Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 2 z 7
  • 13 / / 0
Nieprzeczytany post autor: krasnodziej »
hmm to dziwne bo ja nie czułem żadnej stymulacji, wręcz przeciwnie czułem się po prostu ujebany, miałem ochotę leżeć rozjebany na kanapie i tyle. i było przyjemnie. jak to wytłumaczysz? na pewno nie placebo, bo spodziewałem się stymulacji a nie ujebania. może większe dawki działają inaczej, chociaż i tak pewnie nieźle po tym pierdoli się cos z serotonina i dostaje sie jakis stanow depresyjnych, wiec raczej nie ma zbytniego potencjału rekreacyjnego jeśli chodzi o częste używanie.
i tak dalej...
  • 447 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: electrofreak »
nie znane są wyroki neuroprzekaźników! :finger:


a na serio - próbowałeś np. MDEA/MDMA/MDA bez dodatkowej amfetaminy?
siedzi/leży się na kanapie, nie chce się za bardzo ruszać, jest przyjemnie, rozmowa wystarcza do szczęścia, tak cieplutko, leniwie, błogo, stan życiowego spełnienia, zrozumienia ludzi, wszechogarniającej miłości, magii i empatii, a przy dużych dawkach MDEA okrutnie ziewa i chce się spać(ale usnąć nie można) :)
pamiętam np. białe podwójne wiśnie, albo słynne różowe APki(o których chodziły ploty, że są na heroinie :-D ), które rozleniwiały strasznie, ale mogłem w takim mega przyjemnym stanie przegadać godziny, lub leniwie się gibać do muzyki

ale do czego zmierzam - po prostu serotonina ma właściwości definitywnie uspokajające, rozleniwiające, jest to rodzaj przekaźnika który mówi Tobie, że jesteś szczęśliwy i nie potrzebujesz nic robić, możesz sobie błogo i przyjemnie odpocząć ;)
jest odmienna od motywującej, sprawiającej że chcesz coś robić dopaminy, albo siejącej niepokój i stymulującej adrenaliny, czy nakręcającej ruchowo noradrenaliny

jak wiadomo, efekty inhibicji transporterów przekaźników nie rosną liniowo wraz z dawkami substancji, co więcej dla różnych neuroprzekaźników mogą rosnąć w różnym tempie

tak więc wnioskowałbym z tego, że sibutramina - najwyraźniej - w dużych dawkach nie wpływa mocno na noradrenalinę ani dopaminę, za to b. mocno na serotoninę, która tłumi stymulację; a w małych np. po równo

btw. założę się, że byś nie usnął ;)
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2009 przez electrofreak, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 13 / / 0
Nieprzeczytany post autor: krasnodziej »
ale z zaśnięciem też problemów nie miałem :-p
i tak dalej...
  • 1169 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: BuddahLova »
electrofreak pisze:
tak więc wnioskowałbym z tego, że sibutramina - najwyraźniej - w dużych dawkach nie wpływa mocno na noradrenalinę ani dopaminę, za to b. mocno na serotoninę, która tłumi stymulację; a w małych np. po równo
Jeśli tak to pierdolić Polskich dilerów z ich chujowymi kółkami, kto następny testuje bo ja jednak nie mam aż tyle odwagi %-D
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 269 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: delirka »
gdzieś czytałam, że można to zmiksować i daje niezłe efekty, niestety nie mogę tego znaleźć. jakieś info?
Uwaga! Użytkownik delirka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: skizzo »
pewnie z moklo hehe albo innym maoi
i nie tylko to a wszystko co w działaniu opiera się o receptory serotoninowe.
ale to nie do końca bezpieczne.

pzdr
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: bez »
ja wcinalam sibutramine 2 miesiace na spadek tluszczyku. pierwszy miesiac w leku meizitang a w drugim adipex. schudlam ale nie to jest tu najwazniejsze. przez pierwszy tydzien czulam sie jak naspidowana wlacznie ze skutkami ubocznymi. oczywiscie przy wiekszej ilosci niz zalecana dawala o sobie znac wartosc rekreacyjna ktora niczym sie nie roznila od fazy na scierwie.pozniej juz poprostu nie mialam apetytu i zamiast euforii bylam wiecznie zmeczona no i oczywiscie niewyspana z biegiem czasu stwierdzam ze taniej nawet by wyszlo faszerowac sie feta a efekty i tak bylby podobne.jesli chodzi o adipex to marnie pod kazdym wzgledem.
połykamy tęcze
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
adipex to fentermina.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: kloshard »
biorę ssri, zjadłem 30mg sibutraminy + opipramol

powiem, że mam gęsią skórkę i szczypię się po sutkach

bardzo subtelnie spiduje
sypiam w kartonie nasączonym LSD
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: kloshard »
Celowo w osobnym poście.

