...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3449 • Strona 269 z 345
  • 3385 / 522 / 0
Ośrodek "Familia" w Gliwicach. Bardzo gorąco polecam super terapeuci ludzie z calej Polski. Dobre jedzenie i warunki. Niestety ciezko sie dostać, ośrodek jest stosunkowo nieduży stacjonuje w nim do 40kilku ludzi z uzaleznieniami. Ośrodek też dla ludzi z uzaleznieniem krzyżowy m tj. z chorobami psychicznymi też przyjmują.

System leczenia amerykański, trzy miesiace plus minus dwa tygodnie.

Kto nie uwierzył w siebie po leczeniu trzymiesiecznym może iść dalej na Huberta kilkaset metrów dalej, drugi ośrodek na rok terapii dostaje się certyfikaty otaz honorowe wyróżnienie.

W Familii jest co robic od rana do wieczora codziennie zajecia z terapeutami gry i zabawy rowniez na świeżym powietrzu. Familie oceniam 10/10 wspaniala atmosfera, szczerzy ludzie.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 288 / 142 / 0
Kurwa.. Jestem skurwysynem, ale familli bym najgorszemu wrogowi nie życzył. Ładnie ci beret przeorali, wariatkowo w chuj tam jest.
Byłem tam parę dni, wróciłem bardziej przyjebany niż jak tam trafiłem.

