Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 866 • Strona 45 z 87
  • 38 / 2 / 0
Po wielu dniach jechania na stymulantach dostałem tianeptyne. Zjadłem o 5 rano 40 tabletek przed pracą. Zajebście zadziałało. Jak na moje receptory fajnie mnie zgrzało a potem super pobudzenie, świetnie się pracowało. Jutro ostatni dzien pracy w tym tygodniu, czy jak zjem 19 bo tyle mi zostało, to coś mi da ?
  • 1212 / 614 / 0
05 stycznia 2020kacper791 pisze:
Tianeptyna jako zamiennik BZD?
Z uwagi na agonizm receptorów opioidowych myślę, że jest to nawet całkiem sensowne.
Dobra opcja, sam nie raz stosuję tianeptynę jako zamiennik dla benzo. 3 tabletki (37,5 mg) działają na mnie +/- jak 0,5 mg alprazolamu, oczywiście zakładając zerową tolerkę na opio. Fajnie rozluźnia taka dawka, bez efektu zajebania. Wiadomo, że jeśli chodzi o efekt przeciwlękowy to nie będzie on tak silny jak po bzd, chociaż jakiś tam występuje i na lekkie lęki IMO wystarczy. Do tego dochodzi fajna aktywizacja i rozjaśnienie umysłu. W sam raz gdy ma się coś średnio przyjemnego do ogarnięcia.

Minus jest taki, że bardzo krótko działa i korci żeby dorzucać. %-D
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / 4 / 0
Jako, że znów do mnie ta tianeptyna powróciła, w kontekście skrętan tym razem, to dam znać, że ostatecznie na skręta po trampku czy oksy też się nadaje. Mało opłacalne (krótkie działanie, wysoka cena w stosunku do potrzebnej ilości substancji) ale jeśli ktoś akurat dysponuje w momencie gila tylko tianeptyną, a nie za bardzo lubi się męczyć, to jest to jakaś, dającą chwilę ulgi pomoc w trudnej chwili.
Pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik Kodelina nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 449 / 101 / 0
@Wassyl93 Zapomnij. Z czterdziestu tabsów na 19? Przykro mi. Nawet tolerancji na tianeptynę nie da się niczym odwrócić i może się podnieść nawet po jednym użyciu. To bardzo niewdzięczny środek niestety.
Ja zrobiłam kiedyś taki eksperyment: jako, że nic lepszego pod ręką nie miałam, to grzałam tianeptynę żeby przyzwoite opiatowe ciepełko poczuć :P - 250 mg, 500 mg, 1 g, 1,25 g, a po dwóch miesiącach postanowiłam spróbować jeszcze raz dawki 500 mg. Ni chuja. Dawka, która dopiero weszła to 2,5 g, czyli drugie tyle %D No i n doraźne leczenie skrętów oczywiście była jak znalazł. <3
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 1212 / 614 / 0
@adverse to nie jest reguła. Brałem kiedyś przez jakieś 2 tygodnie dawki około 100 mg/d i dopiero pod koniec tego mini ciągu tolerka zaczęła delikatnie iść w górę, tak że musiałem podbić do 125 mg. Ale nawet wtedy nadal były wyraźnie wyczuwalne mniejsze ilości rzędu 75 mg. Tylko że ja ćpam opio okazyjnie i zawsze niewielkie dawki jedynie na poprawę nastroju, bo nie lubię sedacji. Zresztą tianeptyna w dużych dawkach to shit, jak ktoś chce to ćpać to sens mają jedynie małe ilości żeby trochę podnieść sobie nastrój czy dodać motywacji do działania. No i jak ktoś wali mocniejsze opio to wiadome jest, że tianeptyna w takim przypadku nie ma najmniejszego sensu.

Za to doraźnie 3-6 tabsów bez tolerki jest jak znalazł, gdy ma się gorszy dzień albo trzeba się trochę zmotywować. Chociaż wiadomo, że najlepiej stosować lek zgodnie z zaleceniami.
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 449 / 101 / 0
Słabsze czy mocniejsze opio? Tu bym polemizowała trochę, bo jak nawet wyżej koleżanka wspomniała nadaje się na podtrzymanie i po tramadolu, i po oxy - także ten... Ja też tolerancję na opioidy mam średnią w stronę wyższych i może dlatego u mnie reguła była taka jaka była - tolerancja zwiększała się dosłownie po jednym razie. Bardzo się też dziwiłam znosząc dzień po bardzo źle, więc nie powiedziałabym, że to taki słaby środek...
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 12 / 4 / 0
@Adverse U mnie też tolerka z każdym dniem była większa. Może opiatowców, osoby z tolerancją na opio dotyka taka znana przypadłość jak "chęć ugrzania się tak jak za pierwszym razem" i stąd to ciagłe zwiększanie dawek. Tak swoją drogą to chu.owo się czuję mówiąc o rekreacyjnym działaniu LEKU ANTYDEPRESYJNEGO dlatego warto pamiętać, żeby po otrzymaniu recepty na tianeptyne od lekarza, stosować się do jego zaleceń co do dawkowania, ponieważ moim zdaniem to naprawdę zacny lek, który stosowany zgodnie z przeznaczeniem ma duży potencjał leczniczy. Jak raz zacznie się go ćpać to nie wróci się do stosowania leczniczego i zaprzepaści się szansę na pomoc.
Uwaga! Użytkownik Kodelina nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 449 / 101 / 0
Pełna zgoda... Ma jeszcze dużo innych zalet przynajmniej teoretycznie ;) Myślę, że sami twórcy tego leku nie do końca chyba wiedzą co im wyszło :D Czy kiedykolwiek ktoś sprawdzał ile czasu potrzeba żeby tolerancja na tianeptynę spadła? Oczywiście zakładając całkowitą abstynencję od opiatów/opioidów. W ogóle ktoś to oficjalnie sklasyfikował jako opioid pomiędzy czymś a czymś? Byli już tacy goście, co walili 10 gramów dziennie i więcej, w prochu... Niesamowite to jest wręcz...
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 1472 / 196 / 0
Tianeptyna moim zdaniem jest zajebista jako dodatek do stimów, albo sama w sobie. Nie spodziewałem się takiego dobrego efektu. Duża motywacja, odstresowanie, chęć do pracy - przy dawkach terapeutycznych.

