System leczenia amerykański, trzy miesiace plus minus dwa tygodnie.
Kto nie uwierzył w siebie po leczeniu trzymiesiecznym może iść dalej na Huberta kilkaset metrów dalej, drugi ośrodek na rok terapii dostaje się certyfikaty otaz honorowe wyróżnienie.
W Familii jest co robic od rana do wieczora codziennie zajecia z terapeutami gry i zabawy rowniez na świeżym powietrzu. Familie oceniam 10/10 wspaniala atmosfera, szczerzy ludzie.
Byłem tam parę dni, wróciłem bardziej przyjebany niż jak tam trafiłem.
Jak ktoś jest masochistą albo czubkiem to polecam.. system amerykański USA kurwa.
Jedzenie faktycznie było dobre, jedyna rzecz z którą się mogę zgodzić.
28 października 2019leo762 pisze: @Holstein Na badaniach w Nowym Dworku a w zasadzie w Jordanowie jest standart. Czyli ciśnienie sprawdzane, puls, doktor Cię osłucha. Krótki wywiad i jesteś przyjęty. Mnie nie przyjęto ze względu na tachykardię serca. Przyjechałem trzeźwy, od razu z detoxu a miałem wspomniane wyżej objawy z powodu dużej utraty wagi 30kg w 3 miesiące i na detoxie co noc się pociłem bardzo, co zapewne spowodowało utratę elektrolitów i zapewne problemy z serduchem. Cofnięto mnie na SOR i wyznaczono nowy termin, po którym mnie przyjęto.
Generalnie detox tam nie jest wymagany, masz być po prostu trzeźwy, jak przyjedziesz. Po to jest ta kwalifikacja (tzw kwarantanna) aby dojść do siebie. Będziesz tam obserwowany, jak funkcjonujesz i zakwalifikowany na dalsze leczenie na filię.
Pytasz, dlaczego dużo ludzi odpada. A no dlatego, że średnio połowa nie wie, po co tam jest. (bo mama kazała, bo sąd itd) Na kwalifikacji ludzie dopiero do siebie dochodzą, często są przywożeni prosto z detoxu, stają się nerwowi, nakręcają się na ćpanie itd. Jeśli chodzi o jakiś pro-tip na kwalifikację, to jest on bardzo prosty. Nie wbijaj się w żadne układy, nie gadaj z nikim o ćpaniu, bo w 97% prędzej czy później ktoś się na Ciebie oczyści i będziesz miał dociążenia. I nie pożyczaj od nikogo nic, chyba że za zgodą społeczności. Jest zakaz częstowania i pożyczania na kwalifikacji. To najważniejsze, nie rób sobie zależności od innych. Będziesz się trzymał tych zasad, to kwalifikację przejdziesz jak burza. Jak będziesz słyszał, że gdzieś gadają o ćpaniu to najlepiej odejść z tamtąd, chyba że jesteś bardziej asertywny, to warto powiedzieć, chłopaki zmieńmy temat. Jak masz pytania to wal śmiało. Jest tam naprawdę zajebiście, nie ma czym się stresować.
Spodobało mi się też w jakiś dziwny sposób to, że stanowimy wszyscy 1 ciało do tego stopnia, że zgłaszane są przypadki łamania regulaminu (gadanie o ćpaniu, nakręcanie innych) i większość nie ma z tym problemu, żeby takie coś zgłosić - idea jedności, mam również nadzieje, że z poszanowaniem suwerenności oraz zainteresowań pojedynczych osób. Jeśli już jesteśmy przy ty temacie - dużo osób z kryminału przechodzi etap kwalifikacyjny? Nie mam dobrych wspomnień z 'leczeniem się' z takimi osobami - mam nadzieję, że rzeczywistość wyprowadzi mnie z błędu, a moje złe doświadczenia, to po prostu jednostkowe przypadki i nie ma co generalizować.
Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje.
Na łyso to Cię mogą koledzy w kiblu ogolić jak już będziesz miał za długie włosy bo tam to jest najmodniejszy luk i kurwa nie myśl tyle o tym, bo to raczej nie zdrowe.
Poczytaj sobie kilka, kilkanaście stron wstecz i będziesz wiedział wszystko o Nowym Dworku bo temat został wyczerpany już 5 razy.