Zajebałem sobie większą ilośc, chyba około 12 tabsów + yerba mate. No i cóż, powiem tak: chuj mały, słucham dnb pierwszy raz od pół roku ;) oraz mam ochotę pojeździć na rowerze. Nie porównam do konkretnej ilości białego, bo nie brałem od 3ech lat, ale jestem wyjebany, ciarki przechodzą i w ogóle. Zdecydowanie czuje szeroko otwarte oczy. Fajnie :).

Oczywiście cała zabawa nieopłacalna, ale z pewnością ma właściwości rekreacyjne. Jednak patrząc przez pryzmat tego, że niektórzy ludzie kupowali na dopalaczach coś o sile pseudoefedryny (MeO) lub wkurwiające geranium za 50-60zł, to cała zabawa przestaje być taka kiepska ;).

Pozdroooo

Edit:
Ostateczny update ;). Nie robię nowego posta, bo to bez sensu. Ogólnie powiem tak: niewątpliwie mam niską tolerancję na stymulanty, syf ostatnio brałem 3,5 roku temu, dropsów nie jadłem od... hmmm... też chyba podobnie, metkat z rok temu. Ogólnie nieczęsto i niegęsto, chemiczne stymulanty nie są dla mnie, lubię jeść i spać, nie potrzebuję nadmiaru energii z którą nie wiem co zrobić.

Ale nie o tym! Ostatecznie zjadłem 19 (x 15mg) tabsów = 285mg sibutraminy. Tabsy miałem za darmo, ale jakby się zastanowić, jeden listek (15 tabs.) to koszt 35zł, czyli np. 1 doves z dopalaczy. To gówno, a raczej aktywne metabolity mają czas półtrwania >15 godzin. Pierwsze tabsy pochłonąłem ok. godziny 11 i powiem, że chyba dopiero teraz zaczyna schodzić. Piszę chyba, bo nie zdziwiłbym się gdybym nie zasnął dzisiaj wcale ;). Cały dzień spędziłem na uczeniu się do egzaminu, słuchając dnb, drygając nóżką. BARDZO podobnie do fety, orgazmiczne ciarki, pobudzenie ruchowe, zapał do wszystkiego, a jednocześnie chwilami lekki nieogar (czytanie "bez zrozumienia"), "naładowana" wizja, poty, mały wacek, szczęka boli mnie jak skurwysyn od szczękościsku, podobnie jak jama nosowa i gardło od wysuszenia śluzówek. Łapię się na tym, że ciągle tym obleśnym, suchym jęzorem omiatam usta :).

Pisząc o nieogarze, nie mam na myśli strucia a'la BZP+TMFPP, to nie to, faza była mniej-więcej czysta. Czy mocna? Nie miałem problemów z rozmawianiem z trzeźwymi ludźmi, ale kilka razy musiałem zwracać swoją uwagę na własne odruchy. Czułem niezły wytrzeszcz oczu, choć źrenice 5złotowe dopiero od niedawna (wcześniej lekko powiększone).

Ogólnie powiedziałbym, że jest mocniejsze od BZP (przyrównałbym do 600mg bez innych piperazyn), efedryny i fajniejsze niż krótkodziałające Dovesy. Ciekawy jestem czy ktoś jeszcze się wypowie na ten temat, szczerze myślałem, że to będzie coś ala pseudoefedryna, czyli bardzo słabo... przyjemnie się zaskoczyłem.

Wątek chyba się nadaje bardziej do apteki, niż tu. Nie jestem wysłannikiem firm farmaceutycznych!

Aha, dodam że biorę ssri, ale najsłabsze z możliwych, czyli hiperycynę, już od długiego czasu. Czuję na codzień jej subtelne działanie, ale raczej nie chce mi się wierzyć w krzyżową reakcję pomiędzy lekami (sibutramina też działa na wychwyt zwrotny serotoniny, ale nie tylko)

Kurwa, moja szczęka!
Ostatnio zmieniony 01 lutego 2010 przez kloshard, łącznie zmieniany 1 raz.
sypiam w kartonie nasączonym LSD
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 2 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.