Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2220 • Strona 210 z 222
  • 1793 / 123 / 0
Cieszę się, że się powoli przekonujesz do dyso ;). To naprawdę wartościowe substancje w mniejszych dawkach, choć akurat nie o Salvii tu mowa, bo to nie jest stricte dysocjant. Coś jak połączenie dysocjantu z DMT. Ja co prawda testowałem tylko susz i ekstrakt x10, ale i tak najbardziej z Szałwii zainteresował mnie after glow - wyłączył w jednej chwili 2-dniową zwałę po alfie. Naprawdę duży potencjał terapeutyczny. Powinieneś spróbować bardziej klasycznych dysocjantów w różnych dawkach (no i w miksach - tu dopiero pokazują pełnię swych właściwości), może uda się i ciebie nawrócić na astral %-D.

A co do duchowości w ćpaniu, to ja chyba nigdy w to nie wierzyłem, zawsze mnie śmieszyły te wszystkie natchnione trip raporty niektórych osób ;).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 367 / 140 / 0
Moje czwarte, najintensywniejsze doświadczenie z szałwią. Ekstrakt 40x, ten sam co u Kapitana. Dawka 50mg. Paliłam z bonga w ciemnym pokoju ze słabym światłem monitora padającym z boku (na przyszły raz myślę, że będzie lepiej w całkowitej ciemności). Wzięłam jeden buch, potem drugi. Zmiany percepcji zaczynały się intensyfikować; tryptaminowe, co dziwne, wzory zalały mi oczy. Wzięłam trzeciego bucha wiedząc że będzie mocno i zanim mnie porwało ledwo zdążyłam podać bongo osobie która mi wtedy towarzyszyła i oprzeć się o ścianę. Tam, gdzie zabrała mnie salvia nie było już rzeczywistości.

Patrząc wstecz, mam wrażenie że byłam zdolna do wykonania odruchowo różnych rzeczy bez świadomości tego co robię. Z relacji osób z którymi wtedy byłam wiem, że na początku tripu wstałam i coś mówiłam. Kiedy zostałam uspokojona słowami, że wszystko jest dobrze, z powrotem usiadłam na łóżku. Te słowa i czynności nie były jednak moją decyzją; to było tak, jakbym miała rozdwojenie siebie. Pierwsza część, do której nie mam dostępu, była automatyczna, połączona z rzeczywistością i kontaktująca. Druga część natomiast - tylko ją mogłam kontrolować i tylko jej byłam świadoma, nią byłam - była rozciągnięto-rozpikselowana. Czyli była w tym innym świecie.

Stan ten wyglądał trochę jak 1-2 sekundowe fragmenty tego filmiku od 7 minuty zwolnione x razy.
https://www.youtube.com/watch?v=PQdVTMZQtAk

Rozciągnięte było zarówno ciało, jak i moje wrażenie siebie. Czułam to fizycznie i psychicznie. Aby się złożyć, musiałam skleić wszystkie plastry z których się składałam, a z których każdy był jednym, ogromnie rozciągniętym pikselem. Docierałam do siebie, składałam się w całość poruszając się to przodu i lekko do góry oraz skręcając w prawo. Mam wrażenie że każdy z plastrów koniec końców gdy do niego dotarłam był taki sam... a więc byłam w pętli, zacięłam się, ale dopiero teraz jak o tym piszę, zdałam sobie sprawę że mogło tak być. Wtedy nie odczuwałam grozy, miałam wrażenie że poruszam się zamiast po kole to po spirali w górę. Ogarnęło mnie typowo salviowe uspokojenie, połączone z lekkim obezwładnieniem i dezintegracją, trochę strachem. W sytuacji w której się znalazłam byłam całkowicie odcięta od rzeczywistości a co za tym idzie, całkowicie bezbronna. Dlatego chciałam wrócić. A także dlatego by zrozumieć kim jestem i co się dzieje, by złożyć się w całość.

Po pewnym czasie wyszłam z pętli i rzeczywistość się złożyła, widziałam i czułam siebie już normalniej. Wciąż jednak pozostawałam w dysocjacji. Nie wiedziałam gdzie się znajduję i jak tam trafiłam. Nie wiedziałam kim są osoby które mi towarzyszyły, mój ogląd na rzeczywistość pozbawiony był wspomnień i emocji. Bez nich rzeczywistość, choć wizualnie już normalna, była wciąż niezrozumiała, zwłaszcza sytuacja społeczna w której się znajdowałam.

Pod koniec wróciła mi pamięć, emocje wracały trochę wolniej. Dopiero kiedy opowiadałam swoje przeżycie salviowy spokój przełamany został euforią wynikającą z unikalnego doświadczenia :) Lekki afterglow utrzymywał się jeszcze dłuższy czas.
  • 73 / 3 / 0
Cześć,
Dobry trip :)
Poluje na szałwie od dłuższego czasu niestety bez powodzenia. Wiesz może ile trwał ogólny stan do uzyskania świadomości?
  • 367 / 140 / 0
Peak trwał 5-8 minut. Polecam zaopatrzyć się w Holandii :)
  • 3401 / 530 / 0
KapitanAizen pisze:
Oczywiście wyrosłem już z tego żeby w psychodelikach czy dysocjantach doszukiwać się duchowości ale w kategoriach poznawczych było to cudowne doświadczenie.
Raczej możemy korzystań z roślin w celach leczniczych lub psychologicznych.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 42 / / 0
Siema!
Czy ekstrat z Szałwii jest u nas legalny? Chciałbym z Holandii przywieźć i nie wiem jak to z legalnością?
  • 1821 / 101 / 20
Nie, na mocy nowelizacji z dnia 20 marca 2009 r. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadanie roślin żywych, suszu, nasion, wyciągów oraz ekstraktów z szałwii wieszczej jest od 8 maja 2009 roku nielegalne w Polsce
"A potem przyszli po mnie, i nie został już nikt, kto mógłby się za mną wstawić."
  • 42 / / 0
A jakbym zamówił pakę z holandi to sprawdzane są jakoś? W sumie nie wiem jak to jest z wysyłka miedzy państwami Europy
  • 1821 / 101 / 20
Mogą być sprawdzone, nie muszą, na dwoje babka wróżyła, paczki z Holandii są częściej sprawdzane niż z innych krajów, bo każdy,łącznie z celnikami, wie jak tamtejsze prawo wygląda. Teoretycznie mógłbyś zaryzykować, nie każda paczka jest sprawdzana, wątpię też że psy są jakoś specjalnie szkolone w wyszukiwaniu szałwii, jeżeli zapakujesz to próżniowo(żeby psy miały trudniej wyczuć) + w folię aluminiową, żeby oszukać skanery, jest duża szansa że ci się uda, niemniej jednak ryzykujesz.
"A potem przyszli po mnie, i nie został już nikt, kto mógłby się za mną wstawić."
  • 1857 / 64 / 80
Możesz powiedzieć sprzedawcy żeby wysłał bez oznaczeń że to szałwia. Psy na pewno nie są szkolone do wyszukiwania szałwii. Niemniej tak jak napisał kolega wyżej paczki z NL są bardzo często sprawdzane.
ODPOWIEDZ
Posty: 2220 • Strona 210 z 222
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.