Problem w tym, ze w Małopolsce nie ma ośrodków detoksykacyjny już (Rydygier na Złotej Jesieni zamieniony na oddział COVIDOWY.
WIEC MAM PROŚBĘ DO CZYTAJĄCYCH, CZY KTOŚ MOŻE POLECIĆ JAKIS DOBRY OŚRODEK DETOKSYKACYJNY W POLSCE? Który odtruwa dobrze z opioidów.
Gdyby tak jeszcze laptopa można było wnosić albo telefon, to by było cudo, ale to żaden warunek, w sytuacji, jakiej jestem, to może być nawet więzienny xD, byle mieli doświadczenie z opioidami i były jakieś realne szanse na przyjęcie.
Jakby to było województwo ościenne do małopolskiego, czyli śląskie, świętokrzyskie i podkarpackie, ale potem też opolskie, łódzkie, mazowieckie, lubelskie, to byłbym wniebowzięty. Ale najważniejszy warunek, żeby radzili sobie dobrze z opio (oksykodon w moim przypadku).
Fuzja - D5
PS. Sorry, nie da się już edytować. Od bidy, jeśli nie ma na NFZ, to proszę o sugestię dobrego detoksu płatnego.
Jestem w Świeciu i dają tutaj bupre, metadon, dużo osób schodzi z opio i nie narzekają. Ogólnie spoko dtx choć jestem dopiero pierwsze dni.
Pozdro!
chad / hyperwrb@tutanota.com
O dzięki! Mam pare pytań na priv, jeśli pozwolisz.
Ta moja pomyłka klika postów wyżej oczywiście skończyła się klasycznie.
Krakowski Detoks na SUCHY JAR, który był do niedawna zamknięty z powodu COVID-19, jest znowu otwarty i przyjmuje.
Ci, który tam byli zagrożeni zarażeniem wirusa podczas sytuacji, kiedy to przybyła zarażona wirusem COVID-19 kobieta, przeszli test test bez problemu i są zdrowi. Chora na koronawirusa kobieta przebywa w izolatce.
Telefon do detoksu można znaleźć w Internecie, dodatkowo potrzebujecie skierowanie do leczenia, choćby i nawet od lekarza 1 kontaktu, oraz prześwietlenie RTG wraz z opisem. I tyle, kolejka i czekanie.
PS. przekazane do @Melodyne
- Jak jesteś młody, tak do 35 roku życia, to idź na terapię zamkniętą z rok minimum. Tylko nie jakaś sekta, tylko przeszukaj od deski do deski każdy wątek, typu rodki-leczenia-uzale-nie-skuteczno-atmo ... 20738.html czyli ponad 300 stron czytania. Zobaczysz co jest, co było, co się zmieniło w jakim kierunku iść.
- Jeśli nie możesz, bo praca, to ośrodek półotwarty (dzienny) coś jak Olszańska w Krakowie https://www.su.krakow.pl/nasz-szpital/a ... uzaleznien a do pracy idziesz na wieczór.
- A jak nie, bo praca musi być, to dobry terapeuta plus dobry lekarz psychiatra i we wszystkich przypadkach determinacja i zmuszenie się do do udziału czynnego w swoim leczeniu, a nie czekanie, aż Ci poda rozwiązanie. Analiza przede wszystkim i mówienie jasno i wyraźnie o co biega.
Dzwoniłam i ma 9 osób teraz wyjechać, ale mają najpierw zakolejkowanych.
Ogólnie dzwonić mam po 15stej w poniedziałek. Dobrym pomysłem wydaje się co chwilę do nich odzywać i przypominać, bo zmienia się tam, jak w kalejdoskopie.
No właśnie kwestia pracy. Jak ktoś jest juz obecne zatrudniony, to na ten czas dostaje l4, zwolnienie chorobowe, długoterminowe.
Pracodawca może po powrocie oczywiście rozwiązać umowę, ale masz na ten czas 80% pensji i tak płacone, co dobrze wpływa na głowę.
Nie wiem na przykład, jak to się ma do kogoś zatrudnionego na czas określony. Będę pytać szamana w środę, jak pójdę po skierowanie, to dopiszę.
@lucifer_sam
Jak wyżej kolega radzi.
Po swoich doświadczeniach wiem, że tak to nie zadziała. +15 lat ponad tak się bujam w podobnym schemacie.
I kończę z odgrywaniem kozaka, moje dotychczasowe "nie dla ośrodków", bo sama sobie poradzę i jakoś to będzie z godzeniem podwójnego życia. Które się rozdwoiło na tą sferę "normalną" tylko dzięki dłuższej chwili bez szprycy, tak to było (jest) jednym wielkim ciągiem rasowego ćpuna/alkoholika.
Póki zgnilizna toczy fundamenty, nic dobrego się nie wybuduje z siebie i ze swojego życia. I nic nie będzie trwałe na dłużej. Bo najtrudniejsze jest potem zostać trzeźwym, nieważne jak bardzo podkręconą piłkę życie pośle.
To wymaga przepracowania tych przyczyn źródłowych. To, że używasz to zaraza sama w sobie, ale jest symptomem innej, głębszej.
Ja teraz skręcam dawki, nie chcę wjechać tam zajechana do parteru, ani z myślą, jak se tyle odpocznę to będzie znowu kopać.
Nie będzie. Ja o tym wiem, ale mój opętany nałogiem mózg próbuje mnie dalej oszukiwać. Tak samo łże gdzieś tam w podświadomości, że ośrodek nie będzie mi potrzebny, bo ja już raz wytrzeźwiałam sama przecież na dłużej niż rok.
No właśnie, ale potem się i tak znowu rozjebałam. I żeby się znów nie rozjebać potrzebuję uleczyć się u źródła problemów, które do tej pory tylko maskowałam. Jak każdy. Na tym to polega.
Zastanawiam się czy po roku abstynencji jest możliwe że że wrócę jakos do rzeczywistości innej w myśleniu, czy po prostu jestem już tak odklejony od rzeczywistości że tak mi zostanie. Pytam osób które miały podobnie z psychika totalnie odkrecona od normalności i czy udało im się wrócić po ośrodku, czy samemu próbując i starając się można to zrobić. Miałem hobby siłownię, trenowałem ostro kilka lat, oczywiście sterydy, narkotyki, leki, sex taki jakich w filmach porno ciężko znaleźć, skrzywilo mnie to trochę, ale sport na pewno pomógł by mi, oczywiście naturalnie bo po sterydach strasznie zmienia mi się osobowość staje się samcem alfa w dosłownym słowa tego znaczenia, i dosłownie ślinie się do kobiet jak zwierzę, a normalnie tego nie mam, więc sport naturalnie tak, ale na pewno po czasie wjadą sterydy, bo kilka lat je brałem i to były najlepsze moje lata życia.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.