...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 133 • Strona 9 z 14
  • 761 / 13 / 0
16 września 2016dirtysoul pisze:
Ja mam niedaleki termin na 10 tygodniowy pobyt na aleksandrowskiej w łodzi oddział dla podwójnej diagnozy. Nie jest tam brudno wbrew temu co wszyscy piszą, były remonty. Grupa leczących się to max 20 osób, cały dzień jest zaplanowany, funkcje, społeczności, warsztaty terapeutyczne, praca, spacery po terenie, o sklepu, palenie na balkonie. Trochę jak monar, ale pewnie dużo lżej. Zobaczymy, 10 tygodni to przecież zleci. Veramid 2 miesiące tym bardziej, spróbuj coś z tego wyciągnąć, a nie tylko dla sądu.
Kochanówek jest spoko.
Uwaga! Użytkownik nieobgryzampaznokci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 18 / / 0
Moim zdaniem najlżejszy oddział z podwójną diagnozą jeśli chodzi o prace to łódż ul.aleksandrowska to jest jak odział szpitalny nie ma żadnej pracy na zewnątrz ani w środku oprócz normalnych rzeczy typu zamiatanie,mycie korytarza łazienki i sprzątanie od czasu do czasu swojej sali praktycznie wszystko.Co do terapii to średnio,byłem tam w 2006 całe 10 tygodni terapeuci słabi tak jak bym prawie rozmawiał na temat mojego uzależnienia z niezbyt bystrą pielegniarką nic im to nieszło pewnie teraz jest inaczej albo i nie.Byłem tam w 2006 a w 2005 byłem w monarze w głoskowie koło warszawy który założył S.P Marek Kotański i był to pierszy monar w polsce nie jest to monar z podwójną diagnozą byłem tam 2,5 miesiąca i powiem,że chodziła opinia między ludżmi którzy lęczą się w monarach,że to najcięższy ośrodek w polsce moim zdanie pewnie tak może nie było klęczenia na kolanach po ciemku na czymś tam ale było przej..e już więżniowie mają dużo lepiej chodż nie każdy podobno dużo się tam zmieniło i dobrze bo Ci cali szefowie monaru itd.pamiętają stare czasy i ludzi uzależnionym od np.kompotu którzy byli bezdomni w wiekszości i nie mieli nic teraz tak nie jest pokolenie jest słabsze i nie będzie zapierdzielać w upale na słońcu w polu pieląc truskawki za kare i bez kary też lub jakąś orke robic.Przyjeżdzają chca od razu internt mieć telefon i smoczka na dobranoc a tam wpada SOM SŁUŻBA OCHRONY MONARU o 3 w nocy i wyjmuj smoka i pokarz oczka i język i dmuchnij jeszcze czy żeś enegetyka nie pił albo cos mocniejszego dobra koniec żartów.Jeszcze jedna sprawa a mianowicie o miejsca w ośodkach nie jest tak trudno jak wszyscy pisza wiadomo jak ktoś chce zaraz do najlepszych ośrodków to wiadomo,że trzeba długo czekać.Gdy dzwonicie oni wiedzą czy Ci zależy czy nie, umieją rozmawiać.Mi w monarze powiedzieli pacjenci na społecznosci żebym jeszcze się wyćpał a terapeuci nic i mieli pacjenci racje.Wyszedełem nie dawałem juz rady bo zdrowie mi nie pozwalało i nie widziałem tam więszego sensu pobytu ogólnie kadra spoko i nie ma tam przynajmnie nie bylo wtedy indywidualnej terapi w ogóle jej nie było tylko poprzez społeczność każdy z każdym omawiał jakieś tam sprawy przy wszystkich i tyle pozdro

proszę czytelniej przy następnym razie - polymerase
  • 1456 / 19 / 0
Ja ostatnio (już drugi raz) wysłałem skierowanie do Nowego Dworka na podwójną diagnozę i czekam na miejsce. Przewidywany termin mojego przyjęcia to lipiec/sierpień (ale to zależy, do jest długa kolejna). Bez podwójnej przyjmują w 2 tygodnie od wysłania skierowania. Podobno jest to najlepszy ośrodek w Polsce, szczególnie jeżeli chodzi o podwójną diagnozę, dlatego bardzo liczę na to, że się tam dostanę jak najszybciej, bo po odstawieniu opio już mi odwala. Ogólnie jestem politoksykomanem (uzależnienia mieszane), a oprócz tego fobia społeczna, nerwica natręctw, depresja i PTSD. Męczę się z tymi zaburzeniami już ponad 10 lat i przez nie wjebałem się w narkotyki (zamiast chodzić na twerapię łatwiej się naćpać, wiadomo). Od dwóch lat chodzę na terapię uzależnień i mitingi NA, ale mimo to zawsze wracam do ćpania, dlatego stwierdziłem, że jedyna opcja to zamknąć się w takim ośrodku na rok.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 56 / 6 / 0
Dzwoniłam do Torunia, kobieta powiedziała że nie leczą pacjentów z podwójną diagnozą i w Toruniu NIE MA oddziału który by takimi pacjentami się zajmował. :wall: szkoda bo liczyłam właśnie na nich.
Zapisałam się na kwalifikacje w Krakowie na babińskiego. Możecie opowiedzieć coś więcej o tym ośrodku? Ogólnie jak to się je, jakie zasady, czy są prace itp itd. Wiem że po dwóch tygodniach są odwiedziny, doceniam bo jestem borderką i jedynie przy swoim chłopaku nie tylko czuję ale i funkcjonuje normalnie. Jak z kompem/telefonem, muzyką, książkami? ile trwa ta terapia (nie mogę nigdzie doczytać a zapomniałam zapytać)? Ah no i pokoje i łazienki jak to tam jest.
Kurde jakbym wiedziała gdzie leczą podwójna diagnozę i są konie to bym tam poszła. Zawsze to była moja ucieczka (przed tym jak się dowiedziałam jak super działają niektóre leki ofc.)
  • 3194 / 495 / 1
Zna ktos jakies szpitale ktore sie specjalizuja w prowadzeniu ludzi z zaburzeniami osobowosci? p.s.: lekarz w nowym dworku mi powiedzial pierwszego dnia na wywiadzie ze mam bordera i w wypisie tez tak odnotował. Dziwne tylko, ze dawal mi escitalopram...
Wiem, ze w Miedzyrzeczu jest taki. JEDNA OSoba mi go polecała.
jesli pytnie w zlym topiku to prosze moda o przeniesienie! :)
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 612 / 43 / 0
Byłem ponad rok temu w Krakowie, było całkiem dobrze, bo była zawsze w pogotowiu pomoc lekarza i pielęgniarek, które w razie potrzeby podawały leki.
Dobrze wspominam obstawę lekową, była na prawdę profesjonalna i nie szczędzili środków, na tym mi zależy, ponieważ cierpię na ekstremalną nerwicę i ciężkie zaburzenia osobowości.

