Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 1039 • Strona 31 z 104
  • 8638 / 1631 / 2
14 sierpnia 2019TMq pisze:
Z tłuszczami jeśli Cię interesuje rozwinął mi temat, w każdym razie sprowadzał się on do tego że u jednej osoby szkodzi u drugiej nie, zależnie od jednostki i nie da się nic zrobić takiej osobie co szkodzi by nie szkodziło.
Mozesz rozwinac.
Ja mam barzdo duze problemy z tluszczami.
Znaczy mialem.

Aczkolwiek tu pierwsze skrzypce graly:
A) zoladek i cos na ksztalt uczucia pecznienia- do ogarniecia sok pomidorowy i/lub wody mineralne ale nie te z duza zawartoscia wodoroweglanow

B) trzustka - tu pewnie wpływ mialy lata cpania. Do ogarniecia enzymami

C) jelita - blonnik - stala srednia ilosc z warzyw. Niestety blonnik z kasz zatyka mnie dramatycznie wrecz
14 sierpnia 2019michass90 pisze:
mam problem z jedzeniem i apetytem .. do tego czeste wymioty tez robia swoje
Skieruj sie do lekarza bo nie brzmi to za dobrze.
Wrecz zle.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 2574 / 321 / 0
@Stteetart U lekarza jestem min. Raz w tygodniu ;) takze wiesz .. zreszta juz ponad 5,5 roku to trwa ..

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
  • 615 / 96 / 0
14 sierpnia 2019Stteetart pisze:
14 sierpnia 2019TMq pisze:
Z tłuszczami jeśli Cię interesuje rozwinął mi temat, w każdym razie sprowadzał się on do tego że u jednej osoby szkodzi u drugiej nie, zależnie od jednostki i nie da się nic zrobić takiej osobie co szkodzi by nie szkodziło.
Mozesz rozwinac.
Ja mam barzdo duze problemy z tluszczami.
Znaczy mialem.

Aczkolwiek tu pierwsze skrzypce graly:
A) zoladek i cos na ksztalt uczucia pecznienia- do ogarniecia sok pomidorowy i/lub wody mineralne ale nie te z duza zawartoscia wodoroweglanow

B) trzustka - tu pewnie wpływ mialy lata cpania. Do ogarniecia enzymami

C) jelita - blonnik - stala srednia ilosc z warzyw. Niestety blonnik z kasz zatyka mnie dramatycznie wrecz
Wiesz sam dokładnie nie pamiętam, w każdym razie chodziło oszkodliwość na wątrobę dłużych ilości tłuszczy nasyconych, nie przykładałem do tego specjalnie uwagi bo i sam nie miałem z tym problemów, ogólnie tak jak piszesz objawia się wzdęciem brzucha, zapchaniem, brakiem apetytu a nawet nudnościami. Jeśli dobrze pamiętam trzustka nie miała na to wpływu nie chcę pierdolnąć głupoty ale szlak jakim trawi wątroba czy coś takiego i u jednego trawi tak a u drugiego inaczej i tego nie przeskoczysz- no serio nie pamiętam. Ogólnie zapamiętałem wniosek co jest dla mnie najważniejsze, że jeden ma tak, a drugi nie i nic z tym nie zrobisz.
  • 641 / 97 / 0
W sumie to ciekawe, na narkomańskim forum poleca się diety zamiast efedryny, meridii czy joszki ;)

No właśnie, co sądzicie o Yohimbinie?
  • 8638 / 1631 / 2
@Carlosa zauwaz w jakim dziale jestes.

Co do tluszczy mi najlepiej sluza zupy/buliony, ale nie takie zupy w których mamy oka tluszczu na pół talerza.
Dobrze doprawic i heja.

Najistotniejsze to ugotowana zupe ostudzic, wpakowac do lodowki i po kilku h zebrac kożuch z wierzchu.

