Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 11 z 47
  • 174 / 17 / 0
Poniższy wpis dodałem już w innym temacie. Ale w kiepski temat trafiłem - za dużo tam się dzieje - i znikł w otchłani innych postów.
Pozwolę więc sobie powtórzyć go tutaj, bo zależy mi na spojrzeniu przez ludzi "przerabiających" problemy ze snem.


Opiszę Wam pewne zjawisko, którego doświadczyłem dziś po raz drugi.
Z takim pytaniem.
Czy komuś z doświadczonych zawodników kojarzy się ono w sposób oczywisty z działaniem substancji jakiegoś rodzaju?
Specjalnie na razie nie napiszę, czego używam, żeby niczego nie sugerować. Żeby - jeśli ktoś pokojarzy - nastąpiła taka w miarę pewna weryfikacja
.

Może kojarzycie coś takiego jak nocny paraliż?
Budzi się świadomość ale ciało jest jeszcze wyłączone. I z jednej strony już nie śpisz a z drugiej niczym nie możesz poruszyć.
Takie coś miałem ze trzy razy w życiu. Zanim miałem jakikolwiek kontakt z RC.

Ale to, co miałem dziś - i kiedyś wcześniej raz - to było coś podobnego tylko o odwrotnym kierunku.
Ciało się wyłączało, kiedy jeszcze świadomość nie spała.
Czułem jak ogarnia mnie paraliż rozchodzący się po całym ciele.
Jak próbowałem to opanować, to wpadałem w takie jakby drgawki.

I to jest takie przerażające, że w pewnym momencie zrywam się z łózka z krzykiem.
Przy czym "zrywam" oznacza tu podniesienie się jakimś cudem w ślimaczym tempie. A krzyk to tylko taki zduszony jęk wychodzi.
I to się powtarza wiele razy, dopóki wyczerpany nie uśniesz już w takim normalnym trybie. Że się świadomość najpierw odłączy.

Coś przerażającego.
Moim zdaniem o wiele gorsza sprawa niż ten typowy paraliż senny, który po pierwsze już znam.
A po drugie tam się budzisz i stoisz przed faktem dokonanym. Jest strach ale to po pewnym czasie przechodzi.
A tu czujesz, że Cię paraliżuje i nie wiesz - umierasz, czy co?
I zmagasz się z tym i trzęsiesz a w końcu jest ta finałowa próba zerwania się z krzykiem.
Która póki co się udaje ale co, jak się nie uda? Umrę czy usnę? :) Nie wiem.
Ceterum censeo Roseum delendam esse
  • 8104 / 897 / 0
Od czego to zalezy co nam sie bedzie snillo ? Od przebytego dnia ? Nastroju ? Jakis traum przezytych w zyciu ?
Prosze o odpowiedz.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 249 / 19 / 0
@up wydaje mi się ze od wszystkiego co wymieniłeś, plus zapewne jeszcze masa innych czynników
  • 25 / 2 / 0
Jaki lek polecacie na UTRZYMANIE snu, taki celowo profilowany aby nie ułatwiać zaśnięcia, ale utrzymać długość snu do tych 7-8 godzin (dla osoby która zasypia easy ale po 3-4h wybudza się i po spaniu)
Uwaga! Użytkownik milyloginek91 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 41 / / 0
[mention]UJebany[/mention]
Zacytuję trochę polskiego rapu:
"Sny to odzwierciedlenie Twoich przeżyć
Stąd koszmary w które ciężko uwierzyć"

Od siebie dodam, że jeśli się obeżresz mocno przed spaniem (najlepiej tłusto np. fastfood) - śnią się zajebiście realistyczne koszmary (ja to praktykuję, lubię takie sny, tak samo jak horrory).
Uwaga! Użytkownik 666rockstar666 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 34 / 7 / 0
17 lutego 2018milyloginek91 pisze:
Jaki lek polecacie na UTRZYMANIE snu, taki celowo profilowany aby nie ułatwiać zaśnięcia, ale utrzymać długość snu do tych 7-8 godzin (dla osoby która zasypia easy ale po 3-4h wybudza się i po spaniu)
Ja polecam trazodon (jest np. w Trittico), jest z grupy SARI. Wprawdzie wywołuje też senność, ale super działa, śpię po nim całą noc.
  • 8104 / 897 / 0
Ja mianowicie mam taki problem ze snem, ze jak mam jechac na oddzial dzienny to budze sie o 5-6 nad ranem a pozniej jestem nie do zycia.
Ale juz np w weekend spie do 9-10.Dostalem jakas zielona kapsulke od psychiatry, nawet nie wiem co to jest bo nie ma zadnych napisow.Calej paczki nie mam,, bo dostalem ja na ``testa``.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 34 / 7 / 0
@UJebany, a działa na Ciebie ta tabletka? Bo jej wygląd naprowadza na jakieś ziołowe gówno.
  • 318 / 23 / 0
02 marca 2018Dworzec PKP pisze:
17 lutego 2018milyloginek91 pisze:
Jaki lek polecacie na UTRZYMANIE snu, taki celowo profilowany aby nie ułatwiać zaśnięcia, ale utrzymać długość snu do tych 7-8 godzin (dla osoby która zasypia easy ale po 3-4h wybudza się i po spaniu)
Ja polecam trazodon (jest np. w Trittico), jest z grupy SARI. Wprawdzie wywołuje też senność, ale super działa, śpię po nim całą noc.

A ja mianserynę(Lerivon) lub Mirtazapinę, bardzo przedłużają sen do kilkunastu godzin, ale apetyt rośnie bardzo i tyje się po nich.
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 34 / 7 / 0
Przy Trazodonie na szczęście nie zauważyłam tycia, ale warto mieć przy łóżku butelkę wody. Na początku w nocy może budzić suchość w ustach, ale jak wypije się parę łyków wody, od razu się zasypia.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 11 z 47
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.