Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
Natomiast takie retrospektywne podroze mam po klasycznych psychodelikach, jak grzyby czy lsd. Po pierwszym tripie z kwasem zreszta rzucilem palenie na 3 miesiace. Wrocilem, ale pale duuzo mniej niz wczesniej
Inna sprawa że każdy mocniejszy trip wstrząsa mną czego rekcją jest zapewne nasilenie nikotynowego głodu.
Co do wrogiej postaci - była nią jakaś męska istota, prawie zawsze to "bezpłciowy tłum", albo jakieś kobiece istoty, ostatecznie bezpłciowe. Tym jednak razem był to raczej "samiec" wyczuwałem że to swego rodzaju wojownik, odniosłem wrażenie że nie podobają mu się moje "zabawy" i ma zamiar mnie ukarać, nie zrobił tego tylko dlatego że żeńskie istoty tak jakby odseparowywały mnie od niego...
Zastanawia mnie czy wy również chwilę przed tripem odczuwacie bardzo intensywnie swoje ciało? mrowienie? drapanie? uczucie że ubrania nie są zrobione z jakiegoś materiału tylko kaleczącej blachy? Każdy dotyk staje się wręcz bolesny tak jakby jakaś część świadomości nie mogła znieść naszej cielesności? Podobnie jest z dźwiękami irytują i rozpraszają, przynajmniej na początku .
Zastanawia mnie czy wy również chwilę przed tripem odczuwacie bardzo intensywnie swoje ciało? mrowienie? drapanie? uczucie że ubrania nie są zrobione z jakiegoś materiału tylko kaleczącej blachy? Każdy dotyk staje się wręcz bolesny tak jakby jakaś część świadomości nie mogła znieść naszej cielesności? Podobnie jest z dźwiękami irytują i rozpraszają, przynajmniej na początku
tak czuje takie jakby mrowienie, jakby moge ciało się zapadało od środka(zawsze wtedy mam zajebistą ochotę się położyć) i wtedy już wiem, że mnie porwie psychodeliczny wir.
Chciałbym się z wami podzielić kolejną "paramedyczną" obserwacją, ogólnie chodzi o samopoczucie, oraz stan psychiczny w jakim się znajdujemy "przed i po". Doszedłem do wniosku że stopień naszej złości, znudzenia czy też zaciekawienia niema po zażyciu Szałwii większego znaczenia. Odnoszę wrażenie że moc wizji oraz atmosfera w nich panująca dominuje i zastępuje w każdym stopniu wszystko co czuliśmy wcześniej...To trochę jakby nagle móc udać się na wycieczkę do Egiptu i w ciągu kilku minut z niej wrócić- myślicie tylko o tym i (choć naprawdę nikogo to nie obchodzi) wydaję się że cała wyprawa jest niezwykle pasjonująca i ciekawa. Wiadomo odlot i gadanie ćpuna dla osoby postronnej jednak dla osoby "palącej" wytchnienie oraz "ustabilizowanie" negatywnych bodźców- jak stres, nuda czy rozpacz. Nie wiem jak by sytuacja wyglądała po "bad tripie". To chyba tyle z moich "narkoprzemyśleń" :D .
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
A co do tego czy nazwa nie jest ważna - to spróbuj coś sprzedać jako "kupa gówna". Powodzenia! :)
A jest prosto: każda roślina wyodrębniona w gatunek, np. Salvia divinorum, ma podany zespół cech charakterystycznych, budowę morfologiczną liścia, łodygi, wygląd kwiatów, ale także i precyzyjną analizę anatomiczną, mikroskopową itp. Na tej podstawie wyodrębnia się lub potwierdza gatunek. I oczywiście nie musi być to zapisane w ustawie. Kawałek jedego liścia wystarczy, by stwierdzić co to za roślina. Przez fachowca. I nie ważne jak to ty nazwiesz.
Nazwa niesie za sobą znaczenie. "kupa gówna" też coś oznacza i dlatego nikt by nie chciał tego kupić. Chyba, że zamieścisz zdjęcie, które zastąpi tysiąc słów...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.