Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 13 z 47
  • 1016 / 96 / 0
Benzo to narkotyki a sny to losowe pierdy zmęczonego mózgu.
The child is grown
The dream is gone
  • 216 / 39 / 0
Benzo to leki a farmaceuta pilnuje by lekarz ci jebnął dawki śmiertelnej bo ma prawo nie wydać chorej dawki jak nie ma podpisu z wykrzyknikiem. Ps. Tobie bym wydał.

Czy szkody wyrządzone przez spanie po 4 godziny przez calutkie dzieciństwo zostają na całe życie?
GŁOSUJ NA PARTIE RAZEM JEŚLI CHCESZ DEPENALIZACJI, NIE KUPUJ NIC Z AKCYZĄ!
  • 139 / 24 / 0
11 kwietnia 2018VERBALHOLOGRAM pisze:
Jeśli wyobrażasz sobie rysunek to jest on w fazie snu, czyli wyobrażenia, podobnie jak siedząc w mieszkaniu nie widząc klatki schodowej, mimo wszystko jest się w stanie ją sobie wyobrazić, w matrixie były to impulsy elektromagnetyczne przetwarzane przez mózg. Jeśli z kolei coś się nam śni, specyficzne jest to że niektórzy sami potrafią stymulować świadomie treść snu. Rzeczą łączącą wszystko jest czas rzeczywisty mający miejsce na jawie, ale za dalekie wybieganie w interpretacji czasu to już w pewnym stopniu zabawa w zrozumienie umysłu boga, świadomości, absolutu etc.

Miewałem wielokrotnie świadome sny, ale bardzo szybko doprowadzały do wybudzenia, każda świadoma decyzja, była droga zarazem do pełnej świadomości. Nigdy nie znalazłem sposobu, by tak sie nie stało.

U mnie bardzo często w snach, dochodzi do takich konfliktów, ze bardzo często budzę się a ze dzieje się to w fazie REM, to pamiętam prawie wszystkie sny. Często w śnie, odkrywam powiązania z innych snów i dzięki temu, następuje świadoma decyzja która nadaje kierunek lub jest świadomością, co nastąpi w tym śnie, bo już o tym śniłem kiedyś.

Przypomniał mi sie sen, który jest zupełną fikcją a zarazem żartem, żartem który zafundował mi mózg.

Miałem sen ze odkryłem przejście w ścianie, prowadziło do zupełnej ciemności. Wręcz biegłem na spotkanie czegoś strasznego w przeczuciu ale z myślą zarazem - nic mi nie straszne. W pewnym momencie usłyszałem słowo - uważaj. Co chwilowo mnie zatrzymało, ale i tak kierowałem się do przodu, bo coś tam strasznego mnie wręcz wzywało. W pewnym momencie wleciałem do wnętrza piramidy. Nie tego się spodziewałem. Odczułem ze jestem w pułapce i muszę tam rozwiązać zagadkę by wyjść. Dokoła jakieś magiczne i skomplikowane pismo. Wtedy otwarły się drzwi i wbiegła moja dziewczyna z czasów podstawówki. Spytałem: tez tu jesteś by rozwiązać zagadkę? Odpowiedziała stanowczym nie i z uśmiechem stwierdziła ze tylko chce mnie zabić :-) uruchomiło to głębokie szukanie w tym zagadki i wybudziłem się, bo zbyt mocne świadome myślenie zawsze tak na mnie działa. Dzięki hipnozie, dowiedziałem sie ze ten sen nie ma żadnego znaczenia, on jest totalną abstrakcyjną fikcją, która w niczym nie odnosi się do czegokolwiek. Tylko to mnie uratowało przed dręczeniem się i szukaniem w tym sensu. W tym cały żart, bo cały przebieg snu, był w czasie rzeczywistym, nie miał żadnego planu a każda treść była w nim zupełnie przypadkowa.
Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;
Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,
To się wzbija, to w głąb wali

