Jeżeli "pd" to podwójna diagnoza to możesz próbować dostać się na oddział 7B do Krakowa na babinskiego. Brak pracy, salowe, catering z jedzeniem, dużo czasu wolnego, codziennie wizyta lekarska, 2x siłownia w tygodniu, w miarę szybko telefon dostaniesz. Lajtowo ogólnie.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
03 czerwca 2020bvh pisze: @sfiksowany
Jeżeli "pd" to podwójna diagnoza to możesz próbować dostać się na oddział 7B do Krakowa na babinskiego. Brak pracy, salowe, catering z jedzeniem, dużo czasu wolnego, codziennie wizyta lekarska, 2x siłownia w tygodniu, w miarę szybko telefon dostaniesz. Lajtowo ogólnie.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
Terapeutki, bardzo często młode pi dy na stażu, czują się jak boginie, nie ma szans na taką normalną atmosfere i zbudowanie jakiejś więzi. Wtedy kiedy ja byłęm to odchodziła bardzo ludzka terapeutka i lekarka jednocześnie a przyuczała się za nią też dość młoda lekarka, i też z nią kontakt to był dramat, bardzo czuła na punkcie swoich kompleksów i rojąca sobie, że ktoś kwestionuje jej autorytet.
Jedynym gościem w porządku był Pan doktor, ordynator, no i pielegniarki. NIEKTÓRE. Bo niektóre traktowały z pogardą i często były po ludzku złośliwe.
Wbrew temu co pisał bvh, wcale nie było aż tak dużo wolnego czasu na dalszym etapie terapii bo były długie, wyczerpujące zajęcia prowadzone ściśle wg procedury, bez jakiejkolwiek normalnej rozmowy.
Był sztywny, często absurdalny regulamin/. Czasem cała społeczność wieczorna zamykała się w punkcie czy można nosić ze sobą swój szampon i żel na silownie bo w regulaminie stoi, że nie mozna wnieść czegokolwiek już otwartego. Starsi pacjenci dostawali możliwość wyjść na dłuższe okresy.
Plusem było to,że społeczności miały określony okres trwania więc nie było siedzenia do 3 nad ranem.
Ja totalnie odradzam,uważam, że zmarnowałem tam sporo czasu nie dowiadując się o sobie niczego innego i tracąc wiele nerwów.
Mogę polecić ośrodki które są 1000 razy lepszei jak odpowiednio zagadasz i jesli druga diagnoza tonie ciężka schizofrenia to chętnie pprzyjmą.
Dzięki za wyjaśnienie, właśnie czytałem niektóre opinie i dużo było takich że personel nie jest zbyt miły.
Jasne poleć coś jak możesz, naszczęscie nie schizofrenia tylko, lęk społeczny przez co do ND mnie psychiatra nie przyjął jak drugi raz się tam wybierałem.
Teoretycznie można pójść do "normalnego" ośrodka i nic o tym nie wspominać, ale czy coś takiego ma sens?
04 czerwca 2020sfiksowany pisze: @WymiotnikZwyczajny
Dzięki za wyjaśnienie, właśnie czytałem niektóre opinie i dużo było takich że personel nie jest zbyt miły.
Jasne poleć coś jak możesz, naszczęscie nie schizofrenia tylko, lęk społeczny przez co do ND mnie psychiatra nie przyjął jak drugi raz się tam wybierałem.
Teoretycznie można pójść do "normalnego" ośrodka i nic o tym nie wspominać, ale czy coś takiego ma sens?
Ja mam podręcznikowe zaburzenia depresyjno-lękowe i parę innych rzeczy, a jedyny ośrodek dla podwójnych diagnoz to było to Babińskiego.
W większości ośrodków nie ma problemu z ustawieniem sobie obstawy lekowej na takie zaburzenia, czasem może trzeba powalczyć.
Ja tylko w pierwszym ośrodku nie dostałem leków, bo nie i był to mój pierwszy ośrodek, jeszcze dla dzieci i młodzieży w Otwocku (choć ledwo się tam zmieściłem wiekowo). Ale w 2010 roku jeszcze klimat był bardziej monarowski w każdym ośrodku niż jest to teraz.
A ośrodek który Ci polecam, a w ogóle wszystkim to Tramwajowa w Toruniu. Załuję, że to nie był mój pierwszy czy drugi ośrodek, kiedy człowiek nie był taki zniszczony i cyniczny, bo myślę, że by zaskoczyło.
Kompetentna kadra, kierowniczka-legenda, która doprowadziłą do jego powstania i czasem jak posłuchasz tej babki, to daje Ci do myślenia. Chociaż nie sokńczyłęm tam terapii to pomógł mi nawet ten okres w którym byłem.
Nie krzycz przez telefon o podwójnej diagnozie ale zaznacz, że jesteś osobą lękową.
Lekarztam nie miał problemów z mocnymi dawkami wielu leków, jeśli widział taką potrzebe. Konsulutuje się z kadrą więc szybko wychwycą i jak nie poprosisz to sami zaproponują pójście do psychiatry.
Ogólnie w ośrodkach to się teraz bardzo rozmywa, w zasadzie to jakaś schizorenia czy bardzo ciężka depresja z próbami samobójczymi to coś, co zamyka Ci drogę do zwykłych ośrodków.
07 czerwca 2020rodozz313 pisze: Jak po 8 msc w Anielinie skierowali go do ośrodka z podwójna diagnoza to ma podwójna diagnozę to są specjaliści od chorób, a nie ty i twoj kolega twierdzicie ze nie ma chorób psychicznych xD
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.