Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 60 • Strona 3 z 6
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
wrrr Ktulhu, nie zadawaj głupich pytań tylko najpierw przeczytaj poradnik uzytkownika sd.
a mozna stwierdzic w jakim stopmiu jest sie podatnym na Salvorin A na podstawie innych srodkow,np.THC?
nie
w roznych miejscach pisza,ze taka i taka dawka jest zalecana za pierwszym razem w taki i taki sposob,ze potrzebny opiekun albo nie.jak to w koncu jest??
http://hyperreal.info/node/219 prosze,
jaka ilosc??
ilosc i dawka to sprawa indywidualna osobno dla kazdego. dla jednego 2 zwykle lufki suszu + zwykly ogien, bedzie mialo silnie psychodeliczny efekt, dla innego 5 bongow + palnik butanowy moze w ogole nie podzialac. pozatym jakbys przeczytal powyzszy poradnik, dowiedzialbys sie ze najpierw trzeba sobie wyrobic receptory ;]

ps. dla mnie dawką smiertelna jest 2xbong suszu. salvii nie da sie przedawkowac, poprostu nadchodzi taki moment ze wylatujesz w kosmos i zapominasz jak masz na imie ;)
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 99 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kurzowy »
co do tej wagi itp to mozna np obczaic torebke z herbata,mieta, melisa czy jakims innym ziolem,zazwyczaj na opakowaniu jest podane ile w jednej torebce jest suszu (przewaznie 2-2,5g) i porownac objetosciowo z salvia, tylko trzeba wziac pod uwage to ze salvia zazwyczaj jest mniej skruszona od tych ziolek

ale i tak najlepsza jest metoda prob i bledow (:
dwie dziurki w nosie i skończyłosie
  • 40 / / 0
Nieprzeczytany post autor: wronek »
hmmm mi jeszcze zostala waga(pomysl kumpla) z klockow lego to jeszcze z czasow kiedy bawilem sie pirotechnika ^^ calkiem dokladna jesli dobrze sie zrobi :P jak bedzie mi sie chcialo to zrobie pare zdjec i opisze krotko :P
Uwaga! Użytkownik wronek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: fenikt »
newbe jestes moderatorem tego dzialo to wypadaloby zebys wiedzial, ze nie istnieje (a przynajmniej tego nie udowodniono) takie zjawisko jak wyrabianie sobie receptorow. Owszem moze w jakis sposob kazdy musi sie przystosowac do przyjmowania salvinorinu, ale na pewno nie w ten :)
  • 4022 / 356 / 949
właśnie, od dawna intrygowało mnie kto i skąd wymyslił to wyrabianie receptorów i jak to się stało że wszyscy zaczęli o tym innych pouczać. mi osobiście wydaje się ,że w gre wchodzi raczej jakas bariera psychologiczna,nieświadome acz kurczowe trzymanie się racjonalności,sprawdzonej w miare bezpiecznej konfiguracji świadomości. dla mnie np. pierwsze loty nawet przy najmniejszej ilości (jeden mały buch z jednego luźnego nabicia)ekstraktu x5 były potężne acz bardzo krótkie bo niemal od razu zaczynałem sie wycofywać,co miało czesto zabawne aspekty,jak np. wtedy gdy paląc pierwszy raz w lesie zacząłem fizycznie uciekać nie wiedząc jeszcze co jest co,tzn. nie mając właściwie żadnych halucynacji kompletnie nie rozumiałem tego co widze,nie wiedziałem,które z obiektów w moim polu widzenia/czucia to ja, a które nie,chcąc sie pozbierać robiłem to dosłownie -łapiąc za jakies patyki,szarpiąc się z plecakiem, aż w końcu poturlałem się gdyż kolejna rzeczą którą złapałem i chciałem wynieść była moja noga.dopiero susz,który kupiłem później pozwolił mi (w ostrożnychdawkach rzędu 1-3 buchów,naprawdę)czytac w tym wszystkim nieco bardziej ze zrozumieniem. aha,co do tej bariery -przekonuje mnie o tym także fakt,że nawet duże nabicie ekstraktu nie działało na mnie prawie w ogóle,albo bardzo płytko i krótko, kiedy paliłem w towarzystwie(1 lub 2 osób), przy czym mam wrażenie ,że nawet nie chodziło o to ze ktokolwiek mnie rozprasza-trudno to wytłumaczyc ale mam takie wrażenie że poprostu stan mojegoumysłu kiedy przebywam sam,najlepiej daleko w plenerze jest jakby lepszym polem startowym dla szałwiowego lotu.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
newbe jestes moderatorem tego dzialo to wypadaloby zebys wiedzial, ze nie istnieje (a przynajmniej tego nie udowodniono) takie zjawisko jak wyrabianie sobie receptorow. Owszem moze w jakis sposob kazdy musi sie przystosowac do przyjmowania salvinorinu, ale na pewno nie w ten
Q. What are opioid receptors?
A. Opioid receptors are a particular class of chemical-recognition proteins located on cell membranes in many organs, including the central and peripheral nervous systems. These proteins produce an effect in the cell when they come into contact with chemicals that both "bind" to them and trigger activity.

Q. Since salvinorin A activates kappa opiate receptors, does that mean that salvinorin A is chemically similar to opiate drugs?
A. No. Salvinorin A is in an entirely different class of compounds. Opiates are alkaloids. Salvinorin A is a diterpenoid. It is an organic compound of plant origin that contains only carbon, hydrogen, and oxygen. Unlike alkaloids, it does not contain nitrogen. To a chemist this is a major difference. This chemical difference has an important practical consequence: salvinorin A should not give a positive reaction on urine tests for opiates or other alkaloid drugs.

