Ale nie powinno osłabić działania.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 2 / 0
Czy ktoś z was zażywał morfine przy jednoczesnym stosowaniu zoloft(sertralina)?
ODPOWIEDZ
Posty: 38 • Strona 4 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.