Jak ktoś jest masochistą albo czubkiem to polecam.. system amerykański USA kurwa.
Jedzenie faktycznie było dobre, jedyna rzecz z którą się mogę zgodzić.
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 43 / 2 / 0
28 października 2019leo762 pisze:
@Holstein Na badaniach w Nowym Dworku a w zasadzie w Jordanowie jest standart. Czyli ciśnienie sprawdzane, puls, doktor Cię osłucha. Krótki wywiad i jesteś przyjęty. Mnie nie przyjęto ze względu na tachykardię serca. Przyjechałem trzeźwy, od razu z detoxu a miałem wspomniane wyżej objawy z powodu dużej utraty wagi 30kg w 3 miesiące i na detoxie co noc się pociłem bardzo, co zapewne spowodowało utratę elektrolitów i zapewne problemy z serduchem. Cofnięto mnie na SOR i wyznaczono nowy termin, po którym mnie przyjęto.
Generalnie detox tam nie jest wymagany, masz być po prostu trzeźwy, jak przyjedziesz. Po to jest ta kwalifikacja (tzw kwarantanna) aby dojść do siebie. Będziesz tam obserwowany, jak funkcjonujesz i zakwalifikowany na dalsze leczenie na filię.
Pytasz, dlaczego dużo ludzi odpada. A no dlatego, że średnio połowa nie wie, po co tam jest. (bo mama kazała, bo sąd itd) Na kwalifikacji ludzie dopiero do siebie dochodzą, często są przywożeni prosto z detoxu, stają się nerwowi, nakręcają się na ćpanie itd. Jeśli chodzi o jakiś pro-tip na kwalifikację, to jest on bardzo prosty. Nie wbijaj się w żadne układy, nie gadaj z nikim o ćpaniu, bo w 97% prędzej czy później ktoś się na Ciebie oczyści i będziesz miał dociążenia. I nie pożyczaj od nikogo nic, chyba że za zgodą społeczności. Jest zakaz częstowania i pożyczania na kwalifikacji. To najważniejsze, nie rób sobie zależności od innych. Będziesz się trzymał tych zasad, to kwalifikację przejdziesz jak burza. Jak będziesz słyszał, że gdzieś gadają o ćpaniu to najlepiej odejść z tamtąd, chyba że jesteś bardziej asertywny, to warto powiedzieć, chłopaki zmieńmy temat. Jak masz pytania to wal śmiało. Jest tam naprawdę zajebiście, nie ma czym się stresować.
Wszystko wskazuje na to, że od razu po detoksie będę miał miejsce w jednej z filii dla pojedynczych diagnoz (uff). Jestem tak ciekawy tego jak to wszystko tam wygląda, że praktycznie nie wiem o co pytać - każda informacja jest dla mnie w chwili obecnej na wagę złota, bo ich strona w informacje jest bardzo uboga. Mógłbyś napisać jeszcze coś więcej o kwalifikacji? Wolałbym się skupić na tym pierwszym etapie, by go sukcesywnie przejść, dopiero później myślami już być na etapie właściwym ;) Jednakże przypuśćmy, że kwalifikacja jest za mną, trafiłem do jednej z filii - dużo jest kobiet? Nie jest to dla mnie kluczowa kwestia jeśli chodzi o cały proces terapeutyczny, jednakże nie ukrywam, że lubię towarzystwo kobiet (szczególnie na terapii, gdzie nie wstydzą się rozmawiać o swoich emocjach, też raczej nie mam z tym oporów). Jaka jest średnia wieku? Od niedawna bliżej mi do 30 niż do 20, jednakże miałem już okazję się leczyć z osobami, które zostały wręcz zmuszone siłą/szantażem, żeby się leczyć - wiadomo, że obecność takich osób rozwala cały proces terapeutyczny i ma zły proces na grupę. Oczywiście nie można nikogo przekreślać na starcie. Kolejna sprawa - jak wygląda typowy dzień? Czy jest jakiś harmonogram dnia/tygodnia? (pomijając takie oczywiste kwestie jak godziny posiłków...). Preferuję terapię grupową, niżeli indywidualną (uważam, że doświadczenie tego jak widzą i jak Cię słyszą inne osoby jest bezcenne) - Jak często spotykamy się całą grupą? Czytałem również o ogromnej ilości ośrodków, gdzie terapia odbywa się poprzez pracę - jak jest w tym przypadku? Nie mam oczywiście nic przeciwko temu, tylko naprawdę ciężko jest znaleźć jakiekolwiek informacje jeśli chodzi w ogóle o jakiekolwiek założenia terapii. Chciałbym też się dowiedzieć dlaczego jest do nich taka kolejka, pomijając tak oczywiste kwestie jak duża skuteczność. Wierzę, że to dlatego, że nie traktują swoich pacjentów, czy też pensjonariuszy (nie mam tutaj właściwego określenia) jak bydło jak w tych ortodoksyjnych ośrodkach monarowskich (golenie głów, ciągłe upokarzanie). No po prostu chciałbym wiedzieć praktycznie wszystko. Proszę, podzielcie się swoimi wrażeniami z pobytu z Nowego Dworku, jak na razie znam 2 osoby (nie jest to zbyt reprezentatywna liczba, by wysuwać jakiekolwiek wnioski), które go ukończyły (1 wróciła do nałogu, druga nie), jednak nie wydusiłem od nich zbyt wielu informacji poza tym, że naprawdę warto.

Spodobało mi się też w jakiś dziwny sposób to, że stanowimy wszyscy 1 ciało do tego stopnia, że zgłaszane są przypadki łamania regulaminu (gadanie o ćpaniu, nakręcanie innych) i większość nie ma z tym problemu, żeby takie coś zgłosić - idea jedności, mam również nadzieje, że z poszanowaniem suwerenności oraz zainteresowań pojedynczych osób. Jeśli już jesteśmy przy ty temacie - dużo osób z kryminału przechodzi etap kwalifikacyjny? Nie mam dobrych wspomnień z 'leczeniem się' z takimi osobami - mam nadzieję, że rzeczywistość wyprowadzi mnie z błędu, a moje złe doświadczenia, to po prostu jednostkowe przypadki i nie ma co generalizować.

Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje.
  • 288 / 142 / 0
Ja pierdole mordo
Na łyso to Cię mogą koledzy w kiblu ogolić jak już będziesz miał za długie włosy bo tam to jest najmodniejszy luk i kurwa nie myśl tyle o tym, bo to raczej nie zdrowe.

Poczytaj sobie kilka, kilkanaście stron wstecz i będziesz wiedział wszystko o Nowym Dworku bo temat został wyczerpany już 5 razy.

