...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1329 • Strona 118 z 133
  • 52 / 2 / 0
Dzwoniłam na Rydygiera, gdyż bardzo potrzebuje się wyczyścić w jak najszybszym czasie, jednak z tego co mówiła sekretarka nie jest to takie teraz łatwe, czas oczekiwania podobno mieli nawet do 3ch miesięcy, chociaż mówiła że teraz pomimo kompletu już się trochę 'odrobili'. Mówiła, że pierwsze trzeba pojechać na pierwszą konsultacje, drugi raz na badania na covid, terminy trochę przerażające jak dla mnie z racji tego, że brakuje mi już bupry i teraz tak myślę co tu zrobić, żeby do tego eqwentualnego terminu jakoś dotrwać. Dzwoniłam też desperacko na korczaka w Kato, ale szpital aktualnie zamknięty na kilka dni. Zastanawiam się czy jeżeli poszłabym do rodzinnego po skierowanie czy nie przepisałby mi chociaż bunondolu, ale prawdopodobieństwo, że to wypali jest znikome.
Repugnant is a creature who would squander the ability to lift
an eye to heaven conscious of his fleeting time here.
  • 52 / 6 / 0
Hej, ide w niedziele na dtx na Abramowicka w Lublinie, w sumie tylko po to zeby wejsc na program bo nie daje rady zyc na trzezwo. I teraz pytanie czy jest sens sciemniac ze grzalem ulke na przyklad czy jakies inne opio co nie wychodzi na testach czy mowic prawde ze czysty jestem?
Zamość :strzykawka: :hel: :ghb: :tabletki:
  • 510 / 52 / 1
3 miesiące mi na luzie w ND wystarczyły, niestety dzięki ukladom moglem siedziec na tinderze i poznałem zajebista dziewczyne z mojego miasta i spierdolilem stamtad zostawiajac u nich lekko rozwalonego Xiaomi Mi5s plus xD
Dobrze, ze przed przyjazdem skitralem 300zl w kurtce z podwójnym dnem, wiec na luzie dojechałem do zielonej gory i potem do Pozka. Najlepszy okres w moim życiu ❤ Laska ogarnięta, z ultra katolickiej rodziny i jak pali trawkę to nigdy nie działa xD Najlepsze też wakacje w moim życiu, niestety benzo troche te miłość poranilo. Ale jestem bardziej ogarnięty po tej krociutkej 3,5 miesiecznej terapii (program trwa 12-18msc). Do tego studia za horyzontem, w przeciwieństwie do większości "pensjonariuszy" nie miałem wyroków za handel, długów na 140k PLN za dilerke (ktore gosciowi splacila rodzina %-D ), ja nawet w ciagu jakos ogarnialem finanse, dzięki robocie w korpo no i z własnej woli sie tam zgłosiłem. Ludzie i terapeuci byli spoko, ale wiedziałem ze mj nigdy nie opuszczę, wiec wolałem nie zajmować miejsca.

Calymi dniami gadaliśmy o darknetmarkets i kryptowalutach. Jak ktoś oglądał Blow to więzienie tam sluzylo tez raczej tego typu edukacji xD

Bylo troche bezdomnych, kanna zombie, opiatowcy byli bardzo spoko, feciarze i mefedroniarze zajmowali 24/7 pokoj z głośnikami i TV puszczajac jakies discopolo, co nie podobalo sie metalom i punkom za bardzo. Ale Ci inteligentni raczej trzymali sie razem.

Do tego program tego osrodka zaklada raczej calkowity powrot do rzeczywistosci i znalezienie pracy + mieszkanie w hostelu za grosze, bardzo spoko opcja.
Żeby nie bylo przyjeciowki, rachunki zyskow i strat, system iluzji i zaprzeczen oraz inne zadania prezentowane przed grupa bardzo mi pomogły, dalej żyje i nie wpadam już w ciągi.

Codzienne oglądanie filmów na projektorze, warsztaty z nauki angielskiego i niemieckiego, spotkania całej grupy na sali "tanecznej", wspólne tance do EDMowych rytmow, a wieczorami raczej klimaty Nirvany.
Do tego zajęcia z geometrii fraktalnej i fizyki dla bardziej ambitnych. Ja tam prowadziłem jako ekonomista z wyksztalcenia zajęcia z zarzadzania własnym budżetem i radzilem jak z tej cpunskiej beznadziei wyjść, niekoniecznie kończąc jako robol na magazynie, zwłaszcza ze bylo tam dużo ogarniętych osob (oprócz milosnikow bieda-ketonow i kanna mocarzy ostatniej generacji)

Terapeuci tez nie traktują zalogi jak brudnych cpunow, ale próbują naprawić rozwalony układ nagrody ucząc ponoszenia konsekwencji za swoje czyny oraz chwala za wywiazywania sie ze swoich obowiazkow, co u ćpaków lezy. Takich politoksy jak ja byla niestety garstka. Kilka dzieciaków co trafiły tam zawiezione przez rodziców za palenie trawy i teraz udają Gestapo, mimo ze kazdy mial z tego bekę.

