...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3449 • Strona 272 z 345
  • 158 / 13 / 0
@whiteKnight
Mogę pomóc
:*)

:heart: S&M :heart:
  • 11 / / 0
Witajcie, jestem uzależniona od alprazolamu, byłam na jednym odwyku w IPIN w 2017 i po 3 dniach zrezygnowałam [zjechali mi po wielu latach brania wysokich dawek Alp. do 10 mg diazepamu, i na 3 dzień już nawet relanium chcieli zupełnie odstawić, to samo z SSRI, z dnia na dzień odstawka]. Teraz po kilku latach chcę spróbować w dobrym prywatnym ośrodku, wiem że nawet 3 miesiące można tam spędzić, jeśli to konieczne. I wiem tez że to początek malutki, dla mnie. Później potrzebny mi będzie pobyt min pol roczny, a może i dłuższy w jakimś ośrodku po-odwykowym, i tak czytam ten wątek i jestem przerażona. Mam podwójną diagnozę, tzn. zanim psychiatra przepisał mi alprazolam i SSRI, moja fobia społeczna zaczęła być tak silna, ze nigdzie już nie wychodziłam, bo w banku, bibliotece, sklepie, na poczcie przy obcych ludziach miałam coraz częściej napady paniki. Pech, że jak już postanowiłam pójść po pomoc, to trafiłam na psychiatrę który nie wysłał mnie na psychoterapię tylko przepisał alprazolam i SSRI. Napisałam do Monaru, czy po odstawieniu zupełnym alprazolamu, mnie przyjmą, i dostałam odpowiedź, że to mój psychiatra powinien zdecydować, czy zająć się leczeniem fobii społecznej czy udać się tam. Dr. nie umiał mi odpowiedzieć. I tak jak czytam ten wątek to ja się nie widzę w takim Monarze, czy podobnym miejscu - chociaż mają takie ładne opisy w sieci. Czy orientujecie się, czy jest w Polsce taki po odwykowy ośrodek gdzie jest jakoś w miarę normalnie? Tzn, nie ma jakiegoś reżimu, pracy po 16 godzin, no takiej strasznej atmosfery jak w jakimś więzieniu o zaostrzonym rygorze - tylko dużo sportu, różnych zajęć np relaksacje, taniec, muzykoterapia, itp plus bardzo duzo spotkań z terapeutami? Praca też może być, ale nie po 16 god dziennie, czy jakieś donoszenie jeden na drugiego, brak możliwości rozmów pacjentów ze sobą poza czyjąś zgodą, jakieś kary. Jestem wrażliwą osobą, potrafię dużo pracować ale potrzebuję miłej atmosfery z ludźmi - no tak było zanim zaczęłam brać alprazolam. Będę bardzo wdzięczna jeśli Ktoś z Was zna takie miejsce, o jakie mi chodzi. Dodam, że nie piję wcale, nie palę i żadnych innych leków nie biorę.
Pozdrawiam, M.
  • 397 / 32 / 7
Jesteś ćpunką. Miła atmosfera i klepanie po dupie Ci tylko zaszkodzi.
Uwaga! Użytkownik kkrecha nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 199 / 26 / 0
Z tego co ona pisze ośrodek w którym była na odwyku był daremny. Jest chora a chcieli jej odstawić antydepresanty. Po co? Żeby fobia się nasiliła? Zresztą ich szybkie odstawienie też powoduje objawy odstawiene, Droga marinaronaldo idź po prostu do psychiatryka. Odstawią ci benzodiazepiny a będziesz traktowana jak chory a nie przestępca. Nie będziesz pracować tylko mieć zajęcia psychoterapeutyczne. W Monarze jak cię dojadą to twoja fobia społeczna i lęki tylko się pogłebią i szybko wrócisz do ćpania
  • 641 / 97 / 0
Wrażliwa osobna tylko ćpa :) normalnie koń by się uśmiał. Ćpun nie ma wrażliwości, on akurat nie jest wrażliwy o innych czy świat, on dba jedynie o siebie i ćpanie.
