@Starcake, kiedyś ten ośrodek był spoko, i nie pierdol, że jest tam jakaś praca, raczej ściema niż praca. Kto tam jeszcze robi? Brus, jeszcze młod,, szef wszystkich szefów -ojciec? napewno. Całować cię pewnie próbował harry, bo to jebany psychol. Napisz pokrótce, co się tam dzieje :) Jak ja byłem to było spoko. Chwalili się wysoką skutecznością leczenia. Jakieś 11 lat temu.
Konie, spływy kajakowe, wyprawy w góry, było spoko!
16 kwietnia 2020wildwolf pisze: Bierzesz listę tel. do ośrodków i dzwonisz. Najszybsza opcja jak nie masz znajomośći/fchuj hajsu na prywatne ośrodki. Ale i tak w zależności od sytuacji najpierw obligatoryjnie detox.
Zamierzałem zanim będę dzwonił do ośrodków tak wstępnie wytypować sobie 2-3 i wtedy się dowiadywać szczegółów. Stąd moje pytanie z pierwszego posta. Wymagań specjalnych nie mam, chcę po prostu żeby mi pomogli wydostać się z tego g...na w jakim tkwię. Pracy się nie boję, różne rzeczy w życiu robiłem.
19 kwietnia 2020Anabolik pisze: Ja bylem nerwowy to dostalem pernazyne od psycho i mialem dyskineze (wtedy nie mialem o tym pojecia) ciagle musialem wstawac i chodzic i tak w kolko i w koncu z tego powodu wyjebalem z tamtad
Byłeś może w familii w Gliwicach? Bo w pokoju na przeciwko miałem typa co właśnie chodził w kółko ciągle jak był czas wolny to szliśmy na taki taras czy coś tam altana była i ławki posiedzieć i zapalić a on od początku przerwy do końca bez zadnego slowa zapierdalal dookoła nas
Sokolniki to jeden wielki zart, układy na układach, terapeuci niby maja wiele lat doświadczenia za sobą ale chyba już na starość glupieją. Z resztą słyszałam opowieści że z nimi też na układy pacjenci wchodzili.
Za to Męcka Wola... Przezajebiste miejsce. Dużo fajnej pracy (bo duży teren), świetni terapeuci, super jedzenie (mają żarcie przywozone z magazynów makro i biedry). Neofici są spoko, dużo osób potem jest trzezwa. I to co jest ważne to mają serce ale nie pobłażają. Przyjechałam bez detoksu po maji i przepracowalam cały skręt zamiast się uzalac na sobą. Nawet witaminki C nie dali. Normalnie wysyłają na detoksy ale ja ich oklamalam że niby domowy przeszłam. Po jakoś dwóch miesiącach jak już się orzyeyknie do zasad to zaczyna się odczuwać zajebista atmosferę. Nie ma żadnych narkotyków ani alko.
Nie monary to ja odwiedzalem jak bylem mlody i podatny na szantaz ze strony matki i kuratora i nie bylo zadnej podwojnej diagnozy w gliwicach
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.