Ale tak ode mnie od serduszka żeby nie było że ja chuj jestem:

Na kwalifikacji nie ma co sie skupiać wystarczy nie być leniwym debilem i nie łamać regulaminu. Dwie rzeczy proste jak jebanie i kwalifikacje przejdziesz jak burza %D

Jak już będziesz musiał z kimś w jakieś układy srady wchodzić to nie z tymi idiotami, tych kurwa panów co mają wyjebane, to taki margines, którym tam tylko siedzi, jest, no i czasami ponarzeka że regulamin bez sensu i praca tez bez sensu, jebane robaki bez żadnej funkcji bo się nadają na chuj i wkurwiaja człowieka, bo te pikulcowe wykręty z PD wszystko ogarniaja dlatego że im się chce a taki pies się na pracy sie mnie będzie pytał czy tą kostkę i beton to ma zamieść tak na idealnie? Polowicznie kurwa tu zamieć a tam zostawiaj trochę.

No wracając do tematu, bo ogólnie cała kwalifikacja jest w układach, ale są układy i ukladziki ja się ułozylem z gospodarzem, że mnie nie będzie dawał na funkcji na kuchnie, bo tam to nie masz czasu na nic, nie wiem jak teraz ale wtedy trzeba było ręcznie myć wszystkie talerze i wszystko inne bo zmywarka nie domywała, tu wstań wcześniej godzinę śniadanie zrób kurwa, obiadek nałóż a później jeszcze pozmywaj a na końcu zapierdalaj na joker myć te jebane boxy.
Taki uklad szefa pracy z gospodarzem ma jakiś sens, bo mamy co sobie zaproponować a jakby przyszlo co do to czego to oczyszczenie zaszkodzi nam obu, a takie sebki co pytają o szluga co przerwę i jutro ci oddam od razu się na Ciebie rozpierdola i ich jeszcze terapeuci pozwolą bo się przyznał i robi postępy.
W ogóle nie wiem czy jarasz szlugi, ale trzeba być zjebem żeby się na to układać, bo jak dobrze zagadasz to ci terapeutka da jakiś tytoń o ile Cię lubi, jak nie to pytasz na społeczności czy ma ktoś paczkę albo dwie pożyczyć na tyle i tyle i zawsze ktoś ma a wtedy bez spiny wszystko sztywno a nie pierdolenie takich samych głupot jak na zewnątrz na ciśnieniu pompe chciał.

Więc jeśli chodzi o kwalifikacje:
nie łam regulaminu,
pierdol te układy (bo to co potrzebujesz załatwisz sobie na spole a układy zostaw tym grypserom, którzy tworzą ciemną strefę i niebezpieczne zakamarki tego osiedla.)
Gaś kurwa światło,
nie zostawiaj nic z kuchni w pokoju,
spuszczaj wodę po sraniu bo o to zawsze był kocioł na spolecznosci i pierdolilismy 40 minut o zostawieniu pływającego gówna, nic ciekawego. %D
Na pewno nie cpaj dezodorantu bo ci zabiorą szefa pracy i wpierdola na pokój z największymi debilami.

Co do harmonogramu to jest wpierdolony na drzwiach od środka żebyś zasypial i budził się widząc go i próbując zapamiętać. Mniej więcej to było w takiej kolejności

Pobudka
Sprzątanie pokoju
Śniadanie
Rejony (Czyli sprzątanie domu, kibel, korytarz, stolowka i cala reszta)
Przerwa i wcześniej też pewnie jakas byla
Praca
Obiad
Rejony
Grupa
Kolacja
Znowu rejony
I czas wolny do 22.

To jest pierwszy harmonogram i on się nie zmienia nigdy, za wyjątkiem weekendow bo na weekendy funkcyjni tworzą nowy, żeby można było dłużej pospać i zamiast pracy spędzić milej ten czas.

