Chcesz to przebadać kup glukometr i zmierz...
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Kolejny raz popadasz skrajność w skrajności, a jeszcze czekamy na te badania z poprzedniej dyskusji :) Tam też ktoś się pytał w tym temacie o poprzednie twoje wypowiedzi i dalej ich nie widzimy :D no i jeszcze badania na temat słodzików miałeś podrzucić i też się nie doczekaliśmy w innym temacie ; )
Podałem Ci źródła dotyczące fruktozy - olales
Nigdzie nie powiedziałem, że łączenie białka z fruktoza może zabić czy sama fruktoza może zabić a Ty przekręcasz moje posty i mówisz, że pisałem, że może zabić co jest bzdura.
Chyba, że o czymś nie wiem to zacytuj gdzie tak napisałem.
Napisałem Ci jasno - wyrzut glukozy był o wiele wyższy i dłuższy niż łącząc białko z tłuszczem lub węgle z białkiem.
Co do słodzików. Spokojnie usiądę i wrzucę, gdyby tylko to był mój problem to byłbym szczęśliwym człowiekiem.
Aczkolwiek tobie już odpisywać nie będę. Wracamy do blokady ciebie. Jak przestaniesz że swoimi podjazdami to cię odblokuje.
Ps
https://strefamocy.pl/pl/blog/odzywiani ... eglowodany
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Naprawdę docxzytaj ten artykuł tak dokładnie i rzetelnie, przeanalizuj co tam jest napisane i spróbuj się zastanowić czy aby na pewno ten tekst powinien nawiązywać do naszej dyskusji ;)
Jak najbardziej można łączyć węgle z tłuszczami. I z białkiem. Najlepsza dieta to taka zbilansowana, bez skrajności. Zresztą - polecam tę darmową książkę: https://wkdzik.pl/ebook-fundamenty-odzywiania
Jeśli ktoś chce schudnąć, to wystarczy mu ta książką i żadne forum hyperreal mu niepotrzebne.
I aplikację Fitatu.
Co do badań łączenia tłuszczy z węglami. Wiele razy pytałem tu na forum Stteetarta oraz wysyłałem z PW aby np. podał jakie dawki brał w problemie, który mnie dotyczy i nie odpisywał. Prosiłem go, aby rozwinął swoje półsłówka, a on tylko gmatwał i zaciemniał obraz, zamiast zmierzać do brzegu, by sprawa się rozjaśniła lub po prostu przestawał odpowiadać. Co do łączenia tłuszczy i węgli - wytłumaczyłbym łopatologicznie na przykładzie tak aby rozjaśnić obraz, pomóc i podzielić się wiedzą w taki sposób, aby druga strona zrozumiała, jednak w obliczu jego zachowania w stosunku do mnie byłby to brak szacunku do samego siebie nie traktując z wzajemnością. Zresztą z powyższej książki można i tak bardzo dużo się dowiedzieć, co jest olbrzymim rodzajem pomocy, a także samemu można dojść do wniosków odnośnie łączenia węgli i tłuszczy w jednym posiłku w stosunku do skoków glukozy we krwi.
@Mefistofeles1945 a liczyłeś dokłądnie kalorie i ważyłeś jedzenie? I trzymałeś dietę pełne 2-3 tygodnie? I ważyłęś sie codziennie, żeby nie było, że akurat pomiar po 2 tyg wykazał taki sam, bo jednak woda? Fluktuacje wagi to normalna rzecz i jest 100%owym wyznacznikiem spalania tkanki tłuszczowej. W takich sytuacjach czasem trzeba zatankować, wejść na zero kaloryczne na jakieś 2 tyg na około 3000 kcal, by potem obciąć np. u Ciebie do 2300 i codziennie sie wazyc, i jedzenie, i reagować. do tego obwody ciała i tyle. Spalacze? Spalacze to kofeina, która zmniejsza łaknienie i dodaje energii, dzieki czemu wiecej sie ruszamy podswiadomie i psychicznie że cos bierzemy, to staramy sie bardziej motywowac do działania. Podstawa to kalorie. Ja chudłem bez żadnego biegania książkowo, za każdym razem, zero cardio, a waga leci w dół, bo kalorie. Poza tym, czesto jest tak, żę najpierw właśnie nie tracimy z brzucha, tylko z tych niechcianych rzeczy.
Poza tym napisałeś: "W sumie nie jest źle ale chyba zacznę sobie od przyszłego tygodnia na serio liczyć te kalorie." - to skąd wiesz że jadłeś 1300 kcal, skoro nie liczyłeś? Podstawą jest fitatu, waga kuchenna. A dodatek to kontrola postępów jak codzienne wazenie sie i wyciaganie sredniej z 7 dni (bo waga codziennie moze sie wahać) i kontrola obwodów ciała choć tu tez czasem naciagniemy bardziej metrówke itp, dlatego oczekiwac efektów po tygodniu nie ma co jakichs spektakularnych, bo początkowo schodzi woda itp.
