Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 114 • Strona 10 z 12
  • 106 / 8 / 0
Reanimuję temat. Na forum nerwica spotkałem się z bardo pozytywnymi opiniami na temat ropinirolu. Chęć działania, stawiane sobie celów i ich realizacja, poprawa kontaktów z ludźmi, pewność siebie, podwyższone libido, błyskotliwość itd itp. Sam mam 2 opakowania 1 mg na stanie. Jednak się ich nie tykam, bo występuję znacząca interakcja ropnirolu z ssri, który zażywam i w zasadzie daje mizerne efekty a nawet ich brak. Chciałbym zapoznać się z opinią osoby, która stwierdziła u siebie zaburzenia w układzie dopaminergicznym i stosuje ropinirol dłuższy czas.
Ostatnio zmieniony 08 listopada 2012 przez swiadome_majaki, łącznie zmieniany 1 raz.
"Przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro."
  • 53 / / 0
Ja narazie biorę wellbutrin+30mg DXM+cynamon.Zobaczymy jak to mnie podziała.Wcześniej brałem paro ,ktora huja dała.Jeśli to kombo nie pomoże to zamierzam spróbować ropinirolu . Zrytyłeb napisz nam czy i twój ziomek nadal go bierzecie i czy pomaga.
  • 2 / / 0
Onet pisze o Ropinolu:)
"Lek, który uzależnia od seksu" głosi wielki tytuł

http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/lek-kto ... omosc.html
  • 1 / / 0
Witam. Jestem tutaj 1 raz. Właśnie mam przepisany lek o nazwie "rolpryna sr 2 mg". Tak w ogóle to mam 54 lata i miej więcej od roku bardzo bolą, pieką i drętwieją mi stopy. Większość lekarzy twierdzi, że jest to polineuropatia, (mam od 4 lat lekką cukrzycę,biorę metformax metforminę 850 3 razy dziennie oraz tabletki od nadciśnienia) pieczenie, drętwienie i inne dolegliwości związane ze stopami tak mi dokuczają,że biorę od jakiegoś czasu może 6 miesięcy poltram tramadol raz dziennie w ilości 25 naciśnięć pompki oraz od roku neurentin 300- 3 razy dziennie po 2 tabletki i od jakoś tygodnia dotatkowo liricę pregabalinę150 -2 razy dziennie i nie ma żadnej poprawy po tych lekach.jedynie poltram uśmierza mi jakoś ten ból, po którym to czuję się w miarę dobrze, tj. Nie bolą mnie tak stopy. Lecz w związku z brakiem całkowitego postawienia diagnozy dlaczego właściwie bolą mnie tak palce stóp i braku poprawy po tych lekach neurolog przepisał mi rolprynę. Kazał mi stopniowo odstawiać ten tramal i resztę lekarstw jak biorąc rolprynę przestaną boleć mnie stopy. Dawkowanie zlecone przez lekarza to: 1 tydzień po 1 tabletce. 2 tydzień po 2 tabletki na noc i jak poczuję poprawę to stosować taką dawkę. W przypadku braku poprawy w 3 tygodniu 3 tabletki na noc. A według (tego) neurologa choruję na zespół tzw. Niespokojnych nóg.właśnie dziś rozpoczynam leczenie i biorę 1 tabletkę. Zobaczymy co to będzie czy ten lek pomoże mi na te moje bóle.
Co wy na to !
Ps:nigdy w życiu nie brałem żadnych narkotyków czy też depresantów. alkoholu nie piję, jedynie co, to palę papierosy.
  • 1343 / 15 / 0
nie przeczytałem wszystkich 10 stron forum, ale mam nietypowy problem.

antydepresanty prawie wszystkie nie działaja - biore na obecna chwile amitryptyline w dawce 350mg i mianseryne 90mg (czyli najwieksze ilości). Neuroleptyków - wręcz ciesze sie - ze nie próbowałem po antydepresantach, ale brałem chyba wszystkie atypowe i nieatypowe - o ile problem jest typu "zaburzenie schizoidalne", to dokładnie zaczałem wariować - przed chwila przez przypadek przeczytałem http://talk.hyperreal.info/metoksetamina-t28908.html - i bardzo podobnie miałem po takowych - stany dużego niepokoju, myślałem ze jestem w h** zćpany, ze juz nigdy sie nie dowiem jak było przed wzięciem, uczucie ze kazdy na zewnatrz mnie obserwuje, ze wszyscy wiedza, co mam w głowie jest im znane, ze jedyne co mi zostało to samobójstwo, słyszałem głosy - moze nie były to jakies osoby, ale raczej jakby takie "dziwne mysli" zaczęły mi wpłynac w głowie nie majace nic ze soba wspolnego, powidoki - w kuchni np. patrzac na czajnik i odwracajac głowę stawał sie kotem, zamykajac oczy i otwierajac kontury sie wyostrzały strasznie jasno, w pewnym sensie nawet w toalecie pod światło "obłoczki" (małe kółka jak mocno zamkne oczy) przybrały postać myszy, akatyzja (i to okropna; szczególnie po chlorprotiksenie) itp.