Ale tak ode mnie od serduszka żeby nie było że ja chuj jestem:
Na kwalifikacji nie ma co sie skupiać wystarczy nie być leniwym debilem i nie łamać regulaminu. Dwie rzeczy proste jak jebanie i kwalifikacje przejdziesz jak burza %D
Jak już będziesz musiał z kimś w jakieś układy srady wchodzić to nie z tymi idiotami, tych kurwa panów co mają wyjebane, to taki margines, którym tam tylko siedzi, jest, no i czasami ponarzeka że regulamin bez sensu i praca tez bez sensu, jebane robaki bez żadnej funkcji bo się nadają na chuj i wkurwiaja człowieka, bo te pikulcowe wykręty z PD wszystko ogarniaja dlatego że im się chce a taki pies się na pracy sie mnie będzie pytał czy tą kostkę i beton to ma zamieść tak na idealnie? Polowicznie kurwa tu zamieć a tam zostawiaj trochę.
No wracając do tematu, bo ogólnie cała kwalifikacja jest w układach, ale są układy i ukladziki ja się ułozylem z gospodarzem, że mnie nie będzie dawał na funkcji na kuchnie, bo tam to nie masz czasu na nic, nie wiem jak teraz ale wtedy trzeba było ręcznie myć wszystkie talerze i wszystko inne bo zmywarka nie domywała, tu wstań wcześniej godzinę śniadanie zrób kurwa, obiadek nałóż a później jeszcze pozmywaj a na końcu zapierdalaj na joker myć te jebane boxy.
Taki uklad szefa pracy z gospodarzem ma jakiś sens, bo mamy co sobie zaproponować a jakby przyszlo co do to czego to oczyszczenie zaszkodzi nam obu, a takie sebki co pytają o szluga co przerwę i jutro ci oddam od razu się na Ciebie rozpierdola i ich jeszcze terapeuci pozwolą bo się przyznał i robi postępy.
W ogóle nie wiem czy jarasz szlugi, ale trzeba być zjebem żeby się na to układać, bo jak dobrze zagadasz to ci terapeutka da jakiś tytoń o ile Cię lubi, jak nie to pytasz na społeczności czy ma ktoś paczkę albo dwie pożyczyć na tyle i tyle i zawsze ktoś ma a wtedy bez spiny wszystko sztywno a nie pierdolenie takich samych głupot jak na zewnątrz na ciśnieniu pompe chciał.
Więc jeśli chodzi o kwalifikacje:
nie łam regulaminu,
pierdol te układy (bo to co potrzebujesz załatwisz sobie na spole a układy zostaw tym grypserom, którzy tworzą ciemną strefę i niebezpieczne zakamarki tego osiedla.)
Gaś kurwa światło,
nie zostawiaj nic z kuchni w pokoju,
spuszczaj wodę po sraniu bo o to zawsze był kocioł na spolecznosci i pierdolilismy 40 minut o zostawieniu pływającego gówna, nic ciekawego. %D
Na pewno nie cpaj dezodorantu bo ci zabiorą szefa pracy i wpierdola na pokój z największymi debilami.
Co do harmonogramu to jest wpierdolony na drzwiach od środka żebyś zasypial i budził się widząc go i próbując zapamiętać. Mniej więcej to było w takiej kolejności
Pobudka
Sprzątanie pokoju
Śniadanie
Rejony (Czyli sprzątanie domu, kibel, korytarz, stolowka i cala reszta)
Przerwa i wcześniej też pewnie jakas byla
Praca
Obiad
Rejony
Grupa
Kolacja
Znowu rejony
I czas wolny do 22.
To jest pierwszy harmonogram i on się nie zmienia nigdy, za wyjątkiem weekendow bo na weekendy funkcyjni tworzą nowy, żeby można było dłużej pospać i zamiast pracy spędzić milej ten czas.
Są jeszcze dwa inne harmonogramy i one już się zmieniają codziennie, a dokładniej zawsze wieczorem gdy już jest czas wolny wymieszany jest nowy, na jutrzejszy dzień.
Jeden z nich to rozpiska od szefa pracy, gdzie kto i przy czym będzie pracował, ten i ten będą jebac w kiblu 2 godziny, tego na dwór a tego na stołówkę tak żeby się nie powtarzalo że na drugi dzień ten co szorowal kible wczoraj musi znowu dzisiaj, bo oni się spinaja o to.
(Dlatego ci polecam funkcje szefa pracy, bo jest na pewno mniej lajtowa jeśli chodzi o obowiązki niż gospodarz czy szef kuchni i zwalnia Cię z niektórych rzeczy w ciągu dnia.
1. Nie sprzątasz pokoju rano, idziesz na swoje schodki, siadasz na krzesełku i wydajesz ludziom wiadereczka z numerem który ci podadzą, ten sam numer pokoju ten sam numer na wiadereczku i szufelki też.
