Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 5 z 24
  • 144 / 5 / 0
to już lekka przesada ... przynajmniej 50 % Salvinorinu zostanie na filtrze ... taka metoda palenia mija się z celem (czt. zamierzonym celem)
a skad pan, panie Gorgoroth ma te cenne informacje? palil pan? czy moze pan tylko gada zeby gadac? a moze gdzies pan to wyczytal? albo jeszcze lepiej ekstrachowal filtry przepalone i badal ilosc salvinorinu ktora zostala w filtrze? :D

-jesli dziala na mnie juz zaledwie 0,18-0,2 g suszu wypalone ta metoda to chyba nie jest ona az taka zla? choc nie mowie ze jest idealna dla kazdego, ale dla mnie jest :D

kiedy pali sie w 2-3 osoby to nawet duzo dymu w powietrze nie idzie, 1 sie zaciaga, druga trzyma dym, pozniej zamiana, fajeczka krazy sobie :P ale ja wole palic samemu i albo jestem wybrykiem natury na ktorego dzialaja znikome ilosci salvinowinu albo ta metoda nie jest taka zla jak niektorzy mysla, a z gory sie do niej uprzedzaja :D

nie gnoi sie czegos czego sie tak na prawde nie zna, no chyba ze sie zna, to wtedy mozna gnoic :D
Uwaga! Użytkownik zielonypanowinietywbialyszal nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 313 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Norberto »
Hehe wiesz, piwko tez sobie możesz pić niekonwencjonalnie :) np dziurkami od nosa :) kto Ci zabroni? :)
Uwaga! Użytkownik Norberto nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 5 / 0
to jest niekonwenconalny sposob palenia? :rolleyes:

pale ta metoda i

-0,18-0,2 g suszu dziala na mnie calkiem dobrze wiec uznaje ze jest ekonomiczna
-bibulki to koszt liczony w groszach wiec uznaje ze jest tania
-dym jest dla mnie mniej duszacy niz z fajek, nigdy sie nie ksztusze wiec uznaje ze jest gladziutka
-nie musze myc sprzetu do palenia, po prostu go wyzucam po zuzytkowaniu wiec uznaje ze jest nieklopotliwa

czego mozna chciec wiecej? :-D

jesli chodzi o ekstrak to sprawa wyglada zupelnie inaczej, ale ja tu caly czas mowie o suszu ! :D
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2006 przez zielonypanowinietywbialyszal, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik zielonypanowinietywbialyszal nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 5 / 0
no to napisze trip rapotcik maly :)

san pedrosik "dał dupy" bo sie do niej nie zmieścił i zdezerterował,
postanowilem pocieszyc sie salvia :D wiadomo ze na ukojenie bulu
wewnetrznego najlepsze sa kobiety, a pani salvia jest kobieta i to jaka :D

tym razem nie chodzi mi o metode palenia a o czas w jakim sie pali i ilosc palen :)

1 papierosek salviowy, zawierajacy 0,6g oraz drugi zawierajacy 0,2g (patrz fotki nizej)

Na poczatek poszedl pierwszy, nie spalilem jeszcze polowy fajeczki a juz poczulem
pierwsze efekty! oczy, powieki dziwnie opadaja, sa jakby plastyczne, nie moge skupic
wzroku na konkretnych przedmiotach, kolejny mach, cos sie dzieje z moimi oczyma,
czuje mrowieniena skorze glowy :) (zapisalem sobie w notatniku : "oczy, mrowienie,
bzzz" :D ) po chwili mija, nie skonczylem jeszcze papieroka, jeszcze jeden mach, ale
... mrowienie na plecach, bzzz, bzzz, słysze brzeczenie industrialne, w tle lecial
"goral co to za miejsce" ale mozyka przestala sie liczyc, nie slyszalem jej, a przynajmniej
tego nei apamietam :D tylko bzzz, obraz dostosowywal sie do tebo bzzz, bzzz, bylo przyjemnie,
obraz sie rozlewal (tznbyl zeczywisty, ale inny, wyglada to jak odbicie w wodzie, gdy wzuci
sie do niej kamyk !) o szit, zapomnialem popatrzec sie na godzine, odczucie fazy juz zchodzi
jest po trzynastej ... czuje sie lekko, otworzylem okno i... kłucie na calym ciele, zimno, to bylo
dosyc bolesne, ale przyjemne :D zamykam okno, biore fajeczke z 0,2 g suszu, dopalam, hmm...
utrzymuje sie mala faza ale chyba nic nie pomoglo, nie wzrasta, nie oplacalo sie dopalac, obieram
pomarańcze, jestem z siebie bardzo dumny, w koncu mi sie udalo, patrze sie na nia, nagle cos sie
dzieje, faza wchodzi?? ide odlozyc noz do kuchni... wraacam, i powoli do mnie dochodzi ze pomarańcza jest
obrana w 1/4 i musze isc po nowy noz :D to bylo bardzo diwne, myslalem ze to wchodzi faza nowa, a to
wchodzila zeczywistosc !! na krotki moment zeczywistosc pomieszala mi sie ze swiatem salviowym, stalem
na srodku pokoju przez kilkanascie minut kompletnie zdezorientowany zastanawialem sie czy to jest
zeczywiscosc czy jeszcze nie, podczas palenia przypomnialy mi sie fazy jakie mialem podczas oprzednich
palen a ktore zapominam zazwyczaj jak juz faza zchodzi, bardzo dziwne :D lubie takie klimaty :)
ale jesli ktos nie lubi czegos takiego to niech lepiej nie proboje 'dopalac' jak faza zchodzi...

