Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 60 • Strona 6 z 6
  • 585 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: hitori »
więc dlaczego tyle Badt tripów i przestrzegań o nich?
skąd tyle ostrzegania Uwaga! i Pomału!?
Może nie właściwe osoby sięgają po tą dziwną roślinę?
Słabe psychicznie?
Niewłaściwie nastrojone?
Słabe psychicznie? niekoniecznie. Każdego może dopaść bad trip
Ja tam ostrzegam przed badtripami bo ciezko sobie z nimi poradzić samemu. mozna zrobić sobie krzywdę
Mnie zachwyciło to co widziałem i nie da się tego co przeżyłem opisać.
Nazywam ten stan snem.
I ten nie kontrolowany śmiech :]
Nie wiadomo skąd.
Mnie też zachwyca to co widziałem ale mimo wszystko warto zachować ostrożność

Niekontrolowany śmiech?? zapal jakiś silny ekstrakt (niektórym juz x5starcza) Jeśli palisz prawidłowo to którymś razem natrafisz na głęboką spirytualistyczną podróż bez śmiechu. Takie przeżycia dają do myślenia. Miłego zwiedzania!
.
  • 58 / / 0
Nieprzeczytany post autor: JJIIMM »
No będę palił bo mam nadzieję na coś więcej niż śmiech i to co miałem. Na podróż gdzie indziej. Nie wiem co bym musiał przeżyć/zobaczyć żeby się zrazić do szałwii.
Niby racja, możliwe, że źle palili i tylko trochę im weszło. Może miałem podobnie, miotałem się między tu a tam chociaż i tak było zachwycająco. Może to ten zachwyt wizjami wywołuje śmiech?
Dlatego myślę, że x20 zadziała jak powinien. Zabierze i nic tego nie powstrzyma.
Może to zuchwalstwo albo kretynizm z mojej strony, w końcu paliłem x5 tylko raz i susz kilka razy, przy czym dwa razy z większym skutkiem, ale chyba już po tym pierwszym razie z Ex5 wiem na czym stoję, bo wiem już więcej niż przedtem. Wiem, że faktycznie można się spodziewać wszystkiego, ale i tak czymś nas zaskoczy. Nie da się nijak wyobrazić tego stanu póki się nie zapali. Więc myślę, że jakoś dam radę bad tripowi.

Hmmm...
Może ludzie nie lubią B.T. bo boją się jakiejś prawdy z nimi związanej. Może dostają odpowiedź na jakieś ukryte pytanie albo potwierdzenie skrywanego lęku? Może dowiadują się czegoś o czym woleli by nie wiedzieć? Wolą się oszukiwać i walczą z tym.
Myślę, że najważniejszą rolę odgrywa nastawienie człowieka do świata. Jego postrzeganie i uświadomiona pozycja w nim.
W końcu nie brakuje ludzi gotowych na wszystko i ogromnie silnych wewnętrznie, którzy poradzą sobie z nie wiadomo jakimi problemami lub ekstremalnymi sytuacjami.
Zawsze się w nich odnajdą.

Poza tym oprócz śmiechu działo się dużo więcej. Pisałem coś tam gdzieś tam ( nie ma jak konkrety ;] ) działania szałwii nie da się skrócić do opisu tripu. To zbyt skomplikowane, dziwne i niesamowicie zachwycające.

Ps. Nie oglądałem filmików z palenia na ulicy no i oczywiście to dla mnie też głupota. Potencjalne zagrożenie dla legalności szałwii i jej 'wyznawców', a także wyznawców.
Myślę, że przy silnym ekstrakcie nie jest nie zbędna żarowa zapalniczka. Niektórzy używają zwykłych paląc Ex5 i przenosi ich nie wiadomo gdzie. Żarowe grzały są dość problematyczne. Przy odpalaniu mojej małej fajki wodnej przypalam sobie knykcie :/
Naturalnie.
  • 585 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: hitori »
Może ludzie nie lubią B.T. bo boją się jakiejś prawdy z nimi związanej. Może dostają odpowiedź na jakieś ukryte pytanie albo potwierdzenie skrywanego lęku? Może dowiadują się czegoś o czym woleli by nie wiedzieć? Wolą się oszukiwać i walczą z tym.
Ja osobiście nawet lubię bad tripy. Można się z nich wiele nauczyć. To tak jak byc zawodnikiem (np bokserem) i dostać wpierdol od mistrza.
Bad trip może być po prostu zbyt silny. Nie z uwagi na odkrycie jakiejś odpowiedzi na ukryte pytania czy walki z ukrytym lękiem. Można sobie po prostu zrobić krzywdę. Spaść z czegoś. Rozwalić coś. Lub po prostu zrobić sobie przypał.