Kazdy ogarniety dogada sie z każdym, ale pamiętajcie o podstawowych zasadach - NIGDY nie klam i rob cos od siebie, mimo ze nikt od Ciebie tego nie wymaga. Aktywnie uczestnicz w grupach, pisz te sprawy, napisz wszystko na oczyszczeniu (chyba, ze jesteś typem JP na 50% bo sie troche boje %-D) Dzięki temu raz dwa awansujesz, dostaniesz mp3 i telefon, jakas wazna funkcję dzięki czemu kazdy jak w woju będzie sie z Toba liczyć. Bądź aktywny - graj w siate, kosza, piłkę albo chociaż biegaj codziennie rano, organizuj wycieczki rowerowe po wiosce i GWARANTUJE, ze w 4-6 miesięcy trafisz na ostatnia filie, gdzie zarabiasz hajs, masz jednoosobowy pokoj i możesz napierdalac w CSa czy innego Warcrafta, a grupy sa krotsze.

Silka tez jest potężna, a jedzenie zajebiste (poluj na dokladki!) ja z 75kg suchoklatesa pod koniec ważyłem 95kg i dzięki ekipie na silce i dobrze wykonanym cwiczeniom wygladalem juz troche jak Chad %-D Oczywiście ktoś może zgłosić, ze uciekasz w silownie/jedzenie, ale zazwyczaj takie donosy szły właśnie od bezdomnych, którzy chcieli tam przezimowac raczej niż sie leczyc, zresztą jak ktoś został bezdomnym "bo chciał być wolny" to chyba wiadomo o jaki typ człowieka chodzi. Naszczescie zbyt często nie awansowali i zostawiali na defaultowych kategoriach, wiec nawet kanału w telewizji nie mogli zmieniać, ani nawet sugerować co włączyć.

Przepraszam za chaos, pisze z klawiatury ekranowej, chcecie dłużej to mogę skrobnac cos dłuższego potem.
Uwaga! Użytkownik TrzymamSzafe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / 1 / 0
Witam, Był ktoś może z ekipy na detoxie w Szczecinie na Żołnierskiej? Zastanawiam się czy tam iść czy szukać czegoś innego.
  • 3 / / 0
05 lipca 2020HitlerPremier pisze:
^
Nie, nie byłem. Natomiast byłem w Agnus terapia pod Poznaniem.
Również byłem w Agnusie, aczkolwiek jeszcze kiedy ośrodek znajdował się gdzie indziej (przeżyliśmy pożar, cała chata się zjarała) i obstawę lekową wspominam zajebiście - klony, rolki itp. Wtedy miesiąc kosztował 7k z kawałkiem. Terapeuci wtedy też byli bardzo spoko, wszyscy sami kiedyś byli wjebani, teraz kadra się chyba zmieniła.

Ale fakt, to bardziej wakacje niż poważne leczenie.
  • 38 / 2 / 0
Witam jestem z Dolnego Śląska blisko Wrocka Biorę morfinę i.v, ale konkretnie jestem uzależniony od fentanylu podjęzykowo już po maks 3 godziny od ostatniej dawki mam skręty, pot i serducho wali.
Pytanie brzmi co dadzą na detoksie? Bo jak usłyszałem, że w Złotoryi dostanę tylko relanium to się załamałem w pobliżu w Miliczu na alkoholowym i od lekkich leków mnie nie chcą.
Jaki detoks, gdzie nie znęcają się nad pacjentami i jest znośnie?
  • 11996 / 2343 / 0
Zależy od placówki. Standardem chyba jest Bunondol, czyli buprenorfina.
  • 915 / 231 / 0
08 sierpnia 2020Despero334 pisze:
Witam jestem z Dolnego Śląska blisko Wrocka Biorę morfinę i.v, ale konkretnie jestem uzależniony od fentanylu podjęzykowo już po maks 3 godziny od ostatniej dawki mam skręty, pot i serducho wali.
Pytanie brzmi co dadzą na detoksie? Bo jak usłyszałem, że w Złotoryi dostanę tylko relanium to się załamałem w pobliżu w Miliczu na alkoholowym i od lekkich leków mnie nie chcą.
Jaki detoks, gdzie nie znęcają się nad pacjentami i jest znośnie?
Jedź do Krakowa, Suchy Jar, zadzwoń już dzisiaj i umów się, skierowanie od lekarza oraz RTG płuc potrzebne jest, leczą buprą, benzo i dają dobre żarcie. Z Wrocka rzut beretem.Polecam
  • 38 / 2 / 0
Uwaga ludzie!
Wrocław ul korzeniowskiego
Lekarz dyżurny twierdzi iż osoba przyjmująca morfine i fenta musi trafić na psychiatrię a jak można się domyśleć tam powiedzieli, że na detoks korzeniowskiego i tak w kólko.
Co za ludzie tam pracują...?
Masakra to jest nie do pomyślenia.
Nawet nie radzę tam dzwonić bo chamstwo przerasta moje oczekiwania.
  • 187 / 22 / 0
Mam pytanko. Śląsk ma slynny zaklad psychiatryczny w Rybniku. A jaki znany osrodek ma rejon Kraków?
Dobrze sie czujesz? To sie wyspij.
ODPOWIEDZ
Posty: 1329 • Strona 118 z 133
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.