Takie zupy nie dość, ze nawadniaja to pobudzaja roznej masci soki trawienne:-)
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 258 / 103 / 0
13 sierpnia 2019Stteetart pisze:
Od zawsze.
Generalnie temat byl poruszany ale jednym z argumentow bylo to, ze czlowiek nie ma enzymow do rozkładu miesa.

Trzeba tez rozroznic wegan ktorzy nie jedza miesa bo im nie pasuje to jak traktuje sie krowy od tych wyzej (od enzymow)
Jak jestes tym ktory sprzeciwia sie rynkowi masarskiemu, pakowaniu w krowy antybiotykow czy sterydow to popieram i takich ludzi nie traktuje jak idiotow.

Jednak Ci ktorzy mi wmawiaja, ze bialko mięsa jest czym innym niz bialko jajka...
Niedawno bylem na kolonoskopii w opinii takich wegan powinienem miec w jelitach zapas miesa sprzed pol roku, lekarz nic nie znalazl... Dziwne...
Oszołomów i ignorantów znajdziesz wśród zwolenników chyba każdej diety, szczególnie dużo takich w internetach: wiadomo, (złudna) anonimowość to i ludziom puszczają hamulce. Ja co prawda statystyk nie robiłem, ale takie mam obserwacje z autopsji: żaden, podkreślam żaden weganin z poznanych przeze mnie w realu nie nie motywował swojej diety jakimiś bzdurami o zaleganiu mięsa w przewodzie pokarmowym. Na stronie veganworkout którą tu linkowałem taka pseudo-argumentacja też jest piętnowana, a moim zdaniem właśnie tego typu strony dla ludzi zaczynających swoją przygodę z wege-dietą powinny służyć za wartościowe źródło informacji. Ja co prawda, jak już pisałem, weganinem nie jestem - lakto-owo-wegetarianinem jak już, przy czym nabiał jem raczej od święta (nie śmierdzę kasą ostatnimi czasy, a o dobrej jakości nabiał w cenach na moją kieszeń jest trudno; czasami uda mi się dorwać np. przeceniony prawdziwy parmezan w kostce, to wtedy robię zapasy) - ale tak czy inaczej korzystałem z wiedzy tam zawartej.

@TMq

Poniekąd masz rację, zdaję sobie sprawę że proponowany przeze mnie sposób idealny nie jest. Podobnie jak z trenowaniem ludzi, masa wykwalifikowanych instruktorów raczej nie może robić za żywą reklamę swoich kompetencji, zwłaszcza jak jak karierę zawodniczą zakończyła kupę lat temu: szczególnie częste wśród trenerów np. gimnastyki sportowej, niejednemu daleko np. do Ivana Ivankova (też obecnie na zawodniczej emeryturze, ale wciąż nawet niejeden kulturysta może mu pozazdrościć sylwetki - foto na końcu posta), ale wiedzy im nie można odmówić.

Jako ciekawostkę odnośnie Ivankova wspomnę, że nawet w szczycie kariery praktycznie nie dotykał żelastwa, swoje sylwetkowe osiągi zawdzięcza stricte gimnastycznym ćwiczeniom z masą ciała. Stąd protip dla chcących wspomóc się treningowo przy zrzucaniu wagi i nabrać trochę wartościowego "mięcha": nie ignorować zalet kalisteniki/street workoutu/gimnastyki sportowej, szczególnie wartościowe dyscypliny na początku zabawy z treningiem siłowym.

Chodziło mi o znalezienie jakiegoś bata na tego typu, szczególnie odrażające w swoim zakłamaniu "autorytety": https://www.facebook.com/livinlowcarbman/
Gość w Stanach robi za keto-celebrytę, a jakoś stosując się do własnych zaleceń nie tylko nie chudnie, co wręcz tyje w astronomicznie szybkim tempie. Sprawdzone info, trochę ludzi wkurwił szerzoną dezinformacją, więc się go "wzięli w obroty". Szczytem jego zakłamania jest to, że spadki wagi które relacjonował zaliczył... w ramach odstępstw od swojego protokołu, kiedy ładował się "bezpiecznymi" (dla paleo-świrów "bezpieczne" węgle to te z warzyw skrobiowych takich jak bataty i ziemniaki, czyli nie ze "złych" zbóż) węglami m.in. pod okiem dietetyka Paula Jamineta.

