...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3449 • Strona 307 z 345
  • 228 / 36 / 0
no właśnie chodzi mi o to by był pół otwarty *niewiem przejść się kilometr i z powrotem * obawiam się, że zwariuję tam, lub będą mnie trzymać ile chcą, na skierowaniu nie ma daty/ liczby dni 'pobytu', wiem że pół otwartym ośrodkiem jest Siekowo, nie wiem czy da się to zmienić i nfz:

1przykro mi nie da się 2 proszę ustalić to z lekarzem prowadzącym
'"syty nigdy nie zrozumie głodnego"
  • 1354 / 82 / 1
Gliwice FAMILIA?
action movie:gun:
  • 3361 / 682 / 9
Nie wiem jak teraz ale ogólnie masz dwa etapy. Pierwszy to jest jak prawie normalny psychiatryk dwa miesiące lub więcej, a drugi to jest dopiero normalny DOM społecznościowy. Ogólnie słaby standard, nie ma tak najebane jedzenia jak w Monarze. DOM też taki sobie, bez jakichś specjalnych atrakcji. Najgorszy ośrodek w jakim byłem. A byłem w Dębowcu (6 m), Zbicku (2 tyg), Graczach (2 dni), Familia (7 m), Wyszkowie (1 tyg), Nowolipsku (3 m). No i ktoś mi powie, że nie mam terapii odjebanej na raty? xD Jak widać najdłużej w tej Familii byłem. Nie wiem może to przez obstawę lekową. Ale tam dałbym dwie gwiazdki **. Lepiej nie świrować pawiana tylko normalnie bez leków iść do Monaru. Monar ma taki fajny klimat jednak. Najlepiej z tego wspominam Dębowiec i Zbicko. W Dębowcu super lokalizacja w lesie, w pizdu. Spoko DOM. Jest sauna, siłka, boiska, bilard, sala TV, w lecie basen, studio muzyczne. Z tym, że jest dużo pracy i dojazd z dociążeniami jednak. Dębowiec ****
Zbicko ma stadninę koni i też spoko lokalizacja. Agroturystyka. Na plus jest to, że jest tyle samo dziewczyn co chłopaków bo tam mają DOM dla matek z dziećmi. Domy są osobne ale wiadomo, że jakaś tam koedukacja jest. Ciocie, wujki, trochę pato z tymi dzieciakami. Super klimat, DOM jak DOM, wszystkie podstawowe rozrywki są, jakieś tam studio, salka TV, palarnia jest spoko, na zewnątrz i tam integracja cała się odbywa. Za to pamiętam te odbiory z marketów. Żarcia od chuja, codziennie wystawka na stołówce a tam wszystkiego. Ściana jogurtów Activia przykładowo. Nie wiem właśnie czy dalej mają te fajanse ale to było in plus. Spoko jest bo praca do 13 tylko chyba. Zbicko tak samo ****. W Dębowcu to samo, spiżarnia zajebana że rok by można tam przetrwać jakby bomba jebnęła. Wystawki na wieczór obiadów. W ośrodkach można się na prawdę spaść. Jedynie to, że masz pracę fizyczną i siłkę możesz sobie zrobić jeszcze wieczorem. Pamiętam ten swojski smalec w Dębowcu jak smakował na drugie śniadanie po targaniu bali w lesie zimą...
Nowolipsk mogę dwa słowa powiedzieć. Fajne loko, totalna wiocha, staw nieopodal, tak samo konie. Dużo pracy w nowicjacie, po obiedzie jeszcze robisz. Z żarciem bez szału, kolega pamiętam gęsiom jaja podkradał i pił surowe bo bał się, że mu masa spadnie. DOM średni, ale spoko to, że tylko ludzie po 21 r.ż. Bez jakichś zaburzonych małolatów. Kilku zgredzików rezydentów. Takie o zaciszne miejsce, spokojnie można się tam leczyć. Nowolipsk ***
O tych pozostałych to nie polecam. W Graczach sami faceci, dużo sportu, średni bardzo DOM, słaba lokalizacja, dobre żarcie, ale mnie wyjebali bo, że niby podwójna diagnoza. Gracze **.
Wyszków to jest lipa. W jakiejś pipidówie pod Warszawą, zero natury, lipny DOM, słabe zaplecze ze wszystkim. Gdzieś też szybko stamtąd wyjebałem. Wyszków *.
Nic tylko ćpać, być ćpunem i robić tournee po terapiach. %-D
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 1354 / 82 / 1
@Zgienty A mi nie nie interesuje standard domu.Czy tam jest tylko łatwiej utrzymać niż zwykłych ośrodkach.Jedzenie?
action movie:gun:
  • 3361 / 682 / 9
No na pewno trochę lepiej bo ten pierwszy etap jest taki, że jesteś pod kluczem. Musisz sobie dopiero wypis ogarnąć żeby Cię wypuścili. Jedzenie jest bez szału. Powtarzalność posiłków, mało dokładek jeśli jakieś w ogóle o ile pamiętam. Czasem tam grill jakiś. Ale ogólnie Monar rządzi pod względem michy bo ma dużo szamy z różnych kwest i crowdfundingów.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 7 / 3 / 0
Witam wszystkich, od 6 lat jestem uzależniony od opiatów głównie od morfiny i heroiny, byłem teraz pół roku na metadonie, 65 ml na dzień. Przez te pół roku ograniczyłem here i Majkę do minimum. Niestety z programu mnie wyrzucili z powodu nie obecności. Teraz umówiłem się do swiecia na detox żeby zejść z opiatów, chce się leczyc dalej w ośrodku. I tu się pojawią problem z wyborem... Byłem w 3 ośrodkach na nie więcej niż 3 miesiące ostatni ośrodek to kamień rymanski na Pomorzu. Szukam ośrodka w którym jest dużo opiatówcow, bo z doświadczenia w ośrodkach większość była uzależniona od marihuany, gdzie to 2 różne światy THC a heroina, czy ktoś wie może o jakimś ośrodku gdzie np terapia jest tylko dla osób uzależnionych typowo od opiatów, czy wgl takie coś nie istnieje, jakie ośrodki polecacie, chciałbym bardzo wyjść z uzależnienia nie wracajac juz po leczeniu do poznania, co by oznaczało powrót do uzależnienia. Mam 21 lat i sam zrobiłem z siebie niewolnika biorąc opiaty szczególnie metadon. Chce zacząć życie gdzieś indziej na świecie nie wracajac juz do przeszlosci. Dopóki nie pójdę na detox to jestem zmuszony do brania opio, morfiny w tabletkach choćby do czasu aż nie będzie miejsca dla mnie w Świeciu na detoxie. Proszę o pomoc w dalszych wyborach, chodzi typowo o ośrodki leczenia uzależnienia.
  • 2 / / 0
12 sierpnia 2021stuk pisze:
Gliwice FAMILIA?
Psychiatryk. Wszystko pod kluczem. O wszystko trzeba prosić. Ludzie poodklejani niesamowicie - podwojna diagnoza ale można też bez. Pracy jako takiej nie ma. Traktowanie raczej specjalne. Nie polecam, można tam depresji dostać. Chyba że ktos ma faktycznie podwójna diagnalize to nie wiem... może.
Uwaga! Użytkownik CannibalBunny jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4603 / 2177 / 1
12 sierpnia 2021MakinOpid pisze:
Witam wszystkich, od 6 lat jestem uzależniony od opiatów głównie od morfiny i heroiny, byłem teraz pół roku na metadonie, 65 ml na dzień.
Najpierw przejdź detoks, a potem dopiero rozważaj ośrodek. Ani jednego dnia dorosłości nie byłeś trzeźwy. Prawie połowę świadomego życia jako człowiek byłeś permanentnie naćpany. NIe wiesz czym jest życie na trzeźwo i jak wygląda życie na trzeźwo. NIe poradzisz sobie na trzeźwo. Dlatego też bardzo sceptycznie podchodzę do szans detoksu. Jak to skutecznie zrobisz - wtedy będziemy radzić.