Są jeszcze dwa inne harmonogramy i one już się zmieniają codziennie, a dokładniej zawsze wieczorem gdy już jest czas wolny wymieszany jest nowy, na jutrzejszy dzień.

Jeden z nich to rozpiska od szefa pracy, gdzie kto i przy czym będzie pracował, ten i ten będą jebac w kiblu 2 godziny, tego na dwór a tego na stołówkę tak żeby się nie powtarzalo że na drugi dzień ten co szorowal kible wczoraj musi znowu dzisiaj, bo oni się spinaja o to.

(Dlatego ci polecam funkcje szefa pracy, bo jest na pewno mniej lajtowa jeśli chodzi o obowiązki niż gospodarz czy szef kuchni i zwalnia Cię z niektórych rzeczy w ciągu dnia.
1. Nie sprzątasz pokoju rano, idziesz na swoje schodki, siadasz na krzesełku i wydajesz ludziom wiadereczka z numerem który ci podadzą, ten sam numer pokoju ten sam numer na wiadereczku i szufelki też.
Później się upewniasz czy wszystko wróciło na miejsce drzesz morde ze wszystko jest bo po chuj schodzić z krzesełka jak zaraz na stołówkę na śniadanko, gospodarz patrzy po pokojach mówi że ok i to tyle.

Na rejonach to samo, siedzisz i wydajesz wiadereczka i szufelki plus jakieś tam gadżety do sprzątania jak ktoś będzie potrzebował, one są w szafie obok.
I sobie siedzisz 15 minut czy 20 zapomniałem ile to trwa i patrzysz jak typ trzeci raz zapierdala korytarz mopem na mokro a za nim drugi wyciera mopem na sucho, ktoś zdąży przejść dwa razy jeszcze po mokrym, zawsze tak jest bo każdy się spieszy A Ty sobie siedzisz i patrzysz i podajesz im wiadereczka. Czyli nie masz sprzątania pokoju i rejonów też nie robisz ale za to po zakończeniu dnia, czyli wtedy kiedy zaczyna się czas wolny musisz iść Ty i twój
zastępca sprzątać pokoj od pielęgniarek.


Terapia moj kolego mój drogi jest grupowa, na kwalifikacji są to 3 godziny każdego dnia o tej samej porze. Plus czasami jakieś indywidualne spotkania z psychologiem, fajna dupa to jest ta psycholog gadaj z terapeutkami że potrzebujesz iść pogadać i zamiast z cpunami porozmawiasz z kimś mądrym. Pracy nie ma sporo i nie jest ciężka, takie o 2 godziny grzebania byle by coś robić przez ten czas. O tym czemu do Nowego Dworku jest taka kolejka to nie mam pojęcia, dwa razy tam jeździłem i dwa razy mnie przyjęli w przeciągu tygodnia, półtorej.

No chyba ze jesteś psychiczny to musisz sobie poczekać, niestety albo stety nie ma równouprawnienia.
Psychiczny... trochę źle to brzmi chyba.
Kryminaliści są jak najbardziej ale z tych których poznałem każdy był spokojny robił co do niego należało i się cieszył tym że jest tu a nie na celi.


Kurwa mordo.... Serio się starałem odpowiedzieć ci na to wszystko, ale nie da rady kurwa, serio jesteś pojebany że o to wszystko pytasz, na chuj ci to dowiesz się w środku, będziesz nowy to ci będą wszystko tłumaczyć.
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 288 / 142 / 0
A jak się rozjebiesz na swoich kolegów że gadalisicie o cpaniu albo że twój lokator nie zgasił światła to pewnie mniej będziecie ze sobą rozmawiać XD wiesz o co chodzi? To ta ciemna strefa o której wcześniej pisałem
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 43 / 2 / 0
12 listopada 2019sfiksowany pisze:
Ja pierdole mordo
Na łyso to Cię mogą koledzy w kiblu ogolić jak już będziesz miał za długie włosy bo tam to jest najmodniejszy luk i kurwa nie myśl tyle o tym, bo to raczej nie zdrowe.