Chciałem polecić psychiatrze Ropinirol lub Pramipeksol, gdyż:
- Z agonistów dopaminowych maja równiez działanie nootropowe
- Potrzeba rozluźnienia mięsni - troche sobie poćwicze na siłowni i juz miesnie sie zaciskaja
- Działanie pobudzajace (głównie po tej amitryptylinie)
- Zwiekszenie libido (strasznie słabo u mnie z tym)
- Płytki sen (poniekad mianseryna i alprazolam cos na to pomaga, ale nie majac jej przez pare dni czuje, jakby sen w nocy w łóżku nie różnił się od snu w hałaśliwym autobusie)
- Sztywnosc osobowosci (cecha osobowosci schizoidalnej)
- Depresja (juz w paru peirwszych postach mozna coś takiego przeczytac)
- Zapalenie łojotokowe skóry (czytałem, że jest jednym z objawów choroby parkinsona)
- Drżenie kończyn (cholernie kłopotliwe, alprazolam pomaga, ale propranolol je zwieksza)
- Zaburzenia węchowe, czuciowe, itp - mysle ze jako objaw depresji. po prostu po zapaleniu sobie czuje stan jak przed choroba, kiedy dotykajac czegos goracego/chłodnego "czułem", ze cos dotykam, teraz to - za przeproszeniem - nie robi na mnie dużego wrazenia czy siedze w pierdach czy perfumach
- Drżenie spoczynkowe
- Ślinotok (objach choroby parkinsona jak również widoczny po zmniejszeniu amitryptyliny)

Polecajac to lekarzowi za 1 razem, kazał mi iść z tym do neurologa. Neurolog - vice versa. Przy ostatniej wizycie, starajac sie o to, lekarz sie tylko spytał po słowach "chyba pan zwariował", "ma pan zespół niespokojnych nóg?".

Post nie ma na celu proszenia o rade, jak sobie mozna "skombinowac" lek/recepte. Bynajmniej. Tylko czy coś użytkownicy moga doradzić na w/w objawy zamiast Ropinirolu lub czy uzytkownikom wydaje sie, czy powinienem iść do innego psychiatry/neurologa, przedstawiajac w/w objawy, prosze o oinie i porade
[...]Śród dymu się schował:
Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy
Widziałem rękę jego
[...]
Wywija, grozi wrogom,trzyma palną świécę,
Biorą go-zginął-o nie-skoczył w dół- do lochów"!
"Dobrze-rzecze Jenerał-nie odda im prochów"!
  • 1343 / 15 / 0
Jednak dopadł mnie RLS. Na chwile obecna nie studiuje bo bym nie wyrobił. Lekarz przepisał lorazepam, którego nie wykupiłem (zgubiona recepta, a nawet jakbym znalazł - musiałbym brac wiec i liczyc sie z uzaleznieniem, do którego mam skłonnosci).
Czy jezeli powiem ze lorazepam nie pomaga, to jest szansa ze przepisze agoniste dopaminowego?
[...]Śród dymu się schował:
Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy
Widziałem rękę jego
[...]
Wywija, grozi wrogom,trzyma palną świécę,
Biorą go-zginął-o nie-skoczył w dół- do lochów"!
"Dobrze-rzecze Jenerał-nie odda im prochów"!
  • 150 / 1 / 0
@KRZYSZTOF-MAZURY - nie wiem skad Twoj lekarz sie urwal ze po pieczeniu i dretwieniu STÓP zdiagnozowal Ci zespol niespokojnych nog :O przy tym gownie nic nie piecze i nie dretwieje tylko jest takie chujowe uczucie jakby w miesniach ktore zmusza cie do ciaglego ruszania nogami (i jest ono zwykle w lydkach) bo inaczej nie wyrobisz. Twoje dolegliwosci zdecydowanie bardziej przypominaja polineuropatie.