Q. What are the differences between different types of opioid receptors?
A. There are three main groups of opioid receptors: mu, kappa, and delta. These receptors are similar to each other in protein structure but link to a variety of distinct intracellular G-coupling proteins that function to cause the receptors' unique physiologic effects on target organs. Different endogenous ligands (enkephalins, endorphins, and dynorphins, etc.) bind to them to differing extent. So do various drugs. Substances that activate receptors are known as agonists, those that block them are known as antagonists, those that activate some types of receptors while at the same time blocking others are called mixed agonist/antagonists. There are selective agonists and selective antagonists for different receptor types. As a result of studies with these it has been found that each major receptor has a unique anatomic distribution in brain, spinal cord, and the periphery, e.g. gut. Each receptor type has its unique but often overlapping profile of actions.

Czy prawdziwe jest stwierdzenie że trzeba spalić Salvię kilkakrotnie zanim doświadczy się jej pełnych skutków?
Wielu ludzi donosi że stali się oni dużo wrażliwsi na działanie Salvii im częściej ją palili. Są ludzie na których Salvia podziała dopiero za 6-tym razem i będzie to tak silne przeżycie jak zderzenie z pociągiem natomiast są tacy na których podziała za pierwszym. Widocznie trzeba najpierw wyrobić receptory w mózgu asymilujące Salvinorin i następne skutki używania Salvii doświadcza się z pełniejszą mocą. Nie wiem dlaczego ta roślina ma tak odmienne, dziwne działanie, ale tak dużo ludzi donosiło o powyższym działaniu że jestem przekonany że to prawdziwe zjawisko.
Paliłem Salvię dokładnie wg wszystkich zamieszczonych tu rad i nie widzę działania Salvii po sobie, dlaczego tak jest?
W przybliżeniu około 10% ludzi jest niezwykle odpornych na działanie Salvinorinu. Jednakże wielu z tych ludzi może doświadczyć mocy Salvii paląc większą dawkę lub ekstrakt rośliny. Istnieją także ludzie którzy wymagają dawki kilkakrotnie(lub kilkanaście) razy większej od średniej lub są całkowicie odporni na działanie Salvinorinu. Lecz bądź ostrożny z eksperymentowaniem z większymi dawkami i powoli zwiększaj ilość aż uzyskasz satysfakcjonujący Cię efekt.

mam nadzieje ze wyjasnilem ci czemu tak akurat jest. receptory to nie zaden urban legend tylko fakt, simple.
Pozatym nawet jesli nie ma dokladnych naukowych badan i racjonalnego wytlumaczenia czemu akurat trzeba sobie wyrobic receptory na ktore dziala szalwia, to rzesze ludzi ktore potwierdzaja regule "wyrabiania receptorow" są niepodwazalnym i niezbitym dowodem na to, że tak wlasnie sie dzieje.

Q. Is it true that it requires several attempts, before one begins to experience the full effects of Salvia?
A: Many people report that they became more sensitive to the effects of salvia after they had tried it several times. Apparently it may take a few exposures before one becomes fully sensitized to Salvia's effects. I don't know why this should be the case, but I've heard it from so many people that am convinced this is a real phenomenon.
Ów faq zostal stworzony przez Daniela Sieberta(pierwszego czlowieka ktory naukowo zbadal salvie i odkryl jej psychodeliczne dzialanie w warunkach laboratoryjnych, testujac na sobie susz i ekstrakty o roznej mocy, oczywiscie nie wspominam mazatekow ktorzy juz od dawna znali tą tajemnicza rosline), wiec uwazam ze moge sie opierac na jego wiedzy.
Ostatnio zmieniony 30 marca 2007 przez newbe, łącznie zmieniany 1 raz.
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 414 / 8 / 0
Myslicie, że gram ekstraktu x5 starczy trzem osobom na jeden acz porządny raz każdej?
To nie bóg stworzył ludzi.
To ludzie stworzyli sobie boga.
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Likaon23 »
Zamówiłem 0.5 grama extraktu x5. Jestem ty nowy więc przepraszam za byc moze smieszne pytanie.
Ile tego mam wypalic by odkryc codowne uroki tej roslinki?
Moge palic ze zwyklej drewnianej fajki?
Przepraszam i dziekuje za odpowiedz.
Uwaga! Użytkownik Likaon23 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
Jestem ty nowy więc przepraszam za byc moze smieszne pytanie.
Ile tego mam wypalic by odkryc codowne uroki tej roslinki?
Moge palic ze zwyklej drewnianej fajki?
Przepraszam i dziekuje za odpowiedz.
https://hyperreal.info/node/219
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 313 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Norberto »
Chciałbym napisać, że te wszystkie podziałki "mocno, średnio, lekko" są gównowarte. Na każdego działa inaczej i każdy ma inna, swoją tolerancje na szałwie (tak jak na alkohol i konopie)

Np: kiedy ostatnio paliliśmy ekstrakt domowej roboty, na mnie bardzo silnie zadziałała minimalna ilość. Jeden lekki buch z nabitej lufki. Natomiast mojej dziewczynie wystarczyła resztka tego co została aby zniknęła w świecie swojej fantazji. Przyjaciel, który palił ostatni, wypalił cała ścisło nabitą lufke i podziałało na niego bardzo słabo (tzn miał wizje lecących strumieni barw, ale to nic w porównaniu z moim 10 minutowym odpłynięciem)

Wniosek: Sprówać i wiedzieć ile trzeba. Te dane są bardzo "naciągane" i praktycznie nie dają orientacji.
Uwaga! Użytkownik Norberto nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 60 • Strona 3 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.