czulem sie jak na kwasie, dobry chumor, jedyna roznica to brak kolorowych wizuali, każdy ruch moj był
"celebralny" ! mial jakies glebsze znaczenie ! strasznie dziwna sprawa :) nawet obieranie pomarańczy
mialo jakis glebszy hiperrealny sens dla wszechswiata ! plynołem przez "morze" we wlasnym pokoju :)

co wy o tym sadzicie?

papieroska nie odpalalem nigdy ponownie, odstawialem, spokojnie sie zazyl, ale papierosek nie spala sie sam !

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

[ external image ]

znowu SD dala mi popalic :D szkoda ze tak krotko :( ale i tak RESPEKT :D

ps. fotka powyzsza moze byc troszke mylaca, ta fajeczka w ktorej jest 0,2 w wydaje sie mala, ale po prostu filtr zaczyna sie troszke dalej niz ta pomaranczowa tektorka :D tu macie przerwana bibulke w miejscu zaczynania sie filtra :)

[ external image ]
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2006 przez zielonypanowinietywbialyszal, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik zielonypanowinietywbialyszal nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 144 / 5 / 0
chcialem zuc, chcialem jak indianie, ale smak :rolleyes: poza tym dawka podobno musi byc wieksza, indianie calkiem duzo tego podobno przezuwali

edit:\\

[ external image ]

fajna lufka do ktorej zmiesci sie 1,5-2 g suszu, sa do niej specjalne filry (100szt.1zł) ale pasuja tez te standardowe z bibulek

balem sie ze susz jak juz bedzie rpzy koncu palenie bedzie gasnol, ale tak nie jest :D
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2006 przez zielonypanowinietywbialyszal, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik zielonypanowinietywbialyszal nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 55 / 3 / 0
fajka wodna, wlasnorecznie zrobiona, dym jeszcze mniej gryzacy niz w przypadku "blanta", zimny

efekty:szybko zauwazylem pierwsze efekty, ogolnie bylem zadowolony z efektow poczatkowych, taka mala ilosc i juz dziala, ale o dziwo pod koniec palenia zauwazylem ze spalilem wiecej suszu niz normalnie a efekty sa nadal slabe
Uwaga! Użytkownik zielonozielony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 849 / 40 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
To nie jest fajna lufka, tylko czilum na tych zdjęciach. Prawdziwa moc szałwii ujawnia się dopiero przy paleniu ekstraktów, najlepiej x10 i mocniejszych, zanik kontroli nad ciałem, zlewne poty, wstrzymanie oddechu nawet na pół minuty..., ale warto - OOBE, rozdzielenie świadomości, uczucie zetknięcia z wyższymi bytami. Opiekun NIEZBĘDNY.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kostek »
Ja najbardziej lubię palić ze zwykłej butelki z cybuchem z folii aluminiowej i turbo. Da się w nią władować nawet ze 2 g, dym nie jest taki gorący i można ściągać mega-buchy.
  • 3490 / 54 / 0
A teraz porównajcie zdjęcie z pierwszego postu zielonegopanaowiniętegowbiałyszal w tym temacie i zdjęcie z archiwum strony izby celnej w Wa-wie. http://www.icwarszawa.internetdsl.pl/arch_narkotyk.html
Tak więc od dzisiaj ostrożnie trzeba pisać na forum bo Wielki Zły Brat Z Babilonu patrzy.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: marian »
witam, niedawno zapaliłem pierwszy raz szałwię. z braku innych możliwości paliłem w zwykłej szklanej lufie i przy pomocy zwyczajnej zapalniczki, ale przypalałem przy każdym zaciągnięciu. susz+ekstrakt10x. Jedynym efektem były właściwie salwy (tak to dobre słowo:P) śmiechu. znajomy polecał mi palenie z metalowej lufy i przy użyciu żarowej zapalniczki. co o tym myślicie? warto palić ze zwykłej lufki szklanej? niby żadnych rewelacji nie zaznałem, ale z drugiej strony przy pierwszym zapaleniu była szansa na coś więcej?
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 5 z 24
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.