Później się upewniasz czy wszystko wróciło na miejsce drzesz morde ze wszystko jest bo po chuj schodzić z krzesełka jak zaraz na stołówkę na śniadanko, gospodarz patrzy po pokojach mówi że ok i to tyle.
Na rejonach to samo, siedzisz i wydajesz wiadereczka i szufelki plus jakieś tam gadżety do sprzątania jak ktoś będzie potrzebował, one są w szafie obok.
I sobie siedzisz 15 minut czy 20 zapomniałem ile to trwa i patrzysz jak typ trzeci raz zapierdala korytarz mopem na mokro a za nim drugi wyciera mopem na sucho, ktoś zdąży przejść dwa razy jeszcze po mokrym, zawsze tak jest bo każdy się spieszy A Ty sobie siedzisz i patrzysz i podajesz im wiadereczka. Czyli nie masz sprzątania pokoju i rejonów też nie robisz ale za to po zakończeniu dnia, czyli wtedy kiedy zaczyna się czas wolny musisz iść Ty i twój
zastępca sprzątać pokoj od pielęgniarek.
Terapia moj kolego mój drogi jest grupowa, na kwalifikacji są to 3 godziny każdego dnia o tej samej porze. Plus czasami jakieś indywidualne spotkania z psychologiem, fajna dupa to jest ta psycholog gadaj z terapeutkami że potrzebujesz iść pogadać i zamiast z cpunami porozmawiasz z kimś mądrym. Pracy nie ma sporo i nie jest ciężka, takie o 2 godziny grzebania byle by coś robić przez ten czas. O tym czemu do Nowego Dworku jest taka kolejka to nie mam pojęcia, dwa razy tam jeździłem i dwa razy mnie przyjęli w przeciągu tygodnia, półtorej.
No chyba ze jesteś psychiczny to musisz sobie poczekać, niestety albo stety nie ma równouprawnienia.
Psychiczny... trochę źle to brzmi chyba.
Kryminaliści są jak najbardziej ale z tych których poznałem każdy był spokojny robił co do niego należało i się cieszył tym że jest tu a nie na celi.
Kurwa mordo.... Serio się starałem odpowiedzieć ci na to wszystko, ale nie da rady kurwa, serio jesteś pojebany że o to wszystko pytasz, na chuj ci to dowiesz się w środku, będziesz nowy to ci będą wszystko tłumaczyć.
12 listopada 2019sfiksowany pisze: Ja pierdole mordo
Na łyso to Cię mogą koledzy w kiblu ogolić jak już będziesz miał za długie włosy bo tam to jest najmodniejszy luk i kurwa nie myśl tyle o tym, bo to raczej nie zdrowe.
Poczytaj sobie kilka, kilkanaście stron wstecz i będziesz wiedział wszystko o Nowym Dworku bo temat został wyczerpany już 5 razy.
Ale tak ode mnie od serduszka żeby nie było że ja chuj jestem:
Na kwalifikacji nie ma co sie skupiać wystarczy nie być leniwym debilem i nie łamać regulaminu. Dwie rzeczy proste jak jebanie i kwalifikacje przejdziesz jak burza %D
Jak już będziesz musiał z kimś w jakieś układy srady wchodzić to nie z tymi idiotami, tych kurwa panów co mają wyjebane, to taki margines, którym tam tylko siedzi, jest, no i czasami ponarzeka że regulamin bez sensu i praca tez bez sensu, jebane robaki bez żadnej funkcji bo się nadają na chuj i wkurwiaja człowieka, bo te pikulcowe wykręty z PD wszystko ogarniaja dlatego że im się chce a taki pies się na pracy sie mnie będzie pytał czy tą kostkę i beton to ma zamieść tak na idealnie? Polowicznie kurwa tu zamieć a tam zostawiaj trochę.
No wracając do tematu, bo ogólnie cała kwalifikacja jest w układach, ale są układy i ukladziki ja się ułozylem z gospodarzem, że mnie nie będzie dawał na funkcji na kuchnie, bo tam to nie masz czasu na nic, nie wiem jak teraz ale wtedy trzeba było ręcznie myć wszystkie talerze i wszystko inne bo zmywarka nie domywała, tu wstań wcześniej godzinę śniadanie zrób kurwa, obiadek nałóż a później jeszcze pozmywaj a na końcu zapierdalaj na joker myć te jebane boxy.