Poczytaj sobie kilka, kilkanaście stron wstecz i będziesz wiedział wszystko o Nowym Dworku bo temat został wyczerpany już 5 razy.

Ale tak ode mnie od serduszka żeby nie było że ja chuj jestem:

Na kwalifikacji nie ma co sie skupiać wystarczy nie być leniwym debilem i nie łamać regulaminu. Dwie rzeczy proste jak jebanie i kwalifikacje przejdziesz jak burza %D

Jak już będziesz musiał z kimś w jakieś układy srady wchodzić to nie z tymi idiotami, tych kurwa panów co mają wyjebane, to taki margines, którym tam tylko siedzi, jest, no i czasami ponarzeka że regulamin bez sensu i praca tez bez sensu, jebane robaki bez żadnej funkcji bo się nadają na chuj i wkurwiaja człowieka, bo te pikulcowe wykręty z PD wszystko ogarniaja dlatego że im się chce a taki pies się na pracy sie mnie będzie pytał czy tą kostkę i beton to ma zamieść tak na idealnie? Polowicznie kurwa tu zamieć a tam zostawiaj trochę.

No wracając do tematu, bo ogólnie cała kwalifikacja jest w układach, ale są układy i ukladziki ja się ułozylem z gospodarzem, że mnie nie będzie dawał na funkcji na kuchnie, bo tam to nie masz czasu na nic, nie wiem jak teraz ale wtedy trzeba było ręcznie myć wszystkie talerze i wszystko inne bo zmywarka nie domywała, tu wstań wcześniej godzinę śniadanie zrób kurwa, obiadek nałóż a później jeszcze pozmywaj a na końcu zapierdalaj na joker myć te jebane boxy.
Taki uklad szefa pracy z gospodarzem ma jakiś sens, bo mamy co sobie zaproponować a jakby przyszlo co do to czego to oczyszczenie zaszkodzi nam obu, a takie sebki co pytają o szluga co przerwę i jutro ci oddam od razu się na Ciebie rozpierdola i ich jeszcze terapeuci pozwolą bo się przyznał i robi postępy.
W ogóle nie wiem czy jarasz szlugi, ale trzeba być zjebem żeby się na to układać, bo jak dobrze zagadasz to ci terapeutka da jakiś tytoń o ile Cię lubi, jak nie to pytasz na społeczności czy ma ktoś paczkę albo dwie pożyczyć na tyle i tyle i zawsze ktoś ma a wtedy bez spiny wszystko sztywno a nie pierdolenie takich samych głupot jak na zewnątrz na ciśnieniu pompe chciał.

Więc jeśli chodzi o kwalifikacje:
nie łam regulaminu,
pierdol te układy (bo to co potrzebujesz załatwisz sobie na spole a układy zostaw tym grypserom, którzy tworzą ciemną strefę i niebezpieczne zakamarki tego osiedla.)
Gaś kurwa światło,
nie zostawiaj nic z kuchni w pokoju,
spuszczaj wodę po sraniu bo o to zawsze był kocioł na spolecznosci i pierdolilismy 40 minut o zostawieniu pływającego gówna, nic ciekawego. %D
Na pewno nie cpaj dezodorantu bo ci zabiorą szefa pracy i wpierdola na pokój z największymi debilami.

Co do harmonogramu to jest wpierdolony na drzwiach od środka żebyś zasypial i budził się widząc go i próbując zapamiętać. Mniej więcej to było w takiej kolejności

Pobudka
Sprzątanie pokoju
Śniadanie
Rejony (Czyli sprzątanie domu, kibel, korytarz, stolowka i cala reszta)
Przerwa i wcześniej też pewnie jakas byla
Praca
Obiad
Rejony
Grupa
Kolacja
Znowu rejony
I czas wolny do 22.

To jest pierwszy harmonogram i on się nie zmienia nigdy, za wyjątkiem weekendow bo na weekendy funkcyjni tworzą nowy, żeby można było dłużej pospać i zamiast pracy spędzić milej ten czas.

Są jeszcze dwa inne harmonogramy i one już się zmieniają codziennie, a dokładniej zawsze wieczorem gdy już jest czas wolny wymieszany jest nowy, na jutrzejszy dzień.

Jeden z nich to rozpiska od szefa pracy, gdzie kto i przy czym będzie pracował, ten i ten będą jebac w kiblu 2 godziny, tego na dwór a tego na stołówkę tak żeby się nie powtarzalo że na drugi dzień ten co szorowal kible wczoraj musi znowu dzisiaj, bo oni się spinaja o to.

(Dlatego ci polecam funkcje szefa pracy, bo jest na pewno mniej lajtowa jeśli chodzi o obowiązki niż gospodarz czy szef kuchni i zwalnia Cię z niektórych rzeczy w ciągu dnia.
1. Nie sprzątasz pokoju rano, idziesz na swoje schodki, siadasz na krzesełku i wydajesz ludziom wiadereczka z numerem który ci podadzą, ten sam numer pokoju ten sam numer na wiadereczku i szufelki też.
Później się upewniasz czy wszystko wróciło na miejsce drzesz morde ze wszystko jest bo po chuj schodzić z krzesełka jak zaraz na stołówkę na śniadanko, gospodarz patrzy po pokojach mówi że ok i to tyle.

Na rejonach to samo, siedzisz i wydajesz wiadereczka i szufelki plus jakieś tam gadżety do sprzątania jak ktoś będzie potrzebował, one są w szafie obok.
I sobie siedzisz 15 minut czy 20 zapomniałem ile to trwa i patrzysz jak typ trzeci raz zapierdala korytarz mopem na mokro a za nim drugi wyciera mopem na sucho, ktoś zdąży przejść dwa razy jeszcze po mokrym, zawsze tak jest bo każdy się spieszy A Ty sobie siedzisz i patrzysz i podajesz im wiadereczka. Czyli nie masz sprzątania pokoju i rejonów też nie robisz ale za to po zakończeniu dnia, czyli wtedy kiedy zaczyna się czas wolny musisz iść Ty i twój
zastępca sprzątać pokoj od pielęgniarek.


Terapia moj kolego mój drogi jest grupowa, na kwalifikacji są to 3 godziny każdego dnia o tej samej porze. Plus czasami jakieś indywidualne spotkania z psychologiem, fajna dupa to jest ta psycholog gadaj z terapeutkami że potrzebujesz iść pogadać i zamiast z cpunami porozmawiasz z kimś mądrym. Pracy nie ma sporo i nie jest ciężka, takie o 2 godziny grzebania byle by coś robić przez ten czas. O tym czemu do Nowego Dworku jest taka kolejka to nie mam pojęcia, dwa razy tam jeździłem i dwa razy mnie przyjęli w przeciągu tygodnia, półtorej.

No chyba ze jesteś psychiczny to musisz sobie poczekać, niestety albo stety nie ma równouprawnienia.
Psychiczny... trochę źle to brzmi chyba.
Kryminaliści są jak najbardziej ale z tych których poznałem każdy był spokojny robił co do niego należało i się cieszył tym że jest tu a nie na celi.