Co do ośrodka. Nie ma znaczenia który to będzie ośrodek. Jakikolwiek będzie skuteczny, bo pozwoli Ci nauczyć się czegokolwiek na trzeźwo. Wręcz wydaje mi się że "twardy" ośrodek będzie lepszy niż "sanatorium". Musisz dostać w dupę, by zejść na ziemię. Terapeuci którzy pracują w takich ośrodkach dostosowują tak czy siak program indywidualnie, a nie zbiorowo. Tzn są terapie zbiorowe, ale mimo wszystko dostosowane do potrzeb każdego indywidualnie, by budować no interakcje z innymi ludźmi.

PS. Skąd masz kasę na ćpanie od 15 rż? Rodzice sponsorowali przed syropem?
PS2. Jak z innymi lekami? Jesteś politoksy? Czy tylko opioidy?
  • 1354 / 82 / 1
12 sierpnia 2021CannibalBunny pisze:
12 sierpnia 2021stuk pisze:
Gliwice FAMILIA?
Psychiatryk. Wszystko pod kluczem. O wszystko trzeba prosić. Ludzie poodklejani niesamowicie - podwojna diagnoza ale można też bez. Pracy jako takiej nie ma. Traktowanie raczej specjalne. Nie polecam, można tam depresji dostać. Chyba że ktos ma faktycznie podwójna diagnalize to nie wiem... może.
Chodzi mi tylko o utrzymanie.Jak wygląda plan zajęć.Co z telefonem?
action movie:gun:
  • 2 / / 0
Telefon? Zapomnij. Rozruch, śniadanie, ktore jest kiepskie jak i cała reszta menu, sprzątanie domu który swoją drogą go nie przypomina, bardziej barak, gimnastyka na zewnątrz, obowiązki typu umycie się albo czytanie i tak w kółko. Nie jestem hejterką ośrodków, bo są lepsze i gorsze ale ten na pewno do lepszych nie należy. Tak jak pisałam, traktowanie jest specjalne, bez urazy dla nikogo ale tak. Nie namęczysz się tam. Jak ktoś szuka ośrodka żeby przesiedzieć w miare wygodnie i bez wkładu własnego to polecam ale wtedy z pieniędzmi na własne jedzenie.

Do tego zapomniałam o najważniejszym, terapii, która też nie przypomina terapii. Można powiedzieć raz dziennie jakie ma się samopoczucie i mieć święty spokój, nikt Ci dziury w brzuchu o to nie będzie wiercił, że masz wyjebane i się nie udzielasz. To już mówi wystarczająco wiele. Co do funkcji to też skala trudności jest śmieszna. Proszę o scalenie, dzięki.
Uwaga! Użytkownik CannibalBunny jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3449 • Strona 307 z 345
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.