Taki uklad szefa pracy z gospodarzem ma jakiś sens, bo mamy co sobie zaproponować a jakby przyszlo co do to czego to oczyszczenie zaszkodzi nam obu, a takie sebki co pytają o szluga co przerwę i jutro ci oddam od razu się na Ciebie rozpierdola i ich jeszcze terapeuci pozwolą bo się przyznał i robi postępy.
W ogóle nie wiem czy jarasz szlugi, ale trzeba być zjebem żeby się na to układać, bo jak dobrze zagadasz to ci terapeutka da jakiś tytoń o ile Cię lubi, jak nie to pytasz na społeczności czy ma ktoś paczkę albo dwie pożyczyć na tyle i tyle i zawsze ktoś ma a wtedy bez spiny wszystko sztywno a nie pierdolenie takich samych głupot jak na zewnątrz na ciśnieniu pompe chciał.
Więc jeśli chodzi o kwalifikacje:
nie łam regulaminu,
pierdol te układy (bo to co potrzebujesz załatwisz sobie na spole a układy zostaw tym grypserom, którzy tworzą ciemną strefę i niebezpieczne zakamarki tego osiedla.)
Gaś kurwa światło,
nie zostawiaj nic z kuchni w pokoju,
spuszczaj wodę po sraniu bo o to zawsze był kocioł na spolecznosci i pierdolilismy 40 minut o zostawieniu pływającego gówna, nic ciekawego. %D
Na pewno nie cpaj dezodorantu bo ci zabiorą szefa pracy i wpierdola na pokój z największymi debilami.
Co do harmonogramu to jest wpierdolony na drzwiach od środka żebyś zasypial i budził się widząc go i próbując zapamiętać. Mniej więcej to było w takiej kolejności
Pobudka
Sprzątanie pokoju
Śniadanie
Rejony (Czyli sprzątanie domu, kibel, korytarz, stolowka i cala reszta)
Przerwa i wcześniej też pewnie jakas byla
Praca
Obiad
Rejony
Grupa
Kolacja
Znowu rejony
I czas wolny do 22.
To jest pierwszy harmonogram i on się nie zmienia nigdy, za wyjątkiem weekendow bo na weekendy funkcyjni tworzą nowy, żeby można było dłużej pospać i zamiast pracy spędzić milej ten czas.
Są jeszcze dwa inne harmonogramy i one już się zmieniają codziennie, a dokładniej zawsze wieczorem gdy już jest czas wolny wymieszany jest nowy, na jutrzejszy dzień.
Jeden z nich to rozpiska od szefa pracy, gdzie kto i przy czym będzie pracował, ten i ten będą jebac w kiblu 2 godziny, tego na dwór a tego na stołówkę tak żeby się nie powtarzalo że na drugi dzień ten co szorowal kible wczoraj musi znowu dzisiaj, bo oni się spinaja o to.
(Dlatego ci polecam funkcje szefa pracy, bo jest na pewno mniej lajtowa jeśli chodzi o obowiązki niż gospodarz czy szef kuchni i zwalnia Cię z niektórych rzeczy w ciągu dnia.
1. Nie sprzątasz pokoju rano, idziesz na swoje schodki, siadasz na krzesełku i wydajesz ludziom wiadereczka z numerem który ci podadzą, ten sam numer pokoju ten sam numer na wiadereczku i szufelki też.
Później się upewniasz czy wszystko wróciło na miejsce drzesz morde ze wszystko jest bo po chuj schodzić z krzesełka jak zaraz na stołówkę na śniadanko, gospodarz patrzy po pokojach mówi że ok i to tyle.
Na rejonach to samo, siedzisz i wydajesz wiadereczka i szufelki plus jakieś tam gadżety do sprzątania jak ktoś będzie potrzebował, one są w szafie obok.
I sobie siedzisz 15 minut czy 20 zapomniałem ile to trwa i patrzysz jak typ trzeci raz zapierdala korytarz mopem na mokro a za nim drugi wyciera mopem na sucho, ktoś zdąży przejść dwa razy jeszcze po mokrym, zawsze tak jest bo każdy się spieszy A Ty sobie siedzisz i patrzysz i podajesz im wiadereczka. Czyli nie masz sprzątania pokoju i rejonów też nie robisz ale za to po zakończeniu dnia, czyli wtedy kiedy zaczyna się czas wolny musisz iść Ty i twój
zastępca sprzątać pokoj od pielęgniarek.
