Smolna (klub) - Warszawa
Moderator: Knajpa
Po przejrzeniu tematu postanowiłem się przywitać, wygląda na to że od dawna dość regularnie bawimy się na tym samym parkiecie obok siebie :)
Z ostatnich wix na Smolnej największe zaskoczenie in plus zdecydowanie Jeff Mills, dawno nikt nie grał tak głęboko, in minus za to Tiga - kompletnie bez energii moim zdaniem, tu dygresja - nie wiem też dlaczego wszyscy podniecali się Paganinim na ostatnim Instytucie.
Co do trzepania - koledze z bardzo głębokich czeluści ukrytej kieszeni ochrona dwukrotnie skonfiskowała zapasy na wieczór, warto wiedzieć żeby nie być potem zaskoczonym.
Na Bassiani 11.11 ktoś się wybiera, czy wszyscy odchorowują Mayday?
Jak ochronić amerykański pejotl?
Mały, bulwiasty kaktus ma kluczowe znaczenie dla ceremonii religijnych Kościoła Tubylczoamerykańskiego, jednak kłusownictwo i niezrównoważone praktyki zbiorów powodują, że na terenie Stanów Zjednoczonych istnieje ryzyko jego wyginięcia.Narkotyki z Holandii przypadkowo wysypały się podczas sortowania przesyłek
Czyli o możliwych konsekwencjach niebałego obchodzenia się z przesyłkami przez kurierów...Ale Smolna też dobra, poza tym chyba najłatwiejsze miejsce do ogarnięcia MDMA w Warszawie (bo w sąsiednich lustrach to głównie koks i koks dla ubogich (klefedrony i czasem true mefedron))
10 października 2017BuDzik666 pisze: Smolna to z pewnością najlepsze miejsce w Wawie. Mimo że ostatnio coraz wiecej tam alkoholowych typów ktorzy ewidentnie pomylili kluby i przyszli tam rwać dupy to i tak jak dla mnie to moejsce nr. 1. We Wrocku Das Lokal to taka mała Smolna [ Grafika zewnętrzna - wgrywaj jako załącznik aby była widoczna bezpośrednio ]1. "alkoholowe typy" ja pierdole jaka żenada "narkotykowy typie" :wall: Jak ci przeszkadzają normalni ludzie to spierdalaj do Luzztra, siedlisko żenany (choć przyznam się, że swego czasu byłem tam weekendowym bywalcem; niekończące się afterparty after afterparty after afterparty hehe; dużo dziwnych historii na miejscu z resztą też dużo by opowiadać,plus świetne minimale tam grają muszę przyznać :scared: Ale moja noga tam nigdy więcej nie stanie) i narkomańskiego spustoszenia
2. A co jest kurwa dziwnego w tym, żeby pójść do klubu i rwać panienki? :nuts:
High-functioning Drug Addict Guideline/Moje życie jako wysokofunkcyjny narkoman
Kliknij TUTAJ, a natychmiastowo poprawisz sobie samoocenę (gwarantuję)
F11.3/F19.1., F84.5, F33.2 ,R45.8 ,Z91.5
A co do wyrywania dup to w sumie dziwnego w tym nic nie ma, ale też zauważyłem że coraz więcej par co masują się dupami na parkiecie, trochę to niesmaczne :kotz:
Teraz najblizsze sztosiki to Stephan Bodzin (bede na 100% z ekipa), dla zainteresowanych ewentualnie Lazarus - nie moj styl. I cos tam jeszcze bedzie, ale ja czekam najbardziej teraz na Bodzina.
A, Ilario Alicante widzialem ostatnio. Sluchalem juz jego setow i wiedzialem jak bedzie gral, wiedzialem czego sie spodziewac, ale jego set niestety mnie zawiodl. Bardzo schematyczny, powtarzajace sie dropy. W polowie znudzilem sie jego setem i wyszedlem potuptac do Dzungli, gdzie jak zawsze wystroj i muzyczka na plus.
W ogole, czy mi sie ktoregos razu ostatnio wydawalo, czy w Dzungli rzeczywiscie czasem graja psytrance'y? Miejscowka idealna do takich bitow!
Jak na dżungli nie ma nikogo za konsolą to leci to co jest na patio - zawsze właśnie jak chilluje tam i wchodzi jakiś mocarny bit to lecę z wystawionym jęzorem na góre XD
Szkoda ze na Stefana nie wpadasz, ciagle sie mijamy, ale w koncu sobie razem potuptamy na parkiecie! :)
Na czacie siedzi 86 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość