Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 861 • Strona 43 z 87
  • 58 / 11 / 0
Ja od siebie mogę napisać że do dzisiaj bardzo lubię ten lek. Gdy parę lat temu stosowałem go medycznie za przypisem lekarza rodzinne na obniżenie nastroju działał od pierwszej tabletki wyczuwalnie euforycznie, przez niego zainteresowałem się później innymi rzeczami z apteki jak kodeina i dalej ;) Gdy już przestałem się nim leczyć zbierałem systematycznie recepty miesiąc za miesiącem i trochę po testowałem na sobie jej subtelne działanie. Z moim obserwacji wynika że oprócz świetnego profilu medycznego(na 3 miesiące zaleczył depresje później niestety tolerka) nadaje się do kilku godzinnych popraw humoru, ja stosuje dawki od 10 tabletek (125mg) do 16(200mg) i chwale sobie tą euforie opioidową, mimo miłości do normalnych opioidów tianeptyna ma coś w sobie takiego do czego ciągle się wraca(świetnie najpierw stymuluje jak bardzo słabe MDMA a później po godzinie człowiek robi się już typowo ciężki). Z praktycznych zastosowań u mnie idealnie sprawdza się na zejścia, 50mg-100mg leczy skręta z słabych opio i jest świetnym substytutem benzo moim zdaniem, chociaż nie jestem do końca pewien czy nie wydłuża leczenia przez ruszanie opioidowego receptora ale u siebie tego nie zauważyłem.

Chętnie dowiedziałbym się co do potencjału mixowania tianeptyny z benzo właśnie ponieważ w końcu udało mi się zdobyć alpre i rolki. Ktoś to łączył w dawkach niemedycznych ? Z tego co widziałem psychiatrzy potrafią razem to przypisywać więc chyba jakaś synergia występuje.

Czy ktoś tutaj eksperymentuje aktualnie z tianeptyną ? Jakie dawki i efekty ? na zagranicznych forach czytałem różne rzeczy i podobno 300mg+ to już naprawde konkretne działanie w stylu oxy ale nie miałem odwagi tego sprawdzać i chyba nie chciałbym mieć ale ciekaw jestem ;)
  • 449 / 101 / 0
Siemaneczko. Aktualnie miesiąc ponad na Tianeptynie, ale dziwne, bo dostałam 2x 12,5 mg. Nieważne: jestem zaskoczona, że w sumie można używać go rekreacyjnie. Czytałam gdzieś również, że w USA chyba Coaxil wycofany został, bo ktoś walnął go w żyłę i zszedł mimo potraktowania Naloxonem czy czymś takim... Tianeptynę dostałam raczej na łagodzenie niemożliwej jamy emocjonalnej po napadach choroby podstawowej. Jedyna korzyść to... Brak migrenowych bólów głowy jakieś 2 tygodnie po wdrożeniu, ale martwię się, że to tylko chwilowa poprawa bo coś od nowa mnie zaczęło ćmić od paru dni, ale to i tak nie to co było. Nie widzę żadnej poprawy nastroju, produktywna bardziej się nie zrobiłam, w łóżku spędzam trochę mniej czasu, bo bóle głowy odpuściły. Wizyta następna niedługo, więc ciekawe co dalej. Do tego czasu pewnie przyeksperymentuję z dawkami większymi, ale na mój gust z benzo nei ma co tego mieszać.
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 215 / 111 / 0
dostałem tianeptynę i piracetam na aktywizacyjne leczenie skrętu po branej codziennie w małych dawkach całą zimę i wiosnę alprze. najpierw psychuszek dał standardowo ssri plus trittico na dobranoc, ale mnie zmuliło, więc poszliśmy w drugą stronę i fajna jest w sumei ta tianeptyna.

Pytanko, bo niećpający hir od jesieni i niepijący- wziąłem sobie w zeszły łikend ćwiartkę kwasa, który totalnie zwalił mnie na podłogę na 12 godzin. Czy tu rezultat odziaływania tianeptyny na jakieś tam receptory? kwas 105ug więc bez szaleństwa. doświadczenie z psycholikami duże, ale tolerka aktualnie zerowa.

