Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
mi samemu jeden buch do takich efektów wystarczał, chociaż dawno nie próbowałem - teraz staram się inaczej bawić się z szałwią. susz bardzo dobrej jakość z mexico.
Ester pisze: Zresztą na mnie SD działa inaczej...
Nie, nigdy nie poleciałem do królestwa Sally... Na początku, jak paliłem x20, to zrywałem (zmieniałem) kontakt z rl, miałem jakieś wizualne efekty, ale to było inne. Za pierwszym razem spaliłem dużo materiału (prawie całą dużą metalową lufę, taką z siteczkiem, jak nie wiesz, o jaką chodzi, to wrzucę fotę), świat stał się jednowymiarowy, byłem w nim tylko ja pod postacią kometopodobnej linii, początkowo nie umiałem myśleć, potem naprzeciw mnie pojawiła się druga taka linia (koleżanka), potem obok pojawiła się trzecia (poręcz), pojawił się drugi wymiar, potem trzeci, nauczyłem się na nowo chodzić, gadać, każdy ruch, każdy czyn poprzedzałem decyzją - widziałem, co mogę zrobić, jakie będą skutki i wybierałem. Ponoć minę miałem jakbym pierwszy raz w życiu świat zobaczył i tak właśnie się czułem. Najlepsze było to, że Szałwia oduczyła nie uczuć. Wiedziałem o nich, ale musiałem nauczyć się ich na nowo i najpierw nauczyłem się miłości i szczęścia. Podsumowując: format mózgu. Niestety następnego dnia inne istoty ludzkie skażone negatywnymi emocjami nauczyły mnie smutku i gniewu :nolove: Podobnie było każdym następnym razem, tylko słabiej, dochodziło do poziomu, w którym widziałem jakby kalejdoskopowo i na tym koniec. Teraz palę SD w małych ilościach i na ogół efekt est taki, że czuję się, jakby te ziele wyłączało mi jakąś część komórek mózgu i nic więcej. Dlatego mieszam z puszką piwa/cydru albo nie palę za dużo, bo to niemiłe uczucie, coś jak pomiędzy posiadaniem, a utratą kontroli.
Szerzy się offtop, może pogadamy o tym i nie tylko na mailu/gg? Byłbym wdzięczny za napisanie na maila (adres w profilu), bo wyglądasz na dobrze poinformowaną osobę, pozdro
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
w którym widziałem jakby kalejdoskopowo i na tym koniec.
pal z intencją, zadawaj pytania podczas tripa,
zawsze najwięcej 'akcji' udawało mi się nawijać głosem jednocześnie rozglądając się, bo rzeczywiście z perspektywy samych wrażeń 'wizualnych' to bardzo klaustrofobiczne przeżycie, które może zniechęcić, szczególnie z perspektywy wirowania w nieokreślonym tunelu, bo dużo się 'wydaje', dużo bodźców popycha do tego by jeszcze bardziej się 'wydawało', ale rzeczywiście mało widać, ja wkładam te trip raportowe opowieści o kolorowych niesamowitych światach między bajki kiedy palę szałwię, przez te kolorowe historyjki o rozległych światach nibylandii można nie docenić potężnego doświadczenia ;) fantasmagorie są, owszem ;)
do not let these questions strain or trouble you,
find your strength in the sound and make your transition.
Kiedyś próbowałem z pomocą Szałwii coś z siebie wyzwolić, wpoiłem sobie wręcz demoniczne nastawienie, a Sally to okpiła, znowu dała mi zajebisty humor...
Co do tych historii o innych wymiarach odkrywanych na dysocjantach, bardzo mi na nich zależy, po tym, jak Dexter przenosił mnie do świata, który widziałem w snach będąc jeszcze dzieckiem (jakieś 11 lat przed tripami). Innym razem przeniósł mnie do Kopuły Ciszy, która znana est z OOBE i trafiają tam tylko zaawansowani podróżnicy, to bodajże czwarty obszar na mapie POZA licząc od najbliższego.
Z Tobą też chętnie bym pogadał "na stronie" (i nie chodzi mi o stronę internetową oczywiście :D), ogólnie chętnie porozmawiam z każdym, kto est zainteresowany substancjami psychoaktywnymi (niezależnie od poziomu wiedzy) i est pokojowo nastawiony :)
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
co to wir poziomu piątego, mógłbyś opisać?
do not let these questions strain or trouble you,
find your strength in the sound and make your transition.
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
Ester pisze: @up
Chyba się niechcący zbłaźniłeś, bo nie wierzę, żeby gdzieś napisano, że SD nie wyrabia receptora kappa, który btw. est receptorem opioidowym, a na ogół receptory opioidowe się wyrabiają jak się je pieści czym trzeba.
Z dalszą logiką się zgadzam - wielokrotnie słyszałem, że na salvię jest tolerancja odwrotna, czyli popularnie mówiąc "im więcej palisz, tym mnie musisz palić". Sam obserwowałem to pośrednio - paliłem tak rzadko, że trudno było mi się przebić, mimo dobrej techniki.
Pozdro.
iiisǝʎ ʞɔnɟ
http://SDPower.tk
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.