  • 199 / 26 / 0
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Ludzie uzależnieni są różni. Uzależnienie jest demokratyczne. Biorę bo mam lęki ale to nie znaczy że ukradnę kasę dla kody, będę wolał wziąść niż pomóc przyjacielowi itp. Wielu jest tak jak ja uzależnionych ale przede wszystkim są chorzy psychicznie (albo zaburzeni). Ja do 23 roku życie nic nie ćpałem a do 28 nie brałem nigdy regualrnie cześciej niż powiedzmy raz w miesiącu
  • 11 / / 0
14 stycznia 2020Landsberg2015 pisze:
Z tego co ona pisze ośrodek w którym była na odwyku był daremny. Jest chora a chcieli jej odstawić antydepresanty. Po co? Żeby fobia się nasiliła? Zresztą ich szybkie odstawienie też powoduje objawy odstawiene, Droga marinaronaldo idź po prostu do psychiatryka. Odstawią ci benzodiazepiny a będziesz traktowana jak chory a nie przestępca. Nie będziesz pracować tylko mieć zajęcia psychoterapeutyczne. W Monarze jak cię dojadą to twoja fobia społeczna i lęki tylko się pogłebią i szybko wrócisz do ćpania
Hej, ten IPIN n a Sobieskiego w stolicy, kto nie był, nie jest dla ludzi, jak państwo nie ma kasy, żeby to miejsce zmienić na bardziej przyjazne ludziom, powinni je zamknąć, jak komuś karaluchy, popsute łózka, brak nawet starych szaf, nie przeszkadza, jedzenie takie, że pies by nie ruszył, ciągle coś popsute, przepełnione sale, jak w więzieniu, zjazd z leków nagły - bo tak uznał ówczesny kierownik oddziału, że trzeba wszystkie psychotropy odstawić, i traktowanie wszystkich tak samo - za wyjątkiem uzależnionych od alkoholu, zwykle recydywistów. Żałuję, że nie przeczytałam nic o tym miejscu zanim podjęłam decyzję o wyjeździe tam. Taki brak konsekwencji, tel, Ci zabierają, kabel do laptopa też, ale już suszarkę z kablem możesz mieć, pasek od spodni też, perfumy też....

Jeśli po jakichś lekach czujesz się bardzo źle ( tak było z jedną Panią ok 60 lat, taka kochana kobieta, dzieliła ze mną pokój), to pielęgniarki nie zmieniają leków, kobieta męczyła się ileś nocy, w końcu przestała to łykać. Kraty w oknach, zero możliwości wyjścia choć na chwilę dziennie pod nadzorem na świeże powietrze, czy n teren szpitala, do biblioteki np, bo od samego zamknięcia w tak małym pomieszczeniu dł 50 m, można ześwirować. podczas weekendu 26 letnia lekarka po studiach ma pod opieką 150 pacjentów z wielu oddziałów. Jeśli masz napad padaczkowy to pielęgniarki zamykają się w gabinetach na oddziale i różnie bywa, jak masz szczęście to cię w porę wyratują, wiem, że ludzie tam gromadzili leki, nie brali czegoś dopóki się nie dowiedzieli co to, zwykle wiedzieli, i byli bardzo fajni, ( z małymi wyjątkami), palili w ukryciu e papierosy. Te osoby, które ja poznałam tam, po wyjściu, po 5-8 tyg, wróciły bardzo szybko do brania leków. Kiedy wychodzisz, dostajesz listę placówek gdzie masz chodzić na spotkania, 99% to Alkoholicy, jedna znajoma poszła i zrezygnowała, to nie to samo co meetingi AA czy AN. Nie proponują dalszej kontynuacji leczenia po odwykowego, z konkretnymi adresami.

Landsberg2015 po tym, co tutaj przeczytałam nie zdecydowałabym się w życiu na Monar. Myślałam o takich miejscach jak Doren, Ośrodek Terapii Uzależnień "Nadzieja" , jeszcze nie doczytałam jak długo trwa pobyt, jest jeszcze Radzimowice Sp. z o.o. Ośrodek terapii uzależnienia i współuzależnienia - ale pobyt trwa max 6 tyg, więc to odpada. Wiem, że tak krótkie pobyty w ośrodkach po odwykowych to dla mnie za mało, żeby coś się na lepsze zmieniło w moim życiu, i żebym była gotowa do podjęcia prywatnej terapii fobii społecznej. W naszym kraju certyfikowani psychoterapeuci cenią się i no nie dziwi mnie to. Nie ma u nas czegoś takiego jak długotrwałe leczenie np fobii spolecznej w ramach NFZ( u mnie to już taki stan, że z łóżka nie wstaję jak nie zażyję 3-5 mg alprazolamu ]. Wiem dlaczego zachorowałam, molestowanie seksualne, w wieku 9 lat przez starszego brata, alkoholizm ojca, weekendowy alkoholik, bierna matka, ale i nadopiekuńcza, zero konsekwencji w wychowaniu, itd.