czy podobnie jak ssri blokuje działanie emki, ssre może pobijać psychodeliki...?
Notoryczny offtop - delicsajko
  • 574 / 176 / 0
Tak, tianeptyna podobno wzmacnia działanie psychodelików. Nie musi to być koniecznie przez działanie ssre, ale też przez oddziaływanie na układ glutaminergiczny. No i do tego tyle miesięcy nie ćpania też robi swoje.
____________________________________________________________________________________________________________________Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧̡̨̧̨̨̡͚̝̘̺͔͔̙̭̰̺̥͖͎̘̣͍̼̖͚̖̱̲̱͕̤̤̱̘̻͚̩̞̳͓͎͙͉̪̻̱̜͕͚̪̱̭͙̤̪̝͈̪̳͈̙͇͍̙̠͈̣̥͙̬̝͖̺͚̙͎̤̟͉̯̮̻͚͈̫̮͕̤̲̪̖͖̹̓̀̏̾͗̈́̇̓̐̔̃̇͒͊͌̀͐̾͆̏̀͜͜͝͝͝͠͝ͅͅͅM̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 58 / 11 / 0
Akurat też poczytałem na zagranicznych forach kiedyś że tianeptyna podbija działanie LSD i zmniejsza podobno na nią tolerancje oraz świetna prewencyjnie na bad tripa, to przetestowałem na koncercie na sobie jakiś czas temu. Wziąłem tylko pół listka który 2 tyg wcześniej w całości porobił niemiłosiernie w mieszkaniu, żeby nie było odpałów przy ludziach i dziewczynie oraz 75mg tianeptyny równo z nim tak żeby się załadowała przed kwasem. Efekt to nie dość że tak samo mocny trip jak na całym listku to w dodatku nie do końca przyjemny i euforyczny bo ogarnąłem się gdzieś na cmentarzu gdzie niby myślałem że powstałem z martwych XD
  • 215 / 111 / 0
nie polecam tianeptyny z MDMA, baardzo ograniczyła jej działanie, potem był w miarę normalny dzień, i od trzech dni jestem w piekle zawrotów głowy, brain zapsów, odrealnienia. w sumie śpię około 19 godzin dziennie bo inaczej się nie da, ehh, zobaczymy ile to potrwa...
Notoryczny offtop - delicsajko
  • 12 / 4 / 0
Mnie się zdarzyło rekreacyjnie użyć tej substancji ale zaznaczam, że opisuję swój przypadek aby ktoś potencjalnie mógł się do niego odnieść. Zachęcam jednak do zaczynania od bezpiecznych dawek 5-10 tabletek. Zawsze można spróbować kolejnego dnia jeśli nic się nie poczuje.

Z pomocą tianeptyny swego czasu wychodziłam z depresyjnego letargu. Używałam jej medycznie do momentu kiedy lekarz zmienił mi leki a w szafce zostały jeszcze 3 opakowania 12,5mg.
Medyczne dawkowanie 1-1-1
Rekreacyjnie zaczęłam od 20 tab.
Dwa tyg. przed przyjęciem tych 20 tabsów od czasu do czasu zarzucałam trampka w ilości 600-700mg - wcześniej miesiączny ciąg na PST zajedzony 2tygodniowym ciągiem na Hydrokodonie.
I porobiło mnie 20 tabletek! Działanie lekko psychodeliczne jednak ster przejmuje opiatowe ciepełko z euforią. Mnie się po opio nigdy nie chce leżeć bez sensu, robota mi się w rękach pali i tak było tym razem, chociaż odpoczynek też był miły. Miałam akurat skręconą kostkę i bez problemu mogłam się poruszać.
Doświadczenie jak najbardziej na plus.
Na następny dzień aby uzyskać ten sam efekt musiałam wziąć już 30 tabletek - czyli całe opakowanie.
Na następny 40 - i tu zaczęły się pojawiać efekty uboczne. Osłabienie, mdłości i ogólne wyczerpanie. Euforia nie była tak silna jak za pierwszym razem a raczej świeciła gdzieś w tle. Przeciwbólowo nadal solidnie.
Cała faza - przy każdej z prób - wydawała się dość "syntetyczna". Nie wiem jak to opisać i nie wiem czy mam takie odczucie tylko dlatego, że mam porównanie do PST i ktoś kto nigdy nie pił herbatki nie wyczuje tej "sztuczności"? Tak samo jest z resztą opioidów syntetycznych w moim odczuciu.
Pozdrawiam

