"Rutyna to rzecz zgubna "
01 lipca 2018Rafi90 pisze: Witam rozważam ośrodki monar lipianka albo zaroslak ewentualnie wandzin czy ktoś mi udzieli informacji? Szukam ośrodka gdzie jest sport bieganie ciężka praca fizyczna dzięki z góry pizdrawiam
Byłem tam 3 dni, które przeleżałem na "detoksie" bo niektórzy pacjenci, atmosfera, terapeuci, plan dnia, zasady i jebane łóżka na kółkach w pokoju były tak zjebane, że nie chciało mi się wstawać. Po tych trzech dniach tam i powrocie do domu, kilka dni dochodziłem do siebie, bo wróciłem jeszcze bardziej spierdolony umysłowo niż kiedy tam trafiłem.
Nie jedźcie do Familii naprawdę, Nowy Dworek polecam.
Byłem i jest przyjemnie, chciałem wrócić nie dawno, ale mnie nie przyjęli.
Jak ktoś się wybiera i będzie na kwalifikacji, niech pozdrowi Panią Elę od Krzysia, taką blondynkę.
z ciekawości, nie przyjeli bo oblałeś narkotesty czy jakiś inny powód?
Elę też sobie cenie akurat, no i ta małolatę - psycholożkę, szarpałbym nią jak pies boczkiem :D
Wgl z Elą miałem kilka śmiesznych sytuacji na kwalumpie, np. gdy zaczęła mnie oskarżać o bycie socjopatą po mojej przyjęciówce (przyjęty zostałem do społeczności głównie dlatego, że części osób nie było + resztą zmanipulowałem), po której mi powiedziała mniej więcej że choć oni nie powinni nikogo oceniać, to ja po prostu jestem aspołeczny (no ale z w/w psycholożką wykluczyliśmy socjopatie ;) ). Co ciekawe nie pierwszy raz gdy takie zarzuty w moją stronę zostały skierowane.
No i mniej więcej w klimatach wątku: jakoś od końca lipca, początku sierpnia planuje powrót na jakąś terapie dzienną (już pierdole zamknięte ośrodki) + mityngi NA i AA (+grupy hazardowe/behawioralne) + chcę zająć się wolontariatem, tak żeby zabić czas.
Nie, testy miałem w porządku, ale psychiatra się do mnie dopierdolił, w sumie to do nas trzech, bo trzech na było do przyjęcia i nikogo nie przyjął.
Zaczął od tego, że powinienem tu przyjechać po detoksie a nie po tygodniu leżenia w domu.
No i zaczął temat tych leków co biorę, bo jak pierwszy raz tam byłem mi odpierdoliło i zacząłem brać. Zapytał się czy przeszło. To powiedziałem, że już jest lepiej, ale jeszcze trochę zostało, że jak jest dużo ludzi to czuję trochę nie pokój. Zapytał jak się teraz czuję to powiedziałem, no nowi ludzie, nowe otoczenie, nie znoszę tego za dobrze, ale dam radę.
I mnie nie przyjął bo powiedział, że mam ustabilizować swój stan psychiczny.
Psycholog fajna dupa nie powiem :D
A Ela, zajebista.. Tylko w niej miałem oparcie i mogłem porozmawiać, pokazywała, że zależy jej na moim losie, no po prostu poświęcała uwagę czego potrzebowałem.
Jak pierwszy raz chciałem wypis to rozmawiała ze mną ponad godzinę tak się przejęła, nawet jak była ta akcja z dezodorantem, nie wkurwiła się tylko zrozumiała.
Pomogła mi bardzo, pamiętam jej słowa jak powiedziała mi "Krzysiu ty jakbyś się wyleczył to byś góry przenosił" Mówiła, że mnie tak lubi bo jestem szczery i takiego pacjenta jeszcze nie miała, tu racja, jak z nią rozmawiałem wypierdalałem na wierzch wszystko o czym pomyślałem. Mówiła też, że mnie widzi jako dyżurnego, że się idealnie nadaje.
Pierwszy tydzień jak już wyjechałem i byłem w domu to nie ćpałem tylko dlatego bo nie chciałem jej zawieść.
Może kiedyś za kilka lat, jak Ela jeszcze tam będzie, pojawię się u nich po raz trzeci i zostanę tym dyżurnym.
Sory, że się tak rozpisałem ale to przez tą fete
Czemu twierdzisz, że nie wiedziałem?
Także to trochę inaczej działa - myślałeś, że jak ja to widzę?
01 maja 2018polymerase pisze:ale trochę kosztujeSpoiler:Spoiler:
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.