Chętnie dowiedziałbym się co do potencjału mixowania tianeptyny z benzo właśnie ponieważ w końcu udało mi się zdobyć alpre i rolki. Ktoś to łączył w dawkach niemedycznych ? Z tego co widziałem psychiatrzy potrafią razem to przypisywać więc chyba jakaś synergia występuje.
Czy ktoś tutaj eksperymentuje aktualnie z tianeptyną ? Jakie dawki i efekty ? na zagranicznych forach czytałem różne rzeczy i podobno 300mg+ to już naprawde konkretne działanie w stylu oxy ale nie miałem odwagi tego sprawdzać i chyba nie chciałbym mieć ale ciekaw jestem ;)
Pytanko, bo niećpający hir od jesieni i niepijący- wziąłem sobie w zeszły łikend ćwiartkę kwasa, który totalnie zwalił mnie na podłogę na 12 godzin. Czy tu rezultat odziaływania tianeptyny na jakieś tam receptory? kwas 105ug więc bez szaleństwa. doświadczenie z psycholikami duże, ale tolerka aktualnie zerowa.
czy podobnie jak ssri blokuje działanie emki, ssre może pobijać psychodeliki...?
Z pomocą tianeptyny swego czasu wychodziłam z depresyjnego letargu. Używałam jej medycznie do momentu kiedy lekarz zmienił mi leki a w szafce zostały jeszcze 3 opakowania 12,5mg.
Medyczne dawkowanie 1-1-1
Rekreacyjnie zaczęłam od 20 tab.
Dwa tyg. przed przyjęciem tych 20 tabsów od czasu do czasu zarzucałam trampka w ilości 600-700mg - wcześniej miesiączny ciąg na PST zajedzony 2tygodniowym ciągiem na Hydrokodonie.
I porobiło mnie 20 tabletek! Działanie lekko psychodeliczne jednak ster przejmuje opiatowe ciepełko z euforią. Mnie się po opio nigdy nie chce leżeć bez sensu, robota mi się w rękach pali i tak było tym razem, chociaż odpoczynek też był miły. Miałam akurat skręconą kostkę i bez problemu mogłam się poruszać.
Doświadczenie jak najbardziej na plus.
Na następny dzień aby uzyskać ten sam efekt musiałam wziąć już 30 tabletek - czyli całe opakowanie.
Na następny 40 - i tu zaczęły się pojawiać efekty uboczne. Osłabienie, mdłości i ogólne wyczerpanie. Euforia nie była tak silna jak za pierwszym razem a raczej świeciła gdzieś w tle. Przeciwbólowo nadal solidnie.
Cała faza - przy każdej z prób - wydawała się dość "syntetyczna". Nie wiem jak to opisać i nie wiem czy mam takie odczucie tylko dlatego, że mam porównanie do PST i ktoś kto nigdy nie pił herbatki nie wyczuje tej "sztuczności"? Tak samo jest z resztą opioidów syntetycznych w moim odczuciu.
Pozdrawiam
Post ma wartość informacyjną. Nie zachęcamy do rekreacyjnego przyjmowania tianeptyny, operacja "naćpajmy się teraz psychotropami" w jej przypadku kończy się tak szybko jak zaczyna, a sama tianeptyna leczy tylko delikatne nerwice, może subtelne depresje, raczej niegodzien dłuższych eksperymentów lek. misspill
28 lipca 2019Kodelina pisze: Mnie się zdarzyło rekreacyjnie użyć tej substancji ale zaznaczam, że opisuję swój przypadek aby ktoś potencjalnie mógł się do niego odnieść. Zachęcam jednak do zaczynania od bezpiecznych dawek 5-10 tabletek. Zawsze można spróbować kolejnego dnia jeśli nic się nie poczuje.
Z pomocą tianeptyny swego czasu wychodziłam z depresyjnego letargu. Używałam jej medycznie do momentu kiedy lekarz zmienił mi leki a w szafce zostały jeszcze 3 opakowania 12,5mg.
Medyczne dawkowanie 1-1-1
Rekreacyjnie zaczęłam od 20 tab.
Dwa tyg. przed przyjęciem tych 20 tabsów od czasu do czasu zarzucałam trampka w ilości 600-700mg - wcześniej miesiączny ciąg na PST zajedzony 2tygodniowym ciągiem na Hydrokodonie.
I porobiło mnie 20 tabletek! Działanie lekko psychodeliczne jednak ster przejmuje opiatowe ciepełko z euforią. Mnie się po opio nigdy nie chce leżeć bez sensu, robota mi się w rękach pali i tak było tym razem, chociaż odpoczynek też był miły. Miałam akurat skręconą kostkę i bez problemu mogłam się poruszać.
Doświadczenie jak najbardziej na plus.
Na następny dzień aby uzyskać ten sam efekt musiałam wziąć już 30 tabletek - czyli całe opakowanie.
Na następny 40 - i tu zaczęły się pojawiać efekty uboczne. Osłabienie, mdłości i ogólne wyczerpanie. Euforia nie była tak silna jak za pierwszym razem a raczej świeciła gdzieś w tle. Przeciwbólowo nadal solidnie.
Cała faza - przy każdej z prób - wydawała się dość "syntetyczna". Nie wiem jak to opisać i nie wiem czy mam takie odczucie tylko dlatego, że mam porównanie do PST i ktoś kto nigdy nie pił herbatki nie wyczuje tej "sztuczności"? Tak samo jest z resztą opioidów syntetycznych w moim odczuciu.
Pozdrawiam
Post ma wartość informacyjną. Nie zachęcamy do rekreacyjnego przyjmowania tianeptyny, operacja "naćpajmy się teraz psychotropami" w jej przypadku kończy się tak szybko jak zaczyna, a sama tianeptyna leczy tylko delikatne nerwice, może subtelne depresje, raczej niegodzien dłuższych eksperymentów lek. misspill
o chwilo, jesteś piękną!
Czyny dni moich czas przesilą,
u wrót wieczności klękną.
W przeczuciu szczęścia, w radosnym zachwycie,
stanąłem oto już na życia szczycie!"
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.