ja dostalam ropinirol na zespol niespokojnych nog przy pierwszej wizycie u neurologa. na poczatku wypisala madopar (lewodopa) ale pozniej sprawdzila, ze to od 25-go roku zycia sie daje. (dla mnie to w ogole chore ze zaczela od leku ktory w parkinsonie wlacza sie jak najpozniej...). no to wypisala ten ropinirol i rozpisala jak mam zwiekszac dawke od 0,25 mg do 2 mg w ciagu 2 tygodni. nie wiem jak ktokolwiek moze brac ten lek na cokolwiek, wspolczuje tym, ktorzy musza, ja nie mam do powiedzenia o nim ani jednego dobrego slowa. na poczatku to w ogole bylam podjarana, ze dostalam agoniste dopaminy, wyobrazalam sobie, nie wiem, dzialanie pobudzajaco-euforyzujace haahahahaha (ale przede wszystkim ten ropinirol i inne leki przeciwparkinsonowskie chyba w ogole nie dzialaja na receptory dopaminergiczne D1, wiec o czym tu gadac) no i zamiast zwiekszac dawke stopniowo wzielam od razu pierwszego dnia 2 mg (8 tabl. x 0,25 mg leku aropilo). Haha, po jakiejs 0,5 h zaczelam sie czuc dziwnie w bardzo zlym tego slowa znaczeniu, pozniej rzygalam, bylo mi zimno, czulam sie jak gowno (niezdolna do robienia niczego poza lezeniem) i zasnelam. pozniej przez pare dni w ogole tego nie tykalam, a potem zaczelam brac 0,25 mg na noc i zwiekszac wg schematu do 2 mg. pare dni temu skonczylo mi sie cale opakowanie 210 (sic!) tabletek i gdyby nie to, ze ludzie pisali tu o jakze zbawiennym dzialaniu tego leku, ktorego sie oczywiscie nie doczekalam, to juz dawno bym to rzucila w cholere, bo ten lek wylaczyl mnie z zycia w jeszcze wiekszym stopniu niz do tej pory sama depresja, fobia spoleczna i borderline czy jak tam to nazywaja, przede wszystkim dlatego, ze moge po nim spac wlasciwie bez konca, a jak wstane, to po godzinie moge sie polozyc znowu i tak w kolko. do tego koszmarne mdlosci, wystarczylo, ze np. przez 1 dzien zapomnialam tego wziac, to nastepnego dnia po wzieciu zdychalam. wlasciwie za kazdym razem, kiedy to bralam, balam sie co bedzie za pol godziny hahaha. a trzeba zaznaczyc,ze w sumie bardzo rzadko miewam po lekach jakies skutki uboczne, bralam wiekszosc antydepresantow dostepnych na polskim rynku i nigdy wiekszych skutkow ubocznych po zadnym nie mialam. aha, oprocz tego leku, bralam (i biore) 275-300 mg wenlafaksyny i 50 mg/dobe lamotryginy, lekarka o tym wiedziala. +benzo wlasciwie dzien w dzien, czesto zmieniam rodzaje, bo zadne juz nie daja oczekiwanych rezultatow ;p w kazdym razie nie tylko nie odczulam zadnej poprawy humoru/zwiekszenia odczuwania przyjemnosci z czegokolwiek/zwiekszenia pewnosci siebie/ulatwienia kontaktow z ludzmi, ale nie odczulam rowniez zmniejszenia objawow zespolu niespokojnych nog.

ps. aha, nie radze w zadnym wypadku tego brac, jesli bralo sie tego samego dnia jakies dragi. ostatnio myslalam, ze zdechne, gdy wzielam to po zazyciu tego samego dnia malej dawki 25-C NBOMe i wyoiciu troche wina. straszne halucynacje, zlewne poty i rzyganie slina. mmmm.
  • 150 / 1 / 0
@KRZYSZTOF-MAZURY - nie wiem skad Twoj lekarz sie urwal ze po pieczeniu i dretwieniu STÓP zdiagnozowal Ci zespol niespokojnych nog :O przy tym gownie nic nie piecze i nie dretwieje tylko jest takie chujowe uczucie jakby w miesniach ktore zmusza cie do ciaglego ruszania nogami (i jest ono zwykle w lydkach) bo inaczej nie wyrobisz. Twoje dolegliwosci zdecydowanie bardziej przypominaja polineuropatie.

