Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 2 z 5
  • 376 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: obin »
albo zle palisz albo nie działa na ciebie... ale stawiam na ta 1 opcje bo z tego co czytalem to dopiero za ktoryms tam podejsciem zajarałes z bonga i tez za ktoryms tam razem dopiero z zapalara zarowa :) salvia to nie tytyon skladnik o ktory nam chodzi utlenia sie w wiekszej temp wiec MUSI byc CONAJMNIEJ uzyta zapalniczka zarowa (sporo ludzi uzywa palnika jubilerskiego) i koniecznie uzywaj bonga do kazdej proby z salvia bo z fify to mozesz jak juz mowilem tyte palic :) tu chodzi zeby jak najwiecej jak najszybciej i w jak najwiekszej temperaturce zjarac... no ale istnieje tez 2 opcja czyli ze salvia na ciebie nie dziala bo jest odsetek ludzi ktorzy sa odporni na działanie salvi wiec modl sie do JAH aby tak nie bylo szykuj bongo, zapalare zarowa i ruszaj samotnie na spotkanie z sal :)

ps. a jak ci sie nie chce lub cos tam innego to kup extract x60 albo wiekszy i pozamiatane %-D
Uwaga! Użytkownik obin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 158 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qpa »
Jak zostało ci jeszcze trochę tego suszu, to łatwo sprawdzić, czy to Salvia.
Weź trochę tych liści ugnieć, i pożuj chwilę w ustach.
Powinien być taki efekt, że na początku sa jakby bez smaku,
aż po około 30 sekundach, może 20 uderza dosyć silny smak goryczy, który utrzymuje się już cały czas.

Może być tak, że masz liście z nadwyżek. Czyli takie które odlatują same.
Goście niewłaściwie hodują salvię, w ten sposób, że zrzuca im ona liście.
Liść który obwiędnie i odpadnie zawsze siłą rzeczy cofa część soków do rośliny, bo zawsze więdnie od końca a nie od łodygi. Jednym słowem susz z liści, które odpadły same, a susz z liści ściętych, to dwie różne sprawy (pewnie niektórzy sprzedają te ścięte liście jako ekstrakty :-) )

Moje zdanie, kupić na próbę susz z innego źródła, i porównać.
Nie ma czegoś takiego jak wyrabianie receptorów. Salvia od razu sprząta każdego tak, że niemal traci przytomność ;-). Jak na kogoś nie działa, to albo jest do dupy susz, albo nie umie się zaciągać, albo to nie salvia, tylko coś innego. Często goście kupują pierw jakiś trefny susz, chociażby salvię officinalis, wypalają to myśląc że wyrabiają sobie receptory, a potem kupują właściwią i myślą, że im się receptory wyrobiły. A to nie tak.
Nie ma czegoś takiego jak wyrabianie rezeptorów. Nawet jakby salvia nie działała ( w sensie psychoaktywnym) to i tak oblał byś się potem jak przysłowiowa świnia ;-), Moja rada. Kup gdzie indziej, i zapnij pasy przed zapaleniem, bo to nie jest sielanka :-)

Pytanie za 100 punktów. Czemu sprzedawcy suszu, nie sprzedają jak sprzedawcy mięty, melisy czy innych ziół, poszatkowanych liści z łodygami. Każde zioło to ma. Tylko w przypadku salvii jakoś nie widać łodyg. Bo każdy pozbywa się nadwyżek liści :-) i tyle.
Jak by to był profesjonalista to ścinał by całe rośliny i szatkował je na drobny susz, te na pewno by działały.

Moje prywatne zdanie co do zapalniczki żarowej jest takie, że to mit. Salvinorin nie zostaje przecież w popiele. Równie dobrze rozprowadza się po organiźmie żuta, czyli nie poddawana wysokiej temperaturze.
Jedyne co jest istotne to szybkie jej spalenie, może jedynie do tego ten palnik jubilerski, a to dlatego zależy na szybkim spaleniu dużej ilości, że po prostu kolejnego zaciągnięcia możesz już nie zdążyć zrobić, bo tak powinna działać salvia.

Dla przykładu powiem, że testowałem kiedyś tzw. zioło snów. Kupiłem w szanującym się (największym chyba sklepie) w Polsce. Wszyscy mówili, że cholernie gorzkie, że nie da się tego wypić. A ja robiłem sobie cherbatki i popijałem jak gdyby nigdy nic. Do dziś nie wiem co mi sprzedali .... w każdym razie nawet smakowało.
Dopiero później jak kupiłem to samo u kogo innego było tak cholernie gorzkie, że masakra. Czyli różnie to bywa z handlem. Czasem komuś braknie suszu, a ma klienta to sprzeda coś co mu nie zchodzi.
Zawsze będzie mógł powiedzieć, że się pomylił. A jak się klient nie upomni to OK.