Terapia moj kolego mój drogi jest grupowa, na kwalifikacji są to 3 godziny każdego dnia o tej samej porze. Plus czasami jakieś indywidualne spotkania z psychologiem, fajna dupa to jest ta psycholog gadaj z terapeutkami że potrzebujesz iść pogadać i zamiast z cpunami porozmawiasz z kimś mądrym. Pracy nie ma sporo i nie jest ciężka, takie o 2 godziny grzebania byle by coś robić przez ten czas. O tym czemu do Nowego Dworku jest taka kolejka to nie mam pojęcia, dwa razy tam jeździłem i dwa razy mnie przyjęli w przeciągu tygodnia, półtorej.
No chyba ze jesteś psychiczny to musisz sobie poczekać, niestety albo stety nie ma równouprawnienia.
Psychiczny... trochę źle to brzmi chyba.
Kryminaliści są jak najbardziej ale z tych których poznałem każdy był spokojny robił co do niego należało i się cieszył tym że jest tu a nie na celi.
Kurwa mordo.... Serio się starałem odpowiedzieć ci na to wszystko, ale nie da rady kurwa, serio jesteś pojebany że o to wszystko pytasz, na chuj ci to dowiesz się w środku, będziesz nowy to ci będą wszystko tłumaczyć.
Kim ty jesteś, żeby nazywać mnie pojebanym, gdy moja sytuacja jest ci kompletnie obca? W ogóle nie rozumiem o co dokładnie takiego zapytałem, że wyjechałeś z takim gównem? Nie jestem w stanie zweryfikować autentyczności sytuacji opisanych przez niektóre osoby udzielające się w temacie ND, ale gdy czytasz posty o tym, że lekarzowi się nie podobały czyjeś źrenice i na tej podstawie tą osobę skreślił, zaczynasz się bać, że spotka cię jakaś kompletnie abstrakcyjna sytuacja, na którą nie będziesz mieć wpływu i oblejesz kwalifikacje. Czy też nie dostaniesz się z powodu jakiejś innej pierdoły? Nie przewiduję zadawania się z jakimiś ketoniarzami, czy gadania o ćpaniu z jakimś matim, którego starzy siłą tam wcisnęli - fascynacje tym gównem mam już dawno za sobą. Rozmawiając z osobami, które skończyły ten ośrodek oraz czytając posty osób, które są po terapii w ND - nie widzę innego miejsca dla siebie, niż właśnie to miejsce. Dzięki za protipy. Po prostu zrozum, że niektórzy ludzie są w takiej sytuacji, gdzie takie miejsca jak to, to jest ich ostatnia szansa. Dodatkowym czynnikiem, który działa na moją niekorzyść jest czas. Nie każdy ma tak komfortową sytuację. żeby w kółko zapisywać się do tego samego ośrodka, bo napierdalał jakieś dezodoranty, a mame zawsze przyjmie
Sprawa jest prosta, naprawdę. Dużo obserwuj ludzi, ich zachowania zarówno w kontaktach personalnych jak i na grupie. Szybko wyłapiesz kto kim jest i jak się poruszać znajwiększym profitem dla Ciebie. Nie ma skutecznej recepty. Wystarczy być kumatym i zadać sobie pytanie po co tam jadę i co chcę osiągnąć. Powiem Ci tylko, że nie warto być tzw pompą. Tzn niektórym narkomanom tak odpierdala, że za bardzo się wczuwają w role ośrodkowe. Chcą być kurwa idealni, bo w życiu byli zwykłymi obszczymurkami, a na ośrodku dostają funkcję i zamieniają się w Panów :) Traktuj ludzi normalnie, nie pisz spraw za byle gówno. Jak ktoś nie zgasi światła, nie leć i nie wal skargi na niego, bo to śmieszne jest. Lepiej zwróć uwagę - " ej koleżanko, zapomniałaś zgasić światło" Takie proste rzeczy. Dużo jest tego, aby to opisać. Najważniejsze to zachować równowagę, bo niektórych ośrodek zabiera, wczuwają się w role i najczęściej takie osoby właśnie łamią potem abstynencje.
04 listopada 2019sfiksowany pisze: Kurwa.. Jestem skurwysynem, ale familli bym najgorszemu wrogowi nie życzył. Ładnie ci beret przeorali, wariatkowo w chuj tam jest.
Byłem tam parę dni, wróciłem bardziej przyjebany niż jak tam trafiłem.
Jak ktoś jest masochistą albo czubkiem to polecam.. system amerykański USA kurwa.
Jedzenie faktycznie było dobre, jedyna rzecz z którą się mogę zgodzić.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.