Opioidowe upalenie mnie nie interesuje, ale mam problem z tiane. Niezależnie czy biorę sól czy siarczan, ostatnia dawka ok. godz. 16-17, mam problem z zaśnięciem nawet o 6 rano.
Jest taki dziwny stan półsnu, trochę nawet dreszczy czasami, dziwne koszmary momentami, mija dużo czasu zanim zasnę, a potem jestem niewyspany.

Czy jakaś mini dawka alko pomoże, czy jest to już kiepski miks? Mam na myśli ze 150 ml wódy na sen. Jak wasze doświadczenia?

Oczywiście nie mam zamiaru dziennie tego zapijać. Na razie testuję tiane kilka pierwszych dni, zobaczymy ile czasu będę to brał. Organizm powinien się w końcu przystosować, a jak nie to zmienię dawkowanie na jednorazowe z samego rana.
Scalono/Imane Anys
Update (nie mogę edytować posta powyżej):

Spróbowałem wczoraj najpierw 50 ml wódy i mega mnie zmuliło, dłonie zaczęły się pocić (co u mnie w zasadzie w ogóle się nie zdarza) i zaczęła mnie boleć głowa. Pomyślałem, że trzeba na drugą nóżkę walnąć, bo jakoś tak niewyraźnie się poczułem. W sumie wypiłem z 200 ml i działanie alko się ustabilizowało dużo lepiej (pocenie i ból głowy ustały). Ale faza była dalej jakaś dziwna przez tą tianeptynę, w ogóle nie w moim stylu, taka totalna zamuła, nieprzyjemna, ale z dużą chęcią na ruchanie.
Spać się udało, ale obudziłem się i tak mega niewyspany, więc nie będę tego powtarzał.

Generalnie nie polecam łączyć alko z tianeptyną.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 2768 / 208 / 0
26 lutego 2020Kodelina pisze:
U mnie też tolerka z każdym dniem była większa.
Z każdym dniem tak, ale nie z każdą wrzutką - potrafiłem jednej nocy (opiatowiec here) zarzucić z 5-6 razy tak po 125mg podbijając tylko połóweczką alpry (rozpływałem się po tym miksie) i dopiero ta ostatnia dorzutka była faktycznie taka nijaka, a wcześniejsza jeszcze nawet spoko, choć też już bez większych rewelacji.
26 lutego 2020Kodelina pisze:
Tak swoją drogą to chu.owo się czuję mówiąc o rekreacyjnym działaniu LEKU ANTYDEPRESYJNEGO
Panie doktorze, mam depresję i proszę mi przepisać fenta %-D
26 lutego 2020Kodelina pisze:
dlatego warto pamiętać, żeby po otrzymaniu recepty na tianeptyne od lekarza, stosować się do jego zaleceń co do dawkowania, ponieważ moim zdaniem to naprawdę zacny lek, który stosowany zgodnie z przeznaczeniem ma duży potencjał leczniczy.
A tutaj się oczywiście w pełni zgodzę, szkoda stracić miesiąc dobrego samopoczucia przez jedną czy dwie nocki trochę mocniejszych wrażeń. Już lepiej jak trzeba ruszyć dupsko po paczkę kody, a z tego korzystać w taki sposób, aby wyciągnąć z niego jak najwięcej korzyści. I też się muszę przyznać, że pary razy miałem trochę moralniaka na drugi dzień, gdy dotarło do mnie już w pełni świadomie, że miesiąc dobrego leczenia poszedł się jebać w jedną noc. Tak nawet pod metkatowe wyrzuty sumienia na zejściu to podchodziło dość mocno.
26 lutego 2020Kodelina pisze:
Jak raz zacznie się go ćpać to nie wróci się do stosowania leczniczego i zaprzepaści się szansę na pomoc.
Przy pewnym samozaparciu i odpowiedniej motywacji da radę to ogarnąć, choć nie znaczy że jest lekko, zwłaszcza na początku.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
ODPOWIEDZ
Posty: 866 • Strona 45 z 87
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.