Tak ogólnie to zwykła zapalniczka też całkiem dobrze się sprawdza.
Do fajki wodnej możesz użyć węgielka. Tylko nie podpal nic :-)
.
  • 58 / / 0
Nieprzeczytany post autor: JJIIMM »
Trochę za duże ryzyko z węgielkiem. :] Kiedy już dopadnie bezwładność...
Będę używał żarowej chyba, że nie zobaczę różnicy wtedy zwykłą.
Naturalnie.
  • 168 / / 0
Zastanawia mnie te ciągłe nawoływanie aby zapalać susz zapalniczką żarową.. Przecież zapalanie zwykłą zapalniczką i tak powoduje powstanie żaru w nabitym suszu więc i temeratura takiego żaru jest pewnie taka jak w zapalniczkach żarowych.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2008 przez Rob-D-Mistyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Rob-D-Mistyk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5299 / 103 / 0
Paląc i z takiej i z takiej różnic nie odnotowałem. No, żarowa potrafiła odmówić posłuszeństwa.
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 126 / 3 / 0
Rob-D-Mistyk pisze:
Przecież zapalanie zwykłą zapalniczką i tak powoduje powstanie żaru w nabitym suszu więc i temeratura takiego żaru jest pewnie taka jak w zapalniczkach żarowych.
nie.
Palac z zapalniczka zarowa podgrzewasz nia susz w czasie zaciagania sie co powoduje ze temperatura spalania suszu jest wyzsza, a co za tym idzie - ilosc uwalnianego salvianorinu wieksza. Nie bez powodu pali sie na palnikach itp.
Jasne ze dym z suszu palonego na palniku nie przejdzie przez gardlo jesli jaramy z lufki - ale przy paleniu z bonga ( ja tam polecam ice-bong, zawsze mialem z niego wiecej radosci bo dym byl chlodny i mozna bylo sie naprawde gleboko zaciagnac ) mozna juz dac rade.
To nie sa kolosalne roznice, te zapalniczki zarowe, chlodzenie dymu, dobre miejsce, muzyka. Jasne, ze ujebac sie salvia jest wzglednie latwo. Ale jesli podchodzimy do sprawy powaznie to wszystkie szczegoly maja znaczenie.

I Salvia naprawde jest poteznym psychodelikiem o potencjale typu "zmienie twoje podejscie do swiata". Tylko trzeba do tematu podejsc spokojnie i cierpliwie. Naprawde szanuje ten krzaczek.
Uwaga! Użytkownik We Are Scientists nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 54 / / 0
E tam. Zwykła grzała daje rade, a imo ważniejszy w przygotowaniu do palenia jest "rytuał" i to od niego zależy jakość tripa- salvinorin wykazuje aktywność w minimalnych ilościach, a im bardziej jest się skoncentrowanym, tym więcej czuć
  • 145 / / 0
powinna być zapalniczka żarowa, ale jak toś chce i mu sprawia przyjemność niech sobie wsadzi salvie do dupy ( choć dla mnie było by to świętokractwo) co do mocy ekstraktów wszytko zależy od tego jak były produkowane. w polsce jak jeszcze była legalna kupiłem x10 i mnie nieźle kopało, teraz w irlandi gdzie się znajduje są słabsze ekstrakty ale trzeba je dobrze palić. Susz jest wiadomo słabszy ale też daje rade :] jeden będzie potrzebował ekstraktux10, jeden x5, a na innego nie zadziała bo nie ma wyrobionych receptorów.
Uwaga! Użytkownik turbodynomen nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 43 / / 0
na żywo większość osób które znam i na które niby ie działała szałwia, źle paliły i wsjo. po wytłumaczeniu co jak byli raczej zaskoczeni, hehehe. Chociaż plota głosi, że niektóre posoby są odporne w 100% na salvinorin; nie wiem czy to prawda. żadnej jak dotąd nie poznałem.
nie receptory tylko sposób używania, odwrotna tolerancja to inna głębsza sprawa.
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2010 przez żywy trup, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 60 • Strona 6 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.