"Choć dużo nie zrzuciłem wagą co jakiś czas leci w dół o te kilo."
Bo waga to by ci leciała średnio - zaznaczam średnio - 0,5kg tygodniowo (czasem wiecej, czasem mniej, zależy od deficytu, różnie). A jak są skoki wagi, organizm zatrzyma wodę ze stresu przed niedostatkiem kalorii, wiecej glikogenu, tresc jelitowa, to roznie to bywa gdy ważymy sie raz na tydzień. Zejście ze 115 do 100 nie potrwa 4 tygodnie,m to tak nie działa.
Co do wagi to dokładnie masz rację że nie ma co się tak ważyć i tylko tym się sugerować. Na moim przykładzie powiem wam tak że w grudniu ważyłem 89 kg, ale miałem większy brzuch jak teraz przy wadze 92 kg. Weszła siłka, więcej kalorii i spadają mi obwody brzucha, ale waga schodzi dość powoli, ale czuje że np. klata, plecy czy mięśnie brzucha rosną :) Także mierzymy też obwody, aby się nie dołować wagą, bo ona naprawdę lubi być figlarna.
09 maja 2022tutanota1 pisze: Znam tę sprawę z łączeniem/niełączeniem węgli z tłuszczami. To są właśnie mylne wnioski, gdy nie czytamy badań na tyle, by samemu interpretować wyniki.
09 maja 2022tutanota1 pisze: Najlepsza dieta to taka zbilansowana, bez skrajności.
09 maja 2022tutanota1 pisze: polecam tę darmową książkę: https://wkdzik.pl/ebook-fundamenty-odzywiania
Jeśli ktoś chce schudnąć, to wystarczy mu ta książką i żadne forum hyperreal mu niepotrzebne.
Obecnie jest trend w którym robi się większe ilości cardio ponieważ przy takim wysiłku hormony anaboliczne szaleją.
Było tam jeszcze kilka takich twierdzeń ale to było chyba najdziwniejsze
09 maja 2022tutanota1 pisze: Zresztą z powyższej książki można i tak bardzo dużo się dowiedzieć, co jest olbrzymim rodzajem pomocy, a także samemu można dojść do wniosków odnośnie łączenia węgli i tłuszczy w jednym posiłku w stosunku do skoków glukozy we krwi.
Ślepa wiara w to co czytasz jest zgubna.
Ja zbijając cukier czuje się dużo lepiej. A łącząc nootropy i adaptogeny z tłuszczami efekt się potęguje.
09 maja 2022tutanota1 pisze: Prosiłem go, aby rozwinął swoje półsłówka, a on tylko gmatwał i zaciemniał obraz, zamiast zmierzać do brzegu, by sprawa się rozjaśniła lub po prostu przestawał odpowiadać.
Pisałem o Ginkgo bilonie i bacopie na forum kilkukrotnie. Wystarczy użyć wyszukiwarki.
Kwestie serotoniny i GABA to opisywano nawet w książkach wystarczy wpisać "serotonina nerwica" "GABA nerwica"
Tylko to trzeba szukać. Dostałeś szereg rad jak wziąć się od psychologicznej strony z Twoimi problemami. Zgaduje, że nic z tym nie zrobiłeś.
09 maja 2022tutanota1 pisze: Poza tym, czesto jest tak, żę najpierw właśnie nie tracimy z brzucha, tylko z tych niechcianych rzeczy.
Co do reszty tematu. Fajnie, że wybuchła dyskusja o fruktozie. Każdy może przeczytać argumenty jednej strony jak i drugiej i samemu podjąć decyzję.
Ja obciąłem owoce do zera i czuję się o wiele lepiej. Zwłaszcza, że zwiększyłem ilość tłuszczy w diecie a tłuszcz z fruktoza się bardzo nie lubią.
A jakby ktoś czytał posty Famasa i się za głowę łapał to w większości on zwyczajnie kłamie :
24 kwietnia 2022Stteetart pisze:No ale jak co ? Temat już przerabiany.24 kwietnia 2022FAMAS1980 pisze: @Stteetart , czyli co eleminacja owoców z diety czy co? :D W owocach nie masz tyle błonnika aby doszło do takiej sytuacji..
"Fruktoza miesza metabolizm produktów które się z nią zjada" że co? XDDDDD
Martwi mnie u Ciebie @FAMAS1980 negowanie wszystkiego o czym nie masz pojęcia.
Nadmiar fruktozy prowadzi do insulinoopornosci a produkty pośrednie metabolizmu fruktozy są toksyczne dla organizmu. Jak tam zjesz se jabłko czy banana raz na jakiś czas to nic się wielkiego nie stanie - wiadomo.
I nie. Nigdzie nie napisałem, żeby nie jeść owoców, raczej, żeby wybierać te nieslodkie lub z niewielką ilością cukru w składzie.