Podsumowanie:
Zapalniczka żarowa - bajka
Wyrabianie receptorów - bajka
Kup inny susz, i wszystko będzie ok.
Ostatnio zmieniony 15 grudnia 2007 przez Qpa, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 2875 / 95 / 0
Nieprzeczytany post autor: Syn Bozy »
Qpa pisze:
Nie ma czegoś takiego jak wyrabianie receptorów. Salvia od razu sprząta każdego tak, że niemal traci przytomność ;-). Jak na kogoś nie działa, to albo jest do dupy susz, albo nie umie się zaciągać, albo to nie salvia, tylko coś innego.
Nie pierdol głupot.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 376 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: obin »
Jezus pisze:
Qpa pisze:
Nie ma czegoś takiego jak wyrabianie receptorów. Salvia od razu sprząta każdego tak, że niemal traci przytomność ;-). Jak na kogoś nie działa, to albo jest do dupy susz, albo nie umie się zaciągać, albo to nie salvia, tylko coś innego.
Nie pierdol głupot.
popieram w 100% a na dowod powiem ci ze za kashdym razem paliłem susz z mojej roslinki i za kashdym razem "kopało" lepiej za 1 razem lekko sie zakrecilo za 2 juz cos sie działo a 3 i dalej to juz bajka wiec "nie pierdol" a co do zapalniczki to tez pierdolisz... mowisz ze jak sie zuje to sa te same efekty co po paleniu to ja ci powiem ze jak sobie zioło w dupe wsadzisz to tez masz efetky wiec po co palisz?
cytaty:
"Salvinorin spala się w wyższej temperaturze niż THC, dlatego też dobrze jest mieć coś gorętszego niż zapalniczka. Ważne jest, aby cały materiał spalić w jak najkrótszym czasie, w 1-2 wdechach."

"salvinorin A który spala się w temperaturze dokładnie 239 stopni C więc zwykła zapalniczka to za mało. "

wiec uzyskaj z normalnej zapalary 239'C :)

moze i spalisz nrmalna zapalniczka susz ale male gowno ci z tego wyjdzie to tak jak bys zajarał baki i sie nie trzymał dymu w plucach kopnie ale tyle co nic :)
Uwaga! Użytkownik obin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2875 / 95 / 0
Nieprzeczytany post autor: Syn Bozy »
Potrafi kopnąć i ze zwykłej zapalary - po prostu metoda mniej wydajna.
Żucie liści przynosi BARDZO MAŁE efekty.
Paliłem salvie na wiele sposobów (lolek, wiadro, fajka wodna) i ostatnie 2 razy były najlepsze - z. żarowa + faja wodna i lolek+baka (ze zwykłej zapalary)
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 376 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: obin »
Jezus pisze:
Potrafi kopnąć i ze zwykłej zapalary - po prostu metoda mniej wydajna.
Żucie liści przynosi BARDZO MAŁE efekty.
tak jak napisałem
"moze i spalisz nrmalna zapalniczka susz ale male gowno ci z tego wyjdzie to tak jak bys zajarał baki i sie nie trzymał dymu w plucach kopnie ale tyle co nic :)"

z mojego doswiadzczenia wiem ze bez zarowej zapalniczki to nie ma co palic bo tylko sie marnuje materiał :) tylko zarowa zapalara + bongo (ewentualnie fifa ale z wielkim cybuchem) to daje najlepsze efekty :)
Uwaga! Użytkownik obin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 158 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qpa »
Nie będę się kłócił. To jest tylko moje prywatne zdanie, poparte kilkuletnią hodowlą tej rośliny.
W każdym razie słowo 'wyrabianie receptorów' Zawsze będzie wywoływało u mnie uśmiech zadowolenia.
To tak samo pijak wyrabia sobie receptory na wódkę. ?? :-)
  • 376 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: obin »
powiedz mi czy przeczytales coskolwiek na temat salvi? czy poprostu uslyszałes ze po tym jest bania kupiłes palisz i masz banie?
Uwaga! Użytkownik obin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2875 / 95 / 0
Nieprzeczytany post autor: Syn Bozy »
Qpa - czytając Twoje pełne ignorancji w stosunku do naukowej wiedzy posty szlag mnie trafia.
Mam ci do pokazania tylko to:

[ external image ]


Wierz mi że masz na koncie conajmniej kilka kotków. Nie wstyd Ci?
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 158 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qpa »
Ha, ha,
Po pierwsze używam salvii już około dwa lata, odkąd hoduję.
Po drugie jestem niewierzący, w boga i inne bajki również :-).
Po trzecie:
Twoje pełne ignorancji w stosunku do naukowej
Jakiej wiedzy naukowej. ??
Pokaż mi artykuł albo naukowca, który mówi o wyrabianiu receptorów ?
Ale jak mówię, to moje zdanie a Wam wolno mieć własne.
Być może tak samo jak ktoś z Was ma duszę, to tak samo ma i te receptory :-)
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 2 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.