...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 9 z 12
  • 14 / / 0
Nieprzeczytany post autor: az »
pierdole ide zajarać. najbardziej przekonal mnie post cainamara, moze uda mi sie palic 1 szluga dziennie. TYLKO CHUJOWO MI ŻAL TYCH 11 DNI ZE TERAZ IDE DAC DUPY............

e: i po sprawie, szlug smakował chujowo....... KURWA jestem zjebany:D pale domelanzu we wtorek i znow detox;]
Ostatnio zmieniony 11 października 2009 przez az, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik az nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 121 / / 0
Nieprzeczytany post autor: aspirant »
ciposz

wiedziałem, że tak będzie
Uwaga! Użytkownik aspirant nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 463 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: masturbator »
kurde ide do roboty z lufką w kieszeni
a nie moge odłożyć bo to skomplikowana procedura - nie wymyślam tak mam zeby nie sięgac za często
ale to działaw druga strone ze ciężko sie też odkłada
bedzie ćwiczenie siły woli ale czuje ze detox to chyba od jutra bedzie...
jestem ćpunem
Uwaga! Użytkownik masturbator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 74 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sarrum »
moj dawny kumpel z ławki palił przez 1.5 roku praktycznie codziennie. On generalnie się wiecznie na wszystko wkurwiał, taki smerf maruda. No i pewnego dnia (bo mu brakło paru złotych do 20tki :D) wkurwił się na palenie i przestał palić. Zżymał się strasznie ale palił skręty z kocimiętką i mu pomagało, jakoś go zaspokajała sama czynność skręcania i palenia czegoś co jest "psychoaktywne".

Swoją drogą koleś teraz pali chyba z 2 paczki szlugów dziennie.

Poczciwy gość nawiasem mówiąc ;)
  • 1069 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: anonimus »
Ja 5 dni temu zacząłem rzucanie z Tabexem po raz drugi. Ostatnim razem nie paliłem 2 miesiące. Tym razem na razie nie palę 4 dni ;)
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 223 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mefistofeles »
Ja paliłem 6 lat, nie palę od roku i kilku miesięcy, lecz kupuję ze swoją paczkę papierosów czasem na imprezę i jakoś w tygodniu nie mam problemu z głodem nikotynowym ani nic. Jak to możliwe kurcze, jestem normalny? Czy tylko mój organizm wkręcił sobie banię ala koks raz na weekend? :E

Rzuciłem tak: po imprezie ze swoją się przekręciliśmy, spaliśmy 3 dni i w ogóle miałem taką jazdeczkę, lodziki i katakumby, fajne sny i w ogóle zmotywowały mnie, że skoro nie palimy już 3 dni to nie będziemy palić kolejne trzy. Tak minął tydzień i kolejne bez :-) Nie palę już rok i trzy miesiące bodajże i chyba jednak postaramy się rzucić je nawet na te imprezy co weekend :-)
Uwaga! Użytkownik mefistofeles nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 356 / 7 / 3
Nieprzeczytany post autor: onaJegoMac »
co do imprez to potrafiłam kupić sobie paczkę slimów, spalić na imprezie a na drugi dzień patrzec na papierosa nie mogłam. teraz pale codziennie i jakoś tak nie mam
Uwaga! Użytkownik onaJegoMac nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 20 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Wolfbat »
Ja to w ogóle mam fazę. Przeglądając wątki o paleniu chce mi się palić, przeglądając wątki o rzucaniu chce mi się rzucać. Chyba spróbuje rzucić poprzez czytanie tekstów antynikotynowych za każdym razem jak zachce mi się palić.
  • 121 / / 0
Nieprzeczytany post autor: aspirant »
Lol, to się nazywa podatność na wpływy %-D

Ja większość czasu nie palę i nie mam ciśnień. Zacząłem palić jak miałem chyba 14 lat, ale okres nałogowego palenia, że paczka czy pół schodzi po drodze na przystanki autobusowe ;) mam za sobą. Nie wspominam co sie dzieje na władzie albo grochach (za czasów dobrych kół z mdma). Zdaje się skończyłem palić w ten sposób jak miałem 19 lat i palę tylko jak mam na to chęć ;) której nie utożsamiam z głodem nikotynowym. Jak ide na impreze to idzie paczka. Wczoraj nabyłem relanium, a papierosy tak ladnie sie komponuja z rolkami i mj, że nabyłem paczuszke. Jak ją spalę to pewnie znowu nie bede palil przez dluzszy czas i nie mam wtedy zadnych jazd ani głodu.

Szczerze wierzę, że istnieje psychika, której nałóg nie dotyczy.

Ach, jaki ja jestem bjutiful pipol.
Uwaga! Użytkownik aspirant nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
dla mnie rzucanie od jutra, pojutrza, za tydzień, od przyszłego miesiąca nie ma sensu. Sam starałem się, ale nie dałem rady. Wciąż była pokusa 'a tu się z nim widzę w czwartek, no to przecie sam palic nie będzie'. Ciężko to psychicznie strawić. Mi po prostu spasowało, i nie mam naprawde fajnego zdjęcia, jak nie z papierosem.


Lucky Strike, oczywiście :)
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 9 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.