Taki obrzydliwie otłuszczony, wiecznie borykający się z efektem jojo koleżka ma odchudzać ludzi? Kurwa śmiech na sali...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 615 / 96 / 0
@3eyewideopenedWiesz to nie chodzi o to że ktoś był sportowcem i ma doświadczenie, może być wykształcony i dobrze wyedukowany dietetyk, któremu nie zależy na sylwetce sportowca a jego podopieczni osiągają założone rezultaty.
Zobacz, że teraz każdy jest najlepszym trenerem i dietetykiem. Najlepsi są ci po parudniowym szkoleniu, którzy praktycznie nie mają wiedzy jeszcze jakieś mity i bzdury z internetu powtarzają, ale docięci są... zresztą co za problem, redukcja to łatwizna. Dobra reklama na fejsbuka, jeszcze lepsi co dają zdjęcia przemian swoich podopiecznych i tylko redukcyjne foto bo wiadomo szybsza różnica w wyglądzie niż przy budowie masy, po za tym redukcje byle debil jest w stanie zrobić, z budową mięśnia już mają problem...
Dlatego czasami wolę nie pisać, niech sobie robią jak chcą.

Podejście w stylu że jak dobry dietetyk to musi dobrze wyglądać jest na tej samej zasadzie jak dobry onkolog musi mieć raka...

Ogólnie ludzie są naiwni jeszcze dobre jak dają się naciągać na zbędne czy w ogóle niedziałające suple. Zresztą niech każdy robi co chce, idzie za trendami jak stado baranów, nie moja sprawa ja swój rozum mam i jestem indywidualistą.
  • 8638 / 1631 / 2
Mi zie przypomnialo jak pae lat temu staralem sie wyczaic w sklepach z suplementami kto tam pracuje.

Sklep 1.
Typ przypakowany.
Wielki wrecz.
No to pytam o tauryne a ten :
" tylko pamietaj tauryna jest silniejsza od kofeiny"

Ło kurwa.

Sklep 2
Dwie laski (jakies przekazanie zmiany vzy cos) wyrzezbione przepieknie.
To samo tylko tu nie bylo czasu na gadke bo byly zajete soba.
Poprpsilem tauryne a ta mi daje tyrozyne.
- tauryny nie ma, tu pan ma prawie to samo, tylko dawkowac wg napisu

Ło kurwa x2

Sklep 3
Tu gadka o witaminach.
Typ z nudow rozpisal co w ktorym zestawie jest.
Tylko nie wzial pod uwage, ze 30mg cytrynianu magnezu nie jest rowne 50mg tlenku magnezu i nie docieralo, ze jak chce liczyc to musi liczyc w rozbiciu na jony.

A poyem artykuly jak to ludzie tyraja zdrowie suplementami...
A tacy ludzie powinni miec choc minimum wiedzy. Minimum.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 615 / 96 / 0
No bo to wszytko reklama żeby tylko klient kupił. Patrząc też z drugiej strony jak jesteś koksem i sprzedajesz suple dużo osób się pyta o rzeczy z pod lady jakby takie mieli mieć na stanie, albo czy nie załatwią.

Z magnezem masz rację, ale weź pod uwagę, że różne formy mają swoją wchłanialność tlenek magnezu chyba tylko 5% czyli można sobie go darować. Cytrynan znaczne lepiej https://www.mp.pl/pacjent/leki/subst.html?id=1747

Tu jeszcze znany film na temat magnezu: https://www.youtube.com/watch?v=WurqKzWRB78
  • 641 / 97 / 0
Ja bym nie przesadzał z tym magnezem, kiedyś miałem straszną zgagę i zjadłem opakowanie Manti i miałem przez to 3 krotnie przekroczoną dawkę magnezu we krwi.
ODPOWIEDZ
Posty: 1039 • Strona 31 z 104
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.