Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
chociaz... kto to wie
a co do wczesniejszego pytania - miejsce jest praktycznie obojetne. byle bym nie musial sie stresowac obecnoscia osob, ktorych w trakcie seansu nie zycze sobie ogladac. bylebym mial gdzie usiasc albo sie polozyc - ale z tym nigdy nie mam problemu. siadam wszedzie jak u siebie, tylko potem martwie sie czy nie oblazly mnie jebane kleszcze. albo czy nie polozylem sie na jakies guwno zwane kupą. najchetniej wogle bardzo chcialbym miec wlasna posiadlosc. ranczo takie jak czak noris - zebym mogl byc w domu jak na zewnatrz. i na zewnatrz tak jak w domu. zebym mogl siedizec na tarasie zwanym werandą. zebym mogl patrzec w dal. zebym mial wlasne podworko wielkie jak caly swiat. i zebym mogl sie wyjebac na trawie gdziekolwiek, bez jakichkolwiek obaw
warto :)
-trip w towarzystwie ludzi:
a) watpliwego statusu moralnego
b) studentek resocjalizacji
c) absolwentow seminarium
sprowadza sie do zjedzenia, narastajacego wyobcowania i koncowego spierdolenia fazy, przed czym przestrzec sie latwo znikajac za rogiem defacto kontynuujac samotnie,
-bywa ok jesli towarzysza;
a) dobrzy znajomi (w klimacie)
b) zasadniczo upojeni alkoholem (zdarza sie ze uposledzenie zmyslow jest tak daleko idace, ze towarzysze nie zorientuja sie w Twoim stanie)
powyzsze zestawienie odnosi sie do towarzyszy "nie jedzacych", kazdy kto zjadl bedzie dobrym kmpanem nie zaleznie od warunkow poczatkowych
kiedy nie ma towarzyszy, jest mniejsza szansa ze ktos przerwie w polowie odkrywania istoty jakiegos waznego problemu.
kiedy dodatkowo nie ma pleneru [ktorym, mowiac nawiasem, cudownie jest sie zachwycac po grzybach :) ] odpada tez rozpraszanie uwagi spowodowane wszystkim tym co mozna zobaczyc.
i tak jak z zamknietymi oczami sluch staje sie bardziej wrazliwy, tak tez bez zadnych wzokowych bodzcow wzrasta wrazliwosc na to, co grzyby moga pokazac. bo mysle, ze chodzilo panu mckennie o to, ze najwazniejsze rzeczy i najwiecej najbardziej istotnych spraw do zalatwienia na tripie tkwi wlasnie w samym czlowieku.
chce juz sie nagrzybic. bardzo.
i mocno :D
także działka nocom , czy raczej iśc gdzieś indziej w dzień . Doradzcie mi coś
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.