Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
09 lipca 2019nie lubię pisze: pytanie czysto teoretyczne: jak uwazacie jak rozpoznac subtelna roznice miedzy faktycznym rozwojem schizofrenii a wmawianiem sobie choroby. oczywiscie wizyta u specjalisty jest rozwiazaniem ale chodzi mi o empiryczne obserwacje wszak jestescie troche bardziej doswiadczeni. slyszalem opinie ze kiedy czlowiek zastanawia sie czy ma zaburzenia psychiczne, to najprawdopodobniej je ma - szczerze mowiac nie przychylam sie do takiej opinii bo to jest jak z samobojstwem, kazdy o tym myslal chociaz raz w zyciu. na pwoaznie lub tez pol serio. czy nie tak jest tez ze schizofrenia?
chory czlowiek wierzy, ze jest zdrowy. wierzy, ze to co widzi i slyszy jest prawdziwe.
sprawa moze wygladac inaczej, gdy choroba sie uaktywni w pozniejszym wieku, mozna uchwycic pierwsze symptomy choroby i lapiac sie na tym, ze ´cos tu nie halo ´ , udac do specjalisty.
znam jedna schozofreniczke, swiadoma swojej choroby, ale u niej choroba dala o sobie znac grubo po 20-stce. podjela leczenie i jest ok.
faktem jest że taka fluoksetyna w mikrodawkach poprzez antagonizowanie receptorów 5ht2-c poprawia mi myslenie
i inni antagoniści 5ht2-c też, co może na coś wskazywać, ale cholera wie
Czy jest ktoś mi w stanie uświadomić na czym polega Schiza?
W sensie:
-Przyczyny
-Podstawy
-Objawy
-Konsekwencje
Dużo bawiłem się w ćpanie, i to na nieświadomce.
Czy Dopy (wpierdalalem na okręta) mogły przyśpieszyć ( zaorać banie ) gorzej niż np. feta, pixy, mefu?
Jarałem od 13roku życia, i też czuje że źle to ze mną zrobiło aktualnie mam 22lata.
Da się z tego wyjść bez nawrotów ewentualnie (poszaleć jeszcze)?
kTOŚ mi kiedyś powiedział że mnie schiza na startcie łapie i jak to odebrać?
Z Góry dzięki i nawet zapraszam na PW
Elko
Schiza to pojęcie slangowe i nie ma nic takiego w medycynie. Możesz mieć szereg objawów. Po pierwsze głupota jak zacząłeś ćpać w wieku 13 lat, a to powoduje poważne uszczerbki w dorosłym zyciu i głupota się pogłębia a jak będziesz się jeszcze starzeć to też się pogłębi no bo nie polepszy. Głupota to bardzo poważny objaw który się nakręca we wszystkich obszarach życia i generalnie sytuacja jest beznadziejna. Jeśli do tego dojdą zaburzenia osobowości nie mówiąc o psychozach albo lękach, to raczej będziesz się nadawać tylko do odjebania i tak się odpierdala dużo ludzi, którzy biorą od młodości i przestają dopiero jak już choroby są w nieodwracalnym stadium.
Nie pisałeś co ćpasz, różne środki powodują różne zaburzenia. Np. zioło i stimy powodują schizofrenie lub przejściową psychozę. Zioło też powoduje lęki i co za tym idzie napady paniki. Więcej się rozpisywać nie będę bo nie dałeś żadnych istotnych informacji.
Co Ćpałem? Od pierwszego blanta (13lat) była tylko myśl rozkminiania na drugi dzień i każdy kolejny oczywiście do tego jakieś tam piwerko, może dwa.
I taki Anty Kreskowy byłem do lat 18.
Potem od 18 feta pare razy, zjadło się 3cmc (resztki sortu) To się zamawiało 4CMC, 4CEC,4CPRC, 4MMC, Hexen i jakieś jeszcze tam MPD. (Różnego rodzaju, chuuj wie co tam było) czasami przyjeżdzał po 8 razy dziennie (Oczywiście na pare osób) :X. Zdarzyło się nawet mieszać fete z 4cmc ( w sensie 0.2g RC i 0.2g fety i się łączyło w jeden pasek bądz też inne łączenia chemicze) To tak z 2 lata było, a poźniej to już wszystko, pixy, LSD, feta, mefu i może jeszcze coś mogło być ale nie pamietam no i zawsze HektoLitry alko. Ogólnie wszystko na umór się wpierdalało, miało się dość w głowie ale zjeść się zjadło i było jeszcze gorzej ;dd
Jednak UMIAR TO PODSTAWA, ale według mnie to mam za poźno umiar.
A teraz mam 22lata, problem z ogarnięciem życia, chce postanowić jakąś abstynencje albo przy alko zostać tylko. Coś zmienić.
U Psychiatry byłem przepisał leki Neuroleptyki i Antydepresanty, które jadłem przez ponad pół roku, ale lepiej sie czułem bez jedzenia ich więc odstawiłem sam.
Na pierwszej wizycie mówił że leków nie bedzie trzeba jeść do końca życia i się zaśmiał pod nosem.
Na drugiej wizycie juz lepiej wyglądałem to mówił że jest jeszcze szansa wyjść z tego, i nie zmarnować sobie życia.
Może i też za bardzo wyolbrzymiam to w głowie, ale takie jakieś porycia, uszczerbki odczuwam, takie wycofanie społeczne.
Chuj to moje Ćpuńskie CV, a nie kącik zwierzeń XD
Z tego co mi się na tą chwile przypomina to właśnie tyle.
Dziękuje za uwage i pozdrawiam.
Zapraszam w razie Wu też na PW.
3majta sie :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.