Adam Mickiewicz- Oda do młodości.
  • 3072 / 575 / 0
Ja zanim zrozumiałem wpływ umysłu/rozumu na sen w dzieciństwie miałem często taki sen/sny że jak goniły mnie potwory, albo inne koszmary, to bardzo często nagle znajdowałem się na swoim balkonie, i instynktownie z niego skakałem bo wewnętrznie wiedziałem że jak będę spadał to się obudzę. Na porządku dziennym (czy też nocnym) mam takie sny że gadam coś do różnych ludzi (prawdziwych z rzeczywistości) wierząc w telepatię, zarazem mówiąc im że to jest sen, raz nawet śnił mi się papież Franciszek któremu objaśniałem tajemne niuanse pisma świętego. Często też gapię się na jakieś nieistotne detale graficzne, kontemplując we śnie intensywność odczucia realności czegoś widzianego.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 263 / 38 / 0
Ostatni tydzień jadłem przed snem około 12,5 mg trazodonu + rano 150 mg bupropionu na odmułkę.
Wczoraj zamiast trazika poleciał browarek. Poszedłem spać około 2:30 a budzik nastawiony na 10:00. I tutaj zonk - budzę się o 8:00 mega wyspany bez zamuły którą wcześniej musiałem likwidować bupropionem %-D znaczy gdześ tam odczuwam bardzo delikatną senność ale jak na ~5h snu... to jest zajebiście :gun:

Mam nadczynność tarczycy, ostatnio znowu zacząłem jeść leki blokujące jej aktywność (samemu, bez żadnych badań/lekarza) i jak widać to był strzał w dziesiątkę.
You're an addict. So be addicted. Just be addicted to something else. Choose the ones you love. Choose your future. CHOOSE LIFE !!!
  • 139 / 24 / 0
[mention]VERBALHOLOGRAM[/mention]

To u mnie zawsze jest inaczej, bo ja odfruwam w górę przed zagrożeniami. Tu tez jest reguła, ze zawsze z ziemi do góry i nigdy z góry do dołu. Gdybym natrafił na największy problem, nie skoczę w dół. Bywa ze wiem ze to sen, ale i tak tego nie zrobię w śnie.
Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;
Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,
To się wzbija, to w głąb wali

Adam Mickiewicz- Oda do młodości.
  • 124 / 16 / 0
Re:
Nieprzeczytany post autor: elonmusk »
11 kwietnia 2018ChrisMoltisanti pisze:
Benzo to narkotyki a sny to losowe pierdy zmęczonego mózgu.
Sny to jest porządkowanie wspomnień dnia wcześniejszego. Podsumowanie co najważniejsze, wyciągnięcie wniosków ze zdobytych informacji, testowanie różnych wersji wydarzeń i jakie są najlepsze drogi postępowania w danych sytuacjach. Przy każdej fazie REM wspomnienia są przeinaczane, dlatego wybudzenie w pierwszej fazie REM najczęściej może skutkować "śniło mi się to co było w dzień", albo "jeszcze raz to przeżyłem", a ostatnia, to zupełnie odjechana, możliwe że nie mająca nic wspólnego z właściwą informacją np.

DZIEŃ: Idę do lasu na spacer.
Zasypiam: jak było fajnie, to pojawiają się slajdy, wspomnienia związane z lasem
REM1: gubię się w lesie
REM2: atakuje mnie niedźwiedź (mózg testuje możliwości obrony przed niedźwiedziem)
REM3: uciekam przed niedźwiedziem (mogę zginąć lub skutecznie uciec, mózg testuje, często różne wersje wydarzeń)
REM4: uciekam przed bliżej nieokreślonym potworem przez bliżej nieokreślone miejsce
REM5: jakiś koszmar

toś w tym stylu, możliwości są nieskończone
Uwaga! Użytkownik elonmusk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3072 / 575 / 0
Więc, jako dziecko, strach z koszmarów mnie paraliżował, a skakanie z balkonu to adrenalina stymulowana naturalnie. Tzn tak można wnioskować. (?)
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 124 / 16 / 0
Chyba tak albo i nie. Tak jak pisałem, jest wiele możliwości interpretacji i wiele możliwości pochodzenia danych snów. Zawsze możesz dodać do tego wątek parapsychologiczny ;-)
Uwaga! Użytkownik elonmusk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3072 / 575 / 0
Gdzieś słyszałem że ślepi też mają sny. Ci od urodzenia słuchowe, a z póżniejszego życia normalne wizualne. Nie pamiętam skąd to wiem, i nie wiem czy to z badań naukowych, czy z SuperExpressu :-) Ale wychodzi na to że sny nie wyświetlają się na oczach, tylko są to treści na podstawie danych zbieranych przez wzrok. (Chyba) Zaznaczam że to moja odważna teoria, a nie badania naukowe.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 13 z 47
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.