Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
06 grudnia 2017cebex pisze: dales rade 5 plateau na samym suszu? LOL
Ja dałem się prawie przebić na 5 po 1 gramie suszu da się ale trzeba zajebać na raz z bonga wszystko.
20 minut odciny jak po ekstrakcie , zawartość przeżyć też mówi sama za siebie.
Kolego pal. salvia jako opio musi wyrobić receptory. Skoro masz 40x to za drugim razem powinno zadziałać. Pal góra jedną lufke na dzień, a najlepiej tygodniowe przerwy. Przygotuj się na najdziwniejszy trip ever.
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
@drlooney nie przyjmuj w ten sposób. Jeśli się wczyta, będzie trwało znacznie dłużej niż palone (biorąc pod uwagę upływ czasu obserwatora z boku, bo to co się będzie działo w Tobie, przekroczy wszelkie ramy czasu), poza tym szkoda ekstraktu. Lepiej przyłożyć się do odpowiedniej techniki spalania i inhalacji. Podjęzykowo stosuj surowe liście, jeśli masz dostęp.
By the Way ostatnio po 415mg ketaminy, jeszcze przed uczuciem Deja Vu czułem się jakbym był najarany Szałwią, nażarty muchomorami albo właśnie miało porwać mnie UFO. Czy tu swoje paluchy macza SIGMA?
co do wyrabiania receptorów to nie każdego to dotyczy. Ja zarówno na salvie jak i kode musiałem wyrobić.
co do sigmy to nie temat na to. Mogła być. Sigma to charakterystyczny stan urojeń albo nawet opętania. Nie polecam się w to bawić, choć kiedyś mnie to fascynowało.
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Paliłem może ze trzy razy.
To nie jest do ćpania. To są drzwi do Innego Wymiaru. Niezbadanego i niepoznanego przez nikogo. Nie jestem ćpun amator i przeżyłem wiele tripów. Ale szałwia przytłacza, ogarnia cię całego, porywa. Nie da się tego kontrolować.
Nie wiem czy jeszcze kiedyś zapalę, ten stan mnie przerasta. To nie jest bad trip. Po prostu trip. Jakbym wchodził "tam", ale nie mogę. Na każdym tripie to czułem, że jestem intruzem w tym innym wymiarze.
Po prostu to nie dla mnie. Szałwia mnie nie lubi.
W dragach nigdy nie szukałem jakiś przeżyć mistycznych, czy psychodelicznego oświecenia.
A sama szałwia nie jest jakoś bardziej szkodliwa niż tytoń, czy kawa.
Dobrze, że jest tak ciężko dostępna. Jak mogli sprzedawać szałwię w stacjonarkach w latach 2007 - 2009. Nie mogę tego zrozumieć.
Bardzo ciekawe doświadczenie zdawało mi się, że jestem "tam" 20 minut a kolega mówił, że wszytko trwało 2 minuty.
Zaznaczę, że zadziałało na mnie za 3 razem paliłem w odstępach co dwa tygodnie.
Bardzo ważne jest aby odpalać żarową zapalniczką szałwia musi byś spalana w wysokiej temperaturze inaczej nie zadziała jak powinna.
p.s był to extrakt x30 chętnie bym jeszcze spróbował ekstraktu x50 czy 60
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.