Będę szukać szpitali, gdzie przyjmują już po odwyku osoby dorosłe z podwójną diagnozą, dzięki wielkie za radę! Jeden znalazłam, ktoś tutaj o nim pisał, Szpital Mazowiecki w Garwolinie, ale to tylko dla młodych osób.
Wolę wydać pieniądze na prywatny ośrodek detoksykacyjny, i później pójść np do szpitala, czy jakiegoś w miarę normalnego ośrodka, bo i takie są wymogi, aby Cię przyjęli musisz być czysty, i bez objawów abstynencyjnych.
Pzd.
  • 199 / 26 / 0
Ja po odwyku polecam ci odział dzienny psychiatryczny. Dla mnie lepiej być codziennie w domu. A jak jesteś już czysta to twoje dawne uzależnienia nie grają tam roli. Przeanalizujesz swoje lęki i problemy, zamiast gonić z miotłą i zamiatać korytarze
  • 14 / 3 / 0
ja byłem w 7 ośrodkach 10 razy napisze parę słów o każdym.
monar Ozorków - ciężki monar na starych zasadach dla małolatów terapia 12 msc, dociążenia, możliwość nauki po kilku msc terapeuci rózni, niektórzy bardzo w porządku niektórzy na odwrót na + fajna specyficzna atmosfera, siłownia, sauna, studio
Częstochowa Rejtana - niemonarowski ośrodek na monarowskich zasadach dla małolatów podobnie jak w Ozorkowie tylko troszkę lżej i brak tej atmosfery mają siłownie i wyjscia na basen co tydzien oraz mozliwosc nauki w ośrodku
monar Marianówek - bardzo ładne miejsce, w sumie takie gospodarstwo, jeden z lżejszych monarów ale nadal monar, sporo pracy duża społeczność podzielona na 2 części 80 osob około terapia 12 msc. Mają siłownie, sklepik w osrodku, konie, boiska i dobre zarcie ktorego nigdy nie brakuje.
TOTU Karnice - Ośrodek dla małolatów głownie z nakazem lub niechcących się leczyć taki pół mow pół ośrodek uzależnien, oprocz 2 grup dziennie cały czas wolny, układy, bójki a czasem dragi na porządku dziennym %-D ,mało żarcia, brak dociązen oprocz biegania kółek. Nie polecam jeśli ktos chce wyjść z nałogu, choc ostatnio podobno sie tam zmieniło lecz nie wiem ile w tym prawdy.
Nowy Dworek - Zdecydowanie najlepszy ośrodek w jakim byłem wszystko na plus z wyjątkiem kwalifikacji gdzie są same świezaki. Jeśli ktoś chce się zmienic to zdecydowanie polecam
Piastów-Jak dla mnie chujnia 0 czasu wolnego, ciągle praca,domek tylko fajny.
Konin (oddzial leczenia uzaleznien w szpitalu)- Mocny luz, zadnych zakazow. Terapia polega glownie na pisaniu prac, mozna miec fona. Fajne boisko, żarcie lipa. Polecam osobom które po prostu potrzebują papierka a nie stac ich na prywatny.
  • 683 / 127 / 0
Witam planuje wyjść z uzależnienia , mam podwójną diagnozę Osobowość Borderline i uzależnienie od opiatów , 4 miesiące byłem w ciągu kodeiny , od miesiąca wale majkę obecna tolerka 100mg i.v, chce to rzucić, czekam w kolejce do Świecia, czy ten ośrodek będzie dla mnie odpowiedni? czy może jednak Nowy Dworek?, najpierw muszę jednak przejść jakiś detox, z góry dzięki za poradę
ODPOWIEDZ
Posty: 3449 • Strona 272 z 345
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.