ja dostalam ropinirol na zespol niespokojnych nog przy pierwszej wizycie u neurologa. na poczatku wypisala madopar (lewodopa) ale pozniej sprawdzila, ze to od 25-go roku zycia sie daje. (dla mnie to w ogole chore ze zaczela od leku ktory w parkinsonie wlacza sie jak najpozniej...). no to wypisala ten ropinirol i rozpisala jak mam zwiekszac dawke od 0,25 mg do 2 mg w ciagu 2 tygodni. nie wiem jak ktokolwiek moze brac ten lek na cokolwiek, wspolczuje tym, ktorzy musza, ja nie mam do powiedzenia o nim ani jednego dobrego slowa. na poczatku to w ogole bylam podjarana, ze dostalam agoniste dopaminy, wyobrazalam sobie, nie wiem, dzialanie pobudzajaco-euforyzujace haahahahaha (ale przede wszystkim ten ropinirol i inne leki przeciwparkinsonowskie chyba w ogole nie dzialaja na receptory dopaminergiczne D1, wiec o czym tu gadac) no i zamiast zwiekszac dawke stopniowo wzielam od razu pierwszego dnia 2 mg (8 tabl. x 0,25 mg leku aropilo). Haha, po jakiejs 0,5 h zaczelam sie czuc dziwnie w bardzo zlym tego slowa znaczeniu, pozniej rzygalam, bylo mi zimno, czulam sie jak gowno (niezdolna do robienia niczego poza lezeniem) i zasnelam. pozniej przez pare dni w ogole tego nie tykalam, a potem zaczelam brac 0,25 mg na noc i zwiekszac wg schematu do 2 mg. pare dni temu skonczylo mi sie cale opakowanie 210 (sic!) tabletek i gdyby nie to, ze ludzie pisali tu o jakze zbawiennym dzialaniu tego leku, ktorego sie oczywiscie nie doczekalam, to juz dawno bym to rzucila w cholere, bo ten lek wylaczyl mnie z zycia w jeszcze wiekszym stopniu niz do tej pory sama depresja, fobia spoleczna i borderline czy jak tam to nazywaja, przede wszystkim dlatego, ze moge po nim spac wlasciwie bez konca, a jak wstane, to po godzinie moge sie polozyc znowu i tak w kolko. do tego koszmarne mdlosci, wystarczylo, ze np. przez 1 dzien zapomnialam tego wziac, to nastepnego dnia po wzieciu zdychalam. wlasciwie za kazdym razem, kiedy to bralam, balam sie co bedzie za pol godziny hahaha. a trzeba zaznaczyc,ze w sumie bardzo rzadko miewam po lekach jakies skutki uboczne, bralam wiekszosc antydepresantow dostepnych na polskim rynku i nigdy po zadnym nie mialam jakichs wiekszych skutkow ubocznych. aha, oprocz tego leku, bralam (i biore) 275-300 mg wenlafaksyny i 50 mg/dobe lamotryginy, lekarka o tym wiedziala. +benzo wlasciwie dzien w dzien, czesto zmieniam rodzaje, bo zadne juz nie daja oczekiwanych rezultatow ;p w kazdym razie nie tylko nie odczulam zadnej poprawy humoru/zwiekszenia odczuwania przyjemnosci z czegokolwiek/zwiekszenia pewnosci siebie/ulatwienia kontaktow z ludzmi, ale nie odczulam rowniez zmniejszenia objawow zespolu niespokojnych nog.

ps. aha, nie radze w zadnym wypadku tego brac, jesli bralo sie tego samego dnia jakies dragi. ostatnio myslalam, ze zdechne, gdy wzielam to po zazyciu tego samego dnia malej dawki 25-C NBOMe i wyoiciu troche wina. straszne halucynacje, zlewne poty i rzyganie slina. mmmm.
  • 410 / 23 / 0
Oki, to ja mam pytanie odnosnie podnoszenia libido. Tylko i wylacznie bo nic wiecej od ropinirolu bym nie chcial. Na SSRI mam z nim problemy, ciupciac sie nie chce, a jak juz do czegos dojdzie, to jest to dla mnie rownie interesujace co ogladanie meczu Burkina Faso-Senegal. No i skonczyc ciezko, co wbrew pozorom nie jest takie fajne zarowno dla partnerki jak i dla faceta.

Bralem do SSRI i trazodon i wellbutrin na te problemy. efekty kiepskie, dopiero gdy zejde z SSRI to sytuacja wraca do normy. Nie chcialbym dawac latwo za wygrana bo SSRI dobrze robia mi na depresje.

Zatem: czy ropinirol bylby lepsza kosa niz trittico i wellbutrin. warto to kolowac (choc juz widze zachwyt lekarza kiedy pacjent prosi go o leki parkinsonowskie na seksowanie)? BTW psychiatra moze mi to wypisac czy trzeba motac?
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Mam akurat to wątpliwe szczęście, że w związku z zespołem niespokojnych nóg jadę na ropinirolu od wielu lat, przedtem była lewodopa.
Muszę Cię rozczarować. Ropinirol może i sprawi, że będziesz miał więcej ochoty na seks, tyle tylko, że nie będziesz fizycznie miał możliwości, bo cię uśpi, a ptaszek nie będzie nawet chciał drgnąć. I odradzam stosowanie jeśli się naprawdę nie musi, bo łatwo po nim wpaść w patologiczne uzależnienia (to nie tylko teoria niestety) :-(
ODPOWIEDZ
Posty: 114 • Strona 10 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.