Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 400 • Strona 37 z 40
  • 3072 / 576 / 0
https://www.youtube.com/watch?v=IehtMYlOuIk
Interview: Catatonic Schizophrenic
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Choruje na schizofrenie od 2016r. W roku 2010-2011 było sporo mj, DXM, troche dopów do palenia.
Od 2012 czysty, po 4 latach aktywowała się choroba.
Pierwsza diagnoza - ostry przemijające zaburzenia psychotyczne. Stan w peaku psychozy przypominał bycie na jakiś dopach z bad-tripem tylko troche bardziej na trzeźwo.
Wyladowałem w psychiatryku po tym jak wyszedlem na dach z zamiarem skoku z niego. (raczej bym sie nie zabil ze wzgledu na to że to DOM prywatny)
Psychoza trwała tydzień. Potem zaczeli mnie leczyć lekami z grupy neuroleptyków, przez 10 dni leżałem bez życia, spałem calymi dniami.
Po miesiącu wróciłem do domu z szpitala, byłem tak posrany co wyrabialem w psychozie że nie chciałem zadnych dragów, alko, tylko fajki pale.
Pracowałem troche bo renty nie miałem (dalej nie mam, ale beda sie o nią starał niedługo). Poznalem dziewczyne, zakochalem sie a ona rzuciła mnie po miesiącu bo brałem leki i "penes" nie stawał jak trzeba.
Załamałem sie, wpadłem z dnia na dzien w psychoze przez nieregularne zarzywanie lekow + alko.
Psychoza trwała 6-miescy, w tym czasie spozyłem 300dxm i gałke.
Jazda była nawet przyjemna, bez bad-tripów, czy nawet urojeń. (byłem w psychozie)
Na koniec psychozy zajebałem kota (RIP).
Nie osadzajcie mnie za to zbyt surowo, szatan mi kazał, co ja mialem zrobic... :(
Tak jak wspominałem czysty od 2012, na palacach jednej reki mozna policzyć ile zaćpałem, na dwóch ile wypiłem.
Mam dość tej trzeźwości, tak jak jeden kolega wcześniej pisał, negatywne emocje po lekach są, np. anhedonia, złość, smutek a pozytywnych cięzko znaleźć.
Rozważam zaćpanie DXM czy mj ale boje sie psychoz, cieżkie są u mnie, i nie kontroluje ich.
  • 1 / / 0
zalozylam konto, bo zawsze cichaczem czytalam wasze posty, ale stała się niefajna sytuacja ostatnio i postanowiłam coś naskrobać.

Ziomek wziął metamfetamine, rozmawialam z nim 3 dni temu rano, było okej, powiedzial ze idzie pograć w gre a pozniej spać. Po kilku godzinach daje mi znac, ze jest w niebezpieczenstwie, że w domu ma podsluch i kamery, pod drzwiami ludzie ktorzy chca go zabić, byłam z nim na facetime, otwierał drzwi a na klatówie nikogo nie było. Jest trzeci dzień, gość uciekł do innego kraju, przemieszcza sie z hotelu do hotelu, ciagle gada, ze chce ktos go zabic i ludzie go obserwują. Staram sie go uspokoic, pzoostal mi tylko kontakt telefoniczny, rodzina poinformowana, wiem, ze ma manie przesladowcza i rozne schizy i paranoje, możliwe ze coś mu sie uaktywniło . Da się dotrzeć do takiej osoby czy nie? Staram sie go sluchac i sprawiac wrazenie, ze mu wierze, bo inaczej sie tylko denerwuje i krzyczy i mam wrazenie, ze to tylko poglebia jego faze
  • 617 / 163 / 0
Da się, niech pali lub zażywa w kroplach CBD, to mu rozjaśni osąd. A że to w sumie konopie są to nie będzie miał raczej nic przeciwko. Najlepiej jakiś mocny izolat krople z 30% CBD, szybko go to postawi do pionu.
Chyba że faktycznie coś zmajstrował i ktoś dybie na jego życie. Czasem nawet w bajce jest ziarnko prawdy. O coś się boi jednak pewnie nie bez powodu.
  • 516 / 168 / 0
@Kimberly no ładne kino. Popierdoliło mu się w zwojach, pewnie głównie w dopaminie, i psychozy się dorobił. Może mu przejdzie.
Ale najlepiej to od razu w pasy i olanzapina/rysperydon, następnego dnia zrazu mu wróci twardy osąd rzeczywistości. Jakieś jaranie i kontemplacja czy krople to raczej nie ten kaliber, jak gość już bawi się w „Ściganego”.
Najlepiej to by było go namierzyć, wcisnąć 20 mg olanzapiny albo innego silnego neuropetyku i przytachac do psychiatry.
  • 3072 / 576 / 0
I żeby nie oglądał w telewizji policyjnych seriali, to tak pół żartem pół naprawdę serio. Ja często analizuję dialogi takich i innych seriali jakby mnie dotyczyły, a spotkałem się z przypadkami na poziomie schizofrenii podobnymi.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 541 / 113 / 0
Odstawilem neuroleptyki na własną rękę i pierwsze co dostałem ostrej psychozy w tramwaju po dwoch dniach bez leków śmiejąc sie do siebie i czując obłęd po czym przysapalem sie do jakis dwoch typow jak cos gwizdali i sie smiali nie do mnie
Wyjebalem jednemu prostą az sie położył do tyłu a drugi mi wyjebał strzala i zaczal zbierac kolege
Nie wiem czemu mnie tak to gwizdanie wkurwilo i czemu sie śmiałem po dostaniu w pysk
Jestem prawie tydzień bez leków na schize i chyba nie wroce do nich narazie bo za bardzo lubie siebie w tej manii
  • 3072 / 576 / 0
Ja szarpałem się ze znajomym na chacie bo już nie że nie nawiść tylko za dużo czasu przebywaliśmy ze sobą, i ja go gestykulacyjnie nie bitewnie kopnąłem w dupę, taki kuksaniec nie cios, a on mnie złapał i położył jakby pięść na czole, nie wyprowadził ciosu z blokady strachowej jakiej, czy co i ja też zacząłem się śmiać, a najlepsze że małego guza jeden dzień miałem na czole.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3392 / 525 / 2
Schizofrenia to nie są przelewki ja miałem taki przypadek że po prostu cały czas słyszałem głosy w kółko mi mówiły różne dziwne rzeczy na mój temat i w ogóle ogólnie rzecz biorąc było tak że po prostu normalnie nie wiedziałem do od czego mam zmierzać i w ogóle co jest normalne a co nie normalne cały czas słyszałem głosy wszystko źle mówiły na mój temat osąd i w ogóle cały czas gadały ze sobą na przemian po 15 głosów nawet czasami złożone było różnie. Odkąd zacząłem brać leki tak zwany amisan udało mi się osiągnąć to co do tej pory nigdy nie umiałem osiągnąć czyli całkowicie zniwelować o moje głosy które słyszałem w głowie było super i jest teraz też super jestem cały czas na lekach pozdrawiam wszystkich zawodników.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 3072 / 576 / 0
@Mefistofeles1945
Mnie ostrzegano że do końca życia będębrał leki, moje życie się nie kończy.....ale leki 21 lat już dieta, a przerwy były incydentalne i na krótki dystans, np przy ciągach alkoholowych, a były takie akcje że klozapinę brałem równocześnie z metamfetaminą.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 400 • Strona 37 z 40
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.