...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 8 z 12
  • 248 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: oazaspokoju »
Albert Hofmann pisze:
[...] też polecam tę książkę[...]
Skoro palenie jest przyjemne to wypal np. kilka fajek pod rząd - czy te następne będą także przyjemne..
Pewnie będą smakowały obleśnie i jeszcze zrobi ci się niedobrze..

Jeśli takie argumenty są podawane w tej książce to musi to być straszne gówno, bez urazy. Trawa (taka z łąki) nie jest trująca, czy szkodliwa po zjedzeniu, ale jedząc kilogram poczujemy się źle, a zjedzenie ponad 3kg nas zabije. Tego typu argument...
Moët Strawberries Cocaine Saint-Tropez
  • 463 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: masturbator »
@oazaspokoju nie zrozumiałeś.
chodzi o to że któraś fajka z rzędu już nie likwiduje głodu nikotynowego i będzie smakować jak smakuje...
to z resztą chyba nie z ksiązki argument.

@aspirant: jesli rzuca i jest ktos niepokojny to niech się uspokoi inaczej, może jakieś ziołka, melisa czy cos innego?
kazde ponowne przyjęcie nikotyny wydłuza oczekiwanie na oczyszczenie, już niech lepiej bedzie to tabex.
a dlatego maja z tym problem ponieważ to psychika ich nakręca....

pisząc w tym temacie nie przepisuje z ksiązki tylko piszę to co sam przemyslałem i pamiętam z niej, autor wyrażnie nie zaleca żadnych substytutów bo w rzeczywistości są one nie potrzebne, mi się wydaje ze jak ktos juz bardzo chce to jesli nie bedzie to nikotyna to nie zaszkodzi...

EDIT:
jesli po jednym przypadkowym zdaniu chcesz odrzucić całą metodę to nie wróźę Ci powodzenia...
metoda skuteczna w 100% niestety nie jest (a jaka metoda jest?)
ale wiem że każdy kto ją przeczytał to nawet jeśli nie rzucił to nie mówił że to sa pierdoły

zalecenie jest takie:
czytasz od początku do końca, i dopiero po przeczytaniu wypalasz ostatniego papierosa, NIE RZUCASZ PRZED KOŃCEM KSIĄZKI! podejmujesz wtedy decyzje czy palisz dalej czy nie.
nie znam nikogo kto to przeczytał a potem żałował - jeśli sie nie udało rzucić to zawsze sie dowiedział paru ciekawych rzeczy. Chyba warto przeczytac ksiązke o czymś co sie robi codziennie?

i jeszcze jedno nie zarabiam na dystrybucji tych książek - podałem linka do darmowego pdfa. po prostu moim zdaniem ten sposób jest najlepszy. męczyłem się z nałogiem niezły kawałek czasu a że jestem oszołomem to i chce pomóc innym...
Ostatnio zmieniony 05 października 2009 przez masturbator, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik masturbator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / / 0
Nieprzeczytany post autor: az »
6 dzien niepalenia - juz powoli czuje ze zapominam o papierosach, dobre jest to, że w sytuacjach jak ziomki palą to zamiast sie cisnieniować odczuwam radosc i dume z silnej woli:D jest dobrze, pierwsze 3 dni najgorsze w moim przypadku

a jak jarałem gibonka dzisiaj to mało nie odfrunąłem przez pilota :D (czy jak to sie u was mówi) to jest WIELKI PLUS, takie wejscie prawie jak przy heroinie IV ;]
Ostatnio zmieniony 06 października 2009 przez az, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik az nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Albert Hofmann »
Jeśli takie argumenty są podawane w tej książce to musi to być straszne gówno, bez urazy. Trawa (taka z łąki) nie jest trująca, czy szkodliwa po zjedzeniu, ale jedząc kilogram poczujemy się źle, a zjedzenie ponad 3kg nas zabije. Tego typu argument...
Cytat nie jest z książki tylko z życia wzięty.
Tak jak pisał masturbator nie zrozumiałeś o co chodzi.
Wyjaśnię to tak: Powiedzmy ,że o godz. X zawsze palisz papierosa, okazało się że masz trochę czasu więc "z nudów" zapalasz następnego i nagle zoonk papieros już tak nie jest "smaczny" ani "przyjemny" zmuszasz się do palenia i w połowie go gasisz. Chyba każdy palacz miał taką sytuację.

W sumie nie ma co się rozwodzić nad pierdołami..

Co do gum to uważam ,że jakieś tam plusy też mają:
nie niszczysz płuc, nie palisz i dostrzegasz powoli ,że bez dymka życie jest lepsze, wydaje mi się że z gum łatwiej zrezygnować ostatecznie bo nie ma w okół nich tej zakłamanej otoczki jaka jest w okół papierosów.
Faktem za to jest ,że podtrzymują uzależnienie od nikotyny i tu jest pułapka.
Uwaga! Użytkownik Albert Hofmann nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / / 0
Nieprzeczytany post autor: az »
POTRZEBUJE JAKIEJS RADY

jestem na detoxie od tego chujstwa ale obecnie bierze mnie TAKA WIELKA CHCICA jak stara pojdzie w kime to zapale, po 11 dniach przerwy, choc wiem ze jak teraz zapale to bede jarał jebaną ramę dziennie://

wezcie pomozcie, ćpuny :D
Uwaga! Użytkownik az nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 802 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: wisior »
noz kurwa nie pal^^.. i wsio...

pomoglam?:P
uʍoƿ-əƿɪsdn ƿəuɹnʇ uəəq sɐɥ ƿɿɹoʍ əɿoɥʍ ʎɯ əʞɪɿ ɿəəɟ ɪ
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006


http://www.feta.blog.onet.pl


-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
  • 121 / / 0
Nieprzeczytany post autor: aspirant »
[quote="az"]
POTRZEBUJE JAKIEJS RADY

jestem na detoxie od tego chujstwa ale obecnie bierze mnie TAKA WIELKA CHCICA jak stara pojdzie w kime to zapale, po 11 dniach przerwy, choc wiem ze jak teraz zapale to bede jarał jebaną ramę dziennie]
"Wyluzuj Janek i nabij tubę."
Uwaga! Użytkownik aspirant nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
rada jest taka żeby nie używać "silnej woli". należy tylko decydować o tym co się robi - robić to co by się robiło gdyby nigdy nie paliło. easyway:)
  • 12 / / 0
Nieprzeczytany post autor: cainamar »
Pewnie będą smakowały obleśnie i jeszcze zrobi ci się niedobrze..
Chyba nikt kto zaczynał palenie nie powie ,że odczuwał jakąś wysublimowaną przyjemność.
Spróbuj namówić kogoś kto nigdy nie palił namówić na wypalenie fajki i spytaj się czy odczuł jakiś pozytywny efekt.
Odczuwają to tylko osoby które "nauczyły" się palić.
Mylisz się. Gdy paliłem pierwszego peta i jako był to mój pierwszy kontakt z substancją psychoaktywną czułem dość wyraźny, nie wiem co to było, błogostan. Następne fajki były próbą powtórzenia tego uczucia. To było 5 lat temu.
Nawet teraz czuje polepszenie nastroju gdy pale 1st fajka w danym dniu. Opracowałem w sobie system, dzięki któremu palę około jednego szluga dziennie i tak cieszę się pełną satysfakcją z palenia. Prawie zawsze czuje mały rush gdy pale.
Uwaga! Użytkownik cainamar nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 463 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: masturbator »
ale jaranie ciężej rzucic
a nikotyna bardziej uzaleznia hehe
ale psychologia to pierdolenie :)
Uwaga! Użytkownik masturbator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 8 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.