Kurwa mordo.... Serio się starałem odpowiedzieć ci na to wszystko, ale nie da rady kurwa, serio jesteś pojebany że o to wszystko pytasz, na chuj ci to dowiesz się w środku, będziesz nowy to ci będą wszystko tłumaczyć.
Odniosę się do samego początku wypowiedzi, ze względu na godzinę (chciałbym Ci na wstęp[e podziękować za obszernego i mam nadzieję, że quality posta). Odnośnie tego golenia na łyso i poniżania, to pisałem na temat tych ortodoksyjnych ośrodków monarowskich i że taka terapia mnie kompletnie nie interesuje, bo godzi w moje poczucie własnej wartości i ogólnie mam spore wątpliwości co do skuteczności takiej terapii - stąd wybór padł na Nowy Dworek, a nie jakiś ośrodek terapii eksperymentalnej, gdzie robią Ci lobotomię, tyle, że nie robi tego chirurg, a 'terapeuta' i nie używa do tego przyrządów chirurgicznych, a słów i swojego wymuszonego autorytetu, zbudowanego nie przez szacunek, a stosowanie tego właśnie typu narzędzi terroru. Zrównać Cię z ziemią, upokorzyć, obedrzeć z resztek godności, bo przecież jesteś ćpunem - wszystko za aprobatą reszty sekciarskiej tłuszczy, bylebyś za samą myśl o złamaniu abstynencji dostał ataku paniki lub się wyhuśtał - a o takich ośrodkach również słyszałem (stara. monarowska szkoła). NIGDZIE nie napisałem, że odnosi się to do Nowego Dworku, bądź jemu podobnych ośrodków - czyli rzecz jasna miejsc, które są zupełnym przeciwieństwem (być może trochę przeze mnie przerysowanych) kołchozów opisanych wcześniej. Jeśli ten fragment niezbyt jasno opisałem w mojej wcześniejszej wypowiedzi i dlatego tak to zinterpretowałeś - to przepraszam, kompletnie nie o to mi chodziło (co zostało mam nadzieję sprostowane w niniejszym poście). Jeśli jednak czytałeś między wierszami, byleby sobie na kimś poużywać - cóż mogę napisać - szkoda, że w takim razie trafiło na mnie. Jednak nie chcę zakładać z góry, że miałeś złe intencje - lubię się łudzić, że ludzie z reguły chcą dobrze, tylko nie wiedzą jak to okazać.
  • 43 / 2 / 0
"Kurwa mordo.... Serio się starałem odpowiedzieć ci na to wszystko, ale nie da rady kurwa, serio jesteś pojebany że o to wszystko pytasz, na chuj ci to dowiesz się w środku, będziesz nowy to ci będą wszystko tłumaczyć. "

