Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 6 z 10
  • 8104 / 897 / 0
Ja jak mam nawrót to jestem totalny świr :uwaga:
Włącza się agresor, urojenia że wszędzie są kamery, podsłuchy, jestem obserwowany przez ludzi.Zakrywam wszystkie dziurki jakie są w domu.Raz mi się wydawało, że jakieś prądy się gromadzą i niszczą mi neurony innym razem nadajniki które też niszczą mi neurony.Do tego dochodzi pobudzenie.Palę co 10 minut fajkę, chodzę po domu jak naspidowany :amfa: , sprawdzam czy nikogo nie ma kolo drzwi.Krzyczę ``jebane świnie, zostawcie mnie`` :świnia: .Rozmawiam z glosami imperatywami które każą mi się zabić.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1521 / 987 / 7
[wycięto adresata - surv] nie masz żadnej schizofrenii.
To bardzo poważne schorzenie, nie masz urojeń, nie wymieniłeś również natarczywych głosów w głowie nakłaniających Cię do irracjonalnych rzeczy, siedzisz sobie z ziomkami, nie jesteś apatyczny.

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie: jesteś starym wyjadaczem. Zacząłeś młodo, jak Twój mózg prawdopodobnie nie rozwinął się w pełni, tak samo jak Twoja dojrzałość. Jeżeli miałeś skłonności do zaburzeń psychicznych, to nawet nie byłeś w stanie ich zauważyć, bo już Ci narkotyki gwałciły głowę. A jeżeli je faktycznie masz, to dragi tylko złudnie poprawiają Ci samopoczucie, a tak naprawdę ciągną za sobą łańcuch skutków ubocznych, które prawdopodobnie już nigdy nie będą do odbudowania.

Chyba masz podświadomy sygnał, że coś jest nie tak, bo męczy Cie sumienie że robisz coś złego, stąd lęki przed prostymi czynnościami życiowymi jak pójście do sklepu, czy załatwianie swoich spraw.
Zaczynasz miewać manie prześladowcze.

Jeżeli planujesz jakąś normalną przyszłość, to polecam Ci zamiast pytać ćpunów na forum, udać się do specjalisty, i szczerze pogadać.

Na pewno nie jest za późno na zmiany, nie martw się co o Tobie myśla inni jak na Ciebie rzekomo spoglądają, tylko sam przed lustrem sobie odpowiedz na to pytanie. Co Ty sam o tym myślisz, jesteś dumny?

Jak mniemam masz również świadomość tego, że będzie gorzej? Jeżeli już jest jak jest, to to tylko będzie się pogłębiać a usprawiedliwianie się, że "tylko jaram" jest najgłupsze jakie słyszałam w życiu. Jaranie sieje takie samo spustoszenie jak reszta.
Zajebiście nie polecam ćpać w złym stanie psychicznym, bo to prawie za każdym razem kończy się tragicznie.
  • 6 / 3 / 0
Siemka! To mój pierwszy post , ale z wami jestem od jakichś 10 lat. Zachorowałem na schizofrenie jakieś 7 lat temu , w między czasie zaliczyłem 11 pobytów w psychiatryku , głównie z tego powodu ,że jestem uzależniony od amfetaminy. Mam 28 lat , nie mam pracy, nie mam renty , nie mam nic, mieszkam z rodzicami. Chce wrócić do gry aktualnie jestem od 9 miesięcy trzeźwy , nawet nie wiem jak szybko te lata zleciały od momentu diagnozy bo żyłem w surrealistycznej rzeczywistości. Przyszedł do mnie moment ogarnięcia czyli teraz , i chciałbym was się radzić, co mogę zrobić,żeby zacząć normalnie żyć. Jestem aktualnie na lekach w wysokich dawkach , nie czuje ani smutku ani radości ,czuje wypalenie. Nie chce już dużej męczyć swojego otoczenia tym moim nałogiem , bo miało to destrukcyjny wpływ na mnie i moich bliskich. Fizycznie jestem wrakiem , szybko się męczę , mam dwie lewe ręce, do tego doszła duża nadwaga 130kg przy 193cm wysokości. Psychicznie tak samo , brakuje mi strasznie dopaminowego kopa jakiego czułem po amfie , ale wiem ,że tak nigdzie nie dojdę. Najśmieszniejsze jest to,że wystarczało mi raz w miesiącu wciągnąć kreskę ,żeby efekty odczuwać przez miesiąc , rozkręcało mnie to , mogłem wtedy pracować ale nie brałem leków i zazwyczaj zwalniałem się z pracy po 2 -3 miesiącach po czym kończyłem w psychiatryku. Narobiłem w tym czasie mnóstwo przypału na mieście , opinia o mnie to degenerat,schizofrenik i ćpun. Chcę się naprawić, ale nie wiem , co mogę zacząć robić. Z domu się nie ruszam praktycznie wcale , jestem trzeźwy od ostatniej hospitalizacji, zrozumiałem ,że nie mogę tak żyć. Chciałbym wrócić do normalności , pójść do pracy itp. z nałogów jakie mi zostały to palenie fajek (maks. 10 dziennie) . Najgorszy jest ten "Brak mocy" uczucie jakby "mózg nie działał" nie wiem co z tym zrobić... Chodzę regularnie do psychiatry , ale ona tylko wciska mi tabletki i zastrzyki , nie dając żadnej nadziei na lepsze jutro. Dlatego zwracam się do was z prośbą , co mógłbym zacząć robić ,aby z tego bagna się wydostać. Chcę zacząć normalnie żyć. Pozdrawiam mam nadzieję ,że ktoś zna może jakieś rozwiązanie tego problemu, bo ja sam już nie daje rady.
  • 8104 / 897 / 0
Parę godzin temu miałem początek psychozy, rozkręcało się.Zaczęło od tego, że paliłem fajkę i naszły mnie paranoiczne myśli : kamery, podsłuchy, spisek, jakieś nadajniki które niszczą moje neurony.
W końcu wziąłem 100 kropel haloperidolu ( jak ktoś byłby taki miły i powiedział mi ile to mg ) no i po 30 minutach wróciłem z ``haju``.Obyło się bez psychiatryka.