Jaki inny ośrodek poza Krakowem polecacie ?
Może Łódź Aleksandrowska ?
  • 18 / / 0
Ja tam polecam na aleksandrowskie w Łodzi mało pracy tylko jakieś dyżury na sprzątanie oddziału itp.terapia taka sobie ale mam nadzieje,że się poprawiła bo ja byłem dawno temu 2006r. 10 tyg.cały pobyt trochę taka atmosfera koloni bo Monar to nie dla takich cpunów,narkusów jakich mamy dziś.Byłem też w Monarze w Głoskowie pod Warszawą wytrzymałem 2,5 miesiąca a cały pobyt to 2 lata to nie dla mnie było,chociaz terapeuci i lider byli spoko a terapia polegała tylko na spotkaniach na społecznościach czasami do 1 w nocy
  • 56 / 6 / 0
29 sierpnia 2017zaqzax pisze:
Byłem ponad rok temu w Krakowie, było całkiem dobrze, bo była zawsze w pogotowiu pomoc lekarza i pielęgniarek, które w razie potrzeby podawały leki.
Dobrze wspominam obstawę lekową, była na prawdę profesjonalna i nie szczędzili środków, na tym mi zależy, ponieważ cierpię na ekstremalną nerwicę i ciężkie zaburzenia osobowości.

Jaki inny ośrodek poza Krakowem polecacie ?
Może Łódź Aleksandrowska ?
Jak miałeś kwalifikacje to później czekałeś na miejsce czy od razu Cie przyjmowano? Jak wygląda sprawa telefonów? Typowy dzień jak wygląda?
  • 6 / / 0
Ja teraz jestem w szpitalu hcp cegielski poznań ul. 28 czerwca jest oddzial detoxu, podwojnej diagnozy, afektywny dwubiegonowy i zwykly psych. Dopiero od wrzesnia dziala. Nowo wybudowany budynek. Telefony mozna miec miedzy 15-20 . najpierw idziesz na 10 dni detoxu a pozniej dopiero na 10 tyg podwojnej diagnozy.
  • 56 / 6 / 0
Wczoraj wróciłam z rozmowy w Krakowie....
Oprócz tego że na kwalifikacji stwierdzono że oni nie leczą zaburzeń osobowości to nie zrozumieli jak bardzo zależy mi na wyjściu z nałogu negując mój związek. Próba wyperswadowania mi że odcięcie mnie od dwóch filarów dzięki którym funkcjonuje "jakotako" (chłopak + kodeina) może spowodować kolejne załamanie nerwowe... Jak powiedziałam że jestem na to przygotowana, w terapii siedzę od ponad 3 lat to powiedzieli że potrzebuje nie tylko grupowej ale indywidualnej a oni tu takiej nie mają. (Ok z racji moich przejść które przyczyniły się do bordera sama na początku zaznaczyłam że na grupowej nie otworzę się na sfery np seksualne które mnie bolą dotąd i w 90% to przez nie piłam, brałam narkotyki a teraz leki). No i ten tekst że na 41 pacjentów jest 5 kobiet... (powiedziano mi to po tym jak powiedziałam o moich przejściach). Super co nie? Osoby z zaburzeniem osobowości i jednocześnie uzależnione nie mają co liczyć na ich pomoc. Dodam że powiedzieli także o chorobach jakie tam leczą i serio wydaje mi się że schizofrenie etc naprawde nie powinny być łączone z osobami wielorakich osobowości. Szukam dalej.
Ktoś z BPD/CHAD lub osobowością dysocjacyjną gdzieś się dostał do jakiegoś ośrodka?
Zależy mi na nacisk na terapie a nie podejście typu "praca czyni wolnym".
ODPOWIEDZ
Posty: 133 • Strona 9 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.