Kim ty jesteś, żeby nazywać mnie pojebanym, gdy moja sytuacja jest ci kompletnie obca? W ogóle nie rozumiem o co dokładnie takiego zapytałem, że wyjechałeś z takim gównem? Nie jestem w stanie zweryfikować autentyczności sytuacji opisanych przez niektóre osoby udzielające się w temacie ND, ale gdy czytasz posty o tym, że lekarzowi się nie podobały czyjeś źrenice i na tej podstawie tą osobę skreślił, zaczynasz się bać, że spotka cię jakaś kompletnie abstrakcyjna sytuacja, na którą nie będziesz mieć wpływu i oblejesz kwalifikacje. Czy też nie dostaniesz się z powodu jakiejś innej pierdoły? Nie przewiduję zadawania się z jakimiś ketoniarzami, czy gadania o ćpaniu z jakimś matim, którego starzy siłą tam wcisnęli - fascynacje tym gównem mam już dawno za sobą. Rozmawiając z osobami, które skończyły ten ośrodek oraz czytając posty osób, które są po terapii w ND - nie widzę innego miejsca dla siebie, niż właśnie to miejsce. Dzięki za protipy. Po prostu zrozum, że niektórzy ludzie są w takiej sytuacji, gdzie takie miejsca jak to, to jest ich ostatnia szansa. Dodatkowym czynnikiem, który działa na moją niekorzyść jest czas. Nie każdy ma tak komfortową sytuację. żeby w kółko zapisywać się do tego samego ośrodka, bo napierdalał jakieś dezodoranty, a mame zawsze przyjmie
  • 262 / 46 / 0
@Holstein @sfiksowany ładnie Ci opisał mniej więcej, jak to wygląda na kwalifikacji. Kwalifikacją się nie przejmuj zupełnie. To jest taki wstęp, dopiero na filii zaczyna się życie. I mówię to w pozytywnym znaczeniu. Nie wiem, gdzie się dostaniesz. Ja sobie załatwiłem Jokera, bo wg mnie najlepiej. Tzn. najmniej pracy, fajna siłownia i chciałem iść do terapeuty Macieja Górasa (polecam). Pytałeś o ośrodek, dlaczego tylu ludzi chce tam iść. Otóż rozmawiałem z terapeutką o tym i jest to największy ośrodek w Europie, licząc wszystkie filie wraz z ''małą''. I ma dosyć spory procent wyleczalności. Powiem Ci tak, kiedyś jeszcze w latach 2000 byłem w ośrodku Monarowskim. Nie wiem, co za cymbał wymyślił tam leczenie. To było piekło, bez kitu. Ciągły stres, dociążenia za wszystko. Praca od rana do wieczora. I nie normalna praca, tylko jakieś bezsensowne popierdolenie. Dostawałeś małą zmiotkę, szmatkę 10 cm na 10 cm i miałeś sam wyczyścić korytarz długi na 30 metrów. Czyściłeś go od rana do wieczora na kolanach z przerwą na posiłki i grupę. Wciąż po nim chodzili pacjenci w ujebanych butach. Gdy myślałeś, że jest już czysty, wołałeś kontrolera i przychodził z patyczkiem do uszu. Przykładał patyczek do podłogi i biegł 2 metry, po czym go podnosił i pokazywał, że jest brudny. Musiałeś zapierdalać dalej. Było to nie do zrobienia. Kopanie dołu łopatą a na koniec dnia zakopywanie go. W dzień nie miałeś prawa usiąść, czy się położyć. Chciałeś zapalić, musiałeś prosić kogoś ze starszej grupy. Budzono Cię w nocy co dwie godziny i sprawdzano reakcję źrenic. To był kurwa psychiatryk. Nowy Dworek to taki obóz harcerski. Ja tak to wspominam. Nie mam stamtąd żadnych negatywnych wspomnień. Poznałem wiele ciekawych osób. Rozwinąłem swoje zainteresowania.
Sprawa jest prosta, naprawdę. Dużo obserwuj ludzi, ich zachowania zarówno w kontaktach personalnych jak i na grupie. Szybko wyłapiesz kto kim jest i jak się poruszać znajwiększym profitem dla Ciebie. Nie ma skutecznej recepty. Wystarczy być kumatym i zadać sobie pytanie po co tam jadę i co chcę osiągnąć. Powiem Ci tylko, że nie warto być tzw pompą. Tzn niektórym narkomanom tak odpierdala, że za bardzo się wczuwają w role ośrodkowe. Chcą być kurwa idealni, bo w życiu byli zwykłymi obszczymurkami, a na ośrodku dostają funkcję i zamieniają się w Panów :) Traktuj ludzi normalnie, nie pisz spraw za byle gówno. Jak ktoś nie zgasi światła, nie leć i nie wal skargi na niego, bo to śmieszne jest. Lepiej zwróć uwagę - " ej koleżanko, zapomniałaś zgasić światło" Takie proste rzeczy. Dużo jest tego, aby to opisać. Najważniejsze to zachować równowagę, bo niektórych ośrodek zabiera, wczuwają się w role i najczęściej takie osoby właśnie łamią potem abstynencje.
Alfaosobnik
  • 375 / 37 / 0
04 listopada 2019sfiksowany pisze:
Kurwa.. Jestem skurwysynem, ale familli bym najgorszemu wrogowi nie życzył. Ładnie ci beret przeorali, wariatkowo w chuj tam jest.
Byłem tam parę dni, wróciłem bardziej przyjebany niż jak tam trafiłem.

Jak ktoś jest masochistą albo czubkiem to polecam.. system amerykański USA kurwa.
Jedzenie faktycznie było dobre, jedyna rzecz z którą się mogę zgodzić.
No wlasnie o to chodzi jak sie szybko poddales toś jest slaby. Tam trzeba miec psyche jak Don Kichot.
Nie mam z tym nic wspólnego.
  • 3194 / 495 / 1
Tej, który to ten ośrodek katolicki?
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
ODPOWIEDZ
Posty: 3449 • Strona 269 z 345
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.