Ps sam po siłowni zjadam 30-40gram rodzynek ale to cała fruktoza która spożywam. A owoce jadam ale te nie słodkie.
Jednak tego tematu już nie mam zamiaru ciągnąć. Dobranoc.
Ps. Na PW nie odpisuje, bo wolę wyskoczyć na siłownię czy rower niż się spinać na internetach.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
10 maja 2022Stteetart pisze: Przecież napisali Ci w artykule wyżej, że fizycznie organizm pobiera energię z jednego źródła a z drugiego magazynuje.
10 maja 2022Stteetart pisze: Książka pisana chyba 20 lat temu. Przejrzałem z grubsza i jak doszedłem do wpisu, że jak chcemy przytyć to powinniśmy nie robić / ograniczyć cardio.
Obecnie jest trend w którym robi się większe ilości cardio ponieważ przy takim wysiłku hormony anaboliczne szaleją.
Było tam jeszcze kilka takich twierdzeń ale to było chyba najdziwniejsze
Jeśli ktoś chce przytyć i kręci codziennie 90minut cardio gdzie na co dzień dużo się rusza, to lepiej to cardio ograniczyć zwłaszcza jeśli mamy około 1,90m wzrostu i 90 kg i na takiej masie musimy jeść nierzadko 4500+ kcal, a czasem ciężko przejeść tyle. A aktywność fizyczna jak wiemy spala kalorie, więc zero kaloryczne się zwiększa. Trendy raz są, a raz nie są, na tym właśnie polegają trendy. Nie wiem co dziwnego w tym widzisz.
Natomiast lepiej swoją wiedzę opierać na artykulikach, które ktoś źle zinterpretował. Tak, to na pewno pomoże większej liczbie osób, kiedy upierasz się o prawidłowości czegoś, co znalazłeś w artykule, gdzie gdy osoba chce schudnąć, to chce znać fundamenty odżywiania, bo przecież nie przekażesz nikomu żadnej pomocy, bo gdy jest mowa o czymś bardziej szczegółowym, to mówisz "Wystarczy użyć wyszukiwarki" czy "Tylko to trzeba szukać.". Forum służy Ci do budowania ego osoby oczytanej, dużo wiedzącej, jesteś na nootropach, możesz spokojnie poczytać badania z pubmedu.
Równie dobrze możesz cytować artykuły, które mówią o tym, że dodanie tłuszczy czy błonnika do posiłku węglowodanowego obniży glikemię poposiłkową. Tylko czy przeczytasz badanie i użyjesz samodzielnego myślenia?
10 maja 2022Stteetart pisze: Ślepa wiara w to co czytasz jest zgubna.
Aha, czyli jak zwiększymy podaż białka kosztem węgli, to wtedy tkanka tłuszczowa będzie nam schodzić najpierw z brzucha, no świetne! Miejscowe spalanie tkanki tłuszczowej ze Stteetartem, pochwal się gdzie znalazłeś te herezje. Próbujesz dzielić włos na czworo i zastsnawiasz sie nad metabolizmem fruktozy, gdzie sam zjadasz 40g rodzynek, które - idąc Twoim tokiem rozumowania - są kilkukrotnie gorsze od 40g jabłka czy 40g banana, gdyż są to ususzone owoce, a więc poddane wstępnej obróbce, z których zabiera się przede wszystkim wodę i błonnik, co wpływa na wyższy wyrzut insuliny, niż gdybyś zjadł 40g winogrona, które dłużej są trawione. W konsekwencji wchłoniecie cukru z owoców zajmuje znacznie więcej czasu. Widać to na przykład po tym, że Indeks Glikemiczny owoców jest zawsze niższy niż sacharozy, natomiast Ładunek Glikemiczny (Indeks standaryzowany do zwyczajowej porcji) znacznie mniejszy niż wielu produktów niekojarzonych z cukrem. Właśnie suszona fruktoza jest najgorsza i najbardziej szkodliwa w kwestii insulinooporności i właśnie z tego powodu, że w syropie glukozowo-fruktozowym nie ma ani wody, ani błonnika to jest uznawany za szkodliwy.
10 maja 2022Stteetart pisze: "Ps. Na PW nie odpisuje, bo wolę wyskoczyć na siłownię czy rower niż się spinać na internetach."
Tak, masz rację, przecież to PW zwiastuje spinę. Nie zapomnij odpisać mi na wiadomość, na którą poświęcisz więcej czasu.
Poza tym, jak słusznie kolega FAMAS1980 zauważył, Ty piszesz o:
10 maja 2022Stteetart pisze: I pod żadnym pozorem nie łącz węgli z tłuszczami.
dany posiłek czy dieta nie powinna dostarczać po równo węglowodanów oraz tłuszczy - powinien dominować jeden z tych składników.
Niby coś wyczytasz, ale interpretujesz to jak Ci pasuje. Nie byłoby w tym nic złego, gdybyś nie wciskał tych ubarwionych przez siebie głupot innym ludziom.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.