Post ma wartość informacyjną. Nie zachęcamy do rekreacyjnego przyjmowania tianeptyny, operacja "naćpajmy się teraz psychotropami" w jej przypadku kończy się tak szybko jak zaczyna, a sama tianeptyna leczy tylko delikatne nerwice, może subtelne depresje, raczej niegodzien dłuższych eksperymentów lek. misspill
Uwaga! Użytkownik Kodelina nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 215 / 111 / 0
poszedłem dzisiaj leżeć sobie w parku na słońcu, wczoraj metylofenidat i trochę nieprzespana noc, więc w lekkiej neurotyczności położyłem się na kocyku i zarzuciłem 10 x 12,5mg plus piracetam plus 80mg kofeiny, baaardzo ładnie weszło. Nigdy niewjebany w opio hir, więc taka tianeptynka to czysty pieniądz dla mnie, gdy robię przerwę od metylofenidatu
Notoryczny offtop - delicsajko
  • 12 / 4 / 0
28 lipca 2019Kodelina pisze:
Mnie się zdarzyło rekreacyjnie użyć tej substancji ale zaznaczam, że opisuję swój przypadek aby ktoś potencjalnie mógł się do niego odnieść. Zachęcam jednak do zaczynania od bezpiecznych dawek 5-10 tabletek. Zawsze można spróbować kolejnego dnia jeśli nic się nie poczuje.

Z pomocą tianeptyny swego czasu wychodziłam z depresyjnego letargu. Używałam jej medycznie do momentu kiedy lekarz zmienił mi leki a w szafce zostały jeszcze 3 opakowania 12,5mg.
Medyczne dawkowanie 1-1-1
Rekreacyjnie zaczęłam od 20 tab.
Dwa tyg. przed przyjęciem tych 20 tabsów od czasu do czasu zarzucałam trampka w ilości 600-700mg - wcześniej miesiączny ciąg na PST zajedzony 2tygodniowym ciągiem na Hydrokodonie.
I porobiło mnie 20 tabletek! Działanie lekko psychodeliczne jednak ster przejmuje opiatowe ciepełko z euforią. Mnie się po opio nigdy nie chce leżeć bez sensu, robota mi się w rękach pali i tak było tym razem, chociaż odpoczynek też był miły. Miałam akurat skręconą kostkę i bez problemu mogłam się poruszać.
Doświadczenie jak najbardziej na plus.
Na następny dzień aby uzyskać ten sam efekt musiałam wziąć już 30 tabletek - czyli całe opakowanie.
Na następny 40 - i tu zaczęły się pojawiać efekty uboczne. Osłabienie, mdłości i ogólne wyczerpanie. Euforia nie była tak silna jak za pierwszym razem a raczej świeciła gdzieś w tle. Przeciwbólowo nadal solidnie.
Cała faza - przy każdej z prób - wydawała się dość "syntetyczna". Nie wiem jak to opisać i nie wiem czy mam takie odczucie tylko dlatego, że mam porównanie do PST i ktoś kto nigdy nie pił herbatki nie wyczuje tej "sztuczności"? Tak samo jest z resztą opioidów syntetycznych w moim odczuciu.
Pozdrawiam

Post ma wartość informacyjną. Nie zachęcamy do rekreacyjnego przyjmowania tianeptyny, operacja "naćpajmy się teraz psychotropami" w jej przypadku kończy się tak szybko jak zaczyna, a sama tianeptyna leczy tylko delikatne nerwice, może subtelne depresje, raczej niegodzien dłuższych eksperymentów lek. misspill
Edit: Mispill ma rację. Nie zaznaczyłam tego chociaż przedstawiłam motyw z szybko rosnącą tolerancją i szybki zanik przyjemnych efektów po zażyciu. Jednorazowo, jeśli ktoś jest bardzo ciekawy, zadziała tak jak to opisałam ale żeby bawić się w to regularnie - zupełnie nieopłacalne i nierozsądne. Lepiej zostawić lek do leczenia bo jak zaczyna się go używać rekreacyjnie to tylko traci się szansę na poprawę a powrót do medycznego stosowania jest baaaardzo trudny.
Uwaga! Użytkownik Kodelina nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 87 / 3 / 0
Ciekawa substancja, w moim przypadku ma działanie wyraźnie dopaminowe, jednak bez stymulacji. Niestety działanie jest u mnie wyczuwalne tylko przez kilka dni stosowania, potem potrzebuje dwóch tygodni przerwy żeby substancja znowu działała si . Dlatego kiepski z tego antydepresant za to dobrze się sprawdza podczas drobnych remontów w domu itp.
"I wtedy mógłbym rzec: trwaj chwilo,
o chwilo, jesteś piękną!
Czyny dni moich czas przesilą,
u wrót wieczności klękną.
W przeczuciu szczęścia, w radosnym zachwycie,
stanąłem oto już na życia szczycie!"
ODPOWIEDZ
Posty: 861 • Strona 43 z 87
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.