2020 sie 04, 17:43 / scalono - surv

Kolejna mini psychoza.Zaczęło się od głosów imperatywach później wydawało mi się, że mam moc uzdrawiania oraz, że zbieram``bio energie`` do tego wystrzelony nastrój - totalna euforia.
Śpiewałem jakieś piosenki z nie zrozumiałych slow.Na krople haloperidolu mówiłem `` eliksir mocy``.Po około godzinie wróciłem na ziemie.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3 / / 0
Paliłam marihuanę w miarę regularnie,raz czy 2 razy w tygodniu. Pomagała mi w depresji, często poprawiała mi zdolności kognitywne i motywacje. Pewnego razu po zapaleniu w towarzystwie dostałam trwającego parę dni napadu psychozy - zaczęło się od 3 nieprzespanych dni pełnych euforii. Trafiłam do szpitala i otrzymałam diagnozę - schizofrenia paranoiczna. Trochę posmtniałam, bo uswiadomiłam sobie, że już nigdy w życiu mogę niczego nie brać. Dopadły mnie stany deresyjne i nie wiem jak z nimi walczyć. Mikrodosing? Czy on ma sens? Czy jeszcze kiedyś będę mogła zapalić albo wziąć emkę? Biorę codziennie 2x depakine (2x 200 mg natrii valproas +87mg Acidum valproivum) oraz 2x ranofren (2x5mg olanzapinum).
  • 912 / 202 / 1
@Up
Wygląda na to, że masz silnie wyrażone objawy afektywne. Pachnie ChAD'em lub schizoafektem, przeanalizuj z psychiatrą modyfikację leczenia i rozpoznania. Przestawiałbym cię na lit.
Zażółć Gęślą Jaźń
:grzybki: :fuj: :rzyg:
  • 3 / / 0
14 października 2020dajmon pisze:
@Up
Wygląda na to, że masz silnie wyrażone objawy afektywne. Pachnie ChAD'em lub schizoafektem, przeanalizuj z psychiatrą modyfikację leczenia i rozpoznania. Przestawiałbym cię na lit.
Ten euforyczny epizod zmienił się w epizod paranoiczny - czytanie w myślach, strach przed bliskimi, którzy według mnie planowali mnie zabić, rozmawianie z "bóstwami".
  • 912 / 202 / 1
Jeśli już, to zespół paranoidalny w tym przypadku, nie paranoiczny.
Tej Depakiny to w sumie mało bierzesz, też możnaby wzmocnić leczenie korzystając z tego już leku. Badasz stężenie walproinianu? Masz jakąś chorobę wątroby lub miałeś podwyższone AspAT/AlAT?
Zażółć Gęślą Jaźń
:grzybki: :fuj: :rzyg:
  • 3 / / 0
Większa dawka dopakiny walproinianu sodu mogłaby pomóc w stanach depresyjnych?
Nie badałam stężenia walproinianu ani z tego co wiem nie mam problemów z wątrobą.

/Poprawiono nazwę/ ~misspill
  • 6 / 1 / 0
Cześć, a wie ktoś może czy da sie usunąć diagnozę schizofreni kiedy nie mam objawów i nie biorę narkotyków?
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 6 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.