Przez pierwsze dwa dni sztywność w stawach i szczękościsk. W kolejnym tygodniu wydawało mi się, że dostałem napędu i zwykłe obowiązki sprawiały mi więcej satysfakcji, a także zmniejszył się GAD. Teraz nic już z tego nie czuję i wróciłem do punktu wyjścia. Dodatkowo mam wrażenie, że potęguje mi problemy z rwą barkową.
Po świętach wejdę na 10 mg, choć zastanawiam się czy jest sens, skoro na ten moment nie działa.
A jeśli mam wejść na 10 mg, to czy brać od razu 10 mg rano czy rozbić na 2x5 mg? Jeśli to drugie to z jakim odstępem czasu, żeby nie pojawiły się możliwe problemy z zaśnięciem?
Polecam rozbić na dwie dawki. Jednak ja jakoś preferuję te 5mg, bo 10mg powoduje już lekką inhibicję MAO-A, a ja jej nie lubię. Po 10mg z rana o 7:00, około 14:00 robiłem się przyjebany. 5mg okazało się dobrym pomysłem. Jeżeli weźmiesz drugą dawkę z 7-8h przed snem to nie powinno być jakoś problemu. Oczywiście działanie na MAO-B utrzymuje się ponoć cały dzień, bo ćpuny mieszające to z PEA nawet po 20h od wzięcia potrafią jeszcze czuć działanie, ale nie jest już tak ostro wyczuwalne.
Z kronikarskiego obowiązku raz spróbuję wziąć 10 mg rano, ale tak to spróbuję 5 mg rano i po 5 godzinach kolejne 5 mg. Choć myślę, że i tak efekt będzie mizerny, skoro teraz taki jest, po trzech tygodniach.
Czy możliwe, żeby w dawce 5 mg wpływało chociaż trochę na metabolizowanie tyraminy? Miałem dziwne uczucie w głowie i ustach, jak wypiłem piwo pszeniczne niefiltorwane i to samo uczucie po zjedzeniu większej ilości sera.
Ja brałem 10mg selegiliny, mieszałem z różeńcem i wpierdalałem dużo sera i jakoś tyramina mnie nie ruszyła. Z kulturką miałem tylko paraliże przysenne i mną nakurwiało po pokoju po 4 dniu z różeńcem, ale po odstawieniu było git.
Selegilina bardziej działa w tle. Im więcej robisz tym bardziej boostuje gratyfikacje z tego działania. Ja mam listę obowiązków do zrobienia. Po każdym odhaczeniu obowiązku, dostaje większy zastrzyk motywacji i dłuższy niż bez selegiliny. To nie jest ćpanie, efekt nie jest mocno widoczny jak przy MPH, ale mi wystarczy takie działanie. Już nie chcę ciągłej jazdy, chcę mieć stabilne życie i selegilina ma dla mnie odpowiednią moc bez jakiś kurwa fajerwerków i tęczy w tle. Dodatkowo nikt mi nie mówi, że coś brałem (tak jak to było po MPH małych dawkach)
A jaki prowadzisz tryb życia? Robisz coś produktywnego?
Brałem sobie tianeptyny przez około miesiąc świetnie zbił anxiety, ale depresja mnie coś po tym zaczęła łapać. Spróbowałem Rasagiline jako dodatek w między czasie dwa razy morsowalem w wodzie około 2-5 stopni i odpaliły mi się straszne bóle pleców, do tego stopnia, ze czuje się jak kaleka i stekam z bólu, maści i painkillers nie pomagają za bardzo. Oba specyfiku odstawiłem kilka dni temu.
Ktoś kompetentny się wypowie czy to przez ta kombinacje czy stricte to wina przebodzcowania się morsowaniem. (Bóle nerwicowe występowały u mnie dosyć często plecy i okolice pośladka, ale tego co teraz przeżywam to jeszcze nie uraczyłem)
29 grudnia 2022Morfeo pisze: @Maciejj
A jaki prowadzisz tryb życia? Robisz coś produktywnego?
29 grudnia 2022Bradd pisze: Miał ktoś po tym lub Rasagiline ostre nasilenie np. Bólu pleców ?
Brałem sobie tianeptyny przez około miesiąc świetnie zbił anxiety, ale depresja mnie coś po tym zaczęła łapać. Spróbowałem Rasagiline jako dodatek w między czasie dwa razy morsowalem w wodzie około 2-5 stopni i odpaliły mi się straszne bóle pleców, do tego stopnia, ze czuje się jak kaleka i stekam z bólu, maści i painkillers nie pomagają za bardzo. Oba specyfiku odstawiłem kilka dni temu.
Ktoś kompetentny się wypowie czy to przez ta kombinacje czy stricte to wina przebodzcowania się morsowaniem. (Bóle nerwicowe występowały u mnie dosyć często plecy i okolice pośladka, ale tego co teraz przeżywam to jeszcze nie uraczyłem)
Ale powszechnie wiadomo, że zwiększona ilość dopaminy może nasilać spięcie mięśni, co może powodować większe bóle związane ze spięciem mięśni i uciskiem na nerwy. Tak było u mnie w przypadku flupentyksolu i selegiliny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.