Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
Może skleić z tego ekstraktu kulkę?
Obłąkany pisze: Tak mozna, ja tak robiłem zwykła lufka, zwykła zapalniczka - nie zwykłe przeżycia ;-)
Musze jeszcze cos od siebie dodac- nie palcie z opiekunem ! Imho to calkowicie odrywa od podrozy i sprowadza do rzeczywistosci. Ostatnio zapalilem szalwie (5x) z kumplem u mnie w domu i efekty byly duuuuzo slabsze niz w przypadku palenia samemu.
psychedelic pisze: Musze jeszcze cos od siebie dodac- nie palcie z opiekunem ! Imho to calkowicie odrywa od podrozy i sprowadza do rzeczywistosci. Ostatnio zapalilem szalwie (5x) z kumplem u mnie w domu i efekty byly duuuuzo slabsze niz w przypadku palenia samemu.
Ja staram się jak mogę nie otwierać oczy, bo to marnowanie rośliny.
Owszem jak patrzysz to opiekun cię rozprasza,
No i zaufanie do niego też jest ważne.
Ja nie używam ognia, ale to duże ryzyko. Nie czytali żeście trip raportów,
że nieraz klientowi po pierwszym lub drugim zaciągnięciu wyciągano faję z ręki bo startował w kosmos.
Nie ryzykował bym, chyba że ktoś ma jakiś system antypożarowy...
Po drugie, zawsze istnieje możliwość, że po salvii pojawi się głupi pomysł i zechcesz go zrealizować.
Jeżeli bez opiekuna to tylko gdzieś gdzie nie można sobie i innym krzywdy zrobić...
A jak działa na was muzyczka, ? Pomaga czy przeszkadza ? Bo mnie ostatnio bardzo zdenerwowała... Puściłem inną, zajęło mi to chwilę.. Nie byłem na tyle bystry żeby stwierdzić że idą mp3, i próbowłem otworzyć CD, w końcu jak zaskoczyłem że ta muzyka nie idzie z cd tylko mp3, to wyłączyłem.
Kolejny raz bez muzyki był dużo lepsy... Raczej nie będę już stosował muzyki,
Qpa pisze: Przede wszystkim jaki sens ma otwieranie oczu ?
Ja staram się jak mogę nie otwierać oczy, bo to marnowanie rośliny.
Poniewaz pierwszy raz palilem szalwie (5x) na lonie natury, ze zwyklej zapalniczki i nie odczulem prawie zadnych efektow poza lekkim oderwaniem od ciala, nie widzialem przeciwwskazan w tym, aby zapalic samemu w domu. Najpierw jednak chcialem sprobowac kanny, gdyz duzo sie o niej naczytalem. Wciagnalem wiec pare kresek, potem dopalilem jeszcze troche z lufki, niestety po pol godziny nie bylo zadnych efektow, wiec postanowilem zapalic szalwie. Tak tez uczynilem. Nabilem zwykla szklana lufke ekstraktem 5x, przylozylem do kuchenki gazowej i wciagnalem bucha. Pamietam tylko co sie dzialo do mometu wciagania, potem ze tak powiem urwal mi sie film. Mialem jednak krotkie przeblyski- pamietam ze w mojej kuchni znajdowaly sie 2 postacie ktore czuwaly nad tym aby nic mi sie nie stalo, przez chwile nawet widzialem fragment mojej kuchni jednak nie bylem w stanie stwierdzic czy siedze, leze czy stoje Oo Mialem rowniez uczucie jakby caly wszechswiat skladal sie z jakiejs energii ktora i my jestesmy i ze po smierci energia z nas wszystkich sie laczy (to bylo jedno z najlepszych doswiadczen jakich w zyciu doznalem, porownywalne jedynie ze 'smiercia' po acodinie kiedy to rozmawialem z Bogiem xD ale to innym razem i w innym dziale). Pozniej jeszcze widzialem przekrzywiony obraz korytarza w moim mieszkaniu i obudzilem sie w innym pokoju na kanapie. Caly trip trwal moze z 17minut, po czym przez nastepne poltorej godziny bylem tak 'naspidowany' ze nie potrawfilem ustac w miejscu. Aby jakos to spozytkowac, zaczalem sprzatac mieszkanie xD Najsmieszniejsze bylo to, ze w trakcie wieszania koszuli do szafy, przeszedlem z nia cale mieszkanie xD Aaa...no i lufke znalazlem przytopiona na szawec w kuchni, chociaz w ogole nie pamietam mometu gdy ja odkladalem.
Co do pytania Qpy- podczas kazdego 'glebszego' (po ekstrakcie) tripu mam wlaczona muzyke, zazwyczaj jest to psy/goa trance, mimo iz na codzien slucham calkiem innej muzyki, to ta jest dla mnie idealna na 'podroz' :D
Co do otwierania oczu, to szczerze mowiac nie jestem nawet w stanie stwierdzic po tripie czy ja chodzilem po mieszkaniu, czy lezalem, czy podczas rozmawiania z jakimis postaciami (tak jak z chlopcem- info kilka postow wczesniej) rzeczywiscie bylem na korytarzu, czy moze lezalem w pokoju a to wszystko dzialo sie w mojej glowie...
To dziwne ze nie czułes ekstraktu, nawet jesli był palony z zapalniczki